realne

my tez jak po przejsciu tornada w domu mamy.... magda juz dobrą godzinę śpi... ale już zaczyna się wiercić... ale do poludnia chcialo jej sie spac a z jakis powodow zasnac nie mogla... i nie wiem co zrobic z nocami, bo jak nie jest tak upalnie to u nas w domu temperatura jest ok [tzn ni za zimno i nie za chlodno... ale Magda nei daje sobie zalozyc nic... ostatnio nawet pielucha na noc jest bee [nie wazne jaka - wielo czy jednorazowa, czy szorty - chce miec dupke odkryta bo jak nie to sie budzi i nie zasnie a przy tym ryk jest taki jakby ja kto ze skory odzieral :P efekt taki ze kolejna noc byla bez pieluchy - tylko w bluzce z krotkim rekawkiem [nawet sie przykryc nie dawala bo od razu sie budzila i rozkopywala... dodam ze probowalam mega luzno zakladac pieluche - efekt ten sam... dupki nie ma odparzonej, nic tam nie widac... skora gladka i mieciutka 'jak pupcia niemowlaka' w dzien tak nie wybrzydza - i daje sobie pieluche zakladac bez problemow - poza standardowymi awanturami w stylu 'dlaczego znowu mnie polozylas?'... ale jak przy szortach czy trenerkach nie klade to nei ma awantury... dodam ze od przyjazdu - 16.06 zmoczyla tylko 1 noc... i 2 przespała bez pieluichy [sucho] - na szczescie ta 'mokra' byla w pieluszce :P jak spi bez pieluchy to nawet w nocy na jedzenie sie nei budzi za bardzo... wstaje kolo 5 - nocnik i dalej idzie spac i spi do 7 troszeczke powariuje i od 9 znowu jest senna - dzis zasnela dopiero po 13... ale nozki ma zimne a sie przykrywac nawet nie daje i to mnie najbardziej martwi...

annaz - i mnie to samo i jak juz sie laskawie zajmie lub jest kolejna awantura to ironicznire pyta co bym zrobila gdyby stracil prace... ehh szkoda słów

Jadzik - w zduńskiej woli budziła mi się o 9... teraz ostatnio jak wrocilam do wawy to śpi do 7... a o 9-10 zaczyna pierwszą drzemkę... może to dzięki tym pobudkom o 7 wstaje z suchą pieluchą [jak na razie od tygodnia tylko 1 noc była mokra ] Dziś też zsikała mi się na spacerze... ale przed załatwieniem się robiła straszną awanturę [wiedziałam, że chce siku]... ale nie miałam jej jak wysadzić - wolałam nie ryzykować w parku w centrum miasta na trawniczku - bo nocnik turystyczny z nami jeździ w wózku jako podstawowe wyposażenie :P

Iwa - miłe doświadczenie Oby takich ekspedientek było więcej... ja ostatnio karmiłam w pieluszkarni... bo mala się domagała to usiadlam na schodku i nakarmiłam, na koniec pani Ewa [jest tu ekspertką od NHN chyba] nawet podziekowała za widok karmiącej mamy [miło i sympatycznie]...

Wpadlam tylko napisac dobranoc :)

Limonia - ta czesc zgubilam bo dosc czesto mi sie przez rece przewijala i zastanawialam sie do czego ona, jak sie juz dowiedzialam to mi sie gdzies schowala :P

jadzik - wlasnie nie wiem bo ostatnio tak jej sie zdarza... ale na razie traktuje to jako wyjatek... bo zazwyczaj w domu w zdwoli jak wstawla o 9 tak spala od 11 do 12 i pozniej od 16 do 17 (+/- 1h na poczatek drzemki)...

LiMonia - raczka sie znalazla - ukryla sie pod fotelem :P za to zginela mi inna czesc - takie cos smieszne do przytrzymania p,łozów do bujania, ale to kwestia wtorna bo zawsze plozy mozna odczepic i doczepiac jak sa potrzebne :P a jak czesc sie odnajdzie to zamontuje :P dzis moja agentka spala bez pieluchy i sie nei zsikala... wstala od 5 na siku, pozniej o 7 obudzil ja budzik meza to harcowala do 9... i pospala do 13... po poludniu za to spala tylko 30 minut... i wlasnie ja klade bo mi marudzi :P

soloange - ja mam wszystkie bambusowe lub z dodatkiem mikrofibra z bambusem... wklasam tez ocz su do czasu stara tetre, ale widac roznice w chlonnosci i tez piore w bambinexe i gratuluje sukcesow... moja na spacerze taka awanture zrobil przed siku, ale nie mialam jej jak wysadzic to zrobila w pieluche i sie uspokoila :P jadzik - nie zsikala sie - wstala o 5:00 na siku i pospala jeszcze do 7 - budzik meza ja obudzil!... znowu siku ale tym razem juz sie rozbudzila do 9... od 9 do 13 znowu spala... pozniej 17 do 17:30... teraz siedzi i przeglada gazete 'Twoje dziecko' - okladka juz oddzielnie i 2 czesciach :P

My też pasteryzujemy w słoiczkach po przecierach, ale w tych po gerberkach też generalnie każdy byle mały [na jedną porcję] Zamrażanie nie dla mnie - zapominałabym wyjąć odpowiednio wcześniej :P

zeberka - gratuluje sukcesow... takie wagoniki sa super dla maluszka Magda tez je uwielbia.. sama zje a jak ma kolejna w raczce ale nie chce do buzi wziac bo poprzednia przeszkadza to zaczyna karmic mamusie, tatucia lub kogokolwiek kto jest blisko

solange - Nie wiem o jakie wklady pytasz, ale ja uzywm po prostu dodatkowych wkladow jako pieluchy, jakos formowanke mam jedna, ale nie uzywam jej ostatnio wcale, wczesniej - jakies 5-6mies temu jeszcze zakladama na noc od czasu do czasu bo w razie kupy nie brudzil sie otulacz... :P bibułek na kupe czy wkladek typu cucha pielucha - nie uzywam... pierwsze mam jedna rolke - dostalam przy zakupioe zestawu pierwszych pieluszek wielorazowych, ale jakos zawsze zapominalam je uzyc, a teraz nie mam po co :P w wkladek typu sucha pielucha nie mam i nie zamierzam kupowac bo jednak wole zeby wiedziala ze wlasnie sie zsikala wczoraj zaliczyla mi na spacerze pod koniec mala wpadke z siku... pod koniec nie wytrzymala i popuscila... a tak dzis juz sucha pielucha... aaa i w nocy mi sie zsikala [ale i tak te 4 suche nocki ciesza] teraz spi - padla taka mega maruda... nic nie dalo sie przy niej zrobic i ja kzeszla z nocnika - tak spi - bez pieluchy... i nie wiem co zrobic - jak zalozyc jej ta pieluche... :P

ezelka - moja z butli jak musialam jej dac to w wieku okolo 1 mies potrafila wydoic okolo 100-120ml... AgO - pasteryzjacja gotowych porcji - malych soiczkow

Wszyscy juz poszli a ja dopiero moge napisac :P przyszedl rowerek - super fajny i dobrze wszystko dziala... poza jednym - nie dolaczyli raczki dla prowadzacego rodzica... przeoczenia sie zdarzaja. zobaczymy jak zareaguja... chyba ze ja gdziez zapodzialam - to tez jest wysoce prawdopodobne], poszukam jutro... ale przyznam sie ze troszke napeczylam sie nad jego skladaniem bo instrukcja byla dosc niejasna, ale pomogla animacja obracajacego sie rowerka na stronie aukcji tego allegrowicza [szkoda ze wczesniej nei wpadlam na pomysl zeby tak podejrzec]... a co do bucikow to niestety... z allegro kupilam takie - teraz patrze ze pieluszkarnia ma je w swojej ofercie - Buciki dziecięce czekolada, małpka | UBRANKA | Inne | Pieluszki Wielorazowe - Pieluchy Ekologiczne - Chusty - Nosidła [tylko inny wzorek - czerwone z pieskiem] :P tych za 70 pln na stronie nie widze... ale oni czesto to co maja na sklepie nie wrzucaja w sklep internetowy etc... juz nie raz mi sie tak zdarzylo ze na stronie nie bylo okreslonego wzoru lub rozmiaru a w sklepie byl spory wybor w danym rozmiarze... tak mialam w przypadku trenerek imse vimse oraz szortow welnianych ostatnio jak zrobie fotke Magdzie - jutro planuje zrobic w tych bucikach i szortach welnianych - to wrzuce na forum

Moja to chyba jednak indywidualistka bedzie.... co z tego ze inni robia... ona nie musi... jakos nie spieszy jej sie do brania przykladu z innych dzieci... ani do chodzenia ani do nowych slowek mowionych przez inne dzieci... gada po swojemu i to jej wystarczy [ale i tak ma juz swoj maly zasób słówek] :P

adria - ja bym jeszcze poobserwowała... a fimik bomba goska - mysle ze krotki spacer jak nie ma objwow moze nawet pomoc... limonia - super wariacje my czekamy na rowerek... i dzis przekonaam sie ze jednak cena butow czasem idzie w parze z jakoscia... kupilam wczoraj paputki dla malej w pieluszkarni jak bylismy za 70pln - prezent od taty na dzien dziecka - bo 1.06 nas nie bylo i obiecal cos pozniej... a ja wczeniej tez zamowilam na allegro inne paputki podobnej konstrukcji - za 40 pln... roznica w jakosci powalajaca... te z pieluszkarni sa duzo bardziej miekkie, elastyczniejsze, maja obszycie przy krawedziach wiec malej nic nie drapie... w ogole to jedyne buciki ktorych jak do tej pory nie sciaga zaraz po zalozeniu... paputki z alegro chciala od razu sciagac... jak skarpetki i inne obuwie :P

u nas noc wzgledna - dosc niespokojna i zsikala pieluche z nocy [ale te 4 suche pod rzad i tak ciesza]... i chyba znowu kolejny zabek sie przebija... wczoraj byla placzaca marudzaca - dostala dentinox od razu sie wypogodzila :) z nowych umiejetnosci - Magda potrafi wspinac sie po schodach i na lozko potrafi sama sie wciagnac :P [jest na wysokosci jej pepka]

mama_monika - to fajnie ze masz taka pojetna dzidzie i wszystko tak fajnie lapie i szybko sie przystosowuje do zmieniajacych sie warunkow - to dosc istotna umiejetnosc [cecha] :) moja niby tez nie robi tragedii jak mnie caly dzien nie widzi [nie wiem jakby bylo gdyby to bylo codzienie] ale po 19 musi byc cycek.. raz moja mam byla z nia sama na dzialce - ja zostalam w domu - zle sie czulam i mi ja zabrala na caly dzien zebym doszla do siebie... kolo 19 chciala sie z nia polozyc na dzialce bo spac jej sie chcialo a mama nie chciala jeszcze wracac - chciala za godzine [a mala zazwyczaj rzadko ucina sobie drzemki dluzze niz 30 minut]... w ciagu dnia tak jej zasnela raz... kolo 12, a kolo 19 wlozyla reke w biustonosz [mama miala opalacze] popatrzyla na mame i sie rozdarla jakby ja ten cycek poparzyl - nawet nie probowala go juz wyciagac... ale mama od razu wrocila do domu - mala od razu do kapieli, do cycka i spac a tez bylo smiesznie - bo mialam ja na rekach wzglednie sie uspokajala i starala dogrzebac do cyckow, a jak tylko odlozylam np zebu ubrac po kapieli to od razu ryk...

Jadzik - cycek na zadanie, zupke i jogurcik wczesniej mniej wiecej o stalej porze

sylwianna - wspolczuje takiej sytuacji, ktora przymusza cie do powrotu do pracy, ale to niestety czesto nie nasze widzimisie tylko czynniki zewnetrzne nas zmuszaja.. a czasem nawet tylko po macierzynskim praca czeka na nas tylko do konca np tygodnia i out... moja znajoma tak miala - wrocila do pracy po macierzynskim - zeby pracy nie stracic - pracowala niemal do ostatnich dni ciazy - wrocila srode a w piatek dostala wypowiedzenie... i po h sie starac i meczyc... mogla pojsc sobie na zwolnienie i odpoczac w ciazy...

jadzik - moja tez ostatnio wali takie smierdziochy... i takie serdelki :P a u nas jedna mikro wpadka - nawet nie przelecialo na druga strone wkladu :P na spacerze pod koniec juz tak sie darla i podskakiwala - ewidentnie wiedzialam ze chce na nocnik... i popuscila... bo jak tylko weszlysmy to wysadzilam ja na nocnik i poszla pompa ale moja tez ostatnio cos nie moze kupy... robi 1x na 2-3 dni... dzis zrobila co prawda, ale wczoraj nie robila a dzis tylko jeden maly serdelek wyszedl - troszke malo jak na 2 dni produkcji... zobaczymy jutro jak bedzie... jak jutro nic nie wyjdzie to dam czopka... ale po czopku boje sie ze troszke za bardzo ja popedzi i bedzie przegiecie w 2 strone :P

goska - Super filmiki ciuszki tez super, najbardziej podoba mi sie ta ktora wygralas

Mamaola - wszystkiego naj z okazji rocznicy,.... goska - ul warszawska jest na ursusie :P A filmik bomba [z jedzeniem nie moge obejrzec bo wyskakuje komunikat ze film zostal usuniety...

Daria i Antos - wszystkiego Naj :) goska - dlatego chcialabym to go zobaczyc... moze razem sie tam przejedziemy [jak znajde na terenie wawy]? chcialabys zobaczyc jakby udalo sie znalezc? a wozek za 8k... to chyba nie ten co ja widzialam, ale cena tego mojego byla tez przegieta :P karola - nie martw sie - ruch na przemienny duzo dzieci zaczyna cwiczyc jak juz chodzi - wraca na 4 :) zreszta ostatnio slyszalam ze dzieci ktore chodzily w chodzikach maja wieksze problemy z emocjami i pozniej zaczynaja mowic... rozbawilo mnie to troszke... :P mysle ze teraz troszke sie przegina i chce sie sterowac kazdym aspektem rozwoju dziecka ktore ma sie rozwijac wg ksiazeczki

z hulajnoga nie chodzi mi o oszczedzanie kolana... ruch przywodzaco-odwodzacy ponoc dobrze wplywa na sylwetke - zwlaszcza uda :P ale chodzi mi o to ze do jej obslugi nie musze zginac/prostowac kolana goska - to przyjrzyj sie kolom jak jest ustawiony przodem do prowadzacego... pojedyncze kola masz wtedy z przodu.. a skrecaja sie tylko podwojne, ktore wtedy sa z tylu... widzialam jeden wozek z 4 skretnymi, ale on z kolei mial fajna cene - cos okolo 3k+ - i nie mial przekladanej raczki :P przed zakupem chcialabym go zobaczyc, ale do wolomina nie chce mi sie jechac [tam jest sklep firmowy]... a nie wiem jak to jest z tym sklepem na warszawskiej - ale to tez daleko [jak na komunikacje miejska] :P Rudzia - w czwartek jest swieto wiec maz jest w domu to nei wpadne jednak - zapomnialam... a w srode nie chce psuc ci planow :)