Skocz do zawartości
Forum

realne

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez realne

  1. realne

    Lipiec 2010

    Filipka wszystkiego naj dla Antosia Rudziahej dziewczyny Taka pogoda że ciagle na dworzu siedzimy, wczoraj Miki dostał basenik i łącznie prawie pół dnia się mocy na dworzu:) Bardzo mu się to podoba:)Dzwonili do mnie dzisiaj z towarzystwa ubezpieczeniowego w związku z pobytem Mikołaja w szpitalu no i powiedzieli, żeby dosłać im opis zdarzenia, to będzie to rozliczane jako nieszczęśliwy wypadek a nie jak choroba i wypłacą podwójne odszkodowanie jestem happy, nie że cieszę sięże synek cierpiał ale że te miesięczne składki na coś się przydają jednak i będzie dodatkowa kasa. I to nie mała bo ok 1200zł. super ze tak wyszlo z ubezpieczeniem... w koncu kasa zawsze sie przyda i z basenikiem tez macie fajnie - bo macie blizej... my dzialke mamy okolo 2-3km od domu i basen tez pozyczony od sasiadki z dzialki :P ale stwierdzilismy ze przy naszych finansach nie bedziemy kupowac... teraz wiekszy basen kupila dziewczyna brata... pelno sasiadek ma kuzynka u babci, ciotka na swojej dzialce to bedzie gdzie sie pluskac :) Guga12 Realne basen i woda SUPER widać, że Magdalenka zadowolona. Zazdroszczę takiej działki na prawdę bo nam zostaje jedynie balkon a dzidzia potrzebuje takiej przestrzeni. Kupiłam te majteczki z canpola tak w razie jakby pieluszek zabrakło i rzeczywiście trzymają siusiu w środku tylko ta cerata mnie przeraziła ale jakby dzidziu mi sikało więcej to będę maiła asekuracyjnie Domyślam się, mnie ta ceratka też troszkę przeraziła na poczatku i też stosuję te majtki 'asekuracyjnie' :) 3niklimonia no mam nadzieję, że u nas też hurtowy wysyp zębów będzie:) u nas ze spaniem to jest tak dziwnie, że sama nie wiem, zupełnie zgubił rytm, a było już w miarę regularnie. no ale dziś był mój kochany urwis zdecydowanie pogodniejszy:)))))))))) U nas chyba powoli zaczyna sie rodzic ten 6ty zabek [2ga (prawa) gorna dwojka] juz widac biale, ale nie wyrznal sie jeszcze na tyle zeby go bylo czuc - wiec jeszcze czekam :) 3nikwłaśnie spojrzałam na tego mojego słodziaka, jak śpi z pupką wypiętą i zalała mnie fala czułości. Boże, w ogień bym za nim skoczyła bez sekundy zawahania. wiem, że Wy tez czujecie to samo w stosunku do waszych skarbów:)) macierzyństwo jest dla mnie najwspanialszą przygodą i nagrodą (tylko nie wiem, za co;) :)))))))))) Skad ja to znam adria40Czesc Dziewczyny !W koncu mam chwilke, przyjechala dzis do nas moja mama i zabrala mnie i Julcie na zakupy. Jestem strasznie zadowolona, bo mama zafundowala mi biale rybaczki i bluzke zawiazywana na szyji z odkrytymi plecami z wykonczeniami z koronki. Cudo, oj dawno nie kupilam czegos dziewczecego i romantycznego ech.. A wieczorkim zabralam meza i Jego kolege, no i oczywiscie Julcie na ląkę pelna maków i byla sesja fotograficzna, maz i jego kolega z aparatami, a my z Julą robilysmy za modelki hehe Mam wiadomosci od agatchy rano pisalam, ze moze jutro wyjda, ze szpitala, bo biegunka mniejsza, a teraz wieczorkiem napisala, ze niestety jest gorzej :(((((( Zosia jest apatyczna, spiąca, marudna i zmeczona tym wirusem, no i wrocila wodnista biedunka No i agatcha juz powoli zaczyna byc zmeczona tym wszystkim. Jejciu jak mi ich strasznie szkoda. Oj zdrowka dla Zosieńki... i sily dla agatchy :( Super ze zakupy sie udaly :) Zdjecia rewelacja U nas magda mnie dziś zaskoczyła... 1. bylysmy na spacerze, ale pod koniec strasznie sie darla - myslalam ze sie juz zlala, w domu rozbieram - patrze a pieluszka sucha... na nocnik od razu i poszlo siku i dziecko od razu pogodne... kapiel i zasnac nie chciala... w koncu zasnela przed 21 [od 20 usypiana] 2. dalam jej wode do picia z butelki [taka z dziobkiem] a ta sama nalozyla korek [korek urwalam bo przeszkadzal i magda chciala pic z koreczka zamiast z dziobka] - pozniej wrzuce filmik, tylko kiepska jakosc bo nagrany spontanicznie telefonem, ale picie i nakladanie korka widac ...
  2. realne

    Lipiec 2010

    u nas noc tez spokojna.. mala obudzila sie o 6 [a raczej obudzil ja budzik babci - do pracy, ktory z niewiadomych przyczyn znalazl sie u nas w pokoju (?)]... ale nic nie chciala - niby prykala ale z nocnika od razu schodzila z wielkim rykiem, to wzialm ja do cycka i troszke na sile, ale jak tylko zassala od razu zasnela.. na 30 minut - tym razem juz siku i kupa... [pielucha z nocy sucha]... ale 'po' troszke polazila po lozku do cycka przyszla, przyssala sie i zasnela na godzinke - ostateczna pobudka o 9 :)
  3. solange - nawet nie wiedzialam o tym ze wiazalo sie flanelami... slyszalam o ceratomajtkach :) i jakis czas temu z pediatra rozmawialam [taka luzna pogawedka przy kawie] bo w przychodni juz dawno nie bylam :P - i stwierdzila ze lepiej smarowac jak cos wyskoczy bo zapobiegawczo to moze lepiej sie z domu nie ruszac bo jeszcze nas auto przejedzie... i ze pozniej jak dziecko ma smarowana kremem pupke to jak sie cos pojawi to moze sie zdarzyc ze ciezej bedzie to zalagodzic bo skora bedzie juz odporna na dzialanie tych kremow/oliwek etc... a bedzie bardziej podane na pojawianie sie odparzen etc jak tylko zaprzestanie sie smarowania i dodatkowego ochraniania
  4. jadzik - wiem ze im takie rzeczy sie podobaja.. teraz tez bardzo chce jesc sama zupki.. ale tez nakladanie na lyzeczke -ok.. i zamiast do buzi to na okolo narozlewac... a pozniej w to co sie rozlalo jeszcze raczka podotykac i popackac sie... byle nie zjesc :P
  5. Wszystkiwgo Naj dla naszych pociech okazji dnia dziecka... w sumei takie malenstwo to codzinnie maja dzien dziecka... a my przy nich w sumie dzien rodzica
  6. szkoda ze dopiero teraz trafiłam na wątek... my nasza przygode z nhn zaczelismy pod koniec wrzesnia 2010 [czyli przed skonczeniem 3ciego mies Magdy... w pierwszej kolejnosci lapalyzmy kupe - siku przy okazji... przez tydzien wysadzalam ja praktycznie regularnie co 2h [ale odpuscilam] a kupe - przez 2tyg od razu udawalo sie zlapac kupki - robila raz dziennie akurat o tej samej godzinie :P... pozniej przyjechali goscie i przy gosciach sie troszke speszylam i dalam zrobic w otwarta pieluszke... pozniej bywalo roznie ale generalnie rodzinka uznawala mnie za ufo ze takie male i juz wysadzam :P w szpitalu tez nie lepiej - pierwsze co uslyszalam to jakie wielorazowki sa bee i to od lekarza i od rehabilitantki - a nocnik to juz w ogole takze przez pielegniarki :P ale sie nie zrazilam i w koncu rodzinka zaczela z wiekszym entuzjazmem podchodzic do moich pomyslow - bo wczesniej sie upierala ze wielorazowki ok, ale jak bede u nich w goscinie to mamy byc na jednorazowkach bo nikt tego prac nie bedzie i wody marnowac... na szczescie nie spelnili grozby :P a jak miala 4 mies i zrobila przy gosciach kupe do nocnika [dalsza rodzina ktora akurat miala 9 mies wnuka] to wyjsc z podziwu nie mogli ze ona taka mala a juz robi a ich taki duzy i wszystko w pieluche :P a jak jeszcze w sierpniu znajoma swoja 7 mies coreczke wysadzala na nocnik to zastanawialam sie co ona robi - chce nauczyc korzystania z nocnika zanim to w ogole zacznie chodzic? - wczesniej natknelam sie na temat bezpieluchowego wychowania ale generalnie stwierdzilam ze malo interesujacy temat - dziecko bez pieluchy puszczac i niech leje albo latac za nim z jakims pojemnikiem i lapac siku lub/i kupe [wyobrazenia]... ale pod koniec wrzesnia trafilam na faq gdzie jedno pytanie [tylko pytania zaczelam przegladac - bez wnikania w odpowiedzi] 'o co chodzi w NHN? Ponoć nie o wychowywanie zupelnie bez pieluch tylko o bliskosc?' i wtedy zaczelam zglebiac temat... stwierdzilam ze z mala i tak jestem 24h to moge ja obserwowac :) teraz Magda ma prawie 11 mies - jak ukonczyla 6 mies [styczen] zaczelismy ja wysadzac regularnie i na siku i na kupe... i od 2 mies nie robi kupy w pieluche - ostatnio zaliczyla mala wpake, ale to na zeba miala biegunke [i doroslemu sie zdarzy jak nagle co zlapie :P]... ale biegunka przeszla i znowu wszystkie kupy w nocniku... generalnie jakos nie widze po niej czy jej sie chce - hmm moze nawet nie sygnalizuje :P - ale wysadzam ja jak zaczyna marudzic a nie byla na nocniku ponad godzine... w ciagu dnia tez zazwyczaj mamy 1-2 mokre pieluchy rzadko 3... wiecej sie juz praktycznie nei zdarza... a i zdarzaja sie suche noce, ale to jak mamusi [mi] chce sie wczesniej wstac i wysadzic dziecko zaraz po jej pierwszym przebudzeniu - bo zazwyczaj chce jeszcze pospac to biore ja do cycka i ta przysypia ze mna :) Kupy tez nie rozróżniam - tzn czasem sa baki... ale czasem po prostu idzie - prawie zawsze rano i czasem pozniej w ciagu dnia [dzis byly 3] - dwie po sobie i przed kapiela na 'przedkapielowym posiedzeniu'... ale mam wrazenie ze mala wstrzymuje kupe i czeka do wysadzenia.
  7. Moja ma Magdalenka a i tak dziadkowie wołają na nią Lenka - czym mnie troszkę doprowadzaja do szału... dzis moja mam wypaliła że nie lubi jak się woła na malą Magda... to przypomniałam jej ze właśnei jej wnuczka tak ma na imie :/ [na szczescie w wybor imienia sie nie wtracala] w samo wychowanie tesciowie sie nei wtracaja tylko dziadek [tesc] czasem zachowuje sie jakby byl zazdrosy o to ze ich syn jak byl maly to ryczal a Magda jest całkiem spokojna] juz predzej moi sie wtracaja oboje... ale i tak wychodzi na moje [i tak wiedza ze nie wygraja] zawsze jak juz mnie wkurzaja na maxa odpowiadam ze mieli nas to mogli wychowywac/ubierac jak chcieli a tu jak nie chca pomagac to niech przynajmniej nie przeszkadzaja ... a w przyszlosci jak beddzie chlopczyk to bedzie Michał... a jak druga dziewczyna to Marta
  8. realne

    Lipiec 2010

    adria - filmiki super... nawet moja po filmiku w koncu dopadla do cycka i spiewa sobie aaaa...:)
  9. realne

    Lipiec 2010

    aśku - ona w ogóle lubi wodę - od urodzenia... na basenie tylko po jakiś 20 minutach mi marudziła jak woda była za zimna... dla dzieci 3-4mies dali 2razy wodę 31st [2 tygodnie pod rząd, po mojej interwencji wrócili do 32 - niby stopień różnicy, a jaka roznica]... przy 32 bawi się w wodzie nawet godzinę // minimum 30 min bez żadnego marudzenia tutaj nie wiem ile bylo st.. al duzo mniej - bo woda grzana na sloncu.. ale też z 30 min sie bawila, pozniej zaczela sie po mnie wspinac to ja wyjelam :P
  10. realne

    Lipiec 2010

    goskasosSandra, a czy w tym sklepie na Wileńskiej są może tego typu rzeczy jak jeździki czy bujaki?? Z tego co pamiętam to tak, było tam tego sporo [jeździki i chyba nawet rowerki], ale na bujakach/rowerkach/jezdzikach się nie skupiałam to ciezko mi okreslic ile tego tam bylo :) saradariaWiecie co.... moja Sara skończyła trzy lata i aż mi ciężko uwierzyć że już taka "duża"... sama się ubiera, sama się podciera :P ,a dopiero była taka malusia... hehe - gratulacje dla coreczki i jej postepow i wszystkiego naj z okazji urodzin adria40 realne neurolog mowil, ze nawet do 3 lat tak moze byc, powiedzial tez, ze byl przypadek, ze dziecko do 6 lat sie zanosilo. U nas Julia nie wymusza tym, ona tak robi w sytuacjach "ciezkich" - mega ból przede wszystkim, zlosc rzadziej. Zdrowia dla córeczki Agatchy... oby jak najszybciej z tego wyszła. a co do wymuszania - to wiem że nie wykumsza nic w ten sposob - ten chlopczyk zaczal dopiero w pozniejszym wieku... po prostu tak mi sie skojarzyl wasz przypadek z tym programem... :) a u niego to trwalo do okolo 3lat. Oby u was jak najkrocej... i jak najrzadziej byly ataki! saradariaOto obiecane zdjęcia huśtawki mojego wykonania przy skromnej pomocy męża ;) Przyznam się że jestem z niej bardzo zadowolona :))) fajne saradariaA właśnie!!! Co najważniejsze! Daria zrobiła mi prezent na Dzień Matki :) jak to mówi Sara - "Daria urodziła zęba" dolna lewa jedynka :)))) [ATTACH]71674[/ATTACH] - Daria sama się wspina na to krzesełko, tylko zejść nie potrafi> gratuluje zabka [u nas tez od lewej jedynki sie zaczelo] :P i jaka wygimnastykowana ze na taka wysokosc juz potrafi sie wskrobac :) I wszystkiego najlepszego dla naszych pociech z okazji Dnia Dziecka // w sumie nam też w końcu też jesteśmy czyimiś dziećmi
  11. realne

    Lipiec 2010

    aha :) To ja zle zrozumialam jej odpowiedz :P YouTube - ‪Magdalenka w baseniku na działce‬‏
  12. realne

    Lipiec 2010

    goska - ktos juz na forum pisał, że miał tego konika i opcja bujania prawie żadna [nie wiem czy czytalaś], a poza super... Adria - a neurolog coś mówil ile to może potrwać etc? Swoja drogą, na VOD ostatnio oglądalmam super nianie w akcji - nie pamiętam tytulu, ale akcja dzieje się u niej w domu i najpierw idzie z kamera i rozmawia z dzieckiem i rodzicem oraaz nagrywaja jeden dzien, pozniej rodzica zaprasza do siebie, ogladaja nagrania i analizuja... i tam byl chlopczyk ktory podobnie jak julka jak sie denerwowal, cos sie dzialo etc to sie dusil to dziecku ustepowali bo nie wolno denerwowac, stresowac bo zacznie sie dusic... i maluch pozniej to wykorzystywal - nawet symulowal duszenie zeby wymusic dana rzecz.
  13. realne

    Lipiec 2010

    Rudzia - sto lat :) mamaola - ja tez optuje za koparka ... my na roczek kupujemy rowerek Guga - gratuluje postepow nasza ma pol roku starsza kuzynke, ale jakos nei spieszy jej sie brac z niej przykladu... a mala zasuwa jak maly korzeniowski :P wrocilysmy do domu... dzien udany - filmik z basenu i zdjecia wrzuce do jutra - moze jszcze dzis jak bede miala sile... jutro pranie, sprzatanie i byc moze znowu na dzialke [ale to pod duzym znakiem zapytania]
  14. realne

    Lipiec 2010

    Witajcie ja tylko na chwile, generalnie jeszcze troszke boli mnie gardlo i kregoslup, ale znosnie :) na dzialce dzis polowe dnia - wszyscy, Magda mi spala ponad 1,5h w ciagu dnia i poki co sucha pielucha - raz krzyczala podczas obcinana paznokci i bardzo chciala gdzies isc... po obcinaniu paznokci od razu zeszla ta trawe i... podlala kwiatki - miala tylko body. i zaraz znowu wracam na dzialke - spimy dzis na dzialce i jutro caly dzien.. mamy rozlozony basen i magda juz nogi moczyla... mimo ze woda jeszcze zimna... a tak jej sie spodobało ze jak ja puszczalismy to co chwila w strpone basenu i chciala wchodzic :P generalnie dzien fajnie spedzony... tylko do jutra bede bez kompa
  15. realne

    Lipiec 2010

    Dziś cały dzień prześladuje mnie: 'Lokomotywa Pana Tuwima' :) a tu dzisiejsze harce Magdalenki: YouTube - ‪Magdalenka na działce‬‏ Dobranoc!
  16. realne

    Lipiec 2010

    Ja mówiąc szczerze nie daje - mamy kupioną wieloowocową, ale jem je głównie ja w takie dni jak wczoraj czy dzisiaj :P Jak małej mam dać to już wolę dać cycka - mniej cukru i bardziej wartościowy ten pokarm niż kaszka - ponoć kaszka to typowy zapychacz... Herbatek też jej nie daje - pije soczki [które są bez dodatku cukru np. fortuna] i wodę...
  17. realne

    Lipiec 2010

    3nik - Magda ma imieniny jakoś chwilę po narodzinach - tydzien czy 2 tygodnie po ale dzięki za życzenia :) Zmontowałam filmik z działki, może uda się dziś jeszcze wrzucić :) A co do rosołku - to Magda też je już nasz - ale my nie solimy z reguły - najwyżej później każdy sobie przyprawia wedle uznania
  18. realne

    Lipiec 2010

    Leonku - wszystkiego NAJ Ja dziś pół dnia przespałam... Magda wczoraj poszła spać o 20 [19:50] i obudziła sie przed 5! gotowa do zabawy, ale dostała cycka i pospała jeszcze do 8 :) Cały dziwń boli mnie kręgosłup, głowa i gardło, a rano miałam biegunke... mama rano dala mi orzechowke i pół dnia przespalam - od 10 do 15:30 murem [brat obudził mnie tel] i pozniej od 17 do 18 :P Mama z Magdą na działce od 10 byli to mogłam spać, wrócili o 19 jak Magda już chciala dbierac sie do cyckow babci, ale dosc smiesznie, bo wkladala reke w biustonosz, przypatrywala sie babci i w ryk... jakby chciala powiedziec babci 'tego mi brakuje, chce to, ale nie od ciebie' Jak juz przyjechali to mala blisko mnie, na rekach, blisko cyckow to spokojna i zajeta dobieraniem sie do cyckow, a jak tylko odlozona np do ubierania do spania to ryk nie z tej ziemi :P Dziś zasneła o 21 :) i caly dzien sucha pielucha [nie liczac nocnej]
  19. realne

    Lipiec 2010

    3nik w dużym pokoju pozrzucała gazety - dziadek wchodzi do pokoju 'a kto tak porozrzucał te gazety? Moja wnuczka? Jutro się z nią policzę.' - dziadek wrócił z pracy przed 21 i Magda już spała... DOBRANOC.
  20. realne

    Lipiec 2010

    agatcha - zdrowia dla Zosi.. oby rota sobvie szybko poszedl... i wszystko wrocilo do normy... malolatka - wszystkiego naj dla synka ja dzis chcialam pochwalic naszego psa Magda jadła serdelka [takiego dla dzieci]... i siedzialysmy w kuchni... Bodzio przyszedł na dzwiek otwieranej lodowki... magda chciała mu dać swojego serdelka, a ten nawet nie podszedl blizej - nawet nie drgnął... jakby wiedział że nei wolno zbliżać się do dzidzi [a był od niej o kroczek - ja o drugie pół żeby w razie czego zareagowac]... a i moja mala dzis niepostrzezenie przeraczkowala do kuchni i... wylala na siebie cala wode z miski psa... i jeszcze palcem chciala zetrzec reszte kropel z dna miski :P... pozniej jak juz zabralam miske i posprzatalam to do szuflad sie dobrala... a pierwsza szuflada na samym dole z lekami... ehhh chyba bedzie trzeba zamykac kuchnie jak mala bedzie eksplorowac mieszkanie... jak juz skonczyly sie zabawy w kuchni to poszla na balkon i slysze piskanie [ale pogodne, chociaz stlumione] wychodze sprawdzic gdzie wlazla ze takie odglosy slychac a ta weszla w szczeline miedzy fotelem a drabinkami i wstawala przy drabinkach :P nawet w pokoju jej zostawic nie moge bo wchodzi na szafke ktora stoi obok lozka - wysokosc dla niej jak stoi przy niej to ma do pasa... na szczescie nie próbuje szczegolnie schodzic z wyrka na lepka - spadla kilka razy [kontrolowany lot, pod moim nadzorem] ale teraz uwaza i stara sie zsuwac tylem... hmmm ciekawe na ile i czy swiadomie
  21. realne

    Lipiec 2010

    witajcie - ja dzis caly dzien w lozku - mala juz spi.. i jak na nia tez duzo spala w ciagu dnioa.. bo wstala o 9... pozniej spala od 11 do 12:30 [1,5h jak na nia to rekord :P] i pozniej troszke na spacerku - ale to jakies 30 minut... dzis tylko jedna mokra pielucha [nie liczac nocnej - bo nocna mokra to standard, od ktorego czasem sa wyjatki] po spacerze z babcia - wrocilismy juz do wielorazowek, bo juz nie ma biegunki - rano zrobila jeszcze rzadka kupe, pozniej [po 1 drzemce] jeszcze takie 2 serdelki... nie duzo, ale w koncu po tych biegunach to moze jest przeczyszczona, a zab widac ale jeszcze sie przebija :/ juz moglby wyjsc :P ja za to jestem chora - strasznie boli mnie gardlo - mama mowi ze to przez zmiane pogody i gronkowca - mogl zaatakowac gardlo... wzielam chlorchinaldin i cos tam jeszcze [w kilkugodzinnych odsterpach czasowych] ale nic nie pomaga... u mnie gardlo chyba musi przebolec... kiedys jeszcze chlorchinaldin mi pomagal... a teraz... jak tata wroci mam przeplukac woda z soda i woda destylowana gardlo [tata w razie gdybym zygala - bo ponoc po takim specyfiku moze cis cos cofnac]... moze pomoze i caly dzien jestem oslabiona - nei do zycia... przed 3cia zjadlam sniadanie - kisiel i kaszke manna malej :P... po 18 obiado-kolacja ziemniaczki z bigosem [nie byl kwasny wiec przeszlo przez gardlo] i temperatura 36,1 [gdzie u mnie norma to 37,2] przed 15 mama wziela Magde na spacer i bardzo podobla jej sie jakis festyn [mama wrocila z 2 zoltymi balonami na patyku :P]... i ponoc znowu randkowala - tym razem tylko trzymanie za raczki i zaczepianie dziecka jakies kolezanki...
  22. moja ma 10,5mies - okolo 75cm i waga 9kg a urodzila sie 47cm i waga 2.5kg ale patrzac na mnie i meza mysle ze niestety bedzie miala tendencje do tycia :(
  23. solange63helenaaJa smaruje oliwką dla dzieci i nie mam większych problemów. Ewantualnie Bepanthem:) Staram się żeby mała w domu zawsze była w tetrze a tylko na wyjścia zakładam jej pampersa i może to jest klucz do sukcesu:)W tetrze czy w pieluszce wielorazowej? Jesli zwykla tetra, taka jak kilkanascie lat temu to chyle czola. tez czasem jako wklad uzywam zwyklej tetry :) nie widze większej roznicy w uzytkowaniu. tetra szybciej schnie niz dodatkowe wklady - nawet z mikrofibry... bo bambus to juz w ogole okolo 1,5 dnia u nas to jest minimum... i tez mala odparzen nie zalicza... czasem miala czerwony rowek jak np miala biegunke, ale to i w czymkolwiek by sie zrobilo... wtedy oliwka lub krem nivea sos na odparzenia ewentualnie sudocrem jak byl blizej pod reka... i nastepne przewijanie na ogol juz bylo duzo lepiej lub tego zaczerwienienia nie bylo.
  24. krawatekbursztynka a jakiej firmy wielorazowe używasz?i jakie, AIO? ja kupiłam na próbę kilka bardzo tanich z "babyland" z kieszonką, tylko nie podoba mi się, że tam jest tyle zatrzasków, mam dziwne wrażenie,że jak R. będzie leżał na brzuszku to będzie go to gniotło... no ale dzisiaj przyszła paczka, muszę je jeszcze wyprać i będziemy próbować:) Ja mam AIO Close Parent i sa super i ostatnio na dzien zakladam tetro - przede wszystkim dlatego ze mozna zalozyc w pozycji stojacej [jak dziecko stoi] bursztynkaja używam wielo i bardzo sobie chwalę :) są śliczne i pupa tak się nie grzeje bo "oddychają " lepiej niż pampersy :) dokładnie Amelka85Jak dla mnie pieluszki wielorazowe to kolejna moda zeby zarobic ktora przeminie, no i sposob na wiecej roboty dla kobiety... mowiac szczerze z jednorazowkami jak czasami zakladam mam wiecej roboty - do od razu trzeba wyrzucic bo smierdza a smietnik mamy na dworze jakies 100m od bloku :P Amelka85 Co do linkow wkljonych wczesniej nie zaczytywalam sie za bardzo, ale utkwilo mi jedno stwierdzenie ze pieluszki wielorazowe przegrzewaja moszne u chlopcow co prowadzi do bezplodnosci, ale jak to zbadano bo przeciez mezczyzni ktorzy akualnie sa w wieku rozplodowym ze tak powiem czyli powiedzmy 20-30 lat na ktorych mozna by przeprowadzac takie badania byli zapewnie chowani na tetrowkach bo wtedy pampersow jeszcze nie bylo...wiec moze to tetrowki sa przyczyna ich terazniejszych problemow... przekrecilas... jednorazowki przegrzewaja moszne bo nie oddychaja a sprawdzili to w taki sposob ze coraz wiecej mezczyzn jest bezplodnych i zauwazyli ze znaczna czesc tych bezplodnych byla wlasnie pieluchowana jednorazowkami...
  25. my mielismy butelke Lovi i dokupilam tez nakretke, a poza tym may niekapka 260st a teraz na miescie kupilam zwykly sok z butelka z dziobkiem i mala z niego pila bez zadnych problemow, teraz za niedlugo [jak sie znowu ociepli] bede chciala sprobowac soczek z kartonika przez slomke - jak sobie poradzi :) poza tym juz dosc ladnie tez sobie radzi normalnie ze szklanki - tylko musze trzymac bo ona ma ochote od razu wylac wszystko na podloge - podoba jej sie chyba to chlusniecie o podloge :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...