Skocz do zawartości
Forum

mafinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mafinka

  1. Monik mam nadzieje, że te wymioty to objaw apetytu (bądź celebracji cycka, jak to u Nas jest) Twojego synka. Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie sprawy. Co do wysypki na buzi to niekoniecznie musi ona oznaczać uczulenia. Mój Tosieniek też obsypany na pysiaku jest, ale pediatra powiedziała, że to wpływ moich hormonów. Zresztą Myszak też miał na początku lekkie problemy dermatologiczne.
  2. Dziewczyny cudne te Wasze dzieciaczki. Karim synek chyba podobny do Ciebie. Agnieszkaa ależ Zosieńka ma fryzurę pozazdrościć, też taką chcę. Solange z Twojej Noemi to silna babka jest, tak wysoko głowę trzyma, pełen podziw. No i te oczy
  3. solange63Karim ja lekarzem nie jestem, ale pierwszy raz spotykam sie z tym, ze ktos mial tak szybko po porodzie badanie ginekologiczne. z tego co wiem, to w Polsce przeprowadza sie je 6 tygodni po porodzie, w Danii 8. A zaskoczę Cię, byłam badana ginekologicznie przy wypisie do domu a więc w 7 dobie po CC. Karim jak najbardziej może brzuch po badaniu bardziej boleć i odchody może być obfitsze, zresztą teraz może być tak, że raz nic nie będzie ciekło a później nadrobi. Jeśli ból nie ustąpi to skonsultuj to z lekarzem, najlepiej zadzwoń do swojego gina albo do szpitala w którym rodziłaś. Możliwe też, że brzuch boli od nagromadzonych gazów, proponuję wziąć Espumisan.
  4. Pretka Mojemu Aleksowi katar nic nie schodzi, już mnie to wkurza, ja się już wykurowałam a on ciągle świszczy. Odciągam mu fridą ale wczoraj przy odciąganiu zauważyłam niewielkie ilości krwi cholera... czy któraś z Was też się z tym spotkała? Mam nadzieję, że nic mu tam nie uszkodziłam. Pretka moja Tośkowacizna też zakatarzona, już od 3 dni, bo starszy brat sprzedał mu zarazę. Nocki są koszmarne, bo non stop furczy mu w nosku mimo odciągania Fridą i nawilżania wodą morską. Dziś rano mąż zakupił aspirator "Katarek" podłączany do odkurzacza i powiem Ci, że to najlepsza rzecz na świecie jaką wymyślono, odessaliśmy dobre 50 ml wydzieliny (najpierw trzeba wpuścić wodę morką do noska, żeby porozpuszczało gile), moje dziecko wreszcie nie furczy i spokojnie śpi. A ja sobie do tej pory płuca chciałam wyciągnąć przy Fridzie. Co do krwi, to się nie przejmuj, błona śluzowa u takiego maluszka jest bardzo cienka i łatwo ulega przesuszeniu, co właśnie powoduje pekanie drobnych naczyń krwionośnych i stąd to podbarwienie krwią.
  5. W temacie czkawki, częste czkanie noworodka jest jak najbardziej normalnym objawem i nie ma się czym niepokoić. Tak samo jak zimne rączki, nóżki i trzęsienie bródki. Ależ Wam zazdroszczę tej 5 - 6 godzinnej nocnej drzemki. U nas co prawda cycanie bez wybudzania ale za to co 2-3 godziny, czasami zdarza się co godzina. Myślę, że to bardziej chęć pocieszenia się przy piersi niż kwestia głodu.
  6. JomiraU nas smoczek poki co niewypala. Pozostaje w buzi Mai gora przez 30 sekund o ile wczesniej teatralnie nie zacznie sie nim krztusic. Jakbym swoje dziecię widziała, pomimo niezłej kolekcji smoczków rożnych firm, ten sprzęt u nas nie znajduje zastosowania. Cyc to cyc. Co do piersi, to w ciągu dnia jedziemy z jednej na przemiennie, zaś po kąpieli daję małemu jeść z obu piersi (zresztą tak poradziła mi pediatra).
  7. Asiunia25latW nocy to aż nerwy biorą bo nakarmię go a on za chwilkę znowu głodny.Jak mu sie odbije i położę go to swoje pięści ssie. Być może mam pokrm słaby. Asiunia nie ma czegoś takiego jak słaby pokarm, jeśli dziecko przybiera na wadze to nie ma się czym martwić. A to nocne cycanie co chwilkę świadczy o tym, że Mały wie co dobre, bo pokarm produkowany w nocy jest tłuściejszy niż ten produkcji dziennej.
  8. Przynoszę dobrą wiadomość od Karim Dzisiaj o 2.40 w nocy urodził się Bruno. Waży 3850 i 56 cm
  9. JomiraA swoja droga, zastanawiam sie czy Maja ma kolki czy nie. Jest niespokojna w stalym przedziale czasowym - mniej wiecej od 19 do 22, ale jak napisalam jest niespokojna - a nie drze sie wnieboglosy. Po drugie nie ma zastoju z prukaniem, a wrecz pruka w tym czasie na potege.. Kurde, jestesmy pod wrazeniem po potrawi za przeproszeniem "oddac 20 sekundowego pierda" - slowo daje 20 sekund bez przerwy!!! No i z kupkaniem tez nie mam problemu. Jak myslicie, mamy kolki czy po prostu jakis problem trawienny (na przyklad wynikajacy z obzarstwa) ? U Nas jest podobnie, z tym że jeszcze koło 6 rano przed wypierdem jest trochę niepokoju, stękania i kwilenia (zresztą jak przed każdym wypierdem, czasami kończy się płaczem). Kup zielonych nie ma (a przy kolkach ponoć są), więc stawiam na obżarstwo, bo praktycznie od dwóch dni jadę na sucharach i wodzie.
  10. JomiraMy tez mamy smoczek z Aventu, Maja klasycznie/pokazowo sie nim dlawi, na pograniczu odruchu wymiotnego. Probowalismy tez innych smoczkow, dlawi sie nimi jeszcze bardziej. Ma byc cyc, albo nic. Na szczescie zapotrzebowanie na cyckowanie (bez przerobu) mamy w godzinach 18-22, wiec do przezycia. U Nas to samo, chociaż chwilami złapie smoka i ciumka przez chwile. Najlepszy jest cyc i to jeszcze na pusto, bo jak leci to nerw jest, szarpane, gryzienie i groźne mruczenie. JomiraMy uzywamy pampersow numer 2, ale wyglada na to, ze Maja ma uczulenie na Pampers. Wczesniej uzywalismy Libero i bylo ok. Przeszlismy wiec na Happy (heh.. patriotka sie znalazla!) na Happy jest ok. Aczkolwiek w tym samym czasie zmienilismy tez chusteczki, wiec poki co zrezygnowalam z chusteczek (korzystamy z myjek jednorazowych), a pozniej zrobimy drugie podejscie do Pampers. Na początku nie było co wsadzić w rozmiar 2, bo rzepy wychodziłyby gdzieś pod pachami. Nawet 1 zaraz po urodzeniu były za duże Odpukać oprócz pieluszek Happy (to jeszcze ze szpitala, jak Tośkowi całego ptaka obsypało) nic go nie uczula. JomiraMaja tez wazy 4000 kg, ale heh startowala z 3650 (po spadku z 3230), wiec to nic w porownaniu do wyczyny Twojego chlopiecia. Gratulujemy. Aha.. Nazywamy Antka blizniakiem Mai z Krakowa - wtedy moj maz wie z kim "czatuje". gratulujemy, a spadek rzeczywiście duży (u nas było to jedynie niecałe 100g). Co do tego bliźniaka to powiem, Ci że zaraz po mnie była kolejna cesarka i przyszła na świat dziewczynka godzinowo będzie (wagowo zresztą też) coś koło Twojej Mai. Mamę tej dziewczynki poznałam przez internet, wyszukałam ją na innym forum, nawiązałyśmy kontakt i po moim zameldowaniu się w szpitalu poznałyśmy się osobiście (Ewa była przyjęta na Klinikę dzień wcześniej, bo malutka miała rozpoznaną przepuklinę oponowo - mózgową, która po urodzeniu okazała się tylko przepukliną oponową).
  11. solange63 Dzis juz piatek, ma ktos wiesci od ciezarowek, ktore poszly w srode do szpitala? No właśnie, też czekam na jakieś info. Myślałam, że chociaż niemiecka służba zdrowia jest bardziej wyrozumiała dla ciężarnych kobiet
  12. Oj dziewczyny jak Wam dzisiaj zazdroszczę tych przespanych nocek. Nie wiem co się stało, ale ta noc była horrorem. Tosiek budził się co godzina (dosłownie jak w zegarku) do piersi a jak jej nie dostał, bo już mu się nosem ulewało to wrzask był na całego. Wychodzi na to, że moje dziecię starsznie rączkowe i cycusiowe jest nawet smoczek był rozwiązaniem tymczasowym (no chyba, że kształt smoczka nie odpowiada, bo mamy Aventu, dzwoniłam do M. ma w drodze z pracy zakupić smoczki z serii Closer to nature Tommee Tippee może to podejdzie, bo mnie to już za przeproszeniem cycki odpadają). Co do przewijania w nocy, to jak nie ma kupy przebieram raz około 3, jak mały był na 1 Pampersa przebierałam częściej i mam to szczęście, że Tosiu nie wybudza się podczas tej czynności, a jedynie pomruczy groźnie (coś między niedźwiedziem a hieną). Zresztą jak jest dobra noc to i do cycania się nie wybudza, tylko ciągnie na śpiocha, tak jak jego starszy brat. Przedwczoraj zaryzykowałam (Myszak wytrzymywał całą noc na jednej pieluszce) i nie przewijałam całą noc i rano pielucha ulana na maksa + śpiworek (a była to 2 Huggiesa). Mam nadzieję, że wkrótce się poprawi, bo wg cudownej książki ze szpitala pod koniec 1 miesiąca powiększa się pojemność pęcherza. W sprawie kąpieli to odbywa się ona codziennie, nie natłuszczam dziecka niczym, jedynie okolice dupci smaruję kremem. A teraz się pochwalę, moje niedobre chłopie waży już 4 kg (przy wypisie było 2960g (urodzeniowa 2910g)) a więc mleczarnia na pełnych obrotach i to jeszcze wysoko tłuszczowe
  13. Joasia21 Mafinko ja wczoraj w nocy miałam gorączkę, ale dosłownie przez 2 godziny i minęło. Nie wiem co mi było. Na początku myslałam że chyba grypa mnie bierze bo wszystko mnie bolało i strasznie zimno mi było, ale jak mała się w nocy obudziła to ja byłam już zdrowa. Zero bólu, ani gorączki. Nawet myślałam że mi się to chyba śniło, ale mój M potwierdził że w nocy go budziłam bo źle się czułam. Mnie rozbierało coś od poniedziałku, z tym że gorączka złapała mnie wczoraj nad ranem (jedyne 38,6), podobnie było w dzień. Za to dziś w nocy wypociłam się za wsze czasy i mam nadzieję, że choróbsko odpuszcza cokolwiek to jest, bo objawy od sasa do lasa
  14. Monik Wielkie dzięki Mafinko :) chyba sobie colonu c wezmę. Jabłka już zjadłam.. płatki fittela? *****, a mi powiedziała środowiskowa, że takich rzeczy karmiąc się nie je... e tam, każda ma inną wizję, tego co się je, a co nie. No widzisz, a mi w szpitalu powiedzieli że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Oczywiście mam unikać rzeczy wzdymających, czekolady, orzechów, kofeiny i teiny oraz niektórych przypraw. Z sercem na ręku piszę, że największy problem mam z odstawieniem czekolady, po 15 tygodniach czekoladowego postu trudno mi się powstrzymać, tym bardziej że po sylwestrowym wypadzie w góry, mam spory zapas czekolady Studenckiej
  15. A ja coś dzisiaj gorączkuję, i cholerka nie wiem co mi jest, bo wszystko mnie boli
  16. solange63Tatiana z moich obserwacji wynika, ze dziewczynki sa spokojniejsze moja corcia ma dwie fazy aktywnosci: okolo 13 i potem o 21. z dnia na dzien trwa to coraz dluzej. To jest jawna dyskryminacja płci męskiej!
  17. Monik odpowiadam, z kupą było beznadziejnie. Trzeciego dnia po CC dostałam czopek - nic, drugi - nic, trzeci - dwa bobki, odhaczono w karcie że wypróżnienie nastąpiło. Problemy zaczęły się w nocy, dostałam takich boleści, że poprosiłam o lek przeciwbólowy, bo myślałam, że to po wyjęciu drenu (miałam przy CC krwotoki i założono mi dren). Jednak ból nie minął a ja utwierdziłam się w przekonaniu, że to moje jelita tak gazu (dosłownie) dają. W sobotę na wizycie poskarżyłam się na ból, lekarz osłuchał brzucho i stwierdził ciszę (a więc jelita nie pracowały) i dostałam w tyłek Metokroplamid, efekt taki że wyłam z bólu, bo jelita ruszyły ale gazy nie chciały ulatywać dopiero spora dawka Espumisanu (wyczarowanego cudem przez położną) ulżyła mi niesamowicie. Wieczorem przyjechał mężulo z moim cudownym lekiem na jelita Duspatalinem Retard i dolegliwości bólowe ustały. Jednak do wyjścia ze szpitala kupy nie było. Dopiero w domu pojadłam; jabłko, płatki fittela, rodzynki oraz chlebek szwedzki Wazy (z mnóstwem błonnika) i na drugi dzień efekt był widoczny, a nawet bisowałam do dziś staram się jeść dużo błonnika, a jeśli tylko coś nie gra, popycham sprawę tranem (i wtedy nie ma zmiłuj).
  18. A ja dzisiaj zostałam w domu sama z dziećmi skończyła się dwutygodniowa opieka mężowa nade mną (mamy po CC informuję, że mężowi przysługuje z tego tytułu 14 dni opieki nad żoną). No właśnie Jomira co z Tobą dobra kobieto???
  19. Hello, Co do Sab Simplex, to informuję że można kupić w aptece lek o takim samym składzie i to za 13-14 zł, nazywa się Bobotic stosuje się go od 28 dnia życia, a czasami za zaleceniem lekarza wcześniej. Solange przy Myszaku używałam kaniuli doodbytniczej (stosuje się to w szpitalach), bo wtedy jakoś nie słyszałam o Windi. Ulga natychmiastowa, z tym że trzeba się zabezpieczyć (siebie i to co za sobą), bo czasami efekt jest porażający, najlepiej założyć na drugi koniec jednorazową rękawiczkę wtedy zawartość trafia do rękawiczki a nie na ścianę Monik to się biedaczko namęczyłaś i fizycznie i psychicznie. Dobrze, że wsio skończyło się ok.
  20. Dobra, ekipa śpi Oj u Nas od piątku męczymy się z brzucholem, płacze na całego odchodzą, wczoraj do 23.30 leciało stereo niestety wszelkie znane mi sposoby skutkują raczej z marnym skutkiem. Jedynie podczas kąpieli jest ok, lejemy cieplejszą wodą niż zalecają, kładziemy na brzuszku zamoczony ręcznik i co jakiś czas polewamy, efekty widocznie zwłaszcza na ręczniku po kąpieli no spanie na brzuchu a woli ścisłości na maminych cyckach przez całą noc, też skutkuje ale metoda dobra przy obecnej wadze, bo za jakieś 5 kilo to ja oddychać nie będę mogła. Jeśli dzisiejsza noc też będzie do dup.., lecę jutro do apteki po kateter rektalny. Witaminkaa słodkie zdjęcie, jak Filipek przyjął młodszego brata? U Nas ku mojemu zaskoczeniu nie było źle, a przygotowywałam się na hard core. Myszak stanął na wysokości zadania
  21. Witam rozpakowane i nierozpakowane diadnka dobre wieści zawsze cieszą, grunt że zdrowiejecie i ma się ku lepszemu. solange Ty powiedz szczerze, że zazdrościsz dziewczynom brzuszków, a nie pospieszaj ich Trzy tygodnie, fiu, fiu jak ten czas leci. A tak swoją drogą, to trzeba by było jakąś mobilizację ogłosić, dziewczynki rodzimy Asiunia przystojny ten Twój kawaler pina fajnie, że udała Wam się przeprowadzka i że chwalisz sobie polskie położne pracujące w Niemieckich szpitalach (a tyle było narzekania na polską służbę zdrowia, a oni są wszędzie). A my walczymy z kolkami (chyba, bo tak na moje oko wygląda to jak kolka).
  22. pina85Witajcie kobitki:) serdeczne gratulacje dla wszystkich mamusiek:) dawno mnie nie było no i wiele się zmieniło.mój termin już minął ale dziś u lekarza stwierdzono,że mały ma przyjść na świat w ten wekend:) pozdrawiam was serdecznie:d No to trzymamy kciuki za pomyślny przebieg i czekamy na wiadomości.
  23. JomiraKurcze - chyba juz za duzo mam w podpisie, bo nie chce sie Nulka dodac. sprobuje pokombinowac pozniej, teraz juz musze zmykac. A może by pogadać z jakimś moderatorem i wstawić listę w pierwszym wątkowym wpisie.
  24. MonsoundGratuluję serdecznie nowo rozpakowanym Mamusiom :)Wszystkie Maluszki są prześliczne:) Dziewczyny nie wiem czy sobie zdajecie sprawę, ale jak czytam wiadomości od Was, że dzieci są zdrowe, a wy mega szczęśliwe mimo różnych sytuacji na porodówkach, to naprawdę stres przedporodowy maleje do minimum. Jak patrzę na wasze Słodziaki, to nie mogę się doczekać kiedy przytulę swojego synka:) Dziękujemy. Najgorsze jest to czekanie ale wierz mi warto poczekać, finał jest najcudowniejszy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...