
Nulka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nulka
-
Solange, u nas problem z ciuchami spadającymi z fotela rozwiązał się sam: po wstawieniu szafy fotele zamieszkały i moich rodziców i nie ma gdzie składować sterty prania. Więc teraz muszę za każdym razem prasować i od razu składać do szaf. Wcześniej żadna siła nie była w stanie mnie do tego zmusić :) Witaminka, podziwiam! U nas obiad zawsze jednodaniowy :)
-
Wygląda na to że w lutym będzie jakiś wysyp chłopców :) Nasze Maleństwo dumnie zaprezentowało jajeczka przy badaniu. Lekarz obejrzał jeszcze z każdej strony, żeby mieć pewność, że to nie pępowina, ale Młody nie pozostawił wątpliwości :) Do tego podał nawet nóżkę wyprostowaną do mierzenia. Tylko mi w posiewie moczu znowu wyszły bakterie, tym razem coli... Ech, nie mam pojęcia skąd je wzięłam. No i oczywiście kolejny antybiotyk ;( No ale najważniejsze, że łożysko ok, szyjka długa a Mały rośnie i waży 290gram. Anula, witaj na forum :)
-
Pina, chyba niepotrzebnie się denerwujesz, bo nikt nie miał nic złego na myśli. Praca mojego męża wiąże się z częstymi wyjazdami i bywa, że przez nawet kilka tygodni jestem sama w domu, więc wiem, że nie ma w tym nic fajnego ani dla jednej ani dla drugiej strony. Chyba nie ma się nad czym zastanawiać, bo życie na dwa domy na dłuższą metę nie ma sensu, tym bardziej że oprócz męża masz tam rodziców. Ja bym się nie zastanawiała. Poczytałam o tych eko kubeczkach :/ Koszmarny pomysł! Trzymajcie kciuki za usg. Mam nadzieję, że wszystko ok z maleństwem. A przy odrobinie szczęścia dowiemy się kto mieszka w brzuszku :)
-
Fajne te gadżety dla maluszków :) Ja ostatnio wyszperałam coś takiego: MATA EDUKACYJNA KOJEC WESOĹA FARMA -- Ĺap okazje (1231725216) - Aukcje internetowe Allegro i już wiem że muszę to mieć!
-
W szpitalu w którym będę rodzić nie ma możliwości, żeby wynająć położną. Kiedyś można tak było zrobić, nie do końca jawnie, oczywiście ;) ale chyba jakaś zadyma z tym wyszła, bo teraz żadna położna tam się na to nie zgodzi. Ale na szczęście większość dziewczyn jest zadowolona z opieki, poza tym mam taką cichą nadzieję, że trafię w obecność mojego lekarza. Jakoś to będzie ;) Nad pieluszkami też się ostatnio zastanawiałam i chociaż sam pomysł jak najbardziej, to ja chyba za leniwa jestem i też obawiam się że może się skończyć na praniu ręcznym a tego to ja bym wolała uniknąć! Poza tym moja mama trochę sobie wspominała ostatnio jak to było za czasów tetry i po prostu sobie nie wyobrażam tego! Ja jutro idę na ostatnie usg w cywilizowanych warunkach, potem to chyba się będę musiała umawiać w szpitalu bo w tej poradni do której będę chodzić nie ma takiego sprzętu.
-
My zdążyliśmy wyjść na spacer koło południa, bo teraz u nas też paskudnie :( leje, w ogóle cały dzień taki pochmurny, że nic tylko spać. Co do wózków to ja też rozważałam roana, ale niedawno łaziliśmy trochę po sklepach i mój mąż wypatrzył wózek jedo fyn, nawet go pooglądaliśmy dokładniej i nam się spodobał. Chyba właśnie na fyna się zdecydujemy. Jomira, zdrowiej szybko!
-
Pina, jeszcze nie czuję jak maleństwo się rusza, ale na ostatnim usg tak się wierciło że ledwo udało się go zmierzyć. Dla mnie to było całkiem fajne, bo mogłam sobie dłużej popatrzeć na te jego (jej?) fikołki jak lekarz się męczył żeby go dokładniej obejrzeć. Ale już nie mogę się doczekać pierwszego kopniaka :)
-
mamma trzymam kciuki! Witaminka, Mafinka, Asiunia super :) gratuluję zdrowych dzieciaczków :) Ja dopiero we wtorek idę do lekarza i już nie mogę się doczekać! Też bym już chciała wiedzieć ile mały urósł. No i liczę że się okaże czy moja wiercipięta to chłopczyk czy dziewczynka :) W ogóle to muszę zmienić przychodnię i kurczę, zła jestem trochę. Do tej pory chodziłam prywatnie i byłam zadowolona bo ładny gabinet, zero kolejek i wszystko nowe. A tu się okazało, że mojemu lekarzowi kończy się z nimi umowa i jak chcę dalej chodzić do niego to tylko na fundusz zdrowia :/ Ale tak mi się wydaje, że chyba zmiana przychodni to mniejsza rewolucja niż zmiana lekarza prawie w połowie ciąży...
-
Ja i mój brat byliśmy z tych co się spieszą, więc naprawdę wszystko możliwe. Moja mama miała termin na styczeń a już we wrześniu wylądowała w szpitalu na podtrzymaniu. Na początku grudnia miała tak dość że przekonała lekarzy, żeby ją wypisali na własną prośbę a ja urodziłam się w dzień w którym miała wychodzić, równiutki miesiąc przed terminem :)
-
Ja z kolei będę musiała czekać do marca jak mój maluch posiedzi choćby 2 dni dłużej (termin na 27.02) Chyba jestem ostatnia w kolejce? ;)
-
Jak długo starałyście się o dzidzię?
Nulka odpowiedział(a) na martitaolivia temat w 9 miesięcy, ciąża
Nam udało się za pierwszym razem. Szczerze mówiąc nie planowaliśmy dziecka, ale od kiedy zobaczyliśmy dwie kreseczki jesteśmy bardzo szczęśliwi :) -
Hej Dziewczyny trochę trwało zanim doczytałam wszystko :) Amelka pięknie wyglądaliście! Gratulacje i duuużo szczęścia życzę! Ja mimo sporego brzuszka mam niewielkie rozstępy tylko na pośladkach, chociaż o wydaje mi się że tam to akurat za bardzo nie przytyłam, ale są na szczęście w takim miejscu, że bikini jeszcze nie jest stracone ;) Używam Ziajki i oliwki na wilgotną skórę po kąpieli i spłukuję jeszcze raz pod prysznicem. Tyle ile trzeba zostaje na skórze, efekt naprawdę super a nie trzeba tak długo czekać aż wsiąknie. Chociaż nawet nie łudzę się na rozstępy to jakoś pomoże. Któraś z Was pisała coś o lacibios femina wcześniej. Mi lekarz kazał po antybiotyku brać właśnie lacibios przez jakiś czas żeby te wszystkie historie z bakteriami wróciły do normy i na ulotce też jest napisane, że można brać w ciąży. Rybka wymiata! ;)
-
Monsound, ja od 6tc biorę luteinę i z tego co mówił lekarz będę ją odstawiać powoli przez zmniejszenie dawek. Gdyby nie mocno napięty brzuch przy ostatniej wizycie to już brałabym mniej (teraz 2x2tabl.), ale liczę że we wtorek pozwoli mi zejść do dwóch dziennie. Jomira, ja też w nocy mam min. 2 wycieczki do toalety. W dodatku mój mąż za każdym razem się dopytuje czy nic mi nie jest ;)
-
U nas leci "Książe Kaspian" ;)
-
Pina, Figunia piękne fotki :) obie ślicznie wyglądałyście Czytałam się dzisiaj o znieczulicy na widok kobiety w ciąży w autobusie supermarkecie czy w przychodni i jak się okazało spotkała mnie wieczorem miła niespodzianka. Mieliśmy sporo rzeczy do załatwienia więc zeszło od wczesnego popołudnia do wieczora. Na koniec zostawiliśmy zakupy w biedronce i jak dotarliśmy do kasy to już byłam ledwo żywa i marzyłam tylko żeby się położyć. No i pan który w kolejce stał przed nami popatrzył na mój brzuszek -a wyglądam już tak, że koleżanka pytała dzisiaj czy to bliźniaki- i przepuścił mnie, mimo że jego zakupy już jechały na taśmie :) Strasznie mi się miło zrobiło bo się nie spodziewałam a zawsze to chwilę krócej na nogach. Witaminko, to chyba dobrze, że odpoczniesz trochę na zwolnieniu? Może ciśnienie się trochę uspokoi? Chociaż ja jestem już sierpnia na L4 i jakby mi ktoś pozwolił to chętnie wróciłabym do pracy chociaż na pół etatu! :)
-
No i niestety dostałam antybiotyk ;/ a miałam nadzieję że jakoś się bez tego obędzie. Trochę się boję, ale ostatecznie to lekarz nas chyba nie otruje. Amelka, żelazko całkiem, całkiem, też muszę o czymś takim pomyśleć bo moje co prawda używane sporadycznie, ale ledwo już się trzyma w jednym kawałku ;) A na ślubie na pewno będzie pięknie i żaden katar Ci nie przeszkodzi! U nas wielkie przygotowania utknęły na tym że postanowiliśmy pozbyć się wszystkich zbędnych ubrań i innych gratów a później dopiero zakupy, bo w odwrotnej kolejności to by była całkiem masakra. Chociaż ja się ledwo powstrzymuję :) Figunia, gratuluję córci!
-
Mafinka, polecił mi właśnie Femisept Uro. Ale właśnie dzisiaj odebrałam wyniki posiewu i wyszły jakieś bakterie. Mam nadzieję, że nie skończy się antybiotykiem. Muszę się dodzwonić do lekarza, bo wizytę mam dopiero na 28.09 :/
-
Ja mam w ciąży normalne ciśnienie, ostatnio 113/73, wcześniej miałam bardzo niskie, więc od bladego świtu ratowałam się litrami kawy. A teraz na kawę patrzeć nie mogę, więc to dobrze że trochę wyższe. Dziewczyny, jak zmarzłam i przemokłam dzisiaj! Szukałam leku na drogi moczowe, który mi polecał mój lekarz, bo coś mi się przypałętało i zanim znalazłam to objechaliśmy wszystkie apteki w mieście a i tak trzeba było jeszcze dalej ;/ u Was też tak zimno i mokro?
-
Hej Dziewczyny Karim, Witaminka zdrówka Wam życzę! mnie też ostatnio dopadło jakieś przeziębienie, ale sprawa skończyła się na leżeniu w łóżku, ogromnych ilościach herbaty z cytryną i sokiem malinowym i gorącym mleku. Czosnek zawsze lubiłam, ale obecnie niestety ledwo przechodzi mi przez gardło (wyjątkiem jest tylko sos do pizzy) U nas właśnie zaczęły się przygotowania miniaturowego mieszkanka do pojawienia się maleństwa. Póki co wstawiliśmy wielką szafę, bo nasze rzeczy już ledwo się mieściły i okazało się, że trzeba się pozbyć mojej ulubionej wnęki z lustrem w przedpokoju (kolejna szafa) i foteli bo nie było jak się ruszyć. Trudno :) Śmiejemy się teraz że ewentualni goście, którzy się nie zmieszczą na kanapie zasiądą na podłodze ;) A w ten sposób w końcu wygospodarowaliśmy miejsce na łóżeczko w naszej sypialni. A, no i ja też mam kudłaty brzuch :) w dodatku całkiem już spory i wszyscy się dziwią, jak mówię że dopiero pod koniec lutego rozwiązanie.
-
Witaminko, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze! Solange, czytałam gdzieś niedawno, że kobietom w ciąży zdarzają się koszmary, często nawet z dzieckiem w roli głównej i nie należy się tym przejmować. Nie pamiętam już teraz czy to był artykuł w gazecie czy to w jakiejś broszurce, ale jak znajdę to doczytam z czego to wynika :)
-
Ja miałam usg 4d robione w 11tygodniu i szczerze mówiąc wyraźniej widziałam Maleństwo na takim zwykłym usg, zwłaszcza że było odwrócone tyłem. Nie zrobiło na mnie jakiegoś szczególnego wrażenie to zdjęcie.
-
Ja też się nie mogę doczekać, kiedy w końcu poczuję ruchy Maleństwa. Czasami mi coś bulgocze albo się przesuwa, najczęściej jak się położę wieczorem, ale wydaje mi się że to jeszcze nie to :) Trochę mi się udzielił od Was szał zakupowy:) niby planowałam że do listopada się wstrzymam bo miejsca mało i w ogóle, ale poczekam do piątku aż mój Mężuś wróci z wygnania i wyciągnę go na mały rekonesans po sklepach w okolicy. Trochę z tym jeżdżenia, bo u mnie w mieścince nic takiego nie ma, ale przynajmniej się zorientujemy gdzie i co można kupić. Chociaż i tak pewnie sporo zamówimy na allegro.
-
Hej Dziewczyny Ostatnio się okazało, że mam za bardzo napięty brzuch - niby nie odczuwam tego jakoś specjalnie, nie mam skurczów, ani nic takiego. Zaczynam się martwić trochę, bo takie całkiem normalne to chyba nie jest. Miała któraś z Was coś takiego? Na razie dostałam magnez i zobaczymy :/ Dzisiaj znowu idę do lekarza, tym razem do poradni po skierowania, to jeszcze z nim pogadam. Miłego dnia Wam życzę :)
-
Hej Dziewczyny :) Śledzę wątek od kilku dni, ale chciałam trochę poczytać i nadrobić, zanim się do Was przyłączę. Tak się składa właśnie że też mam termin na luty (dopiero 27, więc kto wie? może nawet marzec jeszcze z tego wyjdzie?) We wtorek byłam na usg i miałam nadzieję,że już się dowiem kto tam w środku mieszka, ale nic z tego :) Młody zaprezentował piękne fikołki i wiercił się ale nie wiadomo czy chłopiec czy dziewczynka. Pozdrawiam Was wszystkie mocno! :)