Skocz do zawartości
Forum

joanna28

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joanna28

  1. a przepisywał Ci lekarz dla dzieci bioaron c? to ponoć na odporność.
  2. Asiu,szczerze mówiąc to tylko jak widzę coś słodkiego to nabieram apetytu a tu proszę! Narobiłaś mi smaka ,że aż marzę aby już być w domku:)))))
  3. Kurde! Asiu,to u Ciebie nie wesoło :( Nie ma chyba nic gorszego jak ciągle chorujące dzieci :( Może leki miałaś dla dzieciaczków za słabe ostatnim razem?
  4. to mierz dalej temp. -a nóż widelec udało się ?:))))))))) Ja też byłam pewna ,że się udało:( Nie wiem już co mam myśleć,bo przecież nie jestem jakąś chorowitą osobą,nie piję ,dbam o siebie,robię wszystko co możliwe -wszystko na darmo :(( Zobaczymy co mi powie gin.
  5. Ja dzisiaj znowu z Laurką,bo Aśka ma sprawy do załatwiania a dzieckiem to nie robota jeździć wszędzie.Przed chwilką wróciłam z Laurką z Kauflandu -i sama padam ze śmiechu,jak ja prowadzę wózek :)) Normalnie chyba muszę zrobic jakieś prawko czy co ? :)) Do domku jadę zaraz po 11 godz. to będę pisać z domku.
  6. a temp. jaką masz zazwyczaj? Co do wyliczania to ja też przecież wszystko prawidłowo wyliczyłam a widzisz...nie udało się! :( Trzymam kciuki,bo w końcu musi tu byc kolejna fasolka!!!! :))
  7. Trudno,co m-c własciwie mam to samo.Pozostaje mi gin jak skończy mi się @. A jak u Ciebie?
  8. Hejka! ..no to masz nie za wesoło :( ja też juz mam jedynie trochę nadziei w gin.
  9. Cześć moje kochane babulce! POBUDKA!!!! WSTAWAĆ ŚPIOCHY!!! Asiu! Polu! Gosiu! Mosiu! Ewciu! -sory ,Ewcia musi porządnie się wysypiać!!! :)) ...eeee.chyba wszystkie starają się o fasoleczkę ....:)) Piszcie co u Was!!!!! Dzisiaj ja częstuję kawką,proszę : no i jeszcze coś do kawki : Takie pyszności mam dla Was a Wy śpicie????? no to foch ...ŻARTUJĘ ...CZEKAM ,AŻ SIĘ POJAWICIE
  10. Witam sie poniedziałkowo! Widzę ,że wszystkie dzisiaj mają lenia? Gdzie Wy się pochowałyście kobietki? Mężowie do pracy nie poszli?
  11. Fajny prezencik :)) Jak to nie masz owulki? Nie masz skoku temp ?
  12. Chodził w 1 kl.-teraz chodzi do 19 -ki na Rzeczypospolitej.
  13. Witaj! Ja też traciłam dziecko ponad rok temu.Moja córeczka urodziła się w 23 tyg .ciąży .Patrzyłam na nią co dnia od rana do wieczora przez m-c i 3 dni( niestey zmarła).Też długi okres czasu obwiniałam siebie ,że nie poszłam dla świętego spokoju do innego ginekologa aby sie upewnic czy mój się nie myli.Własnie dzięki mojemu ginekologowi i jego teorii straciłam to co było dla mnie najważniejsze na swiecie-moja Sandrusię.Nie wiem za bardzo co Ci doradzić ,ale napewno obwinianie siebie nie pomoze.Ja tak robiłam i w ciągu roku stałam się kłębkiem nerwów,schudłam 16 kg ,nie jadłam w ogóle sniadań a czasem nie jadałam nic przez cały dzień.Zobaczysz,że przyjdzie taki moment ,kiedy zechcesz znowu mieć upragnione dzieciątko i kto wie czy przez obwinianie siebie i inne zwiazane z tym skutki nie będziesz miała problemu z zajściem w kolejną ciażę.Ja staram się od czerwca i nic ....może to właśnie ciągle żywe we mnie do dziś wspomnienia,stres i ta olbrzymia chęć bycia w ciąży??? Na pewno jest Ci ciężko ,bo to świeża rana ale tu na tym forum na pewno znajdziesz oparcie w niejednej osobie.Mi to forum właśnie dużo pomogło ,inaczej to albo by mnie nie było albo bym była w zakładzie dla psychicznie chorych.Zobacz kochana ile tu jest osób w takiej sytuacji jak ty...Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twojego aniołka :)
  14. My to się mamy!!!!!! Człowiek robi co moze ,aby zaciażyć i nic ,a niejenda franca ,która nawet nie zasługuje na miano "KOBIETY" macha jedno za drugim i sama nie wie z kim !!!!!!!!! Normalnie jestem oburzona brakiem gdzies tam na górze sprawiedliwości !!! Mam nadzieję Agniesiu ,że te fatum nad nami odejdzie gdzieś w cholerę w koncu i juz nigdy nie wróci! Teraz miałam chyba najwiecej nadziei ,że cos we mnie zaczęło żyć -teraz to już wiem ,że widocznie wmawiałam sobie to wszystko! Szczerze mówiąć to nawet jak zaciążę -pozostanie we mnie strach przed stratą mojego kochanego brzusia :( Myślę ,że Ty też masz coś takiego( gdzieś tam w psychice),chyba każda kobieta tak ma ,która straciła dzieciątko ..... Udanego weekendu kochane :)
  15. MORZE CZERWONE-MORZEM MARTWYM!!!!!! :(( Niestey @ dzisiaj pełną gębą a temp. też jest dla mnie szokiem(36.4) !!!!Zbudziłam się cała zapocona ,aż kapało ze mnie i taka niska temperaturta ,że aż się za głowę złapałam! Pozostaje mi po @ lecieć do gin ,do mojej to ja sie nie doczekam wizyty ale idę do innej babki ,która mnie przyjmie od zaraz w razie potrzeby . Matko! Takiej temp. to ja też nigdy nie miałam w trakcie @!!! Chowam a raczej schowałam do szuflady zeszyt i termometr -nie będę juz nic notować ,ani mierzyć temp. Zrobie sobie badania i będę wiedziała na czym stoję.Za Was kochaniutkie trzymam kciuki ,wierzę ,że w krótce poijawi się tu nowa fasolka albo kilka :)))) Całuski i do poniedziałku !!!!
  16. Witam wszystkie babeczki! Cieszę się Gosiu z Twoich dobrych wieśći:)) W końcu dobra wiadomość od Ciebie :))) A co do mnie to: MORZE CZERWONE-MORZEM MARTWYM!!!!!! :(( Niestey @ dzisiaj pełną gębą a temp. też jest dla mnie szokiem(36.4) !!!!Zbudziłam się cała zapocona ,aż kapało ze mnie i taka niska temperaturta ,że aż się za głowę złapałam! Pozostaje mi po @ lecieć do gin ,do mojej to ja sie nie doczekam wizyty ale idę do innej babki ,która mnie przyjmie od zaraz w razie potrzeby . Matko! Takiej temp. to ja też nigdy nie miałam w trakcie @!!! Chowam a raczej schowałam do szuflady zeszyt i termometr -nie będę juz nic notować ,ani mierzyć temp. Zrobie sobie badania i będę wiedziała na czym stoję.Za Was kochaniutkie trzymam kciuki ,wierzę ,że w krótce poijawi się tu nowa fasolka albo kilka :)))) Całuski i do poniedziałku !!!!
  17. Oj,po ostatnim tescie już nigdy nie bedę testować!Aza kciuki dziekuję ;)
  18. Gosiu ! Daj znać co Ci powiedział lekarz?
  19. Ewciu ! Już niedługo godz. 17 a ja mam niewielkie krwawienia ( na brązowo).Jest mi gorąco(leżę a temp .37.2) Oby jutro była jakaś wyższa temp. i ustało krwawienie!!!!! Syfki mi powychodziły dziś -2 tak bolace ,że nie moge ich dotykać! Myślę jednak ,że @ sie chyba rozkręci bo jajniki dają mi popalić! to wynalazłam w tym linku ,który podałaś;to jest fragment tekstu o 4 tyg. ciąży (2 po zapłod.): A może codziennie rano mierzysz podstawową temperaturę ciała? Po zapłodnieniu temperatura mierzona w pochwie wzrasta i przekracza 37 stopni C. Ja zawsze mierzę temp. w ustach pod językiem ale z ciekawości zmierzyłam tam .Miałam temp.37.4 !!!!!!!!!! Nie wiem tylko czy też jest ważne aby tam było tyle z rana?Zobaczę jutro rano jeszcze raz ,bo puki co to te krwawienia są bardzo małe (tylko przy siusiu i nie za każdym razem). Wogóle to powiem Wam ,że ta @ jest jakaś dziwna.Zawsze obojętnie czy po mału się rozkręcała ,czy szybko to mi sie lało takimi glutami z krwia a teraz nic .Te krwawienia to jak brązowa woda( na razie) Jutro dam znowu znać,trzymajcie kciuki !!!!!
  20. Nie Asiu ,ja dzisiaj od rana jestem na drugim końcu mojego miasta -opiekowałam się Laurka.
  21. Jade zaraz do domku.Może w domku z Wami jeszcze popisze , o ile mój m mnie nie bedzie nadal wkurzać.
  22. To zdjęcie nie wyszło nam-Laurka już śpiaca-a ja to sie z siebie smieję ,że zaczynam przypominać babcie :))))))))))
  23. Ja i moja kochana niedoszła chrześnica Laura.Kiedy ja sie doczekam takiej niuni ????
×
×
  • Dodaj nową pozycję...