-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Szona
-
Anya wklej foty wózeczka!!!!!!!! Ewa1033- witamy serdecznie!!! przejrzyj troszkę forum jest wszystko o naszych dolegliwościach, wadze a na pierwszej stronie jak już pisała Anya jest wykres płci z terminami porodu :) i oczywiście pisz jak najwięcej :) bo musimy sie w końcu na dobre rozbujać :) Emilcia - bardzo mi przykro- musisz się jakoś trzymać- pamiętaj o maleńśtwie Kathi no to trudna decyzja przed Tobą. a co do butelki to podobno woli bo łatwiej :) Odnośnie cierpliwości to też mi jej brakuje jak nie wiem!!!
-
Brzoskwa zdjęcie z piesiem jest po prostu rewelacyjne :) Kathi jesteś troche w głupiej sytuacji bo co nie zrobisz to do końca nie będzie tym czego chcesz nie :// albo sesja i egzaminy i narażanie siebie albo zawalenie semestru i postępowanie zgodnie z zaleceniami ehhh....... zadzwon napisz do szkoly co w takiej sytuacji masz zrobić....... ehhh powodzenia życzę a Tobie Kejtik gratuluje wygranej walki o zaświadczenie :)
-
Agha ja ze strony męża i teściów i rodziców sie nie spotkałam z takimi komentarzami...... za to babciaaaaa......... o tak babcia to sobie używała kurde całą ciąże po prostu boje sie z tą kobietą spotykać- unikam tego jak ognia ale niestety ostatnio ( mimo ze nigdy tego nie robiła) odwiedza moich rodziców!!!!!! i ja np nie wiem czy ona tam jest jedziemy na umówiony obiad a tu...... PRZYJEMNA NIESPODZIANKA :// ogólnie strasznie mnie denerwuje taki przesąd, my sie wstrzymywaliśmy i tak długo ale to dlatego ze chcieliśmy znać płeć zanim zaczniemy robić zakupy a nasze dziecko odmawiało współpracy w tej dziedzinie :) hehhee :) Agha a tak w ogóle macie tam wszystko takie bardziej ludzkie :) ten dzwoneczek przebił latarke :P :)
-
Agha widzisz co kraj to obyczaj, u nas sie przyjeło ze pakiet - troska zainteresowanie i współczucie masz ja zapłacisz- jak nie to masz standardowy zołzowaty. i tyle Ja nospe mam brać 3 razy dziennie razem z magnesem- w celu spacyfikowania macicy- a nie doraźnie :// tylko ostatnio mnie mniej bolało tylko tak fazami wieczorami pare skurczy więc sobie ograniczyłam tą nospe- do tabletki wieczornej.
-
u mnie siara sie pojawiła raz w postaci kropelki i tyle....... ale sie tym nie przejmuje bo co kobieta to inna para..... :) hehe barbie dobrze jest wcześniej zacząć to nie ma stresiku właśnie w takich wypadkach nie :) kathi Ty chyba nie będziesz w tym szpitalu rodzić?? bo z tego co piszesz to banda konowałów i nic więcej! :/ MOtylek - wiesz oni nie czują sie tak jak mama która sie spowiedziewa dzidziucha więc nie będą tego rozumieli :) i jak to napisałaś dokladnie - byle do marca... a tu luty taki króóótki!!!! Wiecie to mnie to w ogóle dobija gadanie ze sie nie kupuje nic wcześniej zeby nie zapeszać... bo co zeby sie nie zmarnowało jakby co?? Ja powiedziałam mężowi ze my sie spodziewamy dziecka a nie " w razie co" więc musimy sie przygotować i poparł moje zdanie w 100% także mamy już wszystko dopięte na może nie na ostatni ale na większość guzików :) Powodzenia w kompletowaniu wyprawki i piszcie o postępach :)
-
Anya - zebyś widziała moją minę jak to usłyszałam :) hehe, a w ogóle to odpoczywaj dużo aby mała nie miała pretekstu do wyłażenia ;) Kejtik - jak prace nad kompletowaniem??? Pisz co już masz :) a czego brakuje bo jak piszesz przygotowania ostatnio intensywne :) A co do porodu - to nie wiem czy akurat Ci od tej latarki ;) ale tak tam rodzą pół na pół ale większość w domu- po terminie albo jak dziecko jest źle ułożone to w szpitalu. Kathi ale Ci lekarze potrafią człowieka zestresować nie??? trzymaj się dzielnie i odpoczywaj dużoooooo xhogata ja własnie też sie boje czy sie małą nie poobkręca bo już była ułożona główkowo :)
-
dzięki ;)
-
Agha mi pierwszy raz tak spuchly wczoraj ehhh...... wiecie co poprawiło mi sie samopoczucie maksymalnie wczoraj po kawie! co prawda taka kawe jak ja pije to mój mąż wyśmiewa bo mowi ze to mleko z kawą a nie kawa z mlekiem :) ale pomogło - ogólnie wczoraj było podobno bardzo niskie ciśnienie.... dopiero wieczorem gdzieś tak ze 2-3 godziny po kawce tak mnie głowa rozbolała i znowu skurczee... :/ coś ta nospa nie pomaga heh :/ słoneczny_blask - ja ostatnio oglądam taki program na zone reality - opowieści o narodzinach( od 11 do 12 codziennie) i właśnie ostatnio bło o tych ćwiczeniach robiła dziewczyna ale nic jej to nie dało. Kombinowali na jodze - leżała na poduszkach tak ze pupa była dużo wyżej niż głowa a nogi zgięte w kolanach. aaa i też metoda podobnież świecenie sobie latarką w krocze i mowienie :) to do światła będzie dziecko ciągnąć :) Anya moja też siedziała już główką w dół a ostatnio to nie mam pojęcia wierci sie jak szalona i tez sie boje zeby sie nie obkręciła. a z tym krwawieniem to ja też bym sie wystraszyła ale dobrze ze wszystko w porządku....... Ostatnio każdy kopniak który dostaje jest tak bolesny i tak mdlący mnie ze katarstrofaaaaaaa ://// Wam też tak czas ostatnio przyspieszył??? Wiecie co sie zastanawiam ostatnio? Czy dobrze mi termin wyliczyli - nie wiem jak to ująć mamy które już maja bobasa bardzo wam sie termin rzeczywistego porodu rozbiegł z terminem wyliczonym z usg???
-
Kathi dobrze ze już wszystko w porządku, to teraz leż i odpoczywaj!!! :) Kejtik dasz rade- najwyżej zapłacisz za to zaświadczenie który Tobie jako Tobie powinno sie należeć w 1 kolejności bo masz 100% uzasadnienie z dwóch stron! Oczy - kręgosłup.... Odnośnie plecaka z przodu - wczoraj straciłam równowagę!! a wcale nie mam gigantycznego brzucha no masakra :/ zanim wyszłam do szkoły zaczeło mi sie kręcić w głowie, kurde ręce mi popuchły :/ ajjj
-
Brzoskwa ja mam troszkę więcej czasu - ale te skurcze chyba coś przepowiadają jak są w miare regularne nie?? ja mam na szczęscie ostatnie zajęcia - egzamin dziś :) a potem już długi czas spokoju więc :) 20 lutego czyli za 2 tygodnie sasasa szalona :)
-
Wiecie co wczoraj w ogóle było bardzo dziwnie mąz sie mnie 3 razy pytał czy ja czasem nie rodze!!!!! Miałam w ciągu 30 minut pare naprawde silnych skurczy - takich po 30 sekund może, ale w mniej więcej równych odstępach, nie mogłam wstać z łózka, było mi gorąco zrobiłam się czerwona na twarzy... po pół godziny wszystko jak ręką odjał. a cały czas biore nospe i magnez..... tylko jakoś ostatnio nie pomagają. A mała jak sie rusza to mi aż niedobrze - nie wiem czy uderza w zołądek czy coś po prostu mnie mdli jak sie zaczynają harce :) Wczoraj jak wstawałam do łazienki to utknełam zgięta przy futrynie to mąż mowi - OSZALAŁAŚ TAK SZYBKO!!! Ty jesteś teraz jak diesel musisz sie zagrzać zanim wystartujesz!! i wyprostowywaliśmy już mnie wspólnie powolutku :// SZOK :/
-
Agha prędzej czy poźniej ale sie trafii na swojego :) aż miło się czyta to co piszesz :) hehe :) Motylek - no Ciebie też kawałek!! hehehe - ale jesteś chyba pierwszy przypadek gdzie to facet miał przeczucie :) - Jak sie czujesz w ogóle??:>
-
dzięki za odzew :) moim prowadzącym jest dr Wydrzyński :) i jestem prze zadowolona z niego :)
-
Anya ciuszki śliczne :) jednak udało się kupić coś nieróżowego :)) hehe Agha i Barbi śliczne zdjęciaa! :) ja swoje wrzuciłam do galerii :)
-
Przeczytałam właśnie cały topik i normalnie sobie myśle ze moja teściowa to anioł nie kobieta!!!!!!! :) my też mieszkamy z teściami z tym ze mamy cała osobną góre ( 3 pokoje, kuchnie, łazienke i korytarz) taki nasz azyl który po weselu sobie wyremontowaliśmy, zrobiliśmy jak chcieliśmy co chcieliśmy - teściowa sie nic nie wtrącała, bo teściu wtedy jeszcze za granicą był w pracy, od świąt dopiero zjechał na stałe. :) Z dzieckiem też nie sądze aby sie wtrącali, bo już nieśmiało podpytują czy na spacery będziemy im pozwalali chodzić ....... :) Oni doskonale wiedzą ze nie trzeba cisnąć to będzie dużo lepiej bo sami będziemy do nich przychodzić a tak to...... :)
-
Słodkie są dzieciaki tak wyczekujące ehhh :) a już poźniej opiekujące sie maluszkami to w ogóle :) ehh. Ja niestety nie miałam rodzeństwa :/ jejku jak ja wszystkim zazdrościłam braci i sióstr :/ Anya - ciesze się ze wszystko w porządku :)
-
oooo!!! :) no to teraz to juz musze z ciekawości się tam szybko wybrać bo sie jedna znajoma mówiła ze nic nie dają i trzeba mieć wszystko swoje - ona rodziła rok temu tam, a Ty jak wnioskue z suwaczka prawie 3??
-
właśnie właśnie kejtik dziel sie nowo zdobytymi mądrościami :) Anya Ciebie też już kawałek nie byłoo!! - mam nadzieje ze nic się nie dzieje i wszystko w porządku jest ? :) najaktywniejsze forumowiczki się coś ociągają :P !! NO NIE MOŻE TAK BYĆ hehe!!! Słodkie są maluszki tulące sie do brzuchów - ciekawe czy poźniej też tak sie do rodzeństwa będa tulić hihi :)
-
barbie - ja właśnie zwróciłam uwagę na te Twoje terminy i na w sumie sporą rozpiętość między nimi. Ja mam terminy tylko z usg - bo przez przekombinowane odchudzanie zanikła mi miesiączka :) i tak średni jest 20 marzec ( był 22 i 19 czy jakoś tak). Mój lekarz twierdzi ze teraz każde kolejne usg nie jest miarodajne co do terminu porodu bo każde dziecko jest inne i tylko te usg z początku ciąży odzwierciedlają etapy rozwoju. :) Fajnie CI z tą bratową przynajmniej jest sie z kim podzielić rozterkami - i ktoś wie o czym sie mowi ehh :) a co do mojego mężczyzny to ja wiem ze on sie boi dzieci teraz - ze zrobi krzywde, ze coś mu sie nie udała ale jak go znam to sie po prostu krępuje :) - bo wiadomo jak widzieliśmy jakieś maleństwo to było pełno ludzi i każdy - O TITITI a on jakoś tak z boczku :) a jaki był dumny jak jechaliśmy po ubranka do takich znajomych i była taka 9 miesięczna dziewczynka i jak w obrazek w mojego męża :) tu ktoś do niej zagaduje, ja ja w nożke tykam a ona nic tylko na niegooo :) hehehe :) Kejtik - ja już was wczoraj oglądałam :)) zastanawiam sie co sie dzieje z Kathi26 bo tak jakoś nagle znikła :/ oby wszystko było w porządku a jej zniknięcie spowodowane egzaminami
-
Brzoskwa super zdjęcie :) u nas było podobnie jak u brzoskwy :) moje maleństwo nie było planowane- jestem teraz na 2 gim roku studiów, miałam je spokojnie skończyć, mieliśmy sie pobrać i wtedy coś może ewentualnie kombinować :P a tu buba - nagle nie mogłam sie opanować z jedzeniem, nagle jesteśmy na spacerze i wymiotuje, jedziemy samochodem zatrzymujemy sie bo wymiotuje i tak non stop to test a tu bu 2 kreski!!!!!!! Mój wtedy jeszcze chłopak nie wierzył, więc poszliśmy do ginekologa - okazało się ze jestem w 8 tygodniu ciąży, jak zobaczył zdjęcie to oszalał :) mimo ze była to kropka- chodził ze zdjęciem usg w ręku i pokazywał każdemu!!!!!!!!!
-
ryż z sosem z piersi z kurczaka i pieczarek :)
-
mi urosły 2 rozmiary z b na d. Ale rozumiem wszystko tylko tak po bokach na wysokości pępka to nawet moja babcia nie ma!!!!!! a tu wcale nie stara kobitka była - i wiecie jaka miałam pierwszą rozkmine co czuje jej mąz gdy to widzi - dla mnie drugiej kobiety było to obleśne po prostu ....... ehh .......... Barbi witam - ciekawe czy będziesz marcówką czy już kwietniówka- w ogóle to napisz coś o sobie!!! :) hehe :) a odnośnie tej maści to skoro pisze zeby nie stosować... spróbuj zadzwonić do swojego ginekologa co masz zrobić, ale jeśli dasz sobie rade bez tego to ja bym nie stosowała i już ale to ja :) Agha ten kocyk co ja mam to wg instrukcji tylko ręcznie prać a poźniej go wyczesać...... i nie wiem czy pogonić męza do prania kocyka.... ale zaszkodzić nie zaszkodzi a nóż ..... z rożkiem chyba fajna sprawa nie... musze sie wybrać w końcu do tego szpitala i pogadać z położnymi bo ostatnio nie miałąm czasu zeby zostać dłużej niż na badanie. ehh a co do rozstępów to ja też póki co odpukać nie dorobiłam się zadnego - staram sie smarować codziennie :) całe ciało chociaż przy kolanach już odczuwam pewien problem - jak to dobrze ze jest mężuś :)
-
właśnie oglądam opowieści o narodzinach.... - na początku jest komunikat ze nie dla osób wrażliwych...... i tak myśle co tu jest dla wrażliwych nie do wytrzymania....... ehhh Dla mnie jest jedno coś co normalnie przyprawia mnie o mdłości - kobieta rodziła pare dni wcześniej niż jest program ( cc) 2 gie dziecko - jest jej ogrom!!!! ale chyba w zyciu nie nosiła stanika....... piersi ma takie rozlane po bokach na wysokości pępka :/ po prostu okropieństwoo........ - jak można sie doprowadzić do takiego stanu?? i teraz też widać ze nic nie nosi........ ehhhhhhhhhh odnośnie piersi - dziewczyny jak tam u was sprawa siary?? u mnie dosłownie może ze 3 kropelki poleciały ostatnio. a piersi mi eksplodują chyba za niedługo :/ AŁĆ :/ W ogóle co tak CICHO?? Hęęęęęęęęęęęęęęęęę?:>
-
hej Karola_Ba :) Dziewczyny mam pytanie szczególnie do tych które rodziły na kościuszki - co trzeba mieć ze sobą w szpitalu?? a co jest zupełnie zbędne?? szpital coś zapewnia??? :> z góry dzięki za odpowiedź :)
-
kejtik mi od samych zakupów bardziej dawało popalić -pranie, prasowanie, układanie. :) Co do zakupów w aptece to ja spotkałam sie z takimi opiniami ze po co kupować droższe kosmetyki jak dziecko nie ma problemów ze skóra itd ( ale swoją drogą w jakiejś rozpisce na forum pisało o cenach oilatum to wszystko w granicach 20 zeta za opakowanie - czyli tyle samo co przykłądowo kosmetyki hipp ........) - i sama nie wiem co bym teraz kupiła, mam hipp i bambino- ale oilatum podobno najlepszee ajj....... :) a w aptece mase rzeczy kupić i tak trzeba :) krem na brodawki, do pupy, podkłady, spirytus więc jak masz taka apteke to same plusy :) odnośnie kosmetyków dla Ciebie to jakie masz na myśli??:> A odnośnie zakupów to brawa za zorganizowanie :) ciekawe czy tak wszystko pójdzie zgodnie z listą :) W ogóle to bierzecie rożek do szpitala?? ja tak dziś myśle ze ogólnie na wyjście to biore ale czy na sale sie przyda??? Musze sie wybrać w końcu do kuzynki męża bo ona właśnie tydzień temu rodziła w tym szpitalu w którym ja będe to sie dowiem co jej zostało co było potrzebne itd ehh....... tylko nie wiem czy mi wypada do nich jechać- bo wyszła teraz w piątek ze szpitala i wiem ze pewnie rodzina wali do niej drzwiami i oknami - obejrzeć dziecko nieeeee :/// i nie chce też jej na głowe wchodzić, a z drugiej strony to ......... Dziś mam plan pogonić męża do odświeżenia wózeczka- ja niestety nie poradze sobie z praniem ręcznym w wannie :) aaaaaaaaaaa dziewczyny pierzecie kocyk?? ja mam taki gruby kocyk hiszpański - i tak mi sie wydawało ze najlepiej by było go uprać a z drugiej strony przecież maleństwo nie ma znim bezpośredniego kontaktu --- jak robicie??