Skocz do zawartości
Forum

wona26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wona26

  1. Angelaa moja też tak pokasłuje ale ona tak się nauczyła i jak jej się przypomni to tak się "bawi" byłam u lekarza i wszytko ok
  2. lamponinkaAgnieszko witaj super ze juz w domku .Jak bedziesz mogla juz jutro to napisz co i jak .Marmi nam tak przyszlo taka chwila , myslalam tez nie miec duzej przerwy miedzy dziecmi i w roczek Marty padlo haslo "robimy " siostrzyczke albo braciszka dla Marty . I wyobraz sobie zaszlam momentalnie , rocznikowo 2 lata roznicy ale juz widze ze zaczynaja sie dogadywac i zwierzac sobie choc Pati jest bardziej skryta od Marty.Natomiast wiekszy odstep miedzy rodzenstwem to juz nie to , widze po Remku i dziewczynach jeszcze czasu minie zanim sie zaczna sobie zwierzac albo dogadywac on ma swoje sprawy dziewczyny swoje , to tak ja z siostra i bratem miedzy nami 6 i 10 lat roznicy. Nie ma na co czekac moim zdaniem . Ja jestem zadowolona bo wiem czy na impreze jakas czy na dwor , na basen jada razem i wiem ze jedna drugiej pilnuje , Remek niestety jest w odstawce bo jest za maly . Ula wszystko jest mozliwe jak sie chce , w przyszlym roku moze pojade do Polski .Zobaczymy pozyjemy a jak nie to za dwa lata . Ale juz widze jaka imprezka by sie szykowala . Wona mam nadzieje ze jestem dobra oddzialowa .Jest troche ciezko pracowac bo pracuje z roznymi narodowosciami , rumunki , moldawianki , marokanczykami ,oczywiscie z wloszkami tez , z dziewczynami z Brazylii czy Afryki , mam pod soba w sumie nie duzo bo 3 pielegniarki ale okolo 40 dziewczat tzw.pomocy pielegniarskiej , ktore to sa non stop przy chorych i to one maja za zadanie wylapac pierwsze objawy ze cos nie tak z pacjentem i je trzeba trzymac w ryzach , wymagac i kontrolowac . Dlatego nie jest lekko ale wiem ze chca bym wrocila bo sie zle dzieje. Zobaczymy jak wroce . Kurcze widzisz dobrze ze jest sprawiedliwa nie powinna dla starszych robic ulg , chociaz takie prawo w Polsce jest , wiem jak ja poszlam do pracy , to klachy starszych pigul z oddzialowa , faworyzowanie itd., czlowiek sie czul jakby byl jakims obcym na nie swojej planecie , ale jak trafilam na oddzial ratunkwowy po wychowawczym , oddzialowa byla nieprzystepna , wszystkie dziewczyny potrafila zmieszac z blotem przy pacjentach jak cos przeskrobaly i nie bylo czy pracuje 20 lat czy 10 czy jest nowa , ale trzymala w ryzach wszystko bez niej oddzial nie istnialby , nawet przelozona nam wspolczula i nie bylo bata na charakter i sposob traktowania podwaldnych . A jak jej nie pasowala jakas dziewczyna to ja tak potrafila wykonczyc ze sama odchodzila z oddzialu.Ale jak trzabylo to stawala po stronie naszej. Acha moja pierwsza oddzialowa byla wredna , zanioslam jej zaswiadczenie o ciazy, pokazalam karte ciazowa itd. , powiedziala ze nie jestem chroniona do 3 miesiaca ciazy i wstawila mi nocki do samego konca 3 miesiaca , pod koniec trafil nam sie pacjent goraczka mozgowa, wagi ze 120 kg ja sama na nocce , musialam wykonywac mu oklady , podawac mieszanke lityczna , zmieniac pozycje w lozku co 2 godziny po dyzurze dostalam krwotoku i stracilam dziecko .Tego to jej nie zapomne nigdy , a ona nadal z podniesiona glowa chodzila jakby nic sie nie stalo , potem po leczeniu zaczelam sie starac o dziecko i dostalam zwolnienie od lekarza ktory pracowal na tym samym oddziale co ja -to poszla do niego z pretensjami ze wystawil mi L4 a on powiedzial jej wprost daj dziewczynie zajsc w ciaze . Takiej oddzialowej nie zycze nikomu . Ale sie rozpisalam chorobcia nic tylko zanudzam . Monika to zapewne dlatego coraz mniej pokarmu ,ale i tak wynik super 300ml , ja wiem ze to w ciagu doby . Powodzenia na intrview , trzymam kciuki . Nie zanudzasz To też miałaś nie ciekawie...swoje przeżyłaś. Ja jak się dowiedziała o ciąży to odrazu(po 2tyg.) poszłam Na L4 bo chroniona nie byłam miałam N i D dźwigałam pacjentów,zmieniałam im pozycje itp. Ty wiesz najlepiej jak jest nasza praca. A szczerze to chciałam trochę popracować pochodzić na same D porobić zlecenia ale mi powiedziano,ze nikt za mnie pracować nie będzie więc poszłam jak najszybciej z tego oddziału. Qrcze ja po takim zdarzeniu pewnie wyniosłabym jakieś konsekwencje dla tej oddziałowej ona działała niezgodnie z prawem. A Ty straciłaś przez nią swoje dziecko.
  3. Marmiwona no ja z bobasem to jeszcze do przyszłego roku chcę poczekać, poród miałam straszny i jakoś jeszcze nie doszłam do siebie po tym wszystkim - chciałabym trochę odpocząćlamponinko hihi fajnie tak kąpiel w zlewie dla Gabrysi to taka mała wanienka w sumie nie zlew ;) a prawko koniecznie zrób nie ma na co czekać. ja się ociągałam, dopiero przecież w zeszłym roku w marcu zdałam (za drugim razem ) i naprawdę nie wiedziałam co tracę - podróżowanie jest o wiele łatwiejsze a co do zebrania się na wakacjach to może jak dzieciaki podrosną to nam się uda. a pochwalisz się może jakimiś swoimi pracami? ulka oj tam od razu niemożliwe. wszystko jest możliwe! monico trzymam kciuki!!!! anulka no droga ale wiesz podróż poślubna to tylko raz w życiu ;) co do kaszki to ja daję w butelce, robioną na mleku modyfikowanym Aptamil 1 (czyli polski Bebilon 1) i w składzie ma mąkę ryżową, tapiokę, skrobię kukurydzianą w sumie to chyba nie kaszka tak naprawdę tylko ja to tak nazywam ;) kupowaliśmy to we francji bo jakoś tu nie mogę nic podobnego znależć same takie do jedzenia łyżeczką są. moje dzieciątko dalej grzecznie śpi a my obejrzeliśmy "Shutter Island" super film!!! przez dwie godziny siedziałam z papą szeroko otwartą, aż z wrażenia zrobiłam drugą nogawkę od zosi kombinezonu lecę dalej robić na drutach bo tak szybko mi idzie, że chyba niedługo skończę Jejku podziwaim Ciebie ja już dawno o tej godzinie śpie
  4. He,he ja tylko się zastanawiam nad drugim dzieckiem Ale najrozsądniejsze byłoby poczekać do ukończenia przez Nadię roczku Więc myślę,że dopiero gdzieś za 6miesięcy strania się rozpoczną. Ja porodu nie miałam aż tak strasznego,żeby mnie zniechęcił jakoś do drugiego dziecka...ale podczas skurczów krzyczałam do męża,że CO TY MI ZROBIŁĘŚ???NIE CHCE DZIECI!!! ITP. ale mieli pewnie ubaw z tego....a jak mnie szyli to myślałam,że w niebie jestem bo tak się cieszyłam,że już skończyło sie wszystko.
  5. magduskawona26lamponinkaWona przez nich bije zazdrosc i strach przed stanowiskiem , jesli chodzi o studia dobrze zrobilas to nie czasy 5 - letnich liceow teraz niestety trzeba czegos wiecej , sa nowe normy nawet - dyrektywy jak to kiedys nazywali . Wiele dziewczyn nie znajac czlowieka od razu widzi w nim potencjalne zagrozenie - zgodze sie z tym ze praca wsrod bab to czasami wielka udreka , zazdrosc i plotki .Do do staranek jasne ze sie staraj , czas ucieka a i tak platne masz L-4 i macierzynski , a potem razem pojda do przedszkola czy szkoly . Ja bym sie starala zreszta tak zrobilam jak marta miala roczek postnowilismy postarac sie o nastepne .Przerwalam wychowawczy i poszlam na L-4 potem macierzynski , jak Pati skonczyla 2 latka wrocilam do pracy .Juz gdzie indziej gdzie w koncu moglam sie spelnic jako pigula mimo ze malo wdzieczna praca . He,he coraz bardziej się nakręcam na drugie bobo Kto dołączy do mnie??? heh,ja chciałabym córeczkę ale mój mąż nie umie zrobic dziury,robi same siurdaki A tak poważnie,to chciałabym miec córkę(Bartek miał byc Zuzią),ale już nie mogę zajśc w ciążę ze względu na zagrożenie zdrowia a nawet życia..... Qrcze szkoda. Taki jest los przewrotny... Ja bym teraz bardziej wolała synka a pewnie córeczkę będę miała drugą Mąż już myśli o synie he,he. Ja zawsze marzyłam o córeczce i mam i jestem przeszczęśliwa.
  6. Marmi widzisz to jednak było co innego To tak jak pisałam nie nie jest koniec karmienia
  7. lamponinkaWona przez nich bije zazdrosc i strach przed stanowiskiem , jesli chodzi o studia dobrze zrobilas to nie czasy 5 - letnich liceow teraz niestety trzeba czegos wiecej , sa nowe normy nawet - dyrektywy jak to kiedys nazywali . Wiele dziewczyn nie znajac czlowieka od razu widzi w nim potencjalne zagrozenie - zgodze sie z tym ze praca wsrod bab to czasami wielka udreka , zazdrosc i plotki .Do do staranek jasne ze sie staraj , czas ucieka a i tak platne masz L-4 i macierzynski , a potem razem pojda do przedszkola czy szkoly . Ja bym sie starala zreszta tak zrobilam jak marta miala roczek postnowilismy postarac sie o nastepne .Przerwalam wychowawczy i poszlam na L-4 potem macierzynski , jak Pati skonczyla 2 latka wrocilam do pracy .Juz gdzie indziej gdzie w koncu moglam sie spelnic jako pigula mimo ze malo wdzieczna praca . He,he coraz bardziej się nakręcam na drugie bobo Kto dołączy do mnie???
  8. lamponinkaMarmi super by bylo , moze kiedys sie zbierzemy jak bedziemy wszyscy w Polsce na wakacjach , jeszcze prawko musze zrobic .Wona ja jestem tutaj oddzialowa i jak poszlam na wolne z przymusu bo w ciazy nie mozna pracowac w naszym zawodzie jest troche inaczej , to juz jedna rumunka wyczula interes , kolezanki mowia ze sie tak naprawde tylko szarogesi i rozpowiada ze jest oddzialowa , a w sumie nic nie robi nie obchodzi ja tak naprawde los pacjentow , nie moga sie dziewczyny doczekac az wroce by zaprowadzic porzadek . Czuje,że jesteś dobrą oddziałową Mogę pozazdrościć Twojemu zespołowi. Też chciałabym mieć teraz taką oddziałową mądrą Moja jest po studiach i jest w miarę sprawiedliwa dla wszystkich ale jak "starsze" jej nagadają to czasem ich słucha...
  9. Ja Nadii wprowadzałam już musy owocowe ok 5miesiąca a teraz od dwóch tygodni wprowadziłam obiadki. To dlatego,że wracam do pracy we wrześniu i chciałam trochę zmniejszyć laktację. Od dzisiaj karmię ok 7 potem ok 16, 19,1,5 i tak zamierzam jak wróce do pracy. Najwyżej będę odciągać w tych godzinach w pracy aby utrzymac laktację.
  10. lamponinka dziękuje za mądre rady. Już rano dzwoniłam do oddziałowej( jest na urlopie) ale stwierdziłam,że to jest ważne... i podobno wszyscy w tym miesiącu tak mają tzn ja mam 4N a inne 5N. O jedną nockę kłócić się nie będę...ale i tak twierdze,że źle mnie traktują bo dowiedziałam się,że nie mam co sobie wyobrażać,że będę miała po równo. Już wcześniej robiły mi na złość. Jak studiowalam na SUM to twierdziły,że po co mi studia w tym zawodzie???To chore podejście bo wszystko się zmienia i idzie do przodu...i wmawiały mi,że i tak oddziałową nie zostane(Myślały,że robię studia tylko po to a ja dla własnej satysfakcji zrobiłam je) Ale i tak w przyszłści zawalczę o tą posadę(A CO TAM) Jeżeli oddziałowa nic nie zrobi z tym to będę szukać nowego oddziału albo naprawdę zastanowię się nad drugim dzieckiem Bo już nie mam cierpliwości co do niektórych osób... Qrcze tam gdzie pracują same baby to nie jest za wesoło... Pracuje na neurochirurgii i neurotramatologii.
  11. magduska super zdjęcia Z przyjemnością się patrzyło na Twoją rodzinkę. Ty jesteś bardzo zadbaną kobietką mino dwójki dzieci.Fajnie też chce taka być po dwójce... Mam jeszcze pytanko do kobietek które rodziły drugie dziecko. czy rzeczywiście idzie szybciej i mniej boli po raz drugi??? Ja co prawda rodziłam tylko 3h40min ale przeraża mnie perspektywa tego,że drugi raz mogę dłużej "wyć" z bólu. Mam nadzieje,że mnie pocieszycie Teraz jeszcze magduska tylko córeczki brakuje
  12. magduskauzupełniłam swoją galerię nowymi zdjęciami w końcu,przez tę leżąca ciążę z Bartkiem w ogóle nie wrzucałam zdjec od dawna...Pewnie niektóre już widziałyście na nk Jak macie ochote to obejrzcie sobie:] Też musiałaś leżeć z jakiego powodu??? Ja niestety też od 7miesiąca. ja obejrzę z chęcią Skracanie rozwieranie szyjki macicy +leki fenoterol ,isoptin, magnez, luteina. Ale jakoś o tym zapomniałam już
  13. A co to są te podziekowania co czasem się wyświetlają pod postem??? Zielona jeszcze jestem? I jak to się robi? Wiem,że pisałyście już o sobie ale szczerze to niemam za bardzo czasu przeczytać całego wątku przy Nadii... Napiszecie mi po krótce coś o sobie Ja już to zrobiłam.
  14. Angelaa89Marmi Seba dzisiaj też marudzi tyle co zdążyłam nastawić ziemniaki i troszkę sprzątnąc w kuchni obudził się nie dawno. Narazie leży i oglada TV i próbuje siadać. Ale maruda dzisiaj z niego. Mam nadzieje że tak cały dzień nie bedzie wygladał. To prawdziwe bliźniaki nie ma co... A co do dziasełek to jak sprawdzałam sebie nie wydawało mi się by miał czerwone tak szczerze. Hmm.. A smarowałas juz maścią?? A zapomniałam ci napisać że te ciuszki co wklejałas wczesniej gdzzieś by pokazać to superowe są!! i poproszę o fotki takie realne;) Oby Zosi przeszło i znowu sie usmiechała:)Wona no to nieźle Ci dały dniówki gdzie wiadomo,że masz malutkie dziecko. Takie niektóre to sa wredne babsztyle na oddziałach. idę nakarmic Sebe. Moja marudzi już trzeci dzień ale niewiem czy przyczyną mogą być ząbki...Chyba nie bo nic na to nie wskazuje ani zaczerwienia ani opuchnięcia więc chyba mi marudzi bo chce abym ciągle siedziała z nią na materacu.
  15. Moja urządza sobie właśnie trzecią drzemkę i ostatnią w ciągu dnia Mam nie ciekawie w pracy aż pisać mi się nie chce tak jestem zła Naszczęście nie wszystkie pielęgniarki są takie Jak urodziłam Nadię i potem byłyśmy tydzień w szpitalu z powodu nasilonej żółtaczki to niektóre piguły echh szkoda gadać...pytałam się o coś a one złe,że wogóle się pytam bo powinnam wiedzieć niby...a ja na neonatologii nie pracuje i wszystkiego niewiem. Tak jak lekarze mają specjalizacje i są dobrzy w określonej dziedzinie to tak samo pielęgniarki tam gdzie pracują to mają wiedzę i doświadczenie. One nie mogły tego zrozumieć...Postanowiłam sobie wtedy,że nidgy nie byłam/nie będę wredna i nieuprzejmna dla pacjenta. I takie piguły wyrabiają mi złą opinie o tym zawodzie. Przecież jesteśmy,żeby pomagać chorym i się nimi opiekować udzielać informacji bo oni tego potrzebują. I tak są przerażeni tym faktem,że są w szpitalu więc po co narażać ich na dalsze stresy co może być przyczyną dłużeszej hospitalizacji.
  16. Moja dzisiaj po raz pierwszy usiadła sama w leżaczku Niewiem czy jej pozwalać? Bo przecież jest chyba za mała a pozatym w leżaczku jest tak na pół leżąco więc łatwo jej było usiąść.
  17. Ale dzisiaj się wkurzyłam na moją pracę!!! Jestem najmłodsza na oddziałe i traktują mnie jak studentkę!!! Dzwoniłam po grafik i co się okazało,że mam 4nocki i 9dniówek!!! Jaka zła byłam! Jak tak dalej będę mnie traktować to nie bawem zajdę w drugą ciążę a potem nie wróce na ten oddział! Mam ich gdzieś! Rozumiem,że przez jakiś czas mogę mieć mniej nocek ale nie prze 3lata! Te wredne piguły uważają,że są starsze mi mają prawo do większej ilości nocek. A ja to co nie mam rodziny na którą muszę pracować? Też potrzebuje pieniązków. Musiałam się wygadać....
  18. Marmi to ładnie przesypia Ci córeczka nocki:) Moja nadal ma 2 pobudki w nocy ok 1-5 ale mi to nie przeszkadza bo karmię ją na śpiąca prawie... Ja miałam kryzys laktacujny w 3tyg. i trwał z 7tyg!!! Odciągałam po każdym karmieniu pokarm, piłam herbatki zwiększające laktacje, dużo wody i często małą przystawiałam do cyca. Co prawda dałam parę razy jej butelkę ale się udało i nadal karmię więc głowa do góry napewno to nie jest koniec karmienia. Zawalcz troche o zwiększenie laktacji a się napewno uda Wiem jakie to uczucie jak dziecko chce jeść a ona marudzi przy piersi,że nic nie leci...masakra! Nikomu nie życzę. Ale może u Ciebie być inna przyczyna...poprostu była tak zmęczona,że nie mogła zasnąć?
  19. Dziękuje za miłe komplementy Odrazu się miło robi he,he Jesteśmy z Poznania.
  20. Widzę,że prowadzę monolog więc uciekam
  21. Jeśli chodzi o wagę to przed ciążą miałam 53kg teraz 55kg w sumie nie najgorzej ale brzuch i tak mi wystaje jakbym byłam w 4 miesiącu ciąży.... Naszczęście rozstępów nie mam ani typowej rozciągniętej skóry na brzuchu ale i tak jest on bardziej galaretowaty:(
  22. To jestem ja i moja kochana łysolka UWAGA jutro usuwam te zdjęcia:p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...