Skocz do zawartości
Forum

Nulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nulka

  1. Karim, my kupiliśmy parasolkę coneco traper i okazało się że to jakaś masakra. I tak taszczę się zwykle z tako bo mi wygodniej. Coneco - ma kółka z jakiegoś dziwnego tworzywa i nie jeździ po niektórych sklepowych posadzkach (tzn trochę jeździ ale ja mam przy tym niezły fitnes), trudniej się nim skręca - niby mniejszy ale potrzebuje więcej miejsca. Rozkłada się i mały ma w nim sporo miejsca, ale to chyba jedyna zaleta... Nadaje się tylko a wypad do marketu, kiedy potrzebujemy więcej miejsca w bagażniku.
  2. Karim, zdjęcia jak zwykle BOSKIE :)) ale skoro taki model, to jakie miały by być! Asiula, fajna z Uli dziewczynka :) Piszę tylko na chwilkę, bo jestem zakopana w zdjęciach, które usiłuję posegregować... Wywołaliśmy hurtem właściwie z całego roku i możecie sobie wyobrazić ten stos. Jak tam u Was z przedświątecznymi przygotowaniami? Ja już się poddałam i czekam na urlop męża - czwartek i piątek - bo przy Radku nie zrobię tego co muszę choćby nie wiem co. A niani nie chcę fatygować, bo przecież też ma co robić.
  3. Joasiu, ależ Olivia ma modną fryzurkę :)) Solange, fajnie, że się odezwałaś, tak się zastanawiałam, co u Was. Na pewno jak ząbki powyłażą zaznacie trochę spokoju ;) Radek też ostatnio w nocy robił sobie przerwy - ok. 2h - najpierw śpiewy potem wrzaski a wstawał jakby nigdy nic ok 6.30-7... Byłam wykończona, a przecież ja wstaję rano do pracy tylko raz w tygodniu. Normą są u nas niestety ok 3 pobudki :/ Za to dzisiaj muszę sie drogie koleżanki pochwalić! Radek przespał CAŁĄ noc - obudził go dopiero budzik tatusia, wypił cyca i pospał do 8.30. a u nas wiosenne szaleństwo na całego :) Radek coraz częściej zalicza spacerki na własnych misiowych nóżkach. Problem w tym, że rodzice zawsze idą w przeciwnym kierunku, niż on by sobie życzył... No i już wiem, co znaczy uciekajace dziecko! Radek nie życzy sobie chodzenia za rączkę, więc jest radość ;P W weekend za to zaliczyliśmy pierwszą zabawę w piaskownicy. Radek sam ją sobie znalazł i za żadne skarby nie dał się zająć niczym innym. O mało nie dokopał się mieszkańca. Zobaczcie same ;) Moja przyjaciółka skwitowała, że Radek daje znać, że chce zwierzątko i albo to my mu kupimy, albo je sobie znajdzie sam :p
  4. A ja doszłam do wniosku, że narazie rowerka nie kupimy. Może za rok. Radek ma jeździk i w sumie to rzadko w nim siedzi - woli z nim iść (techniki wszelkie - ciągnie, pcha, cofa się itd ;P) i pewnie z rowerkiem byłoby tak samo. W razie czego to jeździk ma barierkę (coś jak w Waszym rowerku, Joasiu) i taką rączkę dość wysoką z tyłu, więc rodzic może pchać malucha. No i ma te podesty na nóżki, które w razie czego można złożyć. I na ten rok raczej nam wystarczy :)
  5. Karim, Bruno jako mały rajdowiec POWALA! Czapa świetna :) Twoje dzieło? Ech, widzę, że nie tylko ja nie cierpię na nadmiar czasu ;) Za to wiosnę czuć w powietrzu i u mnie już się to przełożyło na energię. Tylko mój niejadek znowu się uruchomił: w dzień niewiele a w nocy żąda podłączania do cyca. Pobudek już nie liczę... a zostawić wrzeszczącego nie mogę, bo przecież mąż musi jako tako się wyspać, bo do pracy ma 30 km w jedną stronę, więc głupio, żeby dospał za kółkiem.
  6. Oj, Monik, to dobrze, że rota już prawie za Wami! Zdrówka dla Konrada! Co do spania to Radek w tym tygodniu chodzi spać wzorowo - ok. 20, ale w zeszły tyg i tydz wcześniej mieliśmy istną masakrę - nie usypiał przed 22 a najpóźniejsze zaśnięcie zaliczył o 24.15... Teraz byliśmy sami w domku i udało mi się go "wyregulować", oby tak zostało... A co do bycia wszędzie: Radek usnął na dużym łóżku dzisiaj w dzień i za skarby świata nie dawał się przenieść do łózeczka bo budził się od razu. Postanowiłam wykorzystać nadarzającą się okazję na lenistwo i przyniosłam moje świąteczne wyszywanki do sypialni. Byłam przy Małym cały czas, więc nie miał szansy zleźć (a robi to niestety często głową w dół, chociaż mu zawsze tłumaczę i pokazuję, że najpierw nóżki i tak też świetnie potrafi). No i zawibrował telefon, który akurat leżał w kuchni, ja wstałam odebrać, jeszcze w drzwiach się odwróciłam, żeby zobaczyć, czy śpi. Rozmawiałam może 30sekund a tu nagle coś złapało mnie za nogę! Nie mam pojęcia kiedy się obudził, kiedy zszedł, a kiedy przylazł do kuchni to już w ogóle. Pół minuty mu starczyło. W każdym razie było to tak po cichutku, że jednego jestem pewna: nie spadł :P
  7. Asiunia, może i nie ma rewelacji, ale rewolucja na pewno :) No i jednak miejsca będziecie mieli więcej. Powodzenia w urządzaniu się życzę! A u nas tak: katar, lekki stan podgorączkowy, czwarta jedynka w natarciu (już widać :) ) i mąż wyjechał. Yeah!
  8. Asia przeprowadzacie się? :) Karim, poszłam na wychowawczy ale mam umowę na zastępstwo w innej szkole, ale to tylko 3h, do tego od stycznia 1h w przedszkolu. I powiem Wam, że fajnie mi z małym w domu. Radek je zazwyczaj rano (chociaż zdarza się, że nie), potem w dzień rzadko, czasem jak nie chce usnąć (drzemka z reguły jedna w ciągu dnia) to dostaje swoje "la", do tego wieczorem, bo inaczej spać nie pójdzie i w nocy obowiązkowo.
  9. Gratulujemy Julowi zębola :) Królowo, rozumiem Twoją radość ;) w końcu nasze chłopaki zamykają zębową stawkę ;P A co do zębów, to Radzio ma taką przerwę między górnymi jedynkami, że Karolak ze swoją szpara się może schować ;) muszę kiedyś na zdjęciu uchwycić! Karim, Bruno przeprzystojny :) śliczny chłopczyk! a ten tort to Cię masę roboty kosztował! PODZIWIAM! A już kilka razy miałam zapytać, ale ciągle zapominam. Podkarmia któraś z Was jeszcze piersią? Pędzę spać, bo mam nockę w plecy... Zagonili mnie w pracy na ostatnią chwilę do pisania projektu, zaczęłam wczoraj po obiedzie, skończyłam dzisiaj równo z męża budzikiem A tu jeszcze weekendowa rewolucja się szykuje w postaci zmiany mebli, więc nici ze słodkiego lenistwa... Ech.
  10. Ale ze mnie gapa :P Pretka, dopiero dojrzałam fotki :) Aleks jako mały meloman jest czaderski :)) fajne zdjęcia :) Ależ dzisiaj mieliśmy marudny dzień! Radek długo już nie zostawał z nianią (prawie miesiąc!) a dzisiaj na parę godzin został. Niby źle mojej nieobecności nie zniósł, ponoć ładnie się bawił i wygłupiał jak zwykle. Jak wróciłam z pracy przykleił się do mnie... i koniec! Nie mogłam go postawić nigdzie na chwilę, bo łapał mnie za nogi i wył jak syrena. Skończyło się wyjęciem chusty nieużywanej od pół roku z górką i tak gotowaliśmy obiad. Nie nosiłam go w chuście prawie wcale, bo się wiercił i szarpał. A tu dzisiaj przytulił mnie za szyję i siedział tak dopóki nie przybyło z pracy wybawienie w postaci męża.
  11. Monik zdjęcia roczkowe bardzo fajne, ale Konrada-pszczoła nic nie przebije ;) chociaż mina na środkowym zdjęciu nie pozostawiała złudzeń, co do jego zdania na temat tego stroju ;)
  12. Wszystkiego najlepszego dla Bruna i Nikodema :)
  13. Sto lat, sto lat :) dla Uli i Marcela Wszystkiego najlepszego dla kolejnych roczniaków :)
  14. Dziękujemy za życzenia :) Konradowi i Pascalowi składamy serdczene życzenia wszystkiego naj,naj,najlepszego! :) Radek na swoich urodzinkach czuł się jak ryba w wodzie - w końcu nie codziennie ma się tyle widzów podziwiających popisy i tańce. A punkt kulminacyjny nastapił, kiedy jedliśmy wieczorną kaszkę (jeszcze przy gościach, bo wiadomo - towarzystwie lepiej smakuje). Okazało się, że w buzi jest nowy ząbek - prawa dolna jedynka. Następnego dnia zęby były już trzy, więc najpierw się koleżka nie spieszył, a potem się rozszalał :) Kathi, no wiesz, gdzie drwa rąbią...
  15. Joasia dobre z tym oblizywaniem lalki
  16. Ósmy ząbek, jak top brzmi ;P Królowo uściskaj dzielnego Julusia :) uznał, że na zęby ma czas jak widać :) U nas dokładnie jak pisałyście - ja w jednym miejscu a mała chodząca demolka już gdzie indziej. Szuflady i szafy opanowane. Teraz przechodzimy czas "wlezę wszędzie" - Radek pakuje się na łóżko, kanapę, pufy, a nawet przez sekundę nie pilnowany wlazł na niski stolik u mojego brata. Powód był prosty: chciał ciastko a z podłogi nie mógł sięgnąć to znalazł lepszy sposób Do tego spacery pokój-kuchnia już odbywają się na nóżkach. Za to jak się gdzieś spieszy to pędzi na czworaka. Na szczęście jak chce poważniej nabroić to wiemy, bo idąc powtarza "ne ne ne ne ne" najczęściej celem jest wtedy śmietnik albo łazienka, a jak u babci to na bank kocia miska. Przedwczoraj mieliśmy małe wieczorne zdziwionko. Radek nie chciał spać, odpuściliśmy mu i siedział z nami w pokoju. Przyprowadził sobie autko-jeździk i zaczął coś tam majstrować. Po chwili otworzył bagażnik i wywalił z niego... cały stos spinaczy do prania i pojedyncze skarpetki taty szukałam w różnych miejscach, ale jakoś mi nie przyszło do głowy, że tam to schomikował
  17. Joasiu, ale mała ma uśmiech! Rozbraja :) Fajny ten tort-barbie :) My chyba zamówimy w kształcie autka z owocami. Właśnie dzisiaj musze zadzwonić :)
  18. Nas odwiedziła w końcu zębowa wróżka I od soboty mamy ząbek - lewą górną jedyneczkę :) A jak tam kolejne roczkowe imprezy? Królowo, jak Julek stoi z zębolami?
  19. Jogodzia, czy my takie świeżo upieczone to nie wiem ;) Skoro na usg wszystko wyglądało dobrze, to zapewne tak jest więc uszy do góry :) Dziewczynki a ja byłam dzisiaj ostatni dzień w pracy I kurcze, poszło tam masę mojej energii, ale cieszę się czuję się po prostu wolna. Bo moje dziecko ostatnio to mnie widziało albo zakopaną w książkach i sprawdzianach albo przed komputerem. Jak wieczorem się kładłam, żeby go uspać to nie chciał mnie puścić. Urlop mam do sierpnia 2013 ale wiem, że już tam nie wrócę never ever!
  20. Wszystkiego najlepszego dla Olivii i Bartka :)
  21. Aleksie :) wszystkiego najlepszego z okazji Twoich pierwszych urodzinek!
  22. Serdeczne życzenia wszystkiego co najlepsze dla Lenki i i Kamilka
  23. Zosieńko :) Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek!
  24. Dziewczyny, bo ja z czytaniem strasznie do tyłu jestem. Mafinko, dopiero teraz się dopatrzyłam, że taka rewolucja u Was :) Powodzenia w nowym miejscu :) I szybkiego przestawienia na nowe tory
  25. Najserdeczniejsze życzenia dla Julka, Mai i Antosia Radości, szcześcia, zdrówka i duuużo uśmiechu :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...