Witam wszystkich:) Jestem tutaj nowa i jeszcze za bardzo nie ogarnelam tego forum Mam taki ''mały'' problem postaram sie jak najdokładniej go opisac...może jakoś mnie wspomożecie i pocieszycie,moze za bardzo panikuje..sama nie wiem...Jestem obecnie w 6 tygodniu ciązy licząc od daty OM...wiem dokladnie kiedy zaszłam:6-7.08...jeszcze na kilka dni przed zrobieniem testu odczuwalam dolegliwosci typu swedzenie,pieczenie i nie wielkie ''serowate''bez zapachowe uplawy ale posmarowałam sobie clotrimazolem(nie wiem jak to sie pisze:P) i przeszło...w poniedziałek zauwazyłam ciemno-żółtą wydzielinę z domieszką brązu...potem te plamienia(upławy?) były takie jasno brązowe podchodzace pod żółty...przepraszam ale dokładnie nie wiem jak to opisac wieczorem zauwazyłam już ciemniejsze ale nie duzo to wygladało jak plamienie lub zabarwiony śluz koloru brązowego lub brunatnego na początku podchodziło to pod taki pomarańczowy...spanikowałam już na maksa...dodam ze takie ciemniejsze plamienie mialam tylko jeden raz...teraz w sumie mam tylko takie bardzo jasno żółte upławy...nic a nic mnie nie boli nie mam zadnych skurczy KRWAWIEN itp. Nie mam tez żadnych mdłości(nie wiem czy sie cieszyc cze nie;) zawrotów glowy jedyne co to bola mnie strasznie piersi...Ale bardzo sie niepokoje tyle sie juz naczytałam o ciązach poz macicznych,pustych jajach, nie bijacych serduszkach i zaśniadach:/ moja autosugestia działa:/ a tutaj nawet jesli progesteron mi by nawalil to nawet nie dosatne nic na podtrzymanie:/ kolezanka mnie pocieszala ze takie cos sie zdarza i skoro nic mnie nie boli to nie mam sie czym martwic ona tez miala takie plamienie prawie cale 2 ciaze:/...przygadał kocioł garnkowi...a ja dalej się martwie;/ chciałabym ''wyłudzic'' od GP skierowanie na USG i sie zastanawiam czy troche naklamac bo nie moge spokojnie spac! Powiedzcie drogie Dziewczęta czy któraś też tak miała i wszystko skonczylo sie dobrze?? Dałyście rade utrzymać bez Duphastonów lutein i tych innych?? Przepraszam ze sie rozpisałam ale musiałam się wygadać i poradzić...to moja 2 ciąza ale 1 w Szkocji...pozdrawiam!