-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez realne
-
agatcha - dziekuje Guga - super ze juz zdrowa i ciekawa swiata... moja jak sie denerwuje to robi szpony [dłonei tak układa], zgrzyta zebami - nie wiem jak ona to robi bo jak miala tylko 1 zeba tez zgrzytala... [ale to chyba po mnie bo ja jak bylam mala tez zgrzytalam ze zlosci - ale jak juz mialam wszystkie zeby] i tak się napina cała, że aż się trzęsie... mine ma przy tym niezielmska i wyglada przekomicznie :P
-
Guga - u nas roczek bedzie kameralny... ja mam jednego brata [19 lat, wiec ma tylko dziewczyne ] moi rodzice + około 7 osób... ze strony meza nikogo nie bedzie bo najprawdopodobniej nie beda chcieli przyjechac... z Ostroleki do ZDW jednak kawalek jest... wykombinowalam ze jak moja mama nie chce zrobic roczku usiebie na dzialce - ok - jak sie uda to zrobimy na dzialce u cioci... co do kwestii organizacyjnych... będzie tort [ciasto z kremem + stroik :P], szampan i jak bedzie pogoda to ognisko lub grill... wszystko Jak sie nie uda u cioci... to bedziemy w warszawie i nie wyprawiamy roczku... pojdziemy sobie do zlotych tarasow do figloraju a pozniej gdzies na kawke/herbatke+ciasto... na ciastku najwyzej zapalimy swieczke, Magda zdmuchnie [lub nie ] i bedzie po roczku... niestety.. niezbyt podoba mi sie wizja roczku w centrum handlowym, ale zobaczymy jak to bedzie... [jakos nawet nie mam jak zrobic wiekszego spendu bo moja rodzina jest specyficzna... a ze strony meza do tej pory - juz ponad rok od slubu - znam tylko jego rodzicow... ani babci ani rodzenstwa jego rodzicow - nikogo]
-
adria - dzieki za pamiec wlasnie mi maz dzisiaj przypomnial ze mam do niego w niedziele jechac i zawiezc laptopa na egzamin... pojade z magda pierwszy raz pociagiem [tzn pierwsza podroz Magdy], zobaczymy jeszcze... a ostatecznie do domku 17.06.2011 [czyli jeszcze tydzien... i az tydzien :P] mamalucy - moja dzis zjadla - rano kanapki z szynka [ze sprawdzonego i zaudanego zrodla] i zoltym serkiem... pozniej danonka i jak ja jadlam jogort naturalny z truskawkami to jej dałam tez troszke samego jogurtu i robila mine taka ze ewidentnie jej cos nie pasowalo - jakby chciala powiedziec 'wygladalo to jak danonki, ale nie smakuje jak danonki' na obiad troszke pomidorowki ode mnie [specjalnie mama nie zaprawiala smietana] i ryz z mieskiem [kurczaczek]... i na kolacje jeszcze troszke mieska od dziadka dostala [z jego porcji obiadowej - bo dopiero po 19 przyszedl z pracy... oczywiscie po drodze byl jeszcze cycek kilka razy [w tym m.in. 2x przed drzemka i zaraz po]... kapiel... cycek i spi :P
-
mamalucy - u nas cycek to jeszcze standard... i sie go domaga... ale mleka tez duzo... wczoraj jak przez caly prawie dzien byla na dzialce [od 11 do 19:30] to jak sie rozebralam i przez przypadek ubraniem otarlam o brodawki to samo zaczelo leciec... ale nikt z pozostalych domownikow nie reflektowal [byl jeszcze brat :P] to odciagnelam troszke [do wanny] - tak zeby przestalo kapac i poczekalam na malenstwo ktore rzucilo sie na cycka jakby go rok nie widzialo [chyba powinnam byc zazdrosna ze mala zamiast do mamusi to do cycka :P] u nas o dziwo dwie drzemki sa i to dosc dlugie... wstala o 9! z jedna mala pobudka jak ja sie kladlam przed 2ga na cycka - ona ma chyba jakis radar - mimo ze caly cas jestem obok to jak tylko wylacze laptopa i uloze sie do snu to sie budzi na cycka :P. Pierwsza drzemka miedzy 12 a 13 - spala godzine - jak na nia to szok :P druga od 16 do tej pory [czyli kolejne 50 min - ciekawe ile pospi] :P Pielucha sucha poza poranna wpadka o 11.. ja sie kapalam a babcia sie spoznila z wysadzeniem [a marudzila i mowilam ze jej sie chce]
-
LiMonia - egzamin zawodowy można powiedzieć - na radce prawnego [po aplikacji :P] mamalucy - my od urodzenia spimy rarem... maz musial wyemigrowac jak byla mniejsza bo bal sie ze przygniecie, ale przed naszym wyjazdem jakis czas spal razem z nami w 3... lozko i tak mamy tak smiesznie zarwane na brzegu tak ze mala akurat sie tam miesci i nie ma ryzyka ze wypadnie a i tak w tym miejscu nikt by nei spal :P ale ja z moja chce sapc jak najdluzej - pozniej i tak z tego wyrosnie i jeszcze zatesknie za wspolnymi nocami :P
-
mamalucy - moja juz spi... ale musze ja usypiac cyckiem jak lezy obok mnie bo jakiekolwiek poruszenie jej zeby gdzies odlozyc, przelozyc = oczy jak 5 pln i ryk :P
-
IWA - moja ma 11 mies a do tej pory wszystko zapija cyckiem... chyba ze nie ma mnie pod reka [np jest z dziadkami na dzialce]... to wieczorem rzuca sie na cycka jakby go rok nie widziala :P
-
mamalucy - witam w naszym gronie [fajnie że przyjełaś zaproszenie]. guga - fajnie ze juz wychodzicie z tego chorobska... oby jak najszybciej doszla do siebie... ps. znowu wyjrzało słoneczko to jakoś tak malo wpisow :P
-
adria - fajnie ze juz jestes i wszystko masz ju poukladane [zwlaszcza nauka] I gratuluje kolejnych ząbków... a z tego wszystkiego co się u nas dzieje nie napisałam [chyba]... mamy 6-tego zęba - druga, górna dwójeczka się pokazała... i już się przebijają dolne dwójeczki - ale się jeszcze nie przebiły
-
mamalucy - no teraz widze ze ten sam wiek :P o ktorej sie twoja urodziła? [moja godz. 21:08 ] A wstawiasz analogicznie pamiętaj żeby wklejac BBCode poznać go po nawiasach [ ] :) generalnie suwaczek to obrazek [ img]link suwaczka[ /img] (wklejasz bez spacji za '[')
-
3nik - ale wykończona jestem na maxa... oby jeszcze ten tydzien i 2 dni dalo sie przezyc... najgorszy bedzie czwartek i piatek przed wyjazdem... starsza wtedy jest najbardziej zdenerwowana... tym bardziej ze nie wyjezdzamy z samego rana tylko dopiero poznym popoludniem to zdarzy sie nakrecic... ehhh... jak wyjade to chyba przyjade dopiero na na przyszlego zajaca! [bo juz wczesniej ustalilismy ze jeden rok swieta u jednych rodzicow a kolejny u drugich i w przyszlym roku bedzie ich kolej] i zeby M zdal ten egzamin... tez przed stresuje sie i szuka zapewnien ze zda :)
-
mamalucy - ustawienia -> edytuj podpis -> wklejasz BBCode suwaczka zapisujesz i jest [moze nie byc w postach ktore wczesniej napisalas]
-
Nie ma sie czym przejmowac... skontrolowac i pozwolic malemu rosnac w swoim tempie... wazne ze centyle tez sa podobne... gdyby bylo wzrost 75 centyl a waga 10 to juz moglby byc wiekszy problem.
-
rozwoju czy wzrostu/wagi? bo jak czytalam maly intelektualnie rozwija sie swietnie :) moze zmiencie pediatre jak was straszy przed upewnieniem sie w diagnozie...
-
malamoo - co to jest ten promyk? [jakies linki?] Ja sie tez dlugo moczyłam na tle nerwowym - duza presja w szkole, w domu, rówiesnicy etc... teraz po wypadku długo byłam cewnikowana i ciąza - i porod SN - przyczynily sie do tego ze znowu zaczelam 'popuszczac' [ale to tez glownie po awanturach lub innych stresowych sytaucjach] :/ zobaczymy jak bedzie u coreczki...
-
Zgadzam się z Mardeb - dawac przyklad i raczej tłumaczyć w formie zartow, do wstrzymywaina tez bym nie naklaniała, ale do odejscia kawalek dalej juz tak. a 3 magiczne slowa od poczatku - takze w rozmowie z dzieckiem - jak ja daje to mowie 'prosze' jak cos dziecko mi daje to 'dziekuje'... etc :)
-
sliwonsylwia - moja tez leniuszek :P A co do raczkowania zaczela smigac jak miala 10 mies i teraz czasem dogonic jej nie mozna :P lubi tez jak sie ja prowadza [domaga sie tego]... wstaje juz przy wszystkim co sie da lub nie da [np koło od wozka, które je jzsaraz odjedzie :P] a tez martwilam sie ze cos nie tak.. a neurolog stwierdzila ze mala ma prawidlowe odruchy nawet jak na dziecko w danym wieku, a niektore nawet troszke szybciej [np w wieku 8 mies miala odruchy obronne 9mies dziecka] - bo jest wczesniakiem to miesiac jej sie odejmuje...
-
kikarika - gratuluje sukcesow, a moze kupe na siedzoco na WC tez zrobi - jak dorosły [wkladke zmiejszajaca mozna kupic]? My nocnikujemy od kiedy mala siedzi - czyli okolo 6miesiac lapiemy wszystko [w miare mozliwosci] kupy juz do pieluchy nie robi [chyba ze przy biegunce]... ale nie wola tylko raczej czeka do wysadzenia, a siku roznie, ale na ogol 1-2 pieluchy [dni z czysta pielucha przez caly dzien tez sie zdarzaja]... wczoraj miala maly bunt i nie chciala siedziec na nocniku - wstawala od razu... ale dzis od rana przeszlo - wyszedl zabek i wrocilo do normy - siku i kupa do nocnika [i do tej pory ma sucha pieluche] :)
-
moj brat tez taki byl.. ale on gral z duzymi chlopakami w pilke - oczywiscie max 20min - bo pozniej sam wysiadal... w tym czasie chlopaki na szczescie rozumieli z kim maja do czynienia i specjalnie dawali mu sie okiwac lub cos w tym stylu... tez na hulajnoge czy deskorolke - przewracal sie wstawal i znowu sie przewracal, takie dziecko duzej predkosci nawet jakby chcialo to nie wyrobi wiec upadki zazwyczaj nei sa grozne, a jak sie wywali kilka razy to tez bvedzie ostrozniejszy... my swojej na 2gi roczek kupimy rowerek biegowy [a pozniej hulajnoge - ja nie moge na rowerze to kupimy rodzina hulajnogi i bedziemy sobie jezdzic po parku :P] :)
-
Pediatra zapobiegawczy = ok pediatra siejacy panike = zle a ten wydaje mi sie ze nie potrzebnie sieje panike... zlecil badania jak wyjda dobrze to sobie odpuscic, taka uroda dziecka. widocznie wzrost i waga ustapily rozwojowi intelektualnemu :).
-
LiMonia - super, gratulacje dla Majeczki za spacerowanie
-
Angelika - wszystkiego NAJ aśku - u nas na poczatku tez tak bylo - dlatego dawalam z plastikowego kubeczka [doidy cup - bo z gory widzialam ile jej daje, ale lepsze sa polprzezroczyste - lepsza kontrola i mozna byc z boku... za to budowa lepsza jest w doidy - taki kopniety kubek :P] teraz czasem jak daje ze szklanki, ale daje za wolno i Magdzie juz nie leci to tez mam wrazenei ze zaraz peknie szklanka, albo ona wejdzie do tej szklanki [tak bardzo chce dosiegnac, ale dostarczenie napoju przywraca normalne siorbanie] :P U nas noc spokojnie - poza tym ze nie chciala zasnac do 23! [a padnieta byla] i obudzila sie jeszcze przed 2 na cycka dzis ide do kolezanki ktora urodzila 6.06.2011 - 3500g, 54cm, chłopczyk - mam nadzieje ze mnie wpuszcza bo ide troszke wczesniej niz sa godziny odwiedzin bo pozniej do niej matka przychodzi w odwiedziny a ja nie chce byc jak rodzina odwiedza :P a z kolei pozniej ja nie mam jak bo jutro jestem sama z coreczka - a dzieci tam nie wpuszczaja - sama tez bym sie bala wziac mala do szpitala... a pozniej juz oni wychodza a do nich do domu mam kawalek i to w dodatku calkiem mi tam nie po drodze - drugi koniec miasta :P a w przyszly piatek wracam do WARSZAWY [i normalności - wreszcie :P]
-
asiula84 Oj rośnie rośnie. Uwielbiam patrzeć na nią, gdy obserwuje co się wokół niej dzieje. Jest taka skupiona, uważna, jakby wszystko analizowała i starała się zapamiętać gdzies to juz widzialam taki obrazek jak ty opisujesz... a u mojej kruszynki.. ciotka nawet na nia wola 'gapciulka' bo tak sie wszystkiemu przyglada i tak uroczo wyglada... brat od razu krzyczy 'zawiecha' bo wyglada czasami jakby sie lekko zawiesiła [taka skupiona na danej czynnosci... a jak czegos nie moze pojac to robi taka zabawna minke jakby chciala zapytac 'ale jak to działa? to niemozliwe!'] :P Mama_MonikaA bo z cycuniem to tak jest, że oprócz tego, że służy do jedzenia, picia, to jeszcze..... uspokajania, poprzytulania, pociamkania.... itd. taka jego uroda mojej znajomej ma 1,5 roku odcyckowala w wieku 8 mies, ale dziecko do tej pory czasami chce sie poprzytulac do cycka mimo ze juz nie bierze do buzi i nie ssie, ale przytulanka the best
-
Jadzik - moze nie wytrzymac całej nocki - w koncu to dosc maly pecherz, chyba ze jak robi w nocy to robi malo... ale jak normalna porcja to raczej marne szanse :P u nas ta nocka tez mokra, ale nie zrobila siku przed kapiela - tzn od razu z nocnika wstawala... ale mojej z nocy chyba nie przeszkadza... za to rano juz bylo lepiej z siedzeniem na nocniku [3x zrobila i od rana sucha pielucha] - za kazdym razem bylo siku i nawet wrocila poranna kupa
-
Jadzik - to dobrze, bo skorki owocowe sa dosc ciezkostrawne dla maluszkow :( A co do deserków u mojej znajomej jak dziecko nie chcialo jesc owoców żadnych to zaczeła mieszać z jogurtem naturalnym - bez dodatku cukru - i mala wcinala az jej sie uszy trzesly