-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wona26
-
Moje dziecie śpi kinga prześliczna jest Twoja córcia marmi ja Ciebie rozumiem doskonale. Gdybym ja miała prace codziennie po 9h to napewno nie zdecydowałabym się na tak szybki powrót do pracy. Wolałabym jeszcze poświęcić swój czas córeczce. Moja czasami też ma takie marudne dni i niewiem z czego to wynika bo ząbków nie widać...poprostu tak ma i tyle a ja muszę cały dzień ją nosić. Mam nadzieje,że jutro już będzie lepiej i córeczka da Tobie troszeczkę odpocząć ula to fajnie,że nic poważnego Przynajmniej jesteś spokojniejsza. A prezent super Mój M takie prezenciki robił jak nie byliśmy małżeństwem a teraz to lipka...he,he. Z życzeniami do mnie tylko przychodzi ale najważniejsze,że pamięta
-
ulka wszytkiego najlepszego z okazji urodzin
-
marmi to dlatego,że ja lubie swoją pracę i lubie przebywać wśród ludzi a dzieckiem w domu to troszkę nieumożliwia. Można się spotkać nadal z znajomymi ale jednak jak się wraca do pracy to ja jakoś czuję się bardziej przydatna niż ciągłym siedzeniem w domku Wiem,że będzie mi ciężko na początku się przestawić na to,że ciągle nie jestem z Nadią i nie patrze jak nabywa nowych umiejętności itp...ale mam nadzieje,że przejdą mi szybko te obawy i będę spełnioną i szcześcliwą mamą która się cieszy w pełni macierzyństwem. Może mi się łatwiej pisze bo ja jednak nie będę codziennie w pracy i więcej czasu przez bede spędzać z małą.Niewiem? Zobaczę jakie będę miała zdanie za 2miesiące. Pewnie za maksymalnie rok znowu wróce do domu bo będę chciała drugie dzieciątko więc znowu sobie odpoczne od pracy A tak na marginesie ja też zdecydowałam się na dziecko zanim się obroniłam w czerwcu dowiedziałam się,że jestem w ciązy a lipcu broniłam pracę mgr Tylko,że ja miałam studia dwustopniowe i po licencjacie już mogłam rozpocząć pracę więc u mnie to zupełnie inna sytuacja była...Zanim zdecydowałam się na dziecko dostałam umowę na stałe więc spokojnie mogłam zajść w ciąże bo zawsze mam gdzie wracać...W Twojej sytuacji pewnie tak samo bym postąpiła bo o dziecku już marzyłam od 2lat
-
Dziewczynki odpukać ale ok 10 wypiła zamiast kaszki mi mleko z butelki. Odciągnęłam troche też nie chciała ale wpadłam na pomysł aby przelać mleko do butelki z której pije herbatki i wodę(NUK) i wypiła Z Avent nie chciała Dziwie się bo wcześniej jak ją przygotowywałam do mojego powrotu do pracy to piła z Avent...ale najważniejsze,że znalazłam przyczynę Jestem już spokojniesza,że głodna nie będzie. Dziękuje dziewczyny za rady W środę napewno napiszę jak mąż sobie poradził z małą. ewik to moje pierwsze dziecko o mam takie same obawy jak Ty O tatę czy babcie nie jestem zazdrosna ale jednak uważam(pewnie błędnie),że ja tylko potrafie się dobrze zaopiekować swoją córeczką i dać jej tyle miłości ile potrzebuje... marmi to nieciekawą nockę miałaś...Mam nadzieje,że to nic poważnego tylko rzeczywiście ząbki sie wyrzynają i malutka była taka niespokojna. Podziwiam Ciebie,że zamierzasz zostać z dzieckiem do ukończenia 3r.ż. Ja nawet jak bym miała super sytuacje finansową do zdecydowalabym się najdłużej zostać do ukończenia 1.r.ż. mimo moich niepokojów i obaw.
-
Witam z ranka Dziękuje dziewczynki za miłe słowa :) W środę będzie tata opiekować się Nadią więc jakby mu urządziła strajk głodowy to wsadzi ją w samochód i przyjedzie do mnie na oddział. Boję się raczej o dni kiedy będzie z babcią i w nocy. W październiku wchodzi opiekunka więc myślę,że mała już się trochę przyzywyczaji,że mnie ciągle nie ma i zaakceptuje butelkę wtedy kiedy mnie nie będzie. Moja śmiesznie wygląda bo właśnie stoi na czworaka i gibe swoim tyłeczkiem do przodu i do tyłu he,he... Kajeranko magduska ja też nie wracam do pracy bo mi się opłaca. Poprostu trzeba zarobić na ratę kredytową,opłaty +opiekunka i nic z pensji mi nie zostanie Niania nam troszkę taniej wyjdzie bo nie będzie codziennie więc nie jest źle bo jakbym miła pracę w której codziennie trzeba było być w pracy to nie wróciła bym napewno do ukończenia 1.r.ż.bo zupełnieby mi się nie opłacało. lamponinko moja też zanim coś wszdzi do buzi to najlpierw ogląda to z wszytkich stron
-
J.anna wszystkiego dobrego dla Arturka z okazji skończenia 8miesiąca lamponinko pierwszy dużur mam w środę. I boję się przeokropnie o Nadie...teraz jak na złość nie chce mi pić mleka z butelki tylko pierś...niewiem co mam zrobić??? Od paru dni próbuje dać jej mleko z butli o ona nie chce a piła wcześniej. Niewiem czy mała wyczuwa mój powrót do pracy :( Kurcze boję się,że przez 12h będzie głodna...głównie o nocki się denerwuje bo w dzień jej się jakoś poda (mam nadzieje) kleik ryżowy z łyżeczki i zupkę i jakoś mleka się przemyci ale w nocy...brrrr teraz wszyscy mi wypominają,że powinnam już dawno odstawić Nadię bo to moja wina,że nie chce mleka z butelki:(((ale ona wcześniej piła czasem mi mleko modyfikowane jak ograniczałam jej karmienia. Jutro spróbuje czy jak odciągnę to wypije z butelki... magduska wszytko będzie dobrze teraz się nie zadręczaj. Kłopoty muszą się rozwiązać. A może spróbuj poszukać lepiej płatnej pracy i na opiekunkę będzie Was stać jeżeli do starej nie opłaca się Tobie wracać. anusia i kochna super Wasze dzieciaczki są. Przesłodkie
-
Witam Was wieczorkiem Ja dzisiaj wybrałam się na miasto a Nadię zostawiłam z mężem. Miałam sobie kupić jakąś bluzkę a wróciłam z ubraniami dla Nadii Sobie nic nie kupiłam jak minęło 1,5h to ja już wracałam do mojej coreczki bo się stęskniłam...Niewiem jak wytrzymię 11h bez Nadii!!! A ona beze mnie...he,he. Rozgorzała dzisiaj dyskusja na temat glutenu i ja jednak nie wprowadzę Nadii jeszcze kaszki mannej. W sumie po co ryzykować. Ma jeszcze czas na rozszerzanie diety.
-
Jak by ktoś chciał to podaje link do puzzli piankowych gdzie ja zamówiłam Aukcja trwa jeszcze 6dni:) Kupiłam literki bo pozostałe mają za dużo małych części. DUĹťE PUZZLE PIANKOWE 30x30 -TANIO ,SZYBKO+ GRATIS (1197203810) - Aukcje internetowe Allegro
-
anusia brawo dla męża To jeden kłopot z głowy lamponinko dzięki Ten fragment do mnie przemawia...tylko po co lekarze karzą dawać??? To dobrze,że nie podawałam Nadii. Jeszcze zaczekam przynajmniej do 10m.ż.
-
marmi to naucz swoją córcie obrotu na plecki ja sprawdziłam na necie jak powinnien wyglądać obrót na plecki aby nie nauczyć jej złych nawyków i zabrałam się do nauki Moja miała kłopot z rączką bo rozchodziła je na boli jak chciała na plecki wystarczyło jej ułożyć odpowiednio rączki i pokazać jak główkę ma kłaść. Robiłam to formie zabawowej za każdym razem jak lądowała na plecki(za moją pomocą) to ja klaskałam brawo i się z nią wygłupiałam,aż załapała,że się z nią bawie i sama próbowała na plecy za którymś razem jej się udało. Ważne,że jak przewróciła się to ja robiłam brawo i bawiłam się z nią:) Widać było,że czekała na brawo i zabawe. Może Tobie się też uda a warto bo nie trzeba co chwilę ją teraz przerzucać na plecy. Do wczoraj też tak miałam w kółko... Acha a ja kupiłam 20puzzli 30*30 za 30zł na allegro
-
Wszystkiego najlepszego dla Zuzi z okazji ukończenia 6miesięcy Ja takie puzzle kupiłam Nadii dzisiaj przyszła paczka napoczątku jak ją położyłam na nich niewiedziała co się dzieje tak patrzyła się na mnie...potem przewróciła się na brzuszek i oglądała elementy pełzała wkoło i gadała do nich he,he śmiesznie to wyglądało. No to dzisiaj moja strajkowała z jedzeniem...obudziła się o 8 chciałam jej dać mleczko(bebilon)-nie chciała no to kaszkę zrobiłam-nie chciała musiałam pierś jej dać a ja muszę ograniczać w dzień a nie podawać jak chce...potem troszkę kaszki podziubała z owacami a na obiadek chciałam zupkę i...nie chciała tylko płacz zrobiłam mleko też nie chciała,kaszkę to samo i znowu pierś poszła w ruch(przecież głodzić jej nie będę) jak possała trochę odstawiłam ją i jakoś podałam jej tą zupkę. Ale musiałam się trochę natrudzić z tym.. jak się najadła to wkońcu była spokojna. Niewiem co się z moją dzieje tak ładnie mi jadła wszytko i bez piersi zawsze wytrzymała do godz 16...a teraz jak na złość kilka dni przed powrotem do pracy to Nadia by tylko piersi chciała lamponinko buty fajne chociaż ja w adidasach nie gustuje wolę jak mają jakiś obcas. Ale oczywiście do biegania ok
-
Witam W takim przypadku niewiem czy iść do tego neurologa skoro już potrafi się przeweacać na plecki...muszę zadzwonić do lekarki. Ona w sumie jej nie badala pod tym kątem tylko jak jej powiedziałam,że nadia nie potrafi się przewrocić na plecki to odrazu powiedziała-obniżone napięcie mieśniowe...a nawet nie sprawdziła jak leży na brzuszku jak się podnosi do siadu itp.Chyba dla pewności pójdę aby wsztko bylo dopilnowane marmi len mi minąl bo mieszkanko posprzątne tylko podłogi zostały do umycia ale to troszkę później:) lamponinkoja napisałam co mi powiedziała lekarka na temat glutenu. to są najnowesze badania...już teraz niewiem co robić...???jestem w kropce...nawet na necie jest to już uwzględnione. margaretkoczyli nie ma się czym martwić Może rzeczywiście kolejne ząbki idą Arturkowi i go porostu boli jak ssie.
-
margaretko przystojniak z Twojego synka marmi ja nic nie zrobiłam...oczywiście powód-nie chciało mi się sprzątać. Wolałam jak mała spała zrobić kawkę i obejrzeć tv Jutro też jest dzień. Posprzątam przynajmniej na weekend.
-
annulkaa super tańczysz margaretko przystojniak z Twojego synka marmi ja nic nie zrobiłam...oczywiście powód-nie chciało mi się sprzątać. Wolałam jak mała spała zrobić kawkę i obejrzeć tv Jutro też jest dzień. Posprzątam przynajmniej na weekend.
-
Według nowych zaleceń gluten podaje się codzienie po jednej łyzeczce do jakiegoś posiłku w 5m jak kami się piersią a 6 jak sztucznie...ale ja tego nie robie bo zapominam kupić kaszkę(znowu mi przypomniałyście)...raz podałam małej jabuszko z kaszką manną i nic jej nie było. To są najnowsze badania. Wcześniejsza ekspozycja na gluten chroni przed celiką w przyszłości. Muszę wkońcu zacząć małej podawać tą kaszkę bo ciągle zapominam jej kupić
-
Pochwalę się,że nauczyłam Nadię się turlać Zaraz pójdę się wykąpać a potem poczytam co naskrobałyście
-
Ja idę coś porobić bo się obijam zamiast sprzątać Mała spi już 1,5h
-
margaretkaaha za to deserek potrafi opędzlować cały słoiczek... coś tu jest nie tak kleiku nie próbowałam Wkońcu jest mądry Twój synek woli słodkie Moja wsuwa kleik nie kaszkę (mała poprawka)
-
margaretkawona nie podaję kaszki bo arek mi zwymiotował po niej po tygodniu znów podałam (nie zjadał duzo) i znów zwymiotował, nie ulał. dlatego dałam sobie z kaszką spokój. probowałam o 14 dać mu pierś, possał dwie minuty i nie chciał, więc dałam mu trochę zupki, zjadł 4 łyzeczki i koniec. czyli od 9.30 mam prawie 6 h przerwy pewnie będzie tak ze zje około 17 -18 i pojdzie spać, i potem o 22 zje zobaczę. A kleik ryżowy na gęsto Może to bedzie lepsze dla Twojego synka niż kaszka na mm:)Zupki też mało tobie zjadł od jakiego czasu nie ma apetytu??? Może kolejne ząbki mu wychodzą i przez to nie mam ochoty ssać bo go boli???Ile razy na dobę Arek je?
-
Witam Was:) mag wszystkiego najlepszego dla Emilka z okazji ukończenia 6miesiąca margaretko moja w dzień też mało co pije mleka. Rano już daje jej kaszkę z mm potem deserek a ok 13obiadek i od ok 15-16 pije dalej pierś...Może też spróbuj mu podawać w dzień kaszkę na mm albo jak nie chcesz na sztucznym to odciągnij i zrób mu i daj łyżeczką. Ja tak jej menu ustawiłam bo wracam do pracy i wyjścia nie mam...a Ty może tak spróbuj nasyci się w ciągu dnia jedzeniem z łyżeczki a potem będzie mu tęsko na piersią A takim sposobem dodasz mu jeden posiłek mleczny rano-kaszka.Dziecko w tym wieku powinno pić mleko 3razy dziennie. Oczywiście na piersi wychodzi inaczej( częściej) Moja Nadia jak nie ma piersi od 7-15 to wypije ok 50-100ml wody min,lub herbatki. Soczków jej nie podaje. Potem już herbatek jej nie robię bo pierś wystrczy. Jejku Arkowi pierwszy raz się coś takiego stało??? Może za szybko na brzuszek poszedł po wypiciu herbatki i dlatego tak zwymiotował. Bo to już nie ulanie pod takim ciśnieniem to wymioty:(skoro pije tak Tyle herbatki to może rzeczywiście jest głodny. Spróbój raz dać mu mleczko i zobaczysz o co chodzi...jest jeszcze inne wyjście, Może mały NIESTETY Ciebie odstawił a nie Ty go? Czasem dzieci tak mają,że nie chcą piersi i tyle. Jeśli nadal chcesz walczyć o laktacje to odciągaj pokarm co 3-4h nawet jak poleci tylko 1-20ml. Pamiętaj,że tyle ile odciągniesz tyle się naprodukuje. Bedzie to uciążliwe ale może zwiększysz laktację jeśli rzeczywiście się zmniejszyła. Ja też nie odczuwam jak mi się produkuje mleko. Nigdy tego nie czułam. Jedynie przepełnione piersi to czułam i to bardzo he,he. lamponinko super,że się odezwałaś Już zaczynałam się zastanawiać co się dzieje z Tobą bo codziennie pisałaś z Nami
-
Mam chwilę wolnego Mąż zajmuje się Nadią a ja mogę trochę popisać. anusia ale zapodajesz artykuły...aż mi się nogi "zdretwiały"jak pomyślalam sobie,że wychdzę z Nadią na balkon i pokazuje jej samochody,drzewa,dzieci itp. Qrcze niewiem czy teraz będę dalej z nią wychodzić. Co za pomysł powieszać pranie z niemowlakiem...??? Kajeranko jaka długa jest ta Twoja HaniaSwoimi umiejętnościami to wszystkich chyba zadziwia. Taka z niej silna dziewczynka. anulka dzięki za pamięć Bardzo chętnie przyjmę zaproszenie
-
Witam z rana Dzisiaj znowu sobie pospałyśmy do 8.30.:) annulkaa wszytkiego nalepszego dla Piotrusia kejranko Twoja Hania jest taka już ruchliwa jak dziecko 8miesięczne marmi może się przejmuje za bardzo...ale taka moja naturaJa wcześniej z tego problemu nie robiłam tylko lekarz wczoraj mnie jakoś uświadomił. Moja wczoraj i dzisiaj przewróciła się na plecki ale to było nie świadomie bo chciała chwycić zabawkę albo zapatrzyła się na mamę i za wysoko główkę uniosła i ją przeważyło...no ale przez to może się nauczy szybciej.No ale i tak pójdę do neurologa na kontrolę. Moja Nadia też ważu 7650 i mierzy za to 69cm asia brawo dla ZuziJaka zdolniacha.
-
Ok wkońcu ma trochę czasu aby usiąść i popisać co nieco U mnie pasuje powiedzenie"jak nie urok to sraczka" Jedno zmartwienie goni drugie ale taki los matki i muszę się pogodzić. W pracy muszę zagadać z oddziałową aby mi może załatwiła szybszy termin do porodni neurologicznej bo oszaleje!!! Jak nie uda mi się na NFZ zapisać Nadii w miarę szybko idę prywatnie. Marmi super puzle Ja też zamierzam kupić Nadii Kompecik porcelany ładny. Moja też się kiedyś przewracała na plecki ale to było raczej nie świadome bo glowa jej przeważała albo za wysoko oparła się na rękach. Teraz tylko śmiga na brzuch i pęłża wokół własnej osi czase do tyłu jej się uda... Kejranko super spodenki kupiłaś agnieszko nie słyszałam tej piosenki:( monica szkoda,że już nie karmisz. Ale najważniejsze 6miesięcy już odkarmiłaświęc tragedii nie ma. Ciekawe ile mi się jeszcze pokarmić jak wrócę do pracy...jak się to wszystko poukłada. Daj znać jak po wizycie Trzymam kciuki aby wszystko było ok!
-
Później Was dzieczęta nadrobie teraz nie mam czasu ani głowy na nic:((
-
Ja znowu tylko na chwilę Dzisiaj coś czasu mi brakuje na wszystko... Jesteśmy po szczepieniu. Mała zniosła dobrze,tylko...powiedziałam lekarce,że Nadia się nie przekręca na plecki tylko na brzuszek. Stwierdziła,że może to być osłabione napięcie mieśniowe:(Mam skierowanie do neurologa. Wasze dzieci już się turlają???Wcześniej nawet się nad tym nie zastanawiłam bo stwierdziłam,że jak się nauczy i przyjdzie czas to zalapie i zacznie się przekręcać na plecki... A z siedzeniem jak u was jest??? Bo moja jedynie w leżaczku usiądzie a na płaskim jak ją posadzę to się przechyla na prawo i lewo.