Skocz do zawartości
Forum

Szona

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Szona

  1. kejtik chyba sie opatrzność nad nami zlitowała bo taką grypke jaka mieliśmy too :) nawet porządnej gorączk nie było :) sasasa i u mnie nawet 12 godzin to wszystko nei trwało :) ( meża 3 dni męczyło) ale po prostu szczęscie miałam :) heheh :) Nie martw sie budową i zakupkami wszystko spokojnie zdązysz zrobić :) hehe - mamuśka z teściową pomogą :) tylko trzymaj sie tej listy bo kurde ciężko w sklepach jest :) hehe - ja ubranek nie kupowałam zadnych - a mam zestaw na trojaczki hehe :) powodzenia w walce o dokumenty - nie daj sie! :)
  2. uhh no to świetnie dziewczyny ze nie dajemy sie zwariować :) i racjonalnie podchodzimy do tego co nas czeka :P kathi gdzie jesteś?!?!
  3. słoneczny_blask też tak myśle glukoza nic przyjemnego ale bez przesady :) Niektórzy ludzie lubią koloryzować i siać panike :) - tak samo jakby ktoś kto nie znosi widoku krwi opowiadał o pobieraniu nie :) dla mojej mamy to po prostu rzecz powodująca utrate przytomnośc a dla mnie i większości osób po prostu pobieranie krwi :P Brzoskwa odnośnie porodu to ja też sie nie boje tylko niecierpliwie, mama dziś z babcią pocieszaja ze dobrze będzie bla bla a ja " ALE JA SIE NIE BOJE!!!!!!!"- to si serdecznie zdziwiły, kurde ale mnie przestały ruszać wszelkie masakryczne opowieści o porodach... po prostu chciałabym mieć to już za sobą i maleństwo przy sobie :) bo mam dość czucia sie jak słonica, sądze ze sam poród będzie dla dziecka gorszym przeżyciem niż dla mnie - bo w końcu ja sie tego spodziewam a maleństwo nie bardzo a skoro ono sobie poradzi to ja tym bardziej :)
  4. ehh znowu siedze sama :P mąż własnie pojechał do pracy ehh, ze mną po tym nifuroksazyd'zie już lepiej. Ale na obiadek niestety nie mam naleśników tylko papkę ryżową :/ apropo naleśników to na nie chyba mam najczęsciej od początku ochote :) dziś się mniej będe nudzić bo zanim mąż pojechał to przywiózł i zainstalował cyfrowy polsat sasasa. :)
  5. Anya to dobrze ze Ci ulżyło. :) Dziewczyny czym mogę sie wspomóc w grypie zołądkowej?? póki co jest w miaree.... wymiotowałam 2 razy, biegunka też już łagodnieje ale....... w 10 tygodniu ciąży właśnie z tego powodu spędziłam troszkę czasu w szpitalu- tylko wtedy mi sie lało z dwóch stron non stop.i teraz sie boje, do lekarza zadzwonie jak się będzie nasilać.... a póki co bym sobie jakoś pomogła tylko nie wiem co mogę a czego nie. Brzuch mnie boli jak nie wiem.. :/ jednak złapałam od męzula to ustrojstwo :/ grrrrr............ co do wizyty to ja mam 12 :P a mała już ostatnio była główką w doł :) Dupa właśnie dzwoniłam do lekarza - mam brać nifuroksazyd ( 4 x po 2 tab) ( to samo mi dawali wtedy w szpitalu) i trzymać ścisłą diete ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh :(
  6. hehe odnośnie tych słodyczy to u mnie sie sprawdza a teściowa mi mowiła ze ona z córka to POMIDORY najbardziej a a moim męzulkiem to słodycze w ilościach MAX, i ze miała ulubione ciastka które musiała mieć cały czas w zasięgu ręki :) :) hihi xhogata- ja na dzisiejszy dzień mam z głowy prasowanie :) skończyłam na pieluszkach tetrowych :) tak to mam wszystkie ubranka, ręczniczki, pieluszki, pościel prześcieradełka no wszystko co możliwe - poprane i poprasowane :) jedyne co zostało mi zrobić to odświeżyć gondolke do wózka i fotelik :) benia ja 2 gi rok europeistyki :) ale to nie był szczyt moich marzeń... :) w każdym razie teraz bym wybrała co innego tak mi sie wydaje :) ale jak myśle co to sama nie wiem :) więc....... :)
  7. co tak w ogóle studiujesz i na którym roku jesteś?:> o ile mogę zapytać :)
  8. benia nie skojarzyłam zupełnie, u mnie nie ma z tym problemu o nieobecności sie nikt nie awanturuje, jak jest zaliczenie to zaliczam i tyle, nie maja tak ze dopuszczaja do egzaminów zaliczeń jak sie ma obecności. Ew jak wpisują zalki na podstawie obecności to albo przymykają oko albo zaliczałam materiał ten na którym mnie nie było. :) u mnie skreślają jak sie nie płaci :) hehe :) trzymam kciuki za Ciebie zebyś dała im rade :)) hehe :)
  9. agha910 - dzięki za odpowiedz, faktycznie co kraj to obyczaj... :) natalia - najlepiej to zadzwoń do swojego ginka i zapytaj co możesz w takim wypadku wziazc, a z domowych sposobów to mleko+ miód + cytryna , syrop z cebuli - pamiętam jak mi mała go robiła jak byłam mała - kroisz cebule zasypujesz cukrem i zostawiasz na jakiś czas, i dużo witaminków jedz :) warzywka owocki :) xhogata czegoż to batonik nie jest w stanie uczynić :) mi by sie przydał bo jakoś pół godziny temu skończyła mi sie czekolada :/ i zaczynam sie denerwować :P tak juz działa na mnie brak słodkości :) oooooooooooooooooooo przypomniało mi sie :) cały słoiczek kremu czekoladowego jest
  10. to tylko ja mam wizje kilometrowej kolejki przez państwowym gabinetem, pełnej babek po 70 siątce które sądzą ze z racji wieku im sie należy wszystko, a młoda dziewczyna u ginekologa to obraza boska :/ ale super ze udaje sie znaleźć specjalistów za których zainteresowanie i normalne warunki nie trzeba płącić. Ja sie sparzyłam ale na szczęscie teraz jestem zadowolona tyle ze wolałąbym mieć takie same warunki w ramach nfz'tu :)
  11. oj benia!!!! nie myśl w ten sposób bo to naprawde.... ja nigdy tego tak nie odbierałam i nie zamierzam po prostu cieszę się maleństwem bez tego typu rozkmin, z resztą ja nie uważam ze ktoś musi umrzeć i zrobić "miejsce" aby ktoś sie narodził. btw ITS/IOS ???
  12. a ja polecam astor mattitude :) ja jestem z niego super zadowolona :) przebił wszystkie które miałam do tej pory :)
  13. ahga910 a ogólnie jakie badania robią?:>>
  14. no są różnice między prywatną a państwową uczelnią jak ja sie nieraz nasłucham od koleżanek ze o głupi papierek chodziły tydzień, o jakaś pieczątke bo sie paniusi z dziekanatu nie chciało załątwić od ręki :/ albo jak moja kumpela ostatnio na egzamin czekała od 10.30 do 22.30?! także benia - szacun ;) a Ty jak zamierzasz rozegrać sprawę studiów??
  15. wędline i mięso tylko w jednym sklepie - bo mam tam znajome panie za ladą - jakoś nie mogę sie przełamać do zjedzenia czegokolwiek z innego miejsca ( dziwne nie?? ) a owoce i warzywa to tam gdzie akurat jestem- z reguły supermarkety, chociaż jak sobie ostatnio zafundowałam pycha pomidory to ........ smakowały jak tekturowy plastik :/ A po chodzeniu z kartką nauczyłam sie wchodzić nawet do dużych sklepów po coś konkretnego i nie wychodzić z całym koszykiem - a bo to też sie przyda :) ( to była moja największa zmora - wszystko sie przydaje tylko skad na to brać?!)
  16. ja też jestem za chodzeniem prywatnie. Wcześniej chodziłam państwowo ale prawie cały okres ciązy prywatnie i nie wyobrażam sobie aby było inaczej gdyż iż państwowo- na początku ciązy poszłam raz!! - o 5-6 trza było sie już tam zjawić, stanać w kolejce do rejestracji- poźniej sie przyjdzie brak numerków! rejestracja od 7 więc troche czasu zostaje, lekarz przyjmuje przykłądowo od 8 smej i sie czeka--- 10 - 11 - 12 nie wyobrażam sobie tego teraz w 8 miesiącu z wielkim brzucholem siedzieć i czekać..... ide prywatnie i jest max 15 minut poślizgu i wchodze, wszystko na miejscu, lekarz super ekstra i też mi na to kasy nie szkoda. :) Odnośnie państwowych to mnie to najbardziej wkurzało czekanie i olewanie pacjenta. Przyjmowanie na akord jak najszybciej norma i dawaj dalej do prywatnego gabinetu :P Btw wkurzało mnie jeszcze w tej poczekalni gadanie starych babsztyli ( inaczej nie nazwe :/ ) ze przyłążą te w ciązy siedzą bóg wie ile a tu normalne kobiety czekaja! - CO TO W CIĄZY TO NIENORMALNE?? po mnie nie było widać nic wtedy ale mąż wszystko słyszał bo ja akurat weszłam. Jakoś z czymś takim sie prywatnie nei spotkałam, wszyscy milutcy uśmiechnięci zawsze atmosfera jakoś dużo przyjaźniejsza i tyle. :)
  17. My oszczędzamy włąśnie w ten sposób ze sie nie dokupuje ciągle czegoś tylko robi z tego co jest - raz na jakiś czas uzupełniając zapas- dokupuje sie na bieżąco tylko wędlinki owoce i warzywa. Co do tanich odpowiedników czasem oprócz różnicy cenowej naprawde innej nie ma - a różnica ta potrafi zaskakiwać :) No i robienie zakupów z listą i telefonem ( z otwartą aplikacją kalkulatora) w ręce :) branie na zakupy określonej ilości gotówki - NIE KART!! bo wtedy sie człowiek pilnuje zeby nie robić z siebie głupka przy kasie ;) przydatne w skrajnych przypadkach zakupomaniaków :)
  18. Benia udało się wcześniej bo prawie wszyscy nam zrobili przedsesyjne zerówki :) i udało sie pozaliczać bez problemu, odnośnie tego czy przerwę wolałabym nie robić - bo potem podobno ciężko wrócić aby dokończyć. Ale jak sytuacja będzie tego wymagała to albo narazie dziekanke a potem sie zobaczy co wyniknie albo normalnie będe kontynuować :) Ja studiuje na uczelni niepaństwowej więc nie musze siedzieć od rana do nocy na uczelni, a wykładowcy są z reguły życiowi i traktują nas normalniej niż w państwowych placówkach :)
  19. Motylek moje maleństwo też po prawej stronie siedzi ale to co wychyla to raczej nie główka tylko dupka :) tak mi sie wydaje :) xhogata - uciekaj z tej szkoły czym prędzej :) Dzięki za gratki :) dziś kolejny z głowyy... oby bo wynikow jeszcze nie ma ale sądze ze do przodu więc został tylko jeden 4 lutego i już .......... Z GŁOWY :))) i czekam już na spokojnie na malutką :) Mój mąż dziś na 2 gą zmiane idzie do pracy i będe od 15.00 do 12 w nocy sama siedzieć ;( buuuuuu ;( ide pranie rozwiesić, a z rzeczy niuni to mi tylko tetra do prasowania została :) a jak tam u was przygotowania?:>
  20. Dziękuje za gratulacje :) hehe napewno opije :) PIKOLEM :) chociaż nie bo piccolo gazowane :/ a mi po gazowanym zółądek chce wybuchnąć- Ciekawe jak tam przygotowania Kathi Kejtik - trzymam kciuki abyś dziś krótko w kolejkach stała i szybko pozałatwiałą to co masz pozałątwiać :) na budowę? a co budujesz?:> Czwarty_tydzień dziewczyny Ci już odpisały ze chodzi o toxoplazmozę ale odczuwasz bóle,masz katar itd a toxoplazmoza chyba bezobjawowo przebiega- a już napewno objawem nie jest katar, może to prędzej alergia hęę? a odnośnie bóli to spróbuj nie siedzieć długo leżeć i spacerować. Anya - nie denerwuj się, będzie dobrzee- a na dłuższe historie też jest miejsce na forum. Witaj Miśka271 :) dziękujemy za zainteresowanie, ja też zaglądam do lutówek,zeby zobaczyć co nas czeka ;)
  21. hihi ja mam termin tylko z usg więc nie mam zbytniego wyboru :) i wszystkie się mniej więcej zgadzały bo wychodziły 22 marzec, 21, 19 :) agha910 Witamy serdecznie w naszym gronie :) hihi gratuluje córeczkii :) Anya wcale nie jesteśmy duże i cięzkie :) tylko lekkie i zwinne jak....... :)) osobiście bym sie do hipopotamicy porównała ;) Dziewczyny musze sie pochwalić :) kolejny egzamin z głowyy :) sasasa 4 i do przodu :) jutro przedostatnii :P :) trzymajcie od 11 kciuki :) słoneczny_blask - ja nie pracuje ale też mi sie wydaje ze już tak malutko czasu zostało na nabranie sił a skoro możesz to korzystaj :)
  22. Anya ale kiecuchaa ;)) hihie hie a buciki jakieeee :) te wszystkie sukieneczki mnie po prostu rozwalaja :) Kejtik odnośnie alergii to ja właśnie jestem ciekawa co będzie z moją mała. Bo ja jestem alergikiem na pyłki własnie, kurz, sierść i takie tamm........ a urodziłam sie w styczniu :P więc nie całkiem tak na wiosne :P
  23. a pewnie :) jak sie zrobi ciepło to akurat na pierwsze spacerki sasa :)) w lato przerąbane musi być - jak mi teraz gorąco i duszno to co by sie działo latem?? chyba bym sie roztopiła.
  24. ale ogólnie jakoś mało marcówek :) w porównaniu do innych miesięcy to jakoś nas niedużo a marzec taka fajna pora...... w lato już będziemy wózkowe wyścigi organizować sasasa :)
  25. No dziewczyny trochę nam sie rusza to forum :) sasasa :) powolutku powolutku ale coraz głośniej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...