Skocz do zawartości
Forum

Nulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nulka

  1. No i zaczął się czas roczków! :) Najlepsze życzenia i całusy dla Noemi!!! Radzio rzecz jasna się dołącza
  2. Joasia, ja też wolałabym pokazać tą trzydniówkę lekarzowi (też wydaje mi się że to pewnie nic innego). Fajnie, że Olci tak łatwo było zbić gorączkę. Radkowi tak łatwo się nie zbijała przy trzydniówce - nawet zwymiotował. Heh, ja przecież pół września spędziłam z tej okazji w szpitalu i aż sobie w brodę plułam po co na to pogotowie jechaliśmy... Królowo, Radek i Julek z zębami idą łeb w łeb ciekawe który zgarnie pierwsze miejsce od końca ;) Tak się zawzieli, że teraz głupio się któremuś wyłamać. U nas budzenie w nocy po nie wiem już sama ile razy... Chodze jak zombie a tu jeszcze w pracy zrobiło się aż za intensywnie. Normalnie tak jestem niewyspana, że czuję się jak w tej reklamie ikeowych materacy. Zresztą - mój mąż tak samo. Ale za to decyzja podjęta - jeszcze max do połowy lutego w pracy (choć myślę, że krócej) i idę na wychowawczy :))) Trochę się boję, co będzie z kasą, jak zostaniemy z jedną pensją, ale jakoś damy radę. Zostawię sobie tylko to co robię na umowę zlecenie i na zastępstwo - zawsze jakiś grosik i motywacja, żeby się ubrać, pomalować i wyjść z domu. Teraz pracuję na więcej niż etat, do tego głównie w innym mieście i powiem Wam, że jednak mnie to przerosło... Do tego atmosferę w pracy można kroić nożem ostatnio a ja co raz częściej nerwy przenoszę do domu. Za to nie pamiętam, kiedy mi było tak lekko na duszy jak od czasu, kiedy się zdecydowałam na urlop :)
  3. Wpadam tylko na chwilkę. My dzisiaj tradycyjnie jak co roku szaleliśmy przy okazji kolejnego finału WOŚP :) Radek był oczywiście z nami i też miał puszkę oraz identyfikator :) Nawet zadebiutował na scenie i za wszelką cenę chciał zabrać tacie mikrofon (tata prowadził licytacje). Następnie szalał podczas występu orkiestry dętej a rączkami robił ruchy jakby dyrygował. Dumny i szczęśliwy był bardzo, zmęczony jeszcze mocniej:) My mamy nieco tańszy fotelik, polecony przez znajomych, Ramatti venus. Producent testował go także na zderzenia boczne, więc całkiem dziadowski chyba nie jest. Można go ustawić w pozycji półleżącej i Radkowi jeździ się w nim wygodnie. A teraz pędzę spać, bo nie marzę już o niczym innym jak o poduszce a nogi mam nie powiem gdzie.
  4. Joasia21 Do nikogo obcego na ręce nie pójdzie, jedynie do domowników. A jak widzi że ktoś ma czapkę z daszkiem albo z brodą to zaraz się chowa ze strachu :) Nooo, za to u nas cygańskie dziecko :) Jak zaliczaliśmy tłumne spotkania wigilijno-noworoczne był zachwycony. Byliśmy na jednej dość oficjalnej ale klimatycznej wigilii - prawie 100 osób, duża sala, pogaszone światła, same świece a ja rozglądałam się, gdzie moje dziecko, bo jako najmłodszy szedł z rąk do rąk - i mimo późnej pory był w siódmym niebie. Joasia numer z koszulą thebest.
  5. U nas pościel dość kolorowa, bo dostana w spadku po starszych kuzynkach. Ale te różowe cudności głęboko w szafie bo mamę kłują w oczy (Radek pewnie by się nie pogniewał - jeszcze), tylko jeden cieniutki kocyk w użyciu, ale dobrze nam służy róż blady i ładny A tą teorię z szatami też słyszałam... Moja teściowa się nawet rozpędziła i zakupiła różową wełnę na swetry, rajtuzki (o zgrozo, wyobraźcie sobie raczkujące dziecko ustrojone w takie wełniane cudo!) ale na szczęście nie wydziergała.
  6. Radek również został uszczęśliwiony jeździkiem ale takim, który ma też płozy do bujania. Więc się buja :) Bo sam nie da rady się jeszcze odpychać - za krótkie nóżki u tej kaczuszki :P Ja na początku kręciłam nosem, że taki klamot, ale przekonało mnie to, że można całkowicie wyjąć panel dźwiękowy i zostaje tylko cichutki piszczek. A teraz okazało się opcja bujania i samodzielnego pchania naszemu dziecku póki co zupełnie wystarcza. Wozimy się na prawdę rzadko.
  7. Jomira, to się mąż nieźle nakręcił. Proponuję zdjęcie z imprezy oprawić w ramkę ;) A znaleźliście tą baterię chociaż? Ja jak widzę, że Radek sięga do pilota to od razu wyjmuję mu baterię i chowam. Kiedyś zareagowałam sekundę za późno i bateria była już oblizywana
  8. Dziewczyny, fajne te zdjęcia Waszych szkrabów Karim, u nas też opłatek był przysmakiem. Stokrotko, szczerze współczuję brzuszkowo-kupowych przejść. Oby jak najkrócej! Radek dalej nie je jakoś strasznie dużo. Często dostaje od nas coś mniej słonego ale nie ma reguły czy zje. Jakiś czas temu posmakowała mu zupa z soczewicy. Lubi też budyń (czekoladowy!) i wszystko co z czekoladą. Ostatnio zajadał się jajecznicą z mojego talerza. To widzę, że rok zmian się szykuje ;) Ja poważnie rozważam wzięcie urlopu wychowawczego. Więc kto wie, może niedługo znowu będę z Radkiem w domu?
  9. Królowo, oboje się z Julkiem świetnie prezentowaliście na święta :) szelki - rewelka Julo nie próbował się z nimi rozprawić? Asiula, no to poszalałyście! 8 zęboli?! U nas nowa fascynacja - Radek jak tylko mu się uda znika pod suszarką na pranie. Powód?Obok zwykle stoi odkurzacz, czyli obecnie ulubiona zabawka... Wczoraj (głupia,głupia) wyjełam rurę, bo ją próbuje ją oblizywać, więc włożył łapkę do środka i wydobył skarby z worka... Ale niech no on trochę podrośnie! Odkurzanie będzie jego misją, już postanowione :P Nie wiem, czy jeszcze dzisiaj będę miała czas zajrzeć a więc życzę Wam Udanego Sylwestra i pięknego 2012 roku!
  10. Agnieszka, ależ Ty masz śliczną córcię! Włosy i oczy ma wprost niesamowite! :) Radek dostał od chrzestnego pluszowego misia, który jest bardzo duży a od Radka duuużo większy. Jak go rozpakował to ucieszył się jak wariat - piszczał i całował tego miśka a my nie mogliśmy uwierzyć, że nasze antypluszakowe dziecko (obślinić i w kąt) tak się potrafi cieszyć :) Solange, żebym ja tak bardzo czekała na pierwsze konkretne użarcie w cyca to nie powiem ;P Jak młody chce czekać do roczku, to why not? My Sylwestra też w domku. Chyba że wpadniemy do moich rodziców, bo u nich będzie ciszej.
  11. Chyba wszystkie takie zajęte jesteśmy naszymi luciakami ;) A ja się pochwalę, że dostaliśmy piękny prezencik od synusia w wigilię - pierwsze własne kroczki :) całe 3 ;D I na razie po tyle kroczków tupta sam - raz na jakiś czas. Oczywiście o ząbkach Mikołaj zapomniał
  12. Kochane :) wesołych, zdrowych i pogodnych Świąt! Miłości, radości,odpoczynku i cudownej atmosfery!A na Nowy Rok wszystkiego co najpiękniejsze i najlepsze. Oraz duuużo zdrówka dla Dzieciaczków!
  13. Królowo chyba nie musisz aż tak się martwić. Przecież niektóre dzieci mają ząbki dopiero kiedy skończą roczek (ja na przykład) :) Radek ma ząbki,owszem. W planach Co do siniaków. Moje dziecko wyglądało wczoraj jak ofiara przemocy w rodzinie. Miał siną dolną wargę. Chyba ją zassał, albo ja nie wiem co. Dobrze, że dzisiaj już zeszło, bo patrzeć nie mogłam.
  14. No to u nas odwrotnie. Radek śpi większą część nocy w SWOIM łóżeczku. Choć do niedawna spał tylko z nami. A w poniedziałek szłam później do pracy i mały zrobił mi niespodziankę - przespał noc bez pobudki do 7.30 Dziewczyny, zachwyciłam się ostatnio albumami albumy-scrapbooking Łudzę się, że w przypływie wolnego czasu (hehe, dobre sobie) wykonam dla mojego skrzata coś podobnego.
  15. solange63 ha! i wyszlo ktora matka bije swoje dziecko No żesz! i się wydało :P Ale kiedyś zostawiłam go na dosłownie 5minut z koleżanką, darł się a jakby go ze skóry obdzierali a jak przyszłam to pokazywał palcem i krzyczał ałałałała a dziewczynie było najzwyczajniej głupio Nasze typy pod choinkę to: FISHER PRICE KROKODYL I WESOŁE KLOCKI T4336 (1956213408) - Aukcje internetowe Allegro od moich rodziców oraz Fisher Price SUper Jeździk Pchacz Hipcio C5843 (1972571085) - Aukcje internetowe Allegro od nas. Powiem Wam, że trochę się obawiam wigilii, bo lody z rodziną męża niestety dalej nie są przełamane :(
  16. Heh, u mnie nawet nawilżenie instrumentu pożądanych efektów nie przynosi :P U nas jak pyskówka to aaaałałałała.
  17. My wybieramy się w końcu dzisiaj do znajomych, rodziców małego Jaśka. Już nie pamiętam jak to jest wyjść z domu! Przez tą pracę i Radka przeziębienia i oskrzela daaaaawno się nie wybraliśmy gdzieś indziej niż do dziadków.
  18. Oj, dziewczyny, czytam, czytam ale napisać nie mam siły. Dzisiaj skrobnę coś kosztem spóźnienia się z obiadem ;) To tak po kolei: Jomira, zdrówka! Zapalenie płuc?! Kurde, cięzka sprawa... Mafinka, równiez zdrówka! Monik ja też pomyślałam o zapaleniu spojówek. Zdolne te nasze dzieciaczki, zdolne :) Radek zaiwania na czworakach aż miło. Trasa kuchnia-pokój idzie mu w tempie olimpijskim, chwilkę postoi bez trzymania i robi parę kroczków przy meblach. Co do wspinania to też jest to u nas też z tym wesoło. Radek podciąga się łapkami na szufladzie a podkurczone nóżki dyndają w powietrzu a jak z szuflady można wywalić skarpetki to już zajęcie na dłuższą chwilkę. A uśmiech mamy dalej cudnie łysy Chociaż mi się dzisiaj zdawało jak otworzył paszczkę, że dolne jedyneczki tuż, tuż ale mi się tak już zdaje i zdaje ;P Solange, kurde, jak to wywalają? Cholerka, a tu święta za pasem... Chociaż u nas też tak se,bo firma ma kłopoty i póki co nie dostałam wypłaty, nie wiem czy dostanę w ogóle do końca miesiąca... Zła jestem, bo okazało się, że zamiast zostawiać chore dziecko z nianią trzeba było iść na L4. Byłoby taniej. Za to co do niani to jesteśmy zadowoleni. Mały ją uwielbia, ja się z nią też dogaduję dobrze. Do tego niania robi Radkowi jedzonko, chociaż ja zawsze u zostawiałam obiadek do odgrzania. Ostatnio widziała, że nie mogę się w domu pozbierać to nawet poprasowała parę rzeczy jak mały spał:)
  19. To widzę, że u Was też. Zgadały sie te nasze dzieciaki jak nic! Ja miałam dwie weekendowe noce w plecy, dopiero z niedz na pon pospaliśmy trochę, aczkolwiek bywało lepiej. Syropek też podałam dopiero wczoraj w nocy bo byliśmy u moich rodziców i zabrałam ze sobą tylko jakiś ziołowy specyfik na ząbki. Dzisiaj już byłam tak nieprzytomna w pracy że jakieś bzdury tym dzieciom w szkole mówiłam, co chwilę się łapałam, że coś przekręcam. Radek ma dziąsła opuchnięte i ślinotok ale zębowa wróżka konsekwentnie nas omija...
  20. Coś się ostatnio nie mogę ogarnąć. Ograniczam się do czytania. U nas zaraza odpuściła, Radek szaleje, jak nie raczkuje, to stoi i kombinuje a jak się go włoży do łóżeczka to od razu prezentuje tany tany. Generalnie to mam w domu mały wulkan energii a dla kontrastu mama jest wielka dętka. Karim, pomysł na sesję rewelacyjny a mały model przecudny. Amelko, Nikodem jest śliczny :) i ten uśmiech łobuzerski! Jomira ma się rozumieć, że zagłosowane. Kurcze, aparat nam się coś schrzanił i wszystkie mamy ostatnio nieostre ://
  21. Marjaneczka, ja w ciąży miałam niestety podobnie :( infekcja goniła infekcję, do tego oczywiście antybiotyk za antybiotykiem. W każdym następnym badaniu wyłaziła inna bakteria a błąd był raczej nie możliwy, bo oddawałam próbki do dwóch różnych laboratoriów i wyniki wychodziły podobne. Pozbyłam się w końcu bakterii domowym sposobem. Tak jak pisały dziewczyny - musisz dużo pić (3litry i więcej). Sok z cytryny w sporej ilości, do tego polecam sok żurawinowy i natkę pietruszki. A Polsce zrób koniecznie badania, bo i tak chyba antybiotyk lepszy niż niedoleczona infekcja. Brałam jeszcze femisept uro, nawet poźniej tak profilaktycznie - zupełnie bezpieczne w ciąży i skuteczne.
  22. Solange gratuluję zębatej córuni! Czyli z tych luciaków to bezzębni zostali tylko Julek i Radek? Ciekawe który pierwszy się wyłamie Kurde, walczymy z tym zapaleniem gardła, ale kaszel coraz gorszy...
  23. Hej dziewczyny! u nas znowu jak nie urok to... zapalenie gardła. A niby piersiowe dzieci odporne... Do tego wczoraj katar, że aż się dusił. Na szczęście katar dzisiaj lżejszy, ja jutro idę już do pracy a z małym posiedzi moja mama (miała być niania, ale skoro babcia wzięła urlop na okoliczność spędzenia dnia z zasmaranym wnukiem, to why not?) Co do jedzenia to Radek jak nie ma ochoty na prawie nic, to na brokuły z reguły ma :) a bułeczki i chlebki to wiadomo - pychotka. Póki co (odpukać, oby nie zadziałała teoria Jomiry o chwaleniu) Radzio je może nie za wiele ale regularnie i myślę, że w granicach normy. Nie próbowałam dawać tuńczyka (bo sama nie cierpię) ale za to często robię rybkę na parze z ziołami, warzywami i masełkiem i zajadamy się oboje. Ja tam za przedszkolną kuchnią nie tęsknię :) w ogóle za żadną stołówkową
  24. solange63Nulko guziki Ci sie nie pomylily? Radek wazy 5600, czy 6500? Kurka, Emi dobija do 9 kg, a zawsze byla najlzejsza na naszym watku. No pomyliły mi się i to nieźle ;P Miało być 8600 zrobiłam już edit Dopiero o 15.30 po Emi a panie mówiły, że wcześnie? Dziwnie tam w tej Waszej Danii :) No ale widać, że ktoś bierze pod uwage, że rodzice pracują długo. Bo w Polsce w publicznych placówkach to chyba nie jest reguła.
  25. Dziewczyny, halo, jest tam kto?? Radek zaliczył pierwszy dzień z nianią. Jadł mało, spał mało, płakał (podobno) też mało :) Całe szczęście! bo się poważnie bałam! Dzwoniłam tylko raz (nie wiem jak mi się to udało) i wrzasków w tle nie było słychać :) Może go niania poduchą przytkała :P Ale tak serio, to jak wróciłam był zadowolony, rano też chętnie do niej poszedł :) Teraz wypił oba cyce i śpi. Amelko, przypomniało mi się, że miałam napisać jak zważymy Małego. Waży teraz ok. 8600, czyli przez półtora miesiąca utył tylko 100g i spadł na 25centyl. Kurde, przez to niejedzenie :( Ale wygląda całkiem zdrowo i lekarka mówiła, żeby się nie martwić na zapas. Po prostu trzeba będzie co jakiś czas zrobić morfologię. Asiunia usmiałam się z ta sąsiadką przygłuchą u nas za to słyszą, zanim jeszcze powiesz :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...