-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wona26
-
Angelaa89K@chna witaj, ale Cię dawno nie było. nie mam pojęcia co z tym portfelem:/ jutro idę wyrobić dowód i nie wiem mam zgłosic na policje to czy tylko (prawko) w wydziale komunikacji nie mam pojęcia. NIBY dowód za darmo wyrabiają,jutro się dowiem.Lamponinko na szczęście karte mialam ale starą przyszła nowa i tą ma S a to w sumie fuks, bo zawsze ja miałam przy sobie,ale że włacał i wypłacał pieniążki to on ma. Bylam na zakupach, u koleżanki nie dawno zjadłam. CHEMY SIĘ POCHWALIĆ,ŻE MAMY JUŻ DRUGIEGO ZĄBALA DWIE JEDYNECZKI DOLNE GRATULUJE
-
annulkaa Nadii nie smakował mój obiadek ale pewnie kosystencja jej nie odpowiadała bo dałam jej łyżeczke i zakaszlała po niej i potem drugą i to samo więc dałam jej zupkę jarzynową z gerbera Ugotowałam ziemniaki i młodą marchew i okazało się,że jeszcze nie przywiozłam swojego blendera od teściów i ugniatałam widelecem ale i tak jakies tam grudki były...więc nie męczyłem jej tylko dałam jej słoiczek. Tak ja już musy owocowe ( jabuszko,marchew) włączyłam po 5m.ż a od jakiś 2-3tyg. podaje do tego jeszcze obiadki. Gdyby nie to,że wracam do pracy we wrześniu to napewno karmiłabym tylko piersią do ukończenia 6m.ż i dopiero właczałam bym jakieś inne produkty. Chciałam mieć czas aby piersi się dostosowały do nowej sytuacjii...ale i tak po ok 8h mam twarde jak kamień jeszcze i muszę sobie ręcznie troszkę odciągnąć dla poczucia ulgi...a jak mały ssak się przysie ok 16-17 to już wtedy wogóle jest super Wasze dzieci ile śpią w ciągu dnia??? Bo moja od jakiś paru dni ma 2 drzemki ale takie już dłuże ok 1,5 do 2h. W sumie się cieszę,że tak jest bo mogę coś zrobić lub odpocząc troszeczkę Wcześniej spała mi co 2-2,5h tak po 30minwięc czasu dla siebie miałam mniej.
-
magduska super zdjęcia. Szymon szczególnie mnie rozbroił z tymi okularami Jest przesłodkim chłopcem A dzieciaczki to do Ciebie chyba są podobne.
-
Ja już mieszkanko wysprzątałam z rana bo się prosiło o to od tygodnia teraz mam wolne do konca dnia tzn jeszcze obiadek Już Nadia się rusza w łóżeczku więc za chwilę będzie koniec drzemki.
-
Witam Widzę,że na tapecie jest temat o mężach Wcale nie mam tak kolorowo jak się wydaje Wczoraj mój M wstał bo go porosiłam sam by się nie domyślił Facetom trzeba wszytko tłumaczyć bo się nie domyślą...Po trzech moich prośbach (trzecia już była z podniesionym tonem) wstał i się zajął Nadią Przeważnie jest tak,że ja mała wstaje to ja też. Jakoś mi to nie przeszkadza bo ja jestem ranny ptaszek i spanko do 7 mi wystarczy. Natomiast mój M musi do 9 spać aby się wyspać. Wczoraj zrobił wyjątek. U nas z opieką nad dzieckiem jest tak,że 70:30 z przewagą dla mnie Myślę,że idealne związki nie istnieją niestety...Zawsze się znajdzie jakaś błachoska,żeby się pokłócić. Ja mam szczęście bo mimo,że mój mąż jest MEGA uparciuchem to jest b.dobry dla mnie i wiem,że zrobiłby dla Nas wszystko. annulkaa to miałaś nieciekawą nockę dzisiaj:( Moja dzisiaj już drugi raz z rzędu obudziła się raz na karmienie więc wszytko idzie mam nadzieje w dobrym kierunku ale nie zapeszam bo 2miesiące temy też mi tak spała ładnie a potem się coś posypało i wstawała co 3h na karmienie w nocy. Naszczęście po karmieniu odrazu śpi więc uciążliwe to jakoś nie było j.anna ja myślę,że napewno lesbijką nie chciała byś zostać Z drugą kobietą jeszcze gorzej by nam się żyło Ja to wnioskuje po mojej pracy...wolałabym,żebym miała mieszany zespół niż same kobitki. lamponinko daj znać koniecznie co lekarz powiedział. Mam nadzieje,że to nic poważnego. Jeszcze zapomniałam się zapytać na jakim oddziale Ty pracujesz???
-
Marmi to fajnie pospała Tobie dzisiaj córcia ja dzisiaj też trochę pospałam mała co prawda obudziła się 6.45 nakarmiłam ją i mąż się nią zajął Spałam do 9.20 więc jestem b.wyspana
-
margaretkamam pytanko znacie moze jakąś stronke gdzie są przepisy na potrawy dal maluchów od 4-5- miesiaca. A daławyscie może szieciom Misiowy ogródek?? pamiętam ze nikola nie chciała tego jesc// Proszę Przepisy kulinarne dla niemowlat Przepisy na potrawy i posi?ki dla niemowlÄ t ? 4 kwarta? ??ycia niemowlÄ t
-
Ja dzisiaj po raz pierwszy gotuje małej obiadek Dostałam marchewki i ziemniaczki od mamy z ogródka i teraz sie właśnie gotują Tylko niewiem czy mogę ugotować trochę kurczka i dać małej też czy to zawcześnie bo kurczaki też są czymś faszerowane i teraz mam dylemat czy to już czas czy jeszcze jest za mała na takie jedzenie...??? Oczywiście wszystko zmiksuje dodam troszkę masła.
-
margaretko współczuje Tobie takiej rodzinki:( Moim zdaniem nie potrzebnie się przejmujesz tak wszytkim. Olej wszystko to może się jakoś samo ułoży... lamponika fajnie Tobie doradziła spróbuj może się akurat uda:) Angela Twój mąż nie powinnien Ciebie tak traktować...Porozmawiaj z nim,że jest Tobie przykro,że on sobie "imprezuje" a Ty siedzisz sama w domku z dzieckiem. Przecież tworzycie teraz rodzinę i to ważne aby spędzać ze sobą jak najwięcej czasu w trójkę. Aga gratuluje studniówki ciąży Teraz to z górki Tobie poleci. Spojrzałam na suwaczek i widzę co się stało...Bardzo mi przykro z tego powodu:( Wiem,że musiałaś dużo przeżyć ale Gabrysia wszytko Tobie wynagrodzi a swojego aniołka zawsze będziesz miała w serduszku. ula widzę,że znowu jak robię inaczej niż większość dziewczyn...Ja zawsze zakładam małej coś na uszki opaskę albo jak jest gorąco to kapelusik który zakrywa gówkę przed słońcem i uszka przed wiaterkiem. Ja czytałam,że do 1.r.ż niemowlakom powinno się zakrywać uszy a potem to już wystarczy tylko ochrona główki przed słońcem.A teraz sama już niewiem??? Na to wychodzi,że jestem przewrażliwioną matką lamponinka widzę,że ból nie przeszedł więc lepiej jedź na kontrolę do lekarza niech zrobią Tobie rtg i niech sprawdzą czy czasem nie wyskoczył Tobie dysk i nie uciska na jakiś nerw. Mam nadzieje,że to nie to ale wszytko jest możliwe. Tyle dżwigamy nasze dzieci wystarczy jeden niefortunny ruch i już coś się może stać. Mam nadzieje,że o nikim nie zapomniałam
-
Ja już po obiadku mała śpi więc mam chwilkę lamponinko to lepiej uważaj na siebie idź do pracy niech lepiej Ciebie obejrzą.Powiem Tobie,że ja miałam jeszcze gorzej bo w nocy jak mnie tak bolał kręgosłup to nie mogłam wstać. Mąż mnie podnosił i prowadził do WCale rano minęlo więc zbagatelizowałam to...Mam nadzieje,że Tobie też do jutra przejdzie i nie będziesz musiała iść do szpitala. esterabs super pomysł grafikiem ja chyba też taki stworze aby zmobilizować mojego M do pracy
-
lamponinko mi ostatnio też coś przeskoczyło w kręgosłupie ale w odcinku lędżwiowym i miałam nawet chyba rwę kulszową bo nie mogłam chodzić na jedną nogę tam mnie bolało...żadne mi ćwiczenia nie pomagały. W tym właściwie to Nadia mi pomogła bo jak zaczęla marudzić na macie to podbiegłam do niej i się przewróciłam i od tamtej pory nic mnie nie boli a czułam wyraźnie,że coś mi przeskoczyło na właściwie miejcse
-
lamponinka moja Nadia tak ma prawie od samego początku tak tzn. od końca drugiego miesiąca to, nie jest kwestia tygodni czy dni...czytałam o lęku separacyjnym i niewiem czy to możliwe,żeby miała go od 2miesiąca...może jest taka wrażliwa i tyle Sama nie wiem co tym myśleć. Ja wiem,że dzieci się szybko przyzwyczjają do nowego a jak niewidzą mamy to potrafią się zając zabawą.Opiekowałam się chłopcem i jak mama wychodziła to był płacz a po chwili jak go czymś zajęłam to uśmiech od ucha do ucha.Moja Nadia niesty jest inna jak wyszłam na 3h i zostawiłam ją z mężem to przez te 3h mąż musiał ją nosić bo albo marudziła albo płakała a o jedzeniu czegokolwiek nie było mowy. Tylko się rozglądała i szukała mnie... Żłobek ma sens według mnie jak codziennie dziecko tam zostaje albo min 3 razy w tygodniu. Jeśli chodzi o dietę to moja mama ma takie samo zdanie jak Wy ale ja się jakoś zaparłam i jakiś trwam dalej w tej diecie bo gdybym się męczyła to napewo próbowałabym powoli coś nowego wprowadzać
-
MonicaWitajcie,Niby nie jestem przesadna ale w dzisiejszy piatek i to 13 jakos tak dziwnie mi jest. Wczoraj bylam na tej rozmowie i w w sumie fajne doswiadczenie bylo:) Nie wiem nic czy mnie chca czy nie, dopiero za 2 tygodnie dadza mi odpowiec, gdyz ciagle maja przesluchania. Ogolnie praca tylko $40 wiecej platna na tydzien, a wiec zadna rewelacja...ale daja mi dodatkowo ubezpieczenie po 3mcach pracy i cos w rodzaju drugiego filara w Polsce- 401K po przepracowanym roku. Z urlopem bym musiala zaczynac od nowa. W pierwszym roku tylko 5 dni, w drugim 10, w 3cim 15 dni:( Nie za duzo tego... Praca ogolnie latwa i jak to oni powiedzieli mam za duze doswiadczenie na to stanowisko... Sama nie wiem czy chce zmienic prace czy nie... A tam zobaczymy, czas pokaze... Ogolnie zle sie czuje ze musialam oklamac szefow dlaczego wczoraj nie przyszlam, ale przeciez im nie powiem ze szukam cos nowego. To tyle ode mnie, musialam sie wypisac... Emily jest ok, troche spi niespokojnie w nocy, ale juz sie do tego przyzwyczailam ze wstaje pare razy zeby ja poglaskac, a jak juz nie daje rady to ja biore do siebie i wtedy spi spokojniutko. Trzymam kciuki Jak zadzwonią to będziesz miała dylemat Qrcze tych buziek jest tyle,że jak chce jakąś wstawić to szukanie odpowiedniej zajmuje mi więcej czasu niż napisanie posta.
-
margaretkajak ktoś ma konto na facebooku Znany portal społecznościowy wymyka się spod kontroli? - Media - WP.PLj.anna są rózne sposoby komary nie lubią wanilii wiec można smarować olejkiem waniliowym do ciast, jak spicie przy otwartym oknie kup urządzenie które sie wkłada do kontaktu, mozesz tez spryskać pościel niewielką ilościa preparatu odstraszającego komary albo chociaż łózeczko, mozesz załozyć moskitiere na okno i mieć otwarte, a swędzące miejsca najlepiej smarować taką mazia Pudroderm, stosuje się to na swędzące zmiany, nie wiem co ci jeszcze poradzić. Ja używam czegos takiego do psikania na meszki komary i osy oczywiście nie bezpośrednio na skórę dziecka ale w okolice i to odstrasza, psikałam też firanki, ale myślę ze jakieś urządzenie do kontaktu by się sprawdziło pokombinuj u mnie już ładnie pachnie kolacją, (mąż robi ) hihihi nie ma to jak mała zadyma raz na jakiś czas :) Byliśmy dzis na zakupach Arek tak marudził w wózku że wziełam go na ręce ale i tak marudził, posadziłam go na siedzenie dla dzieci i był chyba najszczęsliwszy na swiecie, ale musiałam go podtrzymywał pod paszkami bo czasem by się gibnął na bok ale kurczowo się trzymał heh śmiesznie to wygladało , mały bąbelek. Kejranko wcześniej nie czułam tego ze gryzie, dopiero dziś od sposu zaczęły mnie boleć jak zaczynał jeść a pożniej zauwazyłam ze zaciska dziąsełka jakby chciał cię szeroko uśmiechnąc i powiedzieć zzzzzzzzzzzz , zabieram mu piers gdy gryzie potem obserwuję czy namiętnie je jak już zaczyna się krecić to wiem ze zaraz zacisnie szczękę hehe mały pit bull B.ładnie przedstawiłaś to Tak obrazowo jeszcze
-
kejranka wiem,że mogłabym wprowadzać coś nowego do swojej diety i obserwować małą ale jakoś mi ta dieta nie przeszkadza Przyzwyczaiłam się do gotowanego kurczka,ryb itp Coś czuje,że za długo jeszcze nie pokarmie bo już w pracy gadają jakim prawem mam wychodzic wcześniej...po częsci ich rozumiem to nie jest zwykła praca...papiery poczekają ale drugi człowiek na pomoc nie. Zobaczę jak to będzie jak przecież coś na cito będzie się dziać to jest dla mnie oczywiste,że zostanę na oddziale.
-
lamponinka ja niby o tym wiem...ale i tak jakoś uważam,że jak karmię to nie będę pić piwka lub winka Wytrzymię Czego dla córeczki się nie zrobi...Na diecie dla kobiet karmiących też jestem już prawie 6 miesięcy...żadnego schabowego,czekolady,truskawek i mogłabym tak wymieniać bez końca nie miałam w ustach odkąt urodziłam Nadię Może dlatego w miarę udało mi się wrócić do formy z przed ciąży. Ja jak sobie coś postanowię to tak działam
-
annulkaa sny podobno się odczytuje na opak... Jak byłam w ciązy to śniło mi się,że będę miała chłopca a mam dziewczynkę
-
ewik784hejka Anulka jestem jestem , czytam was na bieżąco - no prawie bo teraz musiałam nadgonić cały tydzień , bylismy na wakacjach w górach tj bieszczadach. Było cudnie, mały zniósł podróż i cały wypad fantastycznie , a bałam się jak diabli. Nie odzywam się często , bo łapię doły, najpierw denerwowałam się , że wasze pociechy siedzą , przewracają się a mój kluseczek :( .... przewraca się tylko na boczek , jak próbujemy go usadowić samemu to ciężar główki powoduje chlup do przodu, owszem z podparciem siada , ale do samodzielnego siadania to ho ho ho daleka droga. Drugim powodem doła jest widmo pracy które się zbliża nieubłagalnie ( 6 września) . Nie chcę wracać i oddawać małego do żłobka , ale niestety nie damy rady z pensji męża wyżyć. Kuba waży ok 9800 kg , ma 2 zęby na dole i lada chwila zęby u góry ( wogóle nie marudzi) i ogólnie każdy mówi na niego "kawał chłopa". Poznaje już swoich domowników uwielbia siostrę do tego stopnia , że jak go karmimy musi ona być daleko bo jak tylko ją słyszy to robi brrrrrr i jest po jedzeniu , chichra się bardzo często , taki mały smieszek z niego. A co do usypiania , każda z nas usypia jak chce i ma siłę . U mnie ze względu na kręgosłup nie ma mowy o długim noszeniu i lulaniu , mały zasypia sam z pieluchą , ale jak tylko jest okazja do tulululu to przytulamy się bardzo często bo on lubi jak całuję jego fałdeczki a ma ich ....... od pieruna. Zmykam doprowadzić domek do porządku . Anula jeszcze raz dzięki za pamięć o mnie , było mi piekielnie miło , że ktoś o mnie wspomniał. Gratuluje ząbków Ja przed porodem też zastanawiałam się nad żłobkiem ale u mnie to odpadło bo Nadia chyba by tego nie wytrzymała...Żłobku jest kilka pań które się zajmują dziećmi a moja mała jest tak do mnie przyzwyczajona,że jak jest u kogoś na rękach to zaraz mnie szuka wzrokiem a jak mnie nie widzi w zasięgu wzroku to jest płacz i histeria...Dlatego zdecydowaliśmy się na opiekunkę aby jej oszczędzić jakiegoś stresu i miała jedną osobę do której się przywzyczai. Gdybym pracowała codziennie to napewno opiekunka nie kalkulowałaby nam się wogóle. Moja też się nie przewarca na plecki tylko opanowała przewrót na brzuszek i na tym jest koniec. Raz mi usiadła w leżaczku ale jak zauważyłam,że opiera się o pasy bezpieczeństwa(tak do przodu) to jej nie pozwalam bo jeszcze sama nie usiedzi bez jakiegoś oparcia. Nie ma co porównywać dzieci w rozwoju bo każde jest inne. Może Twoje za jakiś czas opanuje np. 3umiejętności naraz i się wyrówna
-
magduska wlaśnie spojrzałam na pierwszą strone i miałaś cc...to w takim razie niewiem jakie najbezpieczniejsze ćwiczenia byłyby dla Ciebie.
-
Ale macie dobrze z tym piwkiem zimnym Ja od ponad roku nie miałam w ustach piwka ani winka. A przyznam się,że chętnie wypiłabym sobie lampkę wina wieczorem z mężem No ale jeszcze nie mogę póki karmię. Moja pospała do 7 czyli standardowo. magduska odpowiednia dieta,ruch i dużo wody przy kamicy jest najważniejsza. A na brzuch polecam hmmm.... to zależy co chcesz uzyskać jeżeli chcesz pozbyć się troszkę kilogramów i oponki wokół brzuszka to najlepiej sprawdza się bieganie+brzuszki(niestety) Ja brzuszków nienawidzę ale 3 miesiące po porodzie zaparłam się i przez miesiąc ćwiczyłam. Nawet kupiłam hula-hop, które leży w kącie he,he. Może Nadia jak dorośnie to wykorzysta. Kejranka moja Nadia też czasem mnie zaskoczy spaniem niekiedy zdarzy się,że pośpi do 9 Qrcze to rzeczywiście na chwile nie można już spuszczać z oczu naszych pociech już stają się coraz bardziej ruchliwe...Pamiętam jak jakieś 2miesiące temu Nadia na rękach wygięła mi się do tyłu na rękach...ostatniej chwili ją chwyciłam. Podeszłam do męża z Nadią bo coś na kompie mi pokazywał a mała chciała coś zobaczyć i jakoś nie fortunie wygięła się do tyłu... (zawsze ją trzymam pod kręgosłupem też tylko wtedy się zapomniałam) Co ja przeżyłam wtedy...Jak krzyknęłam z strachu a Nadia w płacz bo nie wiedziała co się dzieje...a ja cały czas obserwowałam jej nogi ręce czy czasem kręgosłupa nie uszkodziła. Coś miałam jeszcze napisać a zapomniałam
-
lamponinka Ty jak się rozpiszesz to aż przyjemnie się czyta Twoje posty Qrcze w tych Chinach to już wszystko robią jak najmniejszym kosztem...i na małych dzieciaczkach żeby tak eksperymentować. Też jestem ciekawa jakie to mleko i gdzie jeszcze dotarło
-
To jeszcze jeden solenizant jest wśród nas... Zoska wszystkiego naj dla synka z okazji 5iesięcy
-
MonicaDZiewczynki dziekuje za zyczenia dla Emily, ale ten czas leci. Rozmowa o prace jeszcze przede mna, dopiero na 15:00 mam isc...kurde troche sie denerwuje. Teraz robie pranie, w brzuchu mnie cos wierci, chyba stres...ach i na co mi to bylo...No nic sama tego chcialam, przynajmniej zobacze jak interview wyglada:) dawno nie bylam. I jak poszło??? Mam nadzieje,że dobrze. AAA u Ciebie jest inny czas więc jesteś jeszcze przed rozmową?
-
margaretko współczuje takiej "rodziny" ja się przejmuje pseudo "koleżankami" z pracy... A Ty to masz nie ciekawie...bo Twój facet zamiast Ciebie wspierać w takiej sytuacji to jeszcze ma do Ciebie pretensje. Powinnaś mieć od niego oparcie/wsparcie bo wkońcu tworzycie rodzinę. Gdyby mój tak się zachował to też pewnie bym go spakowała...
-
Widzę,że dzisiaj mamy dwie solenizantki:) Więc gratuluje 6 i 7 miesięcy dla córeczek Italka ma 6miesięczną córcię a monica ma 7miesięczną córeczkę. Wow ale duże już panny