Skocz do zawartości
Forum

kajka84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kajka84

  1. Dziewczyny u nas w przedszkolu też są te zajęcia i ja zapiszę moją 3 latkę. Jeszcze będzie lekcja pokazowa, ale raczej więcej rodziców jest przekonanych, zwłaszcza że bardziej chodzi o osłuchanie się języka i wszystko jest w formie zabawy. Moja mała zresztą bardzo chłonna wiedzy jest, także jestem za.
  2. Mandarynka mam taki sam sposób na skurcze łydek, kiedy tylko mnie łapie odginam stopę mocno do tyłu i przechodzi jeszcze zanim zdąży przyjść. Sama kiedyś odkryłam i póki co sposób niezastąpiony :) Moja mała dzisiaj o 5 rano przyszła i wpakowała się nam do łóżka, zażyczyła sobie drapania po pleckach, potem mały zaczął mi fiziować w brzuchu, a jak zasnęłam to mała mnie już obudziła, wyspana oczywiście :) uroki macierzyństwa :) No i nie da się niestety wyspać na zapas, ciążą pod koniec przygotowuje do nocnego wstawania po porodzie ;) Mafka imię Kaja też nie jest we wszystkich kalendarzach, ale nam jakoś to nie przeszkadzało. Znalazłam że obchodzi imieniny 22 kwietnia i rzeczywiście w niektórych kalendarzach jest. A kiedy jest Tymona? Bo cały czas bierzemy pod uwagę to imię dla synka. Co do hemoroidów nie miałam w ciąży i na szczęście teraz też nie mam :) Miałam kiedyś w związku z moją operacją ale wystarczyła maść i po kłopocie. Mały mi się wbija główką pod lewe żebro, także dłużej nie mogę siedzieć nawet na krześle, jedynie odchylona do tyłu na kanapie. Poza tym okopuje mi pęcherz, dlatego też co chwilę siusiam. No i tak kość łonowa... nie pamiętam żeby w I ciązy tak mnie bolała, ale brzuch mi się też często stawia. Ale chyba nic się nie dzieje, bo na ostatniej wizycie szyjka miała 3,5 cm i 0,5 cm rozwarcia, także nie jest źle... Dejanira musiałabyś sama zobaczyć na żywo taki wózeczek z taką tapicerką Mi się baaardzo podobał i właśnie gdybym kupowała to bez zastanowienia z taką tapicerką.
  3. dejanira jeszcze jakies dwa tygodnie niech posiedzi:-) plucka mu sie wyksztalca. Zreszta mam polozenie posladkowe wiec bedzie cc i wolalabym zeby poczekal do terminu:-) wizyte mam za tydzien i zobaczymy co do tego czasu sie jeszcze urodzi. Najadlam sie kaszki mannej z jablkami, ostatnio moje ulubione danie:-) A jak u was z waga? Ja tez chodze jak kaczuszka...
  4. Dziewczyny witam się i ja po długim czasie. Na szczęście problemów z zostawaniem w przedszkolu zero, wręcz przeciwnie nie ma opcji żeby mała nie poszła. Ale zaczyna się naśladowanie innych dzieci, tzn. zachowania których Kaja nigdy nie robiła, krzyki, bicie... no ale przeżyjemy :)
  5. Dejanira ja mam zwykłą tapicerkę ale widziałam w takiej właśnie tapicerce ten z firmy tako i się w nim zakochałam... :) też w kolorach szary, czerwień, ja bym taką tapicerkę wybrała, wygląda naprawdę fajnie i wydaje się solidniejsza od tych zwykłych. Tylko mówię że wózek był z firmy tako, wersja Laret. Mafka czy ty też czujesz czkawkę swojego malucha i powiedz mi proszę w którym miejscu, chodzi mi konkretnie górę brzucha czy raczej dół? Bo ja bardziej na dole i zastanawiam się czy to możliwe w ułożeniu pośladkowym, czy już się obrócił... :( A dla córci też już kompletuje ubranka na zimę właściwie kurtkę mam, a nawet dwie z zeszłego roku, jedną kupiłam pod koniec sezonu w dużej przecenie, buty też już kupiłam bo w deichmanie poprzeceniane (wiadomo przed sezonem), super ciepłe kozaczki z futerkiem w środku za naprawdę śmieszną cenę, zostanie mi czapka i szalik ewentualnie, ale to potem :) No i mam już ubranka w szafie, poprane, poprasowane, czekam teraz na zastrzyk gotówki i idę szaleć na zakupach, drobiazgi które mi zostały. Ale jednak trochę tego jest. Nie wiem jak wy, ale robię wszystko w zwolnionym tempie, dzisiaj już właściwie nic mi się nie chce... coraz gorzej. Poza tym często twardnieje mi brzuch w ciągu dnia i kość łonowa daje się we znaki... dobrze że to już coraz bliżej. Idę się położyć, troszkę chociaż bo zaraz mój przedszkolak z tatusiem wróci...
  6. Mafka widzę że bezsenne noce masz... Ja jeszcze spać mogę ale jak się nad ranem obudzę to ciężko mi zasnąć, wiercę się wtedy i wiercę... A ja znam Alka i nie jest to zdrobnienie :) także sprawdź w usc :)Dejanira ja również dzisiaj miałam pobudkę po 5 rano... i mała już nie chciała spać. I też dzisiaj prasuje bo u nas od rana pada... ale na szczęście już mam wszystko poprane, teraz prasuje i robię miejsce w szafie dla synusia :) Zastanawiam się czy mały mi się nie obrócił. Już tak sie nastawiłam na cc a właściwie to bardziej na to, że będę wiedziała kiedy się urodzi i ile czasu jeszcze zostało... i że nie przenoszę- że chyba dostaję jakiejś obsesji :) Łóżeczko wczoraj odmalowałam, wyszło piękne :)))) Także powoli- do przodu. Acha i nie wiem jak u was, ale u mnie waga w miejscu od 3 tygodni i brzuchol też. Także mam 15 kg na + i 112 w pępku :)
  7. Anja nic się nie martw :) będzie dobrze... jeszcze troszkę i będziesz mogła zaprosić swoje maleństwo na świat. A jak już się zacznie, to myśl że niedługo utulisz małą kruszynkę i dasz radę, obojętnie jak to się skończy. Ja sama jestem ciekawa czy mały jeszcze się nie odwróci, ale szczerze mówiąc już się nastawiłam na cc... Nooo, zobaczymy :) U nas dziś piękna pogoda, ubranka poprane, mam fuuurę prasowania a żelazko jak na złość zaczęło mi zwarcie robić. Idę malować łóżeczko :) Do później!
  8. kajka84

    Wrzesień 2012

    Kamilka jestem z październikowych mam,. też jestem z Chojnic i słyszałam o twojej, waszej tragedii kiedy sama leżałam w szpitalu. Wiem jak lekarze podchodzą do każdego... mój mąż walczył (dosłownie) o każdy lek który mi podawali. Szukał wśród znajomych znajomych lekarzy.. Przykre to. Dwa razy lekarze uratowali mi życie. Najwidoczniej mam jeszcze trochę na tym świecie do zrobienia. Trzymaj się, nic więcej nie jestem w stanie napisać, bo słów brak. Dasz radę, dla córci, Bóg zabrał ci kochaną osobę, ale dał drugie, inne życie. Połączenie ciebie i męża. Nie jesteś sama i im większa będzie Wiktoria, tym więcej radości będziesz miała. Nie da się zapomnieć. Niech Bóg błogosławi ciebie i twoją małą córeczkę i da ci siłę, żebyś przez to wszystko przeszła.
  9. mafka w nocy placki ziemniaczane?:-):-):-) Ja jestem ostatnio bardzo podekscytowana, jak sobie pomysle ze juz za miesiac bedzie maluszek na swiecie, a do tego czas tak szybko leci to dostaje powera:-) jutro zabieram sie za jego ciuszki, potem lozeczko tez w tym tygodniu planuje ogarnac. Zostanie pare drobiazgow do kupienia co z mila checia uczynie:-) A generalnie czuje sie fantastycznie, przeszly bole plecow, nogi mi nie puchna, tylko maly pod prawe zebro glowka mi sie wbija i czsami booooli:-) no i jak po pecherzu bezlitosnie dostaje kopniaczki. Teraz jestem wlasciwie skupiona na tym, zeby wszystko porobic do narodzin, musze jeszcze chate ogarnac, chce to zrobic porzadnie bo potem kiepsko bedzie z czasem, takze na pewno nie bedzie mi sie dluzyc czas do porodu:-) No i mafka nie martw sie, teraz to juz z gorki, zleci i bedziesz na spacerki wychodzila i nie bedziesz od nikogo uzalezniona. A nie masz kogos z twojej rodziny kto moglby ci pomoc jak tesciowie nawala?
  10. O kUrcze! To dopiero nowina! Na pewno wszystko bedzie dobrze, oszczędzaj się i spokojnych 9 miesięcy!:-)
  11. Dejanira no tak tak :) ja już mam szafę zrobioną, ale zrobił mi brat i mama... :) bo tak to pewnie do października bym czekała. Pogoda była brzydka więc nie prałam, teraz słońce dopiero wyszło, ale ogólnie ziiiimno brrrr. Mafka zdaje się że tak. I pewnie w podobnych terminach będziemy miały cc, patrząc na terminy porodów :)
  12. Mafka rozumiem cię, też miałam nianię dla Kai i byłam super zadowolona i jak się z nią umówiłam, tak była, pomogła, a z dziadkami... no tak to już jest :) też miałam zapewnienia o pomocy, o zabieranie jej na działkę i w ogóle i tyle, na zapewnieniach się kończyło. Jestem baaardzo dumna z mojej córci, pędzi do przedszkola, z uśmiechem na twarzy, je posiłki, jest zadowolona, szczęśliwa i pytała dlaczego przedszkole zamknięte w weeekend hi hi :) A teraz trochę niespodzianek. Byłam wczoraj na wizycie, wzięłam w ogień krzyżowy pytań mojego gina, rozprawialiśmy o porodzie, o tym co dla mnie lepsze, co dla małego, jak z tym naturalnym i ewentualnie cc, jakie wskazania i wogóle, lekarz mi tu mówi że ja ciężki przypadek jestem :) no i potem badanie usg a on mi mówi: "ale mały jest ułożony pośladkowo, główką do góry...", mówię: "żartuje pan", "nie nie żartuje". No i mały mi się w poniedziałek fiknął, wiem nawet kiedy. Teraz to już prawdopodobnie tak zostanie, no i problem mamy z głowy bo sam sobie wybrał jak się urodzić. CC murowane. Także skończę 38 tc i na początku października cesarka. Chyba że się jeszcze fiknie ale lekarz mówi że raczej wątpi... Muszę się tylko zaopatrzyć w lek przeciwzrostowy- kosztuje co prawda ok 600 zł, ale po moich przejściach nie będę żałować, zrobię wszystko żeby się moje problemy jelitowe nie powtórzyły. 20 września wizyta- żeby sprawdzić czy się odwrócił, zlecić badania i umówić na termin. Poza tym wszystko ok, mały waży 2440 g :) i jest dalej chłopaczkiem- teraz już bez wątpienia jak powiedział lekarz... :)
  13. Achaaaa i ja przytyć już na razie nie przytyłam, mam jakieś 14 kg na + i brzuszek też mi się nie powiększył- 112 cm w pępku :)
  14. Hej dziewczyny, a ja już bym tak chciała prać i prasować ale czekam aż mi mąż szafę przerobi żebym miała gdzie to pochować... a z chłopami to wiadomo jak jest, wrrrrr. Dzisiaj to mu nie odpuszczę, bo jak was czytam to jestem najdalej :) Edzia, moja koleżanka miesiąc wcześniej poszła na zwolnienie- bo chciała sobie wszystko zrobić, 13 czerwca kończyła pracę i przed 15 przed samym zamknięciem hurtowni odeszły jej wody Jak dotarła do szpitala (wkurzona że to już ) miała ponad 6 cm rozwarcia. Rodziła 20 minut Ale z pierwszym dzieckiem też jej tak poszło, kobieta stworzona do rodzenia. Mandarynka ja też już mam coraz mniej sił, nic mi się nie chce, a tu jeszcze tyle do zrobienia.... Dobrze chociaż że małą mam w przedszkolu od rana to mam trochę czasu wolnego... No i jutro będę musiała się zmobilizować i zabrać za łóżeczko. A ja dzisiaj mam wizytę, doczekać się nie mogę co mi tam powie... :)
  15. No i u nas pierwsze koty za płoty:) Mała tak jak przypuszczałam, chętnie przebrała kapcie, a potem pobiegła w długą do swojej sali nie oglądając się za mamą. O buziaka musiałam się upomnieć :P Po 12 po nią przyszłam, wyszła zadowolona, pani mówiła że żadnych absolutnie problemów, ładnie je, ładnie się bawi, jest towarzyska... :) Bardzo się jej podobało, zjadła śniadanko, obiadek i mówi że jutro też idzie do przedszkola, bo "było fajnie" :) Jak przyszłam dzieciaki zaczynały leżakować i to też jej się podobało, mówiła że przykryła się kołderką i "troszkę spała" :) także córcia zadowolona a mamusia tym bardziej :P Tymczasem dzisiaj byłam na badaniach, robiła ogólny mocz i morfologię, jutro wyniki i idę podejrzeć mojego synusia, ciekawa jestem ile waży :) I zabieram się jutro za łóżeczko- chce odmalować.
  16. No i u nas pierwsze koty za płoty:) Mała tak jak przypuszczałam, chętnie przebrała kapcie, a potem pobiegła w długą do swojej sali nie oglądając się za mamą. O buziaka musiałam się upomnieć :P Po 12 po nią przyszłam, wyszła zadowolona, pani mówiła że żadnych absolutnie problemów, ładnie je, ładnie się bawi, jest towarzyska... :) Bardzo się jej podobało, zjadła śniadanko, obiadek i mówi że jutro też idzie do przedszkola, bo "było fajnie" :) Jak przyszłam dzieciaki zaczynały leżakować i to też jej się podobało, mówiła że przykryła się kołderką i "troszkę spała" :) także córcia zadowolona a mamusia tym bardziej :P
  17. Ehhh dziewczyny,ja też brałam swoje rzeczy do szpitala i potem je pakowałam do prania i tyle. Zresztą mała była cały czas ze mną (tylko do kąpieli zabierają) więc i ja ją przebierałam. Dzisiaj odkupiłam kolejną partię ubranek dla małego, i oglądam, oglądam i oglądam :) koszule, spodnie, jeansy, bluzeczki, sweterki, wszystko firmówki i w świetnym stanie. Na razie mam full dla małego :) udało mi się za super cenę wszystko kupić od znajomej teściowej. A póki co mam stresa :) bo mała jutro pierwszy raz beze mnie do przedszkola. Na zajęciach adaptacyjnych było super, miała iść od poniedziałku ale była przeziębiona (złapała coś jeszcze przed weekendem) i jej nie puściłam, a jutro muszę się zmierzyć z własnymi strachami... Bo ona znając ją pobiegnie do grupy i tyle ...:)
  18. Sądzę że sama bardziej się nakręcam niż to warte. Mała bardzo chętnie chce iść, a poza tym wcale nie jest taka że przykleja się do mojej spódnicy. Jak ją znam to pobiegnie do sali zostawiając mnie w tyle...
  19. A ja jutro posyłam moją małą do przedszkola... pierwszy raz, heh, chyba mam stresa :)
  20. No to ja daleko w polu... Nic nie mam gotowego, licze ze,maly poczeka do pazdziernika...:-) a w czwartek wizyta:-)
  21. A ja dziewczyny małej nie posłałam dziś do przedszkola niestety:-( przed weekendem mi się lekko podziębiła, co prawda gorączki nie ma, fiziuje, biega i energia ją rozpiera ale mam wrażenie że coś jest na rzeczy z zatokami. Chociaż dziś już dużo lepiej po duzej dawce domowtch srodkow leczniczych:-) jutro ja pewnie jeszcze przetrzymam w domu ale mysle ze w srode juz pojdzie. Takze wam mamuski zazdroszcze triche, pierwsze koty za ploty, a u mnie ciagle przed...
  22. Karola witamy:) Ja miałam pierwszy poród rodzinny, teraz też bym chciała i mam nadzieję że się uda, i tym razem mąż przetnie pępowinę, bo pierwszy niestwty zakończył się cc. U nas poród jest naprawdę bezpłatny a nie tylko z nazwy i nie trzeba nic kupować :) (bynajmniej tak było i mam nadzieję że się nie zmieniło)
  23. Witam, ja też jestem coraz bardziej niespokojna im bliżej poniedziałku. Ale wiem, że mała da radę. Od tygodnia chodzę z nią na zajęcia adaptacyjne po godzince dziennie. Wie, że niedługo pójdzie na śniadanko, obiadek i potem mamusia przyjdzie. Z początku chce ją zostawiać na 4-5 godzin, a że mogę sobie na to pozwolić tym lepiej :) Na razie mała dobrze reaguje na przedszkole, bawi się też sama (ja jestem z boku i nie interweniuje), jest odważna i towarzyska więc mam nadzieję że szybko się odnajdzie. Ale obaw pełno...
  24. Serdeczne gratulacje, spokojnych 9 miesięcy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...