joanna28

Jak się cieszę ,że jesteście! Asiu! Polu! No w końcu sie Was doczekałam !!!!!!!! Kurde,dzis mam znowu temp.36.7 chyba nici z fasolki!Mdli mnie ale wymiotów nie było.Mój m ma wolne do poniedziałku to nie siedzę sama.Na razie @ nie ma i oby tak dalej,mam nadzieję ,że temp. jeszcze mnie miło zaskoczy bo i tak wydaje mi sie ,ze fasolka jest.

e tam...nie będę już cudować .W końcu jutro juz czwartek,poczekam juz do soboty....wiem jedno,jak teraz się jednak nie udało to idę do gin. niech mnie bada wzdłuż i wszerz ,bo w końcu śluz był(duuużo) i przytulanko w owulkę (100 proc.).Izobaczę jakie będą dalsze temp. z rana-będę Wam pisać.Pozdr. pa:)

mi wyszła wyraźna ciemna 1 krecha(w polu c ).czytam właśnie ile jest przypadków ,że test pokazuje brak ciązy nawet po kilka razy ,a ciąża jest.Mam nadzieję ,że tak jest teraz u mnie.Niektóre babki piszą ,że robiły testy kilka dni po spodziewanej @ (kilka dni pod rząd) i wynik był negat. znalazłam przypadek wykrycia ciąży dopiero w 10 tyg. a wcześniej 3 testy negat. i badanie gin. ,które też nie wykryło ciąży.No tak chcę fasoleczkę ,że mnie chyba coś trafi jak przylezie @ !!!!!!!!!!!!! Na razie nie czuję aby miała się zjawić.Stoi mi w gardle kwas żołądkowy albo wymiociny -nie wiem co ale tak czuję.Miałam dziś lekkie zawroty głowy ,kawa nie smakowała.Po mału zaczynam wariować!!!!! Albo ,albo! W sobotę nastąpi oświecenie ,bo wróżką nie jestem.Słowo daje ,że czuje sie na zaciążoną,ale to moze moja psychika? Czekam do soboty i już.

No mam strasznego doła.Nadal ziewam od rana do wieczora,te mdłości i dziś 37.0st. Kurde,juz nigdy nie kupie testu.:( !!!!!

Dziewczyny ! Zrobiłam dziś test po 14 .Wynik -negatywny:( Świeczki mam w oczach...a @ jeszcze nie ma.

Adharko! Zrobiłam test po godz.14 i wynik negatywny:(( Mimo wszystko nadal źle się czuję, może to jednak katar dał mi mylne wrażenie? Sama już nie wiem ...na tą chwilę mam doła bo od 2 dni byłam coraz bardziej przekonana że to fasoleczka:( a to chyba ciąża urojona:) Poczekam do @ a potem się okaże.Test ,który kupiłam to jakiś "Amil" (za 13 zł).Pisało na nim ,że można testować o każdej porze dnmia ale najlepiej z rana , już po 6 dniach od zapłodnienia ale najlepiej w dniu spodziewanej @.Kukam na niego teraz i mam świeczki w oczach.Szkoda gadać:(

Hejka! Ja tylko na chwilę pochwalić się skokiem temp. -dziś mam 37.0 a nigdy nie miałam jeszcze takiej temp. ,może się udało?Do tego wymioty po myciu zębów ,uderzenia gorąca i zimna,piękną cera(przed @ zawsze wyłaziły mi syfki),cyce bolą po bokach i swędzą.Lecę zaraz do całodobowej apteki po teścik,ale zrobię go jutro rano.Wypoczywajcie i do poklikania jutro,pa dziewczynki:)) Całusy dla wszystkich!!!!!!!

Witam wszystkie babeczki! Ja jak zwylke od rana na nogach! Gosiu! Oprucz siemia piłam od pierwszego dnia płodnego do owulki guajazyl na rozrzedzenie śluzu. Ewciu ! Jak się czujesz?Fasolinka daje się we znaki? Dzisiaj mam skok temperatury na 37.0 moze on coś znaczy? :))))) Zaraz gonię do całodobowej apteki po test bo emocje biorą górę!!!!! :)))))) Po myciu zębów zwymiotowałam bo strasznie mi cuchnęła pasta do zębów.Cycki dzisiaj bardziej swędzą,zaczynają mnie podbolewać po bokach,do tego mam uderzenia gorąca i zimna. Twarz mi się tak nagle wygładziła a zawsze przed @ dostawałam pełno syfków na twarzy! Asiulka ! Gdzie Ty się kobietko podziewasz?Zapomniałaś o nas???? Dziewczyny ! Piszcie co u Was!!!Pozdrawiam i do poklikania jutro! :)

Gosiu! Nie napisałam Ci wcześniej bo akurat nie miałam możliwości-siemie ,które ja piłam to też były ziarna.Ja sobie codziennie odmierzałam 3 szklanki wody i 3 łyżki stołowe siemia.Gotowałam je w takich proporcjach ok. 5-10 min a następnie gorące cedziłam przez sito.Zimnego za cholerę nie przecedzisz!!!!!Piłam lekko podgrzane 3 x dziennie 1 szklanka.Jak teraz się udało to na pewno zasługa tych glutów ,bo ja nie miałam śluzu płodnego a nawet zdarzało się ,że wogóle nie czułam jakiegokolwiek śluzu.Tym razem był nawał a różnicę zobaczyłam po 2 szklankach.Mój m jak doszło do przytulanka podejrzewał mnie o kupno jakiegoś nawilżacza do miejsc intymnych:) Kurde ,cały czas myślę ;brzuszek urośnie?czy mam urojenia?Obym wytrwała do niedzieli! :)

MATKO !!! 13-GO W PIĄTEK MASZ USG? Może ta trzynacha okaże się szczęśliwa?

Dzięki Gosiu , też za Ciebie trzymam kciuki,bądź dobrej myśli.Ja też coraz bardziej się nakręcam na fasolkę ale ,kto wie? może to tylko złudzenie? Muszę kończyć bo mój Ryś wrócił ze szkoły.Do usłyszonka kolejnym razem.Mam nadzieję ,że zaczniesz do nas częściej zaglądać. PA.

Gosiu ,czytałam na necie .Wpisałam w wyszukiwarkę "lawenda ciąża",bo bałam się żeby nie spaskudzić w razie czego fasolki.Sporo na ten temat pisze.

ja nigdy nie miałam tak długich cykli-zawsze 28-30 dni.najdłuższe miałam gdy byłam młoda i głupia ok 10 lat temu (były 32 dniowe).Rycho wrócił-muszę konczyć bo obowiązek dzwoni do drzwi.

ach ...siemie ma b. dużo błonnika!

Ale już wiem ,żę i jedno i drugie w ciąży nie zaszkodzi. Lawenda jest polecana w ciąży na odstresowanie ,dla relaksu -siemie znowóż pomaga przy zaparciach ,problemach z jelitami no i wiadomo! na śluzik płodny:)))))))

Nie Gosiu. Siemie piłam tylko od czasu zakonczenia @ do owulacji a lawendę dłużej ale przestałam ze względu na to ,że nie wiedziałam czy w razie jakbym zaciążyła -można ją w ciąży pić.

ja mam seksowstręt cały czas , no ale jakby nie to, to ciąży by nie było.Chociaż szkoda ,że kobiety nie są wiatropylne :))))) Boli mnie jajnik,może jednak to wszystko to iluzja? może będzie @?

No w końcu ktoś się tu zjawił! Gosiu trzymam kciuki abyś wreszcie miała owulkę!!!!!!!!! Ja czekam do soboty a jeśli nic się nie zmieni to testuję w niedzielę. Od Ewci się zaczęło!!! :))))))))

Adhara ! BRAWO!!!!!!!!!!!!

Ewciu ! Tak jak już pisałam -jeśli masz rację to pocztą dostarczą Ci pyszniutką czekoladkę :)) Gdzie te wszystkie babeczki? No na Polę to ja się obrażę,miała być dzisiaj ! Asia pewnie zaganiana przy dzieciach.-Mam nadzieję Asiu ,że rodzinka jest już zdrowa:) A reszty dziewczyn ni widu ni słychu!!!!!

ja jestem niecałe 2 tyg. po owu.(dokładnie 11 dni)

ja przy 1 i 2 ciąży miałam odruchy wymiotne do ok. 4 m-ca.

Po mału zaczynam być głową w chmurach-mam nadzieję ,żę to nie choroba psychiczna ale ciąża!!!!!! Jak zaistniało we mnie nowe życie to będę się głowić za którym razem się udało?próbowałam w nocy z 27 na 28-go i w dniu owu. Pierwsza próba na dziewuszkę a druga na chłopca.

Dzisiaj muszę mojego m po kieszeniach pomacać(kasę wyrwać) Test chcę kupić ale nie wiadomo czy już by coś pokazał.Owulka była 30-go i w tym dniu też było przytulanko.Jutro może test niczego nie pokazać -a może pokazać ,kto wie? różnie z tym bywa.Szkoda mi tak tracic kasę bez sensu jak do soboty już bliziutko.Niedziela bedzie chyba najbardziej odpowiednia na testowanie.

ja nie twierdze ,że to siara!!!! musiałabym byc skonczoną kretynką ,żęby pisać takie bzdury ,po prostu sutki mam jakieś pękające ,a co do dotyku to w ostatnim czasie tylko te sutki mi dokuczają od wczoraj lekko mrowią.