Skocz do zawartości
Forum

anielinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez anielinka

  1. Witajcie wieczornie, u nas imprezka można powiedzieć że udana, tylko Amelka dziś strasznie marudziła bo jak pojechała z tatą do miasta to wogóle nie spała, no bo jak tu spać jak ona siedziała z przodu i patrzała się cały czas na droge:)takze dopiero padła o 17... moja córunia dała mi dziś bukiet kwiatów (oczywiście tata kupił) no i od mężulka dostałam rowniez bukiet kwiatów i karnet na solarium:)) ale sie ciesze wkońcu się opale umówiliśmy sie dziś ze znajomymi ze jak bedzie ładna pogoda to pojedziemy nad morze na zachód słońca...no i oczywiście... wiało, chmury co chwile takie nachodziły, no i zimno, także nici z wyjazdu:(
  2. a ja wlaśnie ogarnelam mieszkanie, zrobiłam sałatke, wczoraj zrobiłam cisto i wsio, nie będe się więcej wysilać...właśnie Ł. pojecha z Amelką do miasta pod pretekstem ze cos musi załatwić, ale pewnie pojechał po kwiaty:) ide jeszcze umyć głowe i można świętować:)
  3. Magda gratulacje za kolejnego ząbka....ale one was atakują:)) fotki super no i jubilatka niczego sobie:) Andzia dobrze ze juz wrociłaś do zdrowia....a tej historii z burza to ci współczuje, ja okropnie sie boje burzy, a Stasiu biedny przez grad siniaków sie nabawił- masakra...wogóle jak słucham co z ta pogoda w Polsce sie dzieje to aż strach normalnie:( rena przez ile masz diete? bo ja mialam przez miesiąc...
  4. Andzia, Anouk wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!
  5. Dzien dobry...choc nie do konca, a to wszystko oczywiscie przez pogode:(( Andzia wracaj szybko do zdrowia i do nas!!! Gosia udanych zakupów!!! Magda no to będzie smutno ci tak samej przez cały dzionek:( oby koleżanka wpadła i ci troche czas umiliła:) Anouk no to cie wena dziś dopadła, ale powiem ci że ja też od rana zapitalałam po całej chacie, bo jutro teściówka ma przyjechać z siostrą Ł. więc trzeba było ogarnąć dokładniej chate:)
  6. faktycznie coś dziś Andzia milczy....no i Veronica, Justynka nie wspomne o Anet, Kasioleq i Prosiaczku- kobiety hoop-hoop!!!
  7. Magda no to niezła imprezka ci się szykuje, skąd ty tylu dzieci nazbierałaś:) u mnie w rodzinie to jest Amelka i bratanica Julka co ma 2 latka i wsio:)
  8. rena jak dziś się czujesz? a wogóle to jak opieka w szpitalu ?
  9. Magda to zdradź tajemnice imprezy roczkowej:) może coś podpowiesz.....doradzisz....
  10. Witajcie... Magda gratki za kolejnego zebolka, alez sie rozszalały...no i dobrze moze mu troche ulzy, bo chłopak cierpi....fajnie ze imprezka sie udała, tak imprezujesz ostatnio po tych "roczkach" ze bedziesz juz wiedziała co i jak na swojej imprezie roczkowej:)...bo to w sumie juz niedługo...
  11. Cafe wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!!
  12. tak z 2-3 dni poboli, pozniej to juz tylko lepiej...a przepisał ci jakies tabl. przeciwbolowe? bo mi przepisał ketonal i mi pomagał....
  13. rena no i...no i...mocno obolała? wogóle co i jak?
  14. Anouk no to fajnie ci dzien zleciał, u nas tez upał 30 st. ale słonca nie ma i teraz wlasnie popadalo...taka parnota że ho...
  15. rena kochana witaj, i co u ciebie jak po operacji?
  16. Helllo!!! u nas piekna pogoda, zaraz musze jechac na zakupy, po słoiczki dla mojego niejadka, pozniej obowiazkowo spacerek... jak tam nocki u was??? jak pogoda???
  17. Magda oby nocka była przespana...choć troche.... Cafe dużo cierpliwości do teściowej, choć wiem że to bardzo trudne... no to i ja mówię dobranoc!!!!
  18. a u nas burza i leje nawet tv nie działa...ehhhh
  19. Andzia jak ja cie zaraz obsmaruje na forum to ty zobaczysz....
  20. dziewczyny, mam takie pytanko....na moim mleku jest napisane ze po sporządzeniu można tylko przez godzine przechować, czy wy też po godzinie wylewacie mleko? bo moja gadzina nie zawsze chce wypić akurat w tym momencie, no i za każdym razem je wylewam, ale niewiem dlaczego tak musi być, traci wartości jakieś czy co......
  21. Anoukanielinkawitam sie popołudniowo... witaj Magda, no to niezły dzionek dziś miałaś, ale badania to nic przyjemnego....a co do jedzenia to i u mnie postęp bo Amelka zjadła dziś na obiad 3/4 tego duzego słoiczka jakiejsc cielecinki z kluseczkami:))) normalnie szok, moze wkoncu pomału, pomału nauczy się jeść obiadki...a teraz padła bo dziś była koleżanka ze swoją mała i nie mogła się skupić na spaniu.... swoją drogą to i mnie wykończyła ta wizyta....ja to mam anioła, ale ona ....hmmm chyba diabliczke mała:)) normalnie dziewczynka a się zachowuje jak chłopiec z ADHD....wogóle tak zauważylam ze jakoś mało zorganizowana ta kumpela, zachlapała mi tapicerke deserkiem, zesikała mi się na pogłoge (całe szczescie nie na dywan) wysmarowana pupa w kremie jeżdziła mi po podłodze, wogóle to napchała sobie sudocremu do buzi, a na spacerze jak poszłyśmy to był jeden pisk i wrzasko, wkoncu musiała ją nieść na rękach...masakra ja to w szoku jestem.... ......ale ze mnie koleżanka:) mysle ze kolezanka nie ma juz siły na tego łobuza i jest jej wszystko jedno aby miec chwile spokoju Anouk ja wszystko rozumiem, że dziecko rozrabia to normalka, ale żeby pozwolić żeby komuś nasikała na podłoge, albo meble paprała, no to lekka przesada, ja bym napewno do takiego czegoś nie dopuściła..
  22. no właśnie Magda, u siebie to niech robi co chce, ale u kogoś to trzeba bardziej uważać, ja tam nie pozwalam na takie rzeczy i pilnuje, a co dopiero takie... Magda skąd ja to znam, ciągnie za kable, wyciąga dekoder, no i co chwile włacza i wyłacza komputer bo stoi na podłodze i podpasował jej ten przycisk:) dobrze ze ja siedze przy laptopie:)
  23. witam sie popołudniowo... witaj Magda, no to niezły dzionek dziś miałaś, ale badania to nic przyjemnego....a co do jedzenia to i u mnie postęp bo Amelka zjadła dziś na obiad 3/4 tego duzego słoiczka jakiejsc cielecinki z kluseczkami:))) normalnie szok, moze wkoncu pomału, pomału nauczy się jeść obiadki...a teraz padła bo dziś była koleżanka ze swoją mała i nie mogła się skupić na spaniu.... swoją drogą to i mnie wykończyła ta wizyta....ja to mam anioła, ale ona ....hmmm chyba diabliczke mała:)) normalnie dziewczynka a się zachowuje jak chłopiec z ADHD....wogóle tak zauważylam ze jakoś mało zorganizowana ta kumpela, zachlapała mi tapicerke deserkiem, zesikała mi się na pogłoge (całe szczescie nie na dywan) wysmarowana pupa w kremie jeżdziła mi po podłodze, wogóle to napchała sobie sudocremu do buzi, a na spacerze jak poszłyśmy to był jeden pisk i wrzasko, wkoncu musiała ją nieść na rękach...masakra ja to w szoku jestem.... ......ale ze mnie koleżanka:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...