anielinka

Magda a czemu jesteś nie zadowolona z mebli w salonie? chodzi ci o kanape? może dasz jakieś wskazówki, bo ja właśnie przed kupnem więc może mi troche pomożesz przy woborze:)

Witajcie.. Magda i ja się usmiałm z twojego P. chłop się przejął hahahah ale też i nie potrzebnie cię zdenerwowował....no to zaszalałaś z zakupami- suuuper że zadowolona jesteś...a twój pies jeszcze wcina buty? bo mój to tylko jak był mały to uwielbiał kapcie żreć i to zawsze z każdej pary po jednym:)) Anouk fajnie że koniec rehabilitacji i że bedziesz miała więcej czasu dla nas:) rena udanej wizyty w ZUS'ie... Gosia ja też bym chciała do ikei się wybrać, ale najbliższa w Gdańsku:((

Michałku wszystkiego najlepszego i duuuużo snu w nocy Ci życze:))

Dobranoc!!!

Gosia ojojoj co ty z tym gubieniem, Kuby pilnuj i męża Beatko oby to oklepywanko pomogło, ale i tak może idz do lekarza żeby osłuchał...zdrówka!!! Andzia zdjęcia salonu pokaże ale jak już bedzie umeblowany, bo narazie to gołe ściany:) rena no niestety mój tata nie ma uprawy jagód:))...ale ma działke na takiej wiosce i tam przychodzi taki facet i zawsze za małe pieniądze je sprzedaje....a ja się z nimi uporałam, a na koniec zjadłam ze śmietaną...mniam...

Witam wieczornie....ja tylko na chwile bo tata mnie obdarował 5 litrami jagód i musze je zawekować w słoiki...bardzo trego nie lubie, ale w zamrażalniku już mam brak miejsca:( no to już jest mi znana przyczyna dzisiejszej nocki....MAMY KOLEJNEGO ZEBOLKA:)) a drugi jest na wylocie, prawie go widać...także stąd te gorsze chwile. Dziś zasneła zaraz po kąpieli i mleku, mam nadzieje że już tak będzie do rana...posmarowałam jej żelem żeby troche złagodzić ból.. Gosia fotki super, nawet widze że jakieś jeziorko macie u siebie...a ty tą sukienke wypożyczałaś czy kupywałaś? kasioleqq noi musicie koniecznie kupić tego laptopa, bo jak tu żyć bez naszego forum:)) Veronica fajnie że już koniec remontu na ganku, a co do roślin to może już jakieś jesienne roślinki, u mnie właśnie coś zdechły szałwie i je wyrzuciłam, ale myśle też już o jakiś jesiennych.. a u mnie remont pokoju też zakończony, tylko jeszcze sparwa mebli zostaje, wczoraj troche pojeździliśmy po sklepach, ale oczywiście podobają mi się te co koszmarnie drogie:( no a jakieś komody, szafki to mój prywatny stolarz zaprojektuje i zrobi:))

Witajcie!!!! nasza nocka dziś nie należała do udanych:(( nie dośc że zasnęła dopiero po 23, to po 1 już zrobiła alarm, wziełam ją do nas, a u nas jak zaczeła się rzucać po nas, więc wstałam zrobiłam jej mleko i dopiero usnęła, a nad ranem coś koło 6 znowu powtórka z rozrywki, niewiem czemu ona tak się rzuca i to z zamnkniętymi oczami, jakby przez sen...ale na troche usnęła...i znowu to samo foch, dąsy od rana...więc wstałam bo miałam dosyć takiego spania z nią, a do tego dostałam @ i tak mnie w prawym boku bolało że szok, ale poszłam pod prysznic, pochodziłam i jak ręka odjął, bez tabletki się obyło... no widze że nie tylko u mnie zaczął się "miło" poranek... Gosia Kubie nic się nie stało? Magda to szybko się obrabiasz w tej pracy z robotą, no ale nic gorszego jak siedzieć i patrzeć na zegarek, wtedy czas się tak wlecze...no właśnie jaki strój obowiązuje u ciebie w pracy? rena miłe powitanie dnia cię dziś spotkało:)) dałaś rade?

Gosia suuuper fotki!!!!!!!!Dawaj więcej, może gdzieś Kuba się załapał:) Andzia a dziewczyny mają dostać te samochody co się na nie siada? czy takie do pchania na stojąco? brawa dla dziewczyn za apetyt....ehh kiedy moje dziecko będzie jadło normalne obiady, jak narazie to mizernie jej idzie "nasze" jedzenie, a bułką to bardziej się bawi niż je.... a tak wogóle to Amelka jeszcze nie śpi, właśnie Ł. ją usypia...wrrr niewiem co ją dziś opętało...

Andzia to ty szczepisz teraz Stasia? myślałam że dziewczyny... Magda my planijemy kupić Amelce konika na biegunach...ale różowego:) coś a'la pony...moja bratanica ma konica ale takiego zwykłego to Amelka jak go widzi to ją aż trzęsie żeby na niego wsiąść, no i on wydaje różne dzwięki galopuje, rży itp. a jaki jeździk Magda masz na myśli?...pytam bo ja teraz chcę jej kupić taki jeździk pchacz, niewiem czy któras z was ma takie coś, bo niewiem jaka jest opinia na ten temat... CHICCO 2009 EDUKACYJNY CHODZIK PCHACZ 2w1 WARSZAWA (711748406) - Aukcje internetowe Allegro

Zosia, Kubuś ogromne buziaki dla Was!!!

ehh dosiadałam się do was ze trzy razy i za każdym razem coś... ale tylko tak na szybkiego... Gosia tą fotką tylko rozochociłaś hahaha ...z niecierpliwościa czekam na więcej:) Andzia duuuużo sił kochana, ostatnio na godzinke zostawiła mi bratowa swoją 2,5 letnią córeczkę i powiem ci pierwsze co przyszło mi do głowy to...TY, tylko że jeszcze jedno takie jak Amelka...uff było ciężko na maxa i strasznie cię podziwiam że i tak świetnie dajesz sobie rade:) Cafe tak to jest z tymi lekarzami, najpierw człowieka nastraszą, a poźniej sami nie wiedzą co to może być...w każdym bądz razie oby tylko skończyło się na strachu... a imprezke w restauracji fają planujecie, oby tylko teściowa czegoś nie spie... Magda fajnie że masz już swoje autko, a punto zawsze mi się podobało bo jeździłam nim na kursie:) no to fajnie że teściowa tak sobie fajnie poradziła z Michałkiem, może nie będzie tak źle... a z tymi szczepieniami to faktycznie nie ma przesadzać, a na pneumokoki to ja też się zastanawiam....jaki jest tego koszt? orientujecie się? Dobranoc!!!

Witajcie... Gosia, fajnie że już jesteś z nami:) czekamy z niecierpliwością na więcej opowieści, no i oczywiście na fotki:))

Bartuś, Kacperek wszystkiego najlepszego!!! Witajcie wieczorowo... u nas dziś dzień bardzo fajnie minął, pogoda na maxa fajna... najpierw na dworze, Amelka się kąpała w baseniku, my na kocyku...później pojechaliśmy do siostry Ł. bo wrociła z Zakopanego i chciała się zobaczyć, przywiozła dla Amelki futrzaną czapę na zime, taką strasznie śmieszną, później wrzuce fotke...na wieczór znowu grill u mojego brata...no i tak wekend zleciał... Gosia jak tak po weselichu???? mam nadzieje że już jutro do nas zajrzysz:) Magda wcale się nie dziwie że masz obawy, skoro Michałek tak dobrze nie zna teściowej to może być kiepsko...a z tymi zakupami w Netto to wyskoczyła, jakby to one były najważniejsze...wrrr Andzia i jak minął dzień? kiecka kupiona???

Witam wieczornie... a ja właśnie po grillu...bleee ale się obżarłam.... Andzia mam nadzieje że i u ciebie wypalił grill, no i żeby K. za dużo nie wypił. bo będą nici z wyjazdu... Veronica no to lipa że nie wyszło z tą pracą:( no ale trzymama kciuki żebyś jednak coś znalazła.... Beatko zdrówka dla was kochana!!! Cafe oby z siostrą nie okazałao się nic poważnego, życze mnóstwo zdrówka i sił dla was!!! ciekawe jak tam Gosia, pewnie nogi bolą od tańców:))

a wy gdzie się dziś podziewacie dziewczyny, Gosia jest usprawiedliwiona, ale reszta???? meldować się tu po kolei:) u nas pogoda nijaka, deszcz nie pada ale tylko 16 st. pochmurno i ciemno, także siedzimy cały dzień w domu, jak ktoś się nudzi zapraszam do mnie na kawkę:))

Witajcie!!! u nas dziś nocka koszmarna....wczoraj Amelka zasneła zaraz po kąpieli czyli tak o 20.30 i spała do 23.30, obudziała się akurat jak my się kładliśmy wrrr....wstałą uśmiechnięta, wyspana, gotowa do zabawy...żadne usypianie, noszenie na nią nie działało, mleko zrobilam też nie chciała...no niby już usneła odłozyłam na łóżeczka, a ona znowu oczy jak 5 zł. wkońcu wziełam ją do nas to zasneła, ale o 6.30 zrobiła już pobudke, więc Ł. wstał żeby dać jej mleko, a ona się na nie wypieła...zaczeła chodzić po nas...gadać, śmiać się...a nam tak było do zabawy..wrrr mleko wypiła dopiero przed 9, a jak my wstaliśmy to ona zasneła....a my teraz tacy nie wyspani:(((

Szczęśliwa Młoda Paro!!! w Uroczystym Dniu Ślubu Życzę Wam miłości gorącej jak słońce, szlachetnej jak złoto, czystej jak łza i słodkiej jak miód oraz spełnienia Waszych wspólnych marzeń i planów.

Andzia brawa dla ciebie że ugotowałaś tak ohydną zupe, i dla dziewczyn że ją zjadły:))

gosiammmPrzeszukaliśmy wszyyyyyystko... nie ma:( zamówione mamy u jubilera nowe, powiedział, że da radę zrobić... Masakra jakaś:/ ja pierdziele, normalnie masakra:((

Andzia oby sie udały twoje plany wekendowe, no i zebys kiecke znalazła:) a do ZOO bedziecie jechali do Poznania?, bo słyszałam ze bardzo ładnie jest...u nas najblizej to w Gdansku, ale mysle ze dopiero na przyszły rok odłozymy, jak Amelka bedzie bardziej kumata:)

Heloooo Gosia i jak obrączki znalezione?

Helooo dziewczyny!!! u nas dziś taka okropna pogoda, co chwile leje deszc a po chwili wychodzi słońce w każdym bądz razie siedzimy w domu, odwiedział nas moja koleżanką z córeczką, troche sobie poplotkowałyśmy...dziś z rana byliśmy w sklepach meblowych, bo jak już zrobiliśmy ten pokój, to stwirdziliśmy że nasza kanapa tam nie pasuje no i teraz trzeba by było kupić jakąs nową, ale nic konkretnego nie wpadło w oko, a poza tym mało czasu mieliśmy, bo Ł. się śpieszył do pracy:( ale poszukiwania przekładamy na przyszły tydzień... Veronica fotki super, ty jak zwykle świetnie wyglądasz:) Magda ma racje, masz super autko więc nawet zimą największe zaspy pokonasz:))) Andzia no to musicie częściej Stasiowi kupywać takie prezenty, będziesz chociaż miała więcej spokoju....wiem, wiem żartuje :) rena no to super plany przed wami, własny domek, kawałek ogrodu i kurna Ameryka:)) Magda może kolejne zębole idą że Michał tak szaleje w nocy....a ja dziś się budzę w nocy a Amelka śpi w łóżeczku na czworaka z głową na poduszce:)) jak raczkuje to pełzając, a jak śpi to na czworaka, nie rozumiem jej:))

Dobranoc kochane, mykam do łóżka...

Hej Veronica...napewno są zawsze jakieś obawy z pojsciem do pracy, obyś tylko nie miała takiej samej sytuacji z teściową co Cafe...

Hej Andzia pisze dużymi literami żebyś mnie zauważyła Wielkie brawa dla Marysi, myśli też i o siostrze, nie dziwie się że łezki się pokazały... u nas nudy, nic się nie dzieje...nie tak jak u was:) pogoda do bani, więc siedzimy prawie całe dnie w domu, bo Ł. ten tydzień pracuje do 19:(