-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Magart
-
pietrucha Ja miałam GBS 2 tygodnie temu i wyszło, że na szczęście nie mam tego cholerstwa Moje bóle na razie przytępiłam no-spa, ale jakoś nie chcą przejść. Ja mam nadzieję, że Młody poczeka jeszcze przynajmniej do soboty. Jutro ta konsultacja z anestezjologiem, ktora bardzo chce zaliczyc. A pewnie się skończy to tak, że w końcu mi dzisiaj przejdzie i będę czekać na Młodego do terminu tylko teraz panikuję gosha Dopiero teraz zobaczyłam zdjęcie - superowo, że macie już poskładane i gotowe :) Ja bym pewnie cały dzień siedziała i patrzyła na to śliczne łóżeczko, już takie zaścielone i gotowe.
-
Z tego co juz wyczytalam to moje wyniki nie sa zle (jak na okres okoloporodowy) wiec sie nie przejmuje. Nie zalezy mi tez na ZZO wiec tym bardziej nie panikuje. Wyniki z krzepliwosci sa wazne 3 tyg. Przynajmniej tam gdzie rodze. Na krzepliwosc maja wplywu czynniki krzepniecia, plytki krwi i np. wapn. Bole jakos mi nie chca przejsc... Tak co jakis czas cos mnie chwyta...roznie...raz co 5 minut raz co 15... Byle do 18.00 bo wtedy Maz konczy prace i przynajmniej z nim poczuje sie bezpieczniej...
-
Cześć Dwupaczki! Ja właśnie odzyskałam prąd a co za tym idzie i internet. Jutro konsultacja z anestezjologiem. Mam nadzieję, że dotrwam, bo od rana strasznie mnie brzuch boli. I myślę, że to jednak ten cały czop mi odchodzi, bo oprócz tego śluzu (jak białko kurze tylko mętny) to jeszcze ze mnie wypadła taka galaretka. Mało jej było więc mam nadzieję, że to znowu się coś skróciło a nie rozwarło Zaś mam jakieś niskie wyniki z krzepliwości, ale nie mam zamiaru się przejmować na zapas. Jutro się wszystko okaże. Czy Wy kupowałyście coś takiego jak kołderkę i poduszkę do wózka? Moja Teściowa sprezentowała coś takiego Młodemu... Pozdrawiam! Trzymajcie się cieplutko!
-
nieobliczalna A Ty nie miałaś dzisiaj mieć wizyty u gina? Pochwal się, co tam ciekawego powiedział :)
-
Ja chętnie wkleje zdjęcie pokoiku jak tylko będzie gotowy. Łóżeczko mamy po mnie, jest tylko do wyczyszczenia i odmalowania. Zamówiliśmy komodę z przewijakiem, ale na nią możemy jeszcze z 3 tygodnie poczekać. Więcej na razie w tej 5m2 klitce nie zmieszczę. W docelowym pokoju (po przeprowadzce) wstawimy jeszcze taką małą dwuosobową kanapę, nad przewijakiem będzie wieszak, oświetlenie pewnie weźmiemy z Ikei. Głowię się jeszcze nad kolorami...bardzo mi się podoba tapeta w samoloty z reklamy któregoś operatora komórkowego - muszę się zmobilizować do wybrania się do jakiegoś sklepu z tapetami coś ciekawego podpatrzeć. Na razie większość rzeczy dla Darka mam beżowych i zielonych także nie wiem czy nie pozostanę przy tej tonacji. Co do tego co to są TE śluzy i czy te bóle to są skurcze to ja się chyba szybko nie dowiem więc pozostaje czekać na dalszy rozwój wydarzeń
-
A macie juz moze gotowe pokoiki/miejsca dla Maluszków? My dopiero 1 maja bedziemy czyscic i odmalowywac lozeczko...
-
Właśnie wróciłam z godzinnego wygrzewania się na spacerku z psem - super pogoda Przygotowałam sobie też ostateczną listą rzeczy do dokupienia i mam zamiar być w piątek już ostatecznie przygotowana. Muszę się zabrać za prasowanie, ale rozleniwiłam się strasznie dzisiaj :) Chyba przewalczyłam tego wirusa co mnie tydzień męczył, ale jakoś chęci do sprzątania nie przybyło. Zastanawiam się też czy nie schodzi mi czop, bo mam dużą ilość takiej śluzowatej wydzieliny... Tylko, że jakoś sobie to inaczej wygląda... Macie jakąś wiedzę na ten temat?
-
Wiecie ja też sobie nie wyobrazam pobytu w szpitalu... Szczegolnie, ze bedzie to moj pierwszy. Najbardziej przeraża mnie, że nie będzie się dało nawet na chwilę zamknąć oczu i przysnąć. Ale myślę też, że jak będę już miała synka obok to mi wszystko wynagrodzi. Naprawdę nie mogę się na niego doczekać.
-
marlesia Ale super ! Karolek naprawdę śliczny! Zdjęcie na wadze - już się zakochałam Co tam u Ciebie? Jak sie czujesz? Dajesz radę ze swoją dwójką?
-
Eh.. kurde jak tak piszecie to się zaczynam zastanawiać... Od wczoraj mam cały repertuar dziwnych bóli... Od kłutych, do miesiączkowych, przez bóle jednostronne, twardnienie i tak na zmianę. Wczoraj miałam silniejsze skurczowe, ale nie były regularne, nie zwiekszaly sily ani czestotliwosci...no to nie pojechalam nigdzie na ktg... Dzisiaj z powodu pachwin chodze ze lzami w oczach... A tu gosha pisze, ze to tez moga byc skurcze To ja juz nie wiem jak ja poznam, ze rodze
-
Nie znam niestety składu Bobovity więc musisz sobie sama sprawdzić czy nie ma np. 90% cukru (węglowodanów/sacharozy/fruktozy). Dziewczyny w wątku kwietniowym bardzo chwalą kropleki Sab Simplex (jakieś niemieckie, drogie, do dostania przez internet). A z Polskich z tego co wiem to podają Bobotic/Infacol i z tego co piszą to coś tam działają. W ogóle ja je strasznie lubię czytać w ramach przygotowań do tego co mnie czeka
-
ewusia A Ty poisz siebie czy Kasię tą herbatką z Hippa koperkową? Bo w niej jest tyle cukru, że może od niej mieć problemy z brzuszkiem. Z reguły lepiej się sprawdzają te herbatki do zaparzania, bez cukru. Możesz spróbować czy to przypadkiem nie po niej ma problemy. Ale kolki to podobno w ogóle "norma" przez pierwsze 3 miesiące życia...
-
Jeśli chodzi o zapasy z apteki to ja wielkich nie robię... To co wg potrzebuję to: - sól fizjologiczna - Linomag (na co dzień) - Sudocrem (na zaczerwienienia) - herbatka z kopru włoskiego - Frida - wkładki laktacyjne Rozmyślam jeszcze nad Oillatum płynem do kąpieli...Bephanten sobie kupię jak będą problemy z sutkami. Octenisept też rozważam, ale jeszcze się nie zdecydowałam.
-
Dzien Dobry Brzuszki! Znowu troszkę cicho...czyżby coś się zaczynało dziać? Ja walczę z katarem, biegunką (tak żeby za łatwo nie było) i stertą prania, które mam do ogarnięcia. Badania muszę też zrobić, ale to jutro. W piątek wybieram się na konsultacje z anestezjologiem. Dzisiaj mi się śniło, że zaczęłam rodzić. Już się nie mogę tego Dzieciątka doczekać
-
Święta, Święta i po Świętach... Ja właśnie wróciłam z chrzcin. Jestem masakrycznie padnięta. Z choróbska został mi okropny katar i mnie dodatkowo męczy. ewusia Z tego co dowiedziałam się to w gestii chrzestnej lezy symboliczna biała szatka, która chrzestna zaklada podczas chrztu, a chrzestny ma mieć świecę, iść po ogień i tyle. Tort Rodzice zamawiali sami. Po wczorajszym dniu weszłam na wagę, ale po dzisiejszym nie wejdę Mój brzuch już nawet ciążowego brzucha nie przypomina Jest to jedna wielka piła. Jak się ogarnę to spróbuję coś wkleić. Jutro odpoczywam a później muszę zamówić drzwi, parapety, pomyśleć nad instalacjami... Jakoś nie mam do tego głowy. Cała uwaga to poród i Maleństwo. Dzisiaj miałam już takie skurcze, że zastanawiałam się czy to nie już, ale rozeszło się po kościach :)
-
Tak sobie myślę...Ewusia została marcóweczką... Marlesia kwietnióweczką... więc może taka późna majóweczka (termin 20.05.2011) zostanie wczesną majóweczką... Jeszcze tydzień i zaczynam akcje 3 S (spacer, schody i seks)
-
Hejka! Ja powoli dochodzę do siebie. Szykuję sobie właśnie koszyczek ze święconką. I przy tej okazji: WESOŁEGO ALLELUJA! Ciepłych, rodzinnych i spokojnych Świąt! Pysznego śniadanka Wielkanocnego!
-
No właśnie Marlesia - olej przygotowania do świąt! Jesteś totalnie usprawiedliwiona! Jeszcze raz gratuluję ! Czekamy na relacje jak odpoczniesz !
-
Hejka Dziewczynki! Ja powoli z chorobska dochodzę do siebie. Od rana dzisiaj młyn, bo kolejny raz przychodzili do nas tzw. Zwiedzający w sprawie mieszkania. Plany na dzisiaj to odnalezienie koszyczka na święconkę, zrobienie zalewajki, dlugi pobyt na spacerze na sloneczku i wylegiwanie sie, zeby dobic bakcyla. Może już niedługo wypuszczą Marlesie i będzie nam mogła coś ciekawego napisać ?
-
ivona Nie denerwuj się, ja mniej więcej tyle samo się ostatnio dowiedziałam - może Pani rodzić za godzinę a może i za 4 tyg
-
Wycieki z piersi są normalne, ale ich brak czy obecność o niczym nie świadczy... To, że teraz mam nie znaczy, że będę miała mleko po porodzie i na odwrót...to, że ich teraz nie ma też nic nie znaczy. Takie uroki mnostwo przebierania i prania takze nie ma czego zalowac
-
Mnie tak bolały na samiutenkim początku ciąży. Pierwszy trymestr to była masakra pod tym względem. Teraz dla odmiany od dwudziestego któregos tygodnia mam wycieki z piersi. Mysle, ze bolace piersi to chyba normalny objaw...chociaz wiem, ze zadne pocieszenie...
-
Mil Ale ja jeszcze nie urodziłam Jak urodzę to Dareczka. A Karolek jest Marlesi ewusia Mnie się wydawało, że chrzesna ma dzieciątko ubrać... A z tortem to nie wiem jak jest, ale idę na chrzest w poniedziałek to się spróbuję dopytać.
-
Hejka! My z Mężulkiem na antybiotyku...niestety, ale już nie ma czasu czekać na cudowne ozdrowienie tydzień czy dwa... gosha Nie słyszałam, żeby u nas funkcjonował plan porodu Podobnie jest z wyborem pozycji do rodzenia (przynajmniej przy pierwszym dziecku). "Plan porodu" mamy obgadany z Mężem i on np. bedzie pilnował, żeby odciąć pępowinę, po tym jak Młody się urodzi chce zeby zamiast pilnować mnie zajął się pilnowaniem dziecka itp itd. Mamy też w miarę ustalone czego od niego oczekuje w czasie tej pierwszej fazy porodu i jak sie porod zacznie. Jasno ustalone zadania mysle, ze sa prostsze do ogarniecia przez faceta anizeli ogolnie powiedziane WSPIERAJ MNIE KOCHANIE... Jeśli chodzi o wybranie pozycji do porodu to myślę, że wyjdze w praniu, bo ciężko mi sobie wyobrazić ból porodowy więc nie wiem jak mi będzie wygodnie. ewusia Olej to sprzątanie na święta... Masz kilkutygodniową córeczkę i to Ty i ona jesteście najważniejsze a nie jakieś mycie zastawy obiadowej czy trzepanie dywanu! Zadbaj o siebie! Pozdrówka dla wszystkich "starych" i "nowych" Majówek!
-
Ja nawet nie mam siły do Was napisać...co to za cholernego wirusa mój Mąż przytargał d domu w taką piekną pogodę...Wrrr.....