Skocz do zawartości
Forum

mafinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mafinka

  1. figunia86Nie wiem po co wam te badania. Nie dają 100% pewności a tylko przez nie się zamartwiacie :( Jeśli w badaniu wychodzi coś nie tak, to robi się bardziej szczegółowe badania, które dają 100% pewność. Poza tym wiele wad wykrytych prenatalnie leczy się jeszcze w łonie matki bądź tuż po urodzeniu dziecka, dlatego jest to tak ważne. W Twoim wieku (24? dobrze liczę) urodzenie dziecka z wadami jest raczej minimalne, więc rozumiem Twoje podejście. O kurcze, taki brzuszek w pierwszej ciąży miałam dopiero w 24 tygodniu. No nieźle Figunia.
  2. Asiunia25lat Kurde juz myślałam, że przeszły mi wymioty ale się pomyliłam. Miałam parę dni przerwy. I znowu to samo... Współczuje wymiotów, bo strasznie się człowiek namęczy z tym dziadostwem. Dzięki Bogu nie dane mi było ani w tej ani tamtej ciąży wymiotować, zresztą moje ciąże są bezobjawowe (oprócz wstrętu do mięsa). No chociaż mam pewne objawy ... mózgowe , które nasilają się z wraz z rozwojem ciąży (najgorsza jest końcówka).
  3. Jomira A co do porodow - mialam podobnie jak TY - w ciagu calego ponad 12 godzinnego, przeterminowanego porodu doszlam do 1,5 cm, tak wiec corke wyciagali cesarka. A syn urodzil sie punktualnie o czasie i to naturalnie, chociaz mialam zaplanowana juz cesarke za 3 dni. Tak wiec :) na nic sie nie nastawiaj, zycie pisze rozne scenariusze. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła urodzić naturalnie. Nastawiam się na kolejne CC.
  4. Jomira Drugie badanie jest juz inwazyjne (mam je we wtorek) polega na biopsji lozyska - igla przez brzuch (albo przez szyjke maciciy, jezeli lozysko lezy na tylnej scianie) pobieraja probke z lozyska i nastepnie dokonuja na niej szczegolowych badan genetycznych. Ryzyko poronienia 0,5-1%. Na samą myśl biopsji przez szyjkę dostaję dreszczy. Trzymaj się, mam nadzieję że dają przy tym jakieś znieczulenie miejscowe.
  5. Jomira wolę przygotować się na przenoszenie, bo wiem jak wygląda końcówka ciąży gdy nie dawano Ci szans na donoszenie jej do 36 tygodnia. Człowiek czeka, mija 36 tydzień, potem kolejny tydzień i kolejny a tu d..a blada. Od 6 miesiąca chodziłam z rozwarciem od 1,5 do 2 cm, a gdy przyszło co do czego nawet masaże szyjki nie pomogły, zamknęła się i tyle. Trzeba było ciąć. Tak ogólnie to coś z tą moją szyjką jest nie tak. W ubiegły poniedziałek na wizycie u ginka, padło stwierdzenie, że dziwna jest i coś było z nią kombinowane. Czekam na 23 i zobaczymy co i jak.
  6. Amelka85 I widze ze wiekszosc z nas jest na etapie badan prenatalnych, ja to nie moge sie doczekac tego dokladnego USG i poogladania sobie mojego dzidziusia:) Jestem pewna ze wszystkie nasze dzieciaczki sa i beda zdrowe!!! Jak byłam w pierwszej ciąży to miałam takie samo podejście jak Ty, po podglądać małego. Lubiłam to, zwłaszcza jak wykonywał te swoje ćwiczenia, wiercił się i kręcił, bo to niezłe ADHD było, zresztą zostało Mu to do dziś, bo jest bardzo ale to bardzo ruchliwy. Teraz podchodzę do tego inaczej, zwłaszcza że kilka moich koleżanek urodziło dzieci z wadami i zdaję sobie sprawę jak kruche bywa szczęście.
  7. Dzień dobry, co za pustki ... Zadzwoniłam na Klinikę i zostałam umówiona na środę na godzinę 7.30 pina85 badanie prenatalne w moim przypadku składa się z badania USG wykonywanego pomiędzy 11 a 14 TC (na Klinice musi być skończony 12 tydzień). Ma ono na celu szczegółową ocena struktury jaja płodowego obejmuje następujące elementy: 1) Liczba zarodków w jamie macicy. 2) Ocena czynności serca płodu (FHR) 3) Pomiary biometryczne: - długość ciemieniowo-siedzeniowa (CRL) - wymiar dwuciemieniowy główki płodu ( BPD) 4) Ocena anatomii płodu: - czaszka (kształt), sierp mózgu, sploty naczyniówkowe komór bocznych, - ściany powłok jamy brzusznej uwzględniając fizjologiczną przepuklinę pępkową do 12 tygodnia ciąży, - żołądek - serce płodu - lokalizacja i czynność serca, - pęcherz moczowy - kręgosłup - kończyny górne i dolne. 5) Ocena kosmówki. 6) Ocena przezierności karkowej (NT) i kości nosowej (NB). W tym samym dniu pobierana jest krew do badania PAPPA
  8. JomiraWitaj Mafinko, wyglada na to, ze bedziemy swietowac prawie w tym samym czasie. Myślę, że u mnie będzie trochę później. Syn przenoszony, gdyby nie CC to pewnie chodziłabym w ciąży do dziś nie sądzę, aby tym razem miało być inaczej. JomiraNa kiego diabla wymyslili te badania statystyczne, zylby czlowiek w blogiej nieswiadomosci. To się chyba nazywa postęp w medycynie
  9. U mnie sytuacja jest trochę naciągana, Klinika prowadzi w ramach programu badania prenatalne (USG + test PAPPA) i jest on skierowany do kobiet po 35 roku życia lub mających obciążenie rodzinne bądź położnicze. Co prawda w tym roku biją mi lata chrystusowe więc ze względu na wiek się nie kwalifikuję, dlatego doktor stwierdził, że naciągniemy historię i wpisał w skierowaniu wady w rodzinie. A na badania idę ze względu na to, że poprzedni ginek (zmieniłam lekarza prowadzącego) nie stwierdził ciąży w 5 tygodniu (choć test był pozytywny), ja uspokojona jego zapewnieniem wzięłam przepisaną na wywołanie okresu Luteinę i w międzyczasie wzięłam cały blister Ortanolu (mam przewlekły gastritis). Gdy po 10 dniach nie dostałam okresu, poszłam zrobić Betę no i wyszło, że jednak jestem w ciąży. I tutaj zaczęły się nerwy bo Ortanol to nic innego jak inhibitor pompy protonowej i nigdzie nie ma dostępnych informacji na temat jego wpływu na tak wczesną ciąże.
  10. Jomira a jakie było CRL dzieciątka, z tego co się orientuję liczy się stosunek NT (grubość fałdu karku) do CRL (wymiar ciemieniowo-siedzeniowy), im większe CRL tym większy wymiar NT. Trzymam kciuki za powodzenie biopsji i pomyślny wynik. Ja sama na badania genetyczne wybieram się w tym tygodniu, dostałam od lekarza prowadzącego skierowanie na Klinikę, mam tylko zadzwonić i umówić się na konkretny dzień. Szczerze przyznam się, że mam nerwa jak nie wiem co, bo od samego początku jest to ciąża z "przebojami".
  11. Cześć Dziewczyny, co prawda od dłuższego czasu obserwowałam wątek ale dopiero dziś zebrałam się na odwagę i postanowiłam wstąpić w Wasze szeregi. Termin mam na 9 lutego, będzie to moje drugie dziecię, mam już w domu rozbrykanego trzylatka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...