-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dosia34
-
A ja mam dzisiaj straaaaaaaaaaaaaaasznego lenia i gdyby nie dziewczyny to nawet obiadu bym nie robiła. A tak poszłam na łatwiznę i mam właśnie w piekarniku "Pomysł na roladki schabowe w sosie serowym" trochę przeze mnie udoskonalone.
-
Ach jak to dobrze, że moje się same bawią. Przyzwyczaiłam już się do tego luksusu i ciężko będzie to zmienić.
-
Jul super! Uwielbiam ten kabaret!
-
Mój też padł, ale nie dlatego, że usypiał dzieci tylko W 11 oglądał, chyba zbrodnia jakaś mało ciekawa była.
-
Super Jul, gratuluje córeczki!
-
Oj dziewczyny na kilka godz. Was zostawić to posikać się ze śmiechu można. Ale na szczęście kilka dużych pampsów mi zostało. Candys wszystko zależy od szpitala. Ja miałam wszystko swoje: ubranka, krem, chusteczki, ręczniki do kąpieli, rożek, pampersy, oliwkę, mydło. Przed zabraniem mnie na salę położna poprosiła o zapakowany jeden komplet ubrań i pampers. A później jak przychodziły kąpać to też zawsze musiało być wszystko przygotowane. Wiesz Milly ja też przy wyjściu ze szpitala dostałam tzw. niebieskie pudełko z różnymi gadżetami. Co do swędzenia skóry to też najbardziej swędzi po kąpieli, no i gdy muszę pod spodnie założyć rajstopy. Pępek mi wyskoczył, ale pierwszy raz słyszę że tak jest gdy ma byc chłopiec.
-
Co do wymiarów dzieci, to moje małe były: Agata 2530g i 51 cm, Agnieszka 2800 i 50 cm, wiec wszystkie ubranka za duże. Ciekawe jak będzie teraz, ale tych na 56 mam mało, tylko do szpitala. A ja się trochę boję porodu naturalnego, bo dziewczyny to urodziły się przez cesarkę. Urodziłam o 9.56, a dostałam dziewczyny wieczorem i przez 24 h były pod opieką pielęgniarki, a później był ze mną mąż. Milly nie martw się na zapas, a co do swędzenia to ja tez je mam.
-
Śpiochy rozpinane między nóżkami są super! A body i koszulka to najlepiej rozpinane na całej długości. Kaftaników też używałam i nie narzekam, a do spania najlepsze pajace (całe rozpinane) A komplecik ekstra!!!!!!!!
-
Mi też bardzo podoba się ta wyprawka z napisem, chociaż ta druga tez jest super, chyba będę miała dylemat którą wybrać.
-
Mika Gratulacje! Widzę dziewczyny, że niedługo to założymy klub nauczycielek-przedszkolanek...
-
ezelka Kochana o tym właśnie mówię, studiuję Zintegrowaną Edukację Wczesnoszkolną i Przedszkolną, a tam bez magistra ani rusz Zgadza się w szkole bez mgr ani rusz, wiem coś o tym, ale na szczęście ja już go mam. (jestem katechetką ale nie dewotką) Chociaż chciałabym zrobić coś dodatkowego, a Twój kierunek Ezelko bardzo mi się podoba!
-
Dzięki Ezelko wypróbuję, chociaż nie przepadam za cytryną. Wiesz Iwonko skoro nie chuchasz na monitor, to te Twoje bakterie muszą być bardzo skoczne, że aż do mnie przeskoczyły.
-
U nas -8, ale słoneczko świeci, zobaczymy jak będzie później, to może wyślę dziewczyny na podwórko. A mnie coś gardło zaczyna boleć, chyba się od Was zaraziłam!
-
BTG ja też dołączam się do życzeń. Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, radości, miłości i zadowolenia z życia!
-
Ezelka super pomysł z tymi łóżkami. Szkoda, że ja 2 lata temu na taki nie wpadłam, bo wtedy mieszkaliśmy z moimi rodzicami 6 osób na dwóch pokojach, ale teraz to mam dużo miejsca i się dziwię jak mogliśmy się pomieścić. Ja też chcę wiosny!!! Na termometrze -6, prószy śnieg, słońca brak, wieje wiatr. Monika ale masz troskliwego męża!
-
Iwonko ja chętnie poproszę kawałek, a mój mąż to też ma ochotę na ciasto. Wracaj szybko do zdrowia. Dorotko Ty też odpoczywaj i kuruj się! My już po obiadku, teraz sjesta i rodzinne oglądanie bajek.
-
Candys super ciuszki, ja ostatnio zaniedbałam chodzenie po sklepach, bo w ogóle mało wychodzę. A u nas dziś znowu pada śnieg. Na ból gardła mleko z miodem albo sól emska (do płukania lub picia).
-
renkakrozdymało mnie po obiadku [ATTACH]62133[/ATTACH] Dorotka, ale Ty laska jesteś! Zresztą wszystkie macie takie super zdjęcia brzucholków, chyba namówię męża, żeby mi też zrobił.
-
Mika mój mały to też najbardziej rozbrykany wieczorem i w nocy, pewnie taki nocny marek po tatusiu. Ardhara, a może Ty fotoreporterką powinnaś zostać?!
-
iwonekjejuu, Dosia, podziwiam ja o 2 poszłam spać, wstałam o 7.30 i ledwo chodze ;) obiad ugotuje, muffinki zakręcę, (albo i nie;) i spać ide z Tymkiem;) Wiesz Iwonko przypuszczam, że mnie sen zmorzy tak ok. 15, bo ostatnio to moja godzina na popołudniowe drzemki.
-
renkakDorotko to Ty też niezły nocny marek jesteś, 4.30!!! łoo mamuśku A takie nocne życie to zdarza mi się rzadko, wczoraj chyba za szybko się położyłam i po prostu już byłam wyspana, anie chciało mi się samej leżeć w łóżku.
-
Ja też jestem za!
-
Cześć dziewczynki! Ale wy nocne marki jesteście, a jakie ciekawe tematy wczoraj były. Ja padłam o 21 ale za to o 2.30 już byłam wyspana, a ze mój mąż jeszcze oglądał telewizję, to razem włączyliśmy sobie drugą część sagi "Zmierzch - Księżyc w nowiu". Położyłam się spać znowu ok 4.30, a o 8 pobudka. Dziewczyny, ale macie tempo z tym kupowaniem, ciuszków to mam mało (zwłaszcza tych najmniejszych), ale na szczęście mam łóżeczko, wanienkę, pościel, 6 pieluch tetrowych, a największy problem będzie z wózkiem. Dorcia pieluch tetrowych nigdy za wiele, przydają się bardzo podczas karmienia, a dokładnie odbijania dziecka, później gdy wychodzą ząbki i dziecko się ślini, i u lekarza też potrzebne. Monika śliczne te komplety, też mam na nie chrapkę, a jaki wzięłaś kolor? Bo mi najbardziej podobają się zielony i biały.
-
Dziewczyny, ale się rozpisałyście, jednego dnia Was samych zostawić nie można. Magda super wieści! Ezelko jak to dobrze, że już wróciłaś, to teraz się oszczędzaj i leż do góry brzuchem! Milly ja też tak czasami mam, ze dzidziuś kopie jak szalony, a następnego dnia to ruchy są łagodne i tylko wtedy jak leżę i czasami na dole brzucha. Myślę, że to wszystko zależy od ułożenia dziecka. Drucilla , ale miałaś przeboje, uśmiałam się do łez. Moje dziewczyny to jakoś mało twórcze były, czasami tylko kupka w pampersie się nie mieściła ale nie widać jej było na ścianach tylko na plecach. Ale co tam wszystko przede mną. A po porodzie to najpierw macierzyński, a potem planuję roczny urlop zdrowotny.
-
renkak Dosia a Ty kobietko leżysz, odpoczywasz? Jak dziewczynki? Trochę leżę, troche siedzę przed kompem, ale tak ogólnie to odpoczywam. Dziewczynki w porządku, tylko trochę martwi mnie Agaty kaszel, bo się przedłuża, a lekarz powiedział, że oskrzela czyste. Co do mamuś i teściowych to jak urodziły się dziewczynki, to mieszkaliśmy jeszcze z moją mamą, ale nie było źle, zbyt dużo się nie wtrącała, a przy bliźniakach każda dodatkowa para rąk była potrzebna, a co do teściowej to ciężko jej było wchodzić na 4 piętro. Masz rację Iwonko to jest plus braku windy. Teraz raczej też nie będą miały okazji zbyt dużo się wtrącać, bo żadna nie ma samochodu i tylko jak mąż raczy je przywieźć to nas odwiedzą. Chociaż przypuszczam, że mama trochę potrzebna będzie.