Skocz do zawartości
Forum

Brzoskwa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Brzoskwa

  1. Ann no to Igorek powinien dać radę, dzięki za fajny pomysł. A co do Uleńki to wcale bym się nie zdziwiła gdyby grała już w normalne sudoku - Twoja córcia niesamowicie szybko się rozwija
  2. Natomiast co do oliwki - ja smaruję małą parafiną ciekłą z apteki. A spirytus powinien być 70% 2 kieliszki spirytusu na 1 wody W temacie koła nie pomogę nie używałam ani przy I ani II.
  3. Emilcia1919892008brzoskwa mam do Ciebie pytanie. jakie ty pampersy kupowałaś od ilu do ilu kilogramów? od 2-5 kg firmy pampers, lub firmy dada (z biedronki) one dą chyba od 3 kg
  4. Ann no tak Uleńka zawsze była do przodu - mądra dziewczynka, Igor pewno nie dał by rady Sudoku
  5. Aldonka23 dzięki za info, czyli rybki wędzone i winogronka odpadają.
  6. Dziewczyny nie wiecie czasem czy można jeść winogrona i ryby wędzone jak się karmi piersią?
  7. Reniu ona chyba faktycznie nieco urosła, do lekarza idziemy dopiero za tydzień to się przekonamy co i jak Dziewczyny chciałabym się Was poradzić co do prezentu dla 4 latka. Myślę o jakiejś np.grze edukacyjnej (nie na kompa), może macie coś sprawdzonego co Wasze dzieci uwielbiają, urodzinki tuż tuż a ja nie mam pomysłu, na razie tylko zamowiłam płytę "rodzina pytalskich" (Igorek ich lubi)
  8. Ita zaległe życzonka - sto lat Nadia najaktualniejsza. dziś odpadła nam pępownika
  9. Uaktualnię fotki dzień Kobiet Nadia podczas kąpieli (od 2-ch dni juz nie płacze) A teraz się pochwalimy - dziś w nocy odpadła nam pępowinka
  10. Dziewczyny już nie długo i będziecie tulić swoje wyczekiwane maleństwa - życzę Wam wiele optymizmu - to podstawa, dobre nastawienie - pół sukcesu, to już na prawdę nie długo - dacie radę, a marcówkowe fluidy już płyną do Was
  11. Szogun no to nie pozostaje nic innego jak życzyć szybkiego powrotu do domku - najlepiej już z maleństwem
  12. anyaBrzoskwaAnya no jesteś wreszcie! malutka przekochana, napisz coś więcej jak było w szpitalu, jak się czujesz itp. Brzoskwa sam poród był ciężki-pierwszy to była pestka malutka była ułożona twarza do góry zamiast do dołu i stąd to wszystko dłużej trwało. QUOTE]No to wychodzi na to, że miałyśmy obie córunie tak ułożone dlategoteż mi o wiele gorzej się parło ale przynajmniej I fazę miałam o wiele krótszą
  13. Anya no jesteś wreszcie! malutka przekochana, napisz coś więcej jak było w szpitalu, jak się czujesz itp.
  14. Zaglądam co jakiś czas czy przybywa marcówkowych dzieci, a tu nic - myślę że przybędzie ich od przyszłego tygodnia, w końcu marcowych dni już nie tak dużo. Agha mała cudna i obyś Ty szybko wróciła do formy, wiem że na pewno teraz Ci ciężko ale będzie coraz lepiej. Barbie egzamin miałam już w piątek, więc koniec studiowania gdyż był to ostatni egzamin i poszedł dobrze. Nadia to bardzo grzeczna dziewczynka, dużo śpi, robi dużo kupek, płacze tylko jak chce jeść lub narobiła w pieluszkę. Moje podejście do II dziecka też jest zupełnie inne, jestem bardziej spokojna, nie denerwuje się - pełen luz. Przy I pamiętam, że jak płakał to sama potrafiłam się pobeczeć z bezsilności, troszkę nerwów bo człowiek nie wiedział czy robi źle czy dobrze.
  15. Trusia śliczny brzusio i fajowa koszulka Serena ale przystojniak z Maciusia (super mu z tymi długimi włoskami było), ale to wiadome po kim Twoje dzieci takie wyjątkowe
  16. Małgosiu Sto lat! Wróciłam z egzaminu - mała grzecznie przespała w samochodzie, czyli koniec studiowania - HURA!!!!!
  17. Wróciłam z egzaminu, poszło raczej dobrze - mała grzecznie czekała na mnie w samochodzie, pospała sobie dziewczyna. barbie naprawdę Polacy to chamy, jeszcze ani razu nikt mi nie "pomógł" ze względu na to ze jestem w ciąży, ani miejsca w autobusie nie ustąpią, jedna baba koszykiem w sklepie w brzuch mi wjechała, stare babcie u lekarza o kolejkę się kloca mimo ze ma się nr przed nimi, na uczelni nikt nie wpuści przed sobą by odebrać wpis. Na przystanku nikt Ci miejsca nie ustąpi tylko każdy sie gapi itd .no po prostu tragedia!!!!!!! Też to zauważyłam, z tym że ludzie starsi są o wiele bardziej wychowani i czasem aż głupio jak taki staruszek chce ustąpić miejsca a jakiś małoletni pajac siedzi i nie wie o co chodzi
  18. To Was teraz pocieszę - przy karmieniu piersią chce się jeść non stop, cały czas coś jem a zaczeło się już na porodówce - hihi
  19. Anya ogromniaste gratulacje!!!! Szybko wracaj do nas.
  20. lady_alexandraBrzoskwa nie jestem już odosobniona ;-)Ja siedzę na forum ciążowym polki.pl i tam już kilka marcówek zrobiło się lutówkami i już mają dzieciaczki. A jedna dziewczyna urodziła 31 grudnia przed dwunastą! Jej córeczka widać bardzo chciała przyjść na świat w tamtym roku, było dużo strachu, ale teraz ma 2 miesiące i już jest duża i zdrowa :) Piękne imię Nadia! Jak się teraz czujesz? Parę dni już minęło i jak tam? Co do imienia to już od dawna wiedziałam, że jak urodzi nam się kiedyś córeczka to właśnie tak będzie mieć na imię, mam nadzieję że jej się spodoba. A moje samopoczucie super (gdyby nie egzamin) i dojście do formy zajeło zaledwie 2 h po porodzie - szybka regeneracja. Tak naprawdę to źle się czułam przez 30 minut po i tyle. Dla mnie okres połogowy mógłby trwać max. 2 tyg. Malutka też już się zmieniła - chyba urosła, dużo śpi dzięki czemu mamusia może się uczyć. Z karmieniem póki co nie ma problemu, złapała pierś już na porodówce i tak jej zostało.
  21. Agha super Gratulacje - nie jestem już odosobniona ;-)
  22. No to Agha chyba już powinna być świeżo upieczoną mamuśką :-)
  23. Wklejam fotke i lece się uczyć...
  24. Ann special for you lece się uczyć...
  25. Oto mój słodki skarb Przetrzymali nas jedną dobę dłużej ze względu na bilirubinkę - mała smażyła się na Bora Bora :-) Teraz smacznie śpi, nocą w ciągu po 3 h-4 h więc nie jest źle, do piersi przystawiłam ją już na porodówce i pojętna dziewczynka wiedziała od razu co ma zrobić. Co do porodu, Wszystko zaczeło się 21.02 o 11 po badaniu przez położną i podaniu kroplóweczki z oxytocynką. Silnych bóli dostałam zaraz po odejściu wód (czyli tak samo jak przy I porodzie), a potem błyskawicznie postępowało do przodu, mąż o mały włos nie byłby przy narodzinach, wszedł dokładnie na II fazę porodu czyli 15 minut przed tym najpiękniejszym momentem. Malutka jak już pewnie wiecie ważyła 3100 kg i miała 52 cm - taka drobinka mi się wydaje w porównaniu do Igorka (3500 kg).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...