-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mafinka
-
Amelka dobrze, że się wyjaśniło skąd te krwawienie. Teraz wypoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj. Jomira mam takie niedyskretne pytanie, piszesz o o inseminacji. Czy miałaś wcześniej robiony monitoring cyklu, USG przed inseminacją? Czy po prostu miałaś się zgłosić na zabieg w połowie cyklu? Ida ładne imię, też mi się podoba zwłaszcza, że jestem fanką Jeżycjady Małgorzaty Musierowicz (jedną z bohaterek jest Ida Borejko). Teściów zazdroszczę, o moich można by było dużo gadać ale szkoda plomby ścierać. Nie są do końca tacy źli, ale to typ ludzi "bułkę przez bibułkę" zwłaszcza teściowa Witaminkaa co bierzesz na zapalenie pęcherza? Oczywiście tradycyjnie wróciłam z gór z tą "cudowną" dolegliwością. Ja na L4 jestem od 26.07, za tydzień jadę do ginka i wiem, że na bank będę już ciągła zwolnienie do dnia porodu.
-
Amirian cieszę się, że z dzidzią wszystko ok. Bardzo ładna fotka
-
Amelka trzymaj się, za chwilę 15 więc mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Skoro krew nie była jasnoczerwona to jestem dobrej myśli. Jomira tak naprawdę to na mojego M nie bardzo mogę liczyć. Wraca z pracy po 18, więc nie mamy za wiele żeby zadbać o ogród, zostają tylko soboty a pracy jest mnóstwo. Tym bardziej, że szanowny małżonek nie ma serca do prac ogrodowych. Zazdroszczę pomocy teściów, u Nas ogranicza się to krytyki - tego nie wycinać, tamtego nie wycinać. I ogród wygląda, jak wygląda.
-
JomiraWiem, ze nie urlop, dlatego nazwalam to "urlopik" :) My bylismy w czerwcu, ale przyznam, ze od kiedy mam dom z ogrodem, najlepiej odpoczywam w domu. Poza tym mamy dwa psy, z ktorymi jestesmy strasznie zwiazani, wiec mniej wiecej w drugim dniu urlopu zaczynamy gadac psim jezykiem, zastanawiac sie co robia, a w trzecim zaczynamy wydzwaniac do psich opiekunow i wypytywac. Generalnie wiec jezeli juz sie decydujemy to gdzies, gdzie potwory mozna zabrac. Widzę, że mamy taki sam problem z tym, że u mnie są dwa koty i jeden pies. Na szczęście psina była nami, kocury zostały oddelegowane do moich rodziców (ileż było tulenia po powrocie). A ja w przeciwieństwie do Ciebie wcale nie odpoczywam w domu, jak wychodzę na ogród to rozpacz mnie bierze, że tyle jest jeszcze do zrobienia a sił i ochoty coraz mniej.
-
Monsound Mafinka odkąd jestem w ciąży moje ciśnienie oscyluje w przedziale 85/54 - 90/65 i przy takich parametrach naprawdę robi mi się słabo i nie mam energii. Zastanawiam się jak funkcjonujesz ze swoim ciśnieniem, dużo niższym od mojego. Szacun:) Szczerze mówiąc to nie radzę sobie za dobrze, po prostu są dni kiedy nie mam ochoty na nic i są one totalną klęską. Najgorsze jest to, że jak spada mi ciśnienie to od razu zaczynają się mdłości, ratuję się Pepsi (kawy z zasady nie pijam). Lekarz zalecił mi dużo ruchu, a należę do osób które mają problem z klapnięciem na tyłku więc już nie mam pomysłu co mogłabym jeszcze zrobić. Przed ciążą dostałam skierowanie do kardiologa, pierwszą wizytę mam w grudniu, jak znam życie to na pewno wymądrzy się, że w ciąży to normalne
-
To nie był żaden urlop, po prostu taki długi weekend. Pierwszą część urlopu mieliśmy w czerwcu, druga będzie we wrześniu bo my tak zawsze na raty jeździmy.
-
Widzę, że nie jestem sama tu z niskim ciśnieniem. Zawsze miałam książkowe ciśnienie, dopiero jakieś pół roku po urodzeniu Młodego poznałam koszmar życia z niskim ciśnieniem. Mój zarejestrowany rekord (na SOR-ze na który przewieźli mnie z pracy, bo byłam cała sina i dostała totalnej trzęsionki ) to 70/35, teraz oscyluję w granicach 80/50
-
Co do jedzenia to nadal mięso jest w odstawce, co prawda zestaw pochłanianych wędlin rozszerzył się nieco. Nadal królują potrawy mączne, ziemniaczane (ostatnio jadłam placki ziemniaczane) i leczo.
-
Jomira Bardzo sie z tego ciesze, ale z drugiej strony troche niepokoje, bo za czesto jestem padnieta. Biore co prawda zelazo do 9 tygodnia, ale warto by bylo krew skontrolowac, zwlaszcza, ze dlugi czas mialam problemy z jedzeniem. No ale w naszym dziwnym kraju, to krew raz na kilka miesiecy badaja (ostatni raz mialam badana w 8 tygodniu). We wtorek ide do poloznej, moze akurat pobierze. Co prawda zmęczenie to normalny objaw w ciąży ale dla pewności i przy okazji zrób sobie poziom magnezu i jony (sód, potas).
-
Dobra poczytałam, odpowiedziałam co wiedziałam. Teraz mogę się przywitać. Hello babeczki. Wypad udał się znakomicie, zresztą jak zawsze kiedy jedziemy na Słowację całą ekipą. Pojadłam prażonego syra za wsze czasy. Pogoda nawet się udała, wczoraj mieliśmy burze ale i tak były one w Wysokich Tatrach uroczo przerażające. Nie wypuszczaliśmy się na forsowne trasy, ale i tak udało Nam się znaleźć nowe trasy, co uważaliśmy za niemożliwe bo jeździmy tam od dobrych 9 lat. No i w sobotę jestem pewna na 100% poczułam ruchy dziecka, dosłownie jakby mi się welonka w macicy obracała w boku na bok
-
MonsoundJomira gratuluję zdrowej córeńki:)Co do ubranek, to według tabeli rozmiarów ubranek angielskich marek, chyba zacznę kupować ciuszki od 68 rozmiaru. Przykładowo pajacyk r.62 ma długość całkowitą 57 cm, a jak dzidziuś urodzi się długi ok. 60 cm, to niedługo w nim pochodzi. A dresiki też przydałyby się odrobinę luźniejsze. Wierz mi pochodzi, 68 będą dużo za duże na maluszka, przydadzą się dopiero koło 2-3 miesiąca. 57 cm to długość od ramion do nóżek, dziecko mierzone jest od czubka główki więc nawet jeśli urodzisz brzdąca 60cm to pajacyk i tak będzie ciut za duży.
-
JomiraPRZYSZEDL!!! PRZYSZEDL! Dziewczynka bez zespolu downa. Normalnie ale się cieszę, wierz mi cały czas byłam myślami z Wami. Jomira przyjmij moje gratulacje. Jakbym była koło Ciebie to najzwyczajniej na świecie wyściskałabym Was obie
-
Wczoraj ostatnia, dzisiaj pierwsza .. oj dziewczyny obijacie się Ja tylko na chwilkę, wczoraj postanowiliśmy że jedziemy na weekend w góry, od rana walczyłam z pakowaniem i zaraz wyruszamy. Będę najpewniej w poniedziałek rano. Jomira kciuki cały czas zaciśnięte. Asiunia powodzenia na USG. Trzymajcie się i nie rozrabiajcie za dużo
-
Jomira List raczej jutro nie przyjdzie (choc bardzo bym chciala), bardziej sie go spodziewam w sobote lub poniedzialek. Do dzisiaj hodowali chromosomy, pytanie o ktorej zaczeli/skónczyli. Pozniej trzeba pewnie wypelnic standardowy formularz i dostarczyc na poczte, jezeli uczynili to dzis, to bylby na jutro. Smiem jednak przypuszczac, ze wysla go dopiero jutro. Bardzo na niego czekam. Nie ważne czy jutro czy w sobotę, ważne żeby przyszedł.
-
solange63zmieniłam lekarza, jupi, jupi. mam nadzieję, że teraz wszystko pójdzie dobrze No brawo
-
witaminkaaNo kochane właśnie wróciłam z zasłużonego urlopu i czytam i czytam i się dziwię ile tych badań robicie. Ja ze względu na przebytą operację serca, wadę wrodzoną oraz wysokie nadciśnienie zrobię badania prenatalne w przeciwnym wypadku nie robiła bym ich. Bo to tylko statystyka, pewności na pewno nie dadzą. Wierz mi gdybym nie musiała to bym zadowoliła się jedynie USG z pomiarem przezierności i obecnością kości nosowej. Robię, bo od dziesięciu lat żyję z "wyrokiem" (tzn chorobą przewlekłą, która ma swoje okresy remisji i wznowy), jest mi bliżej do 35 niż dalej, no i ten nieszczęsny Ortanol którym będzie mi się odbijało do końca ciąży Poza tym skoro lekarz skierował mnie na darmowe badania to stwierdziłam, czemu nie. Na wczoraj byłam umówiona w prywatnej klinice na to samo, efekt taki zaoszczędziłam 600zł.
-
justynka1984 ja juz oleczka przygotowuje, juz wie gdzie jest dzidzius i sie do niego przytula to tak slodko wyglada.....w niedziele kupilismy mu lozeczko "dorosle" i powiem szczerze ze bardzo dobrze sobie w nim radzi juz nie chce spac w lozeczku wiec moglam uprac dla drugiej dzidzi.... Ja jeszcze zwlekam, chociaż mam wrażenie, że Myszak coś czuje, bo z początku chodził i klepał mnie po brzuchu, teraz zaś całuje. Fajnie, że Oleczek przekonał się do dorosłego łóżka, my na trzecie urodziny planujemy oddać małemu "we władanie" pokój. Na razie jesteśmy w fazie remontu, mam nadzieję że się w tym tempie wyrobimy, bo mamy strasznego pecha do majstrów.
-
Jomira przyjdzie, przyjdzie ten list (kciuki cały czas zaciśnięte). Co do płci to 23 na wizycie rzucam tekst "no to zadanie na dzisiaj, szukamy siusiaka ". Justyna czemu 10 lat? Mnie lekarz namawiał na następną ciąże przy "cerowanu brzucha". Dał mi 6 miesięcy na regenerację i stwierdził, że możemy rozpocząć starania.
-
Jomira tak czytam i czytam, a więc przejęte do wiadomości, że będzie córa
-
Asiunia25lat Jutro mam wizytę u lekarza i mi powie kiedy usg. On pracuje w szpitalu i jak będzie miał dyżur to będę mogła pojechać na usg. Mafinko mam już córeczkę we wrześniu będzie miała 3 latka. Wiesz, że mamy dzieci w takim samym wieku, no mój synio ciut młodszy jest. Przygotowujesz już córkę na przyjście rodzeństwa? Z tego co pamiętam, że pisałaś że czujesz że będzie chłopczyk, czujesz się całkiem inaczej niż w tamtej ciąży? Masz inne dolegliwości? Wiem, że mówią że nie ma dwóch identycznych ciąż, ale to mnie chyba nie dotyczy. Mam tak samo, kubek w kubek jak za pierwszym razem.
-
KarimPowiedziała że mam się niczym nie martwić, że jest przekonana że wszystko będzie ok, ale lepiej zrobić żeby mieć 100% pewność. No niech jej będzie. 100% pewności nie będziesz miała, są to jedynie wyliczenia statystyczne 1: do iluś tam. Pewność na 100% daje amniopunkcja, ale tu już dostajesz wynik nawet z płcią dziecka
-
JomiraGratuluje dziewczyny, wynikow. Teraz widze, ze nasze 1:200 bylo mizerniutkie, ale coz tu wyciagnac, jak na starcie za wiek dostalam 1:70? echh... Na dzień dobry dali mi 1: 405 dla ZD ryzyko podstawowe) a po badaniach skoczyło na 8105. JomiraMafinko zazdroszcze opisowych, polskich wynikow. U nas dostajesz cyferki i nawet nie wiesz za co!!! Wyników to ma całą stronę A4, dokładny opis matki (rasa, waga, wzrost,liczba porodów, czy było poczęcie spontaniczne oraz indukcja owulacji). Potem cały opis USG, markery wad chromosomalnych, wady płodu, parametry biochemiczne z surowicy, szacowane ryzyko tj. ryzyko podstawowe i obliczone. Na końcu mam wykresy, więc tego czytania trochę jest. Gdybym chciała prywatnie zrobić takie badanie 600 nie moje. Dzięki Bogu, że zdecydowałam się na zmianę ginekologa.
-
solange63ja już po badaniach. prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu downa to jak 1: 400000 (tam jeszcze była jakaś końcówka, ale nie pamiętam). no i wykrakałam, że moje maleństwo zawsze ruchliwe, bo dzisiaj nieźle mnie po brzuchu cisnęli i to dobre 5 minut. machało rękami i nogami, ale obrócić się nie chciało. krew też pobrali na miejscu, ale z tego wszystkiego zapomniałam zapytać o położną. jutro idę do komuny i będę próbowała zmienić lekarza, więc mam nadzieję, że nowy dobrze mnie poprowadzi i w końcu założy kartę ciąży. cysta też sprawdzona i powiedzieli, że to nic takiego i pewnie z tego jajnika miałam moje szczęśliwe jajeczko powinno się wchłonąć samo, a jak nie będziemy się martwić po porodzie. dziś termin jak to pani ładnie nazwała "dostarczenia dziecka" to 12 lutego. no i mam 2 nowe fotki, muszę w końcu dodać. Super wiadomości, 1 : 400 000 woow, gratuluję wyniku . Ja mam jedyne 1 : 8105 Czekamy na fotki, aż dwie co za rozrzutność
-
Jomirawedlug dusnkich danych faldka w tygodniu 13 + 5 powinna byc miedzy 1,9 a 2,7 mm. Brakuje CI tygodnia, wiec za wiele nie urosnie. W dunskich zrodlach podaja, ze dopiero 3mm zwiekszaja ryzyko wystepowania syndromu trzykrotnie i oczywiscie im grubsza tym wiecej. Moim zdaniem przy prawie 13 tygodniach, 2 mm jest zupelnie normalne. Swoja droga dziwne, ze w Polsce dokonuja oceny ryzka tylko pod wzgledem faldki i noska. Mialabym rewelacyje wyniki :) U nas obowiazkowo: Papp + Hcg + faldka + nos + wiek mamy i dopiero komputer wylicza to wszystko razem. Ewentualnie dodaja ten "bright spot" jak u nas, ale bright spot wiadomo - ciagnie tylko w dol. Karim przy CRL 66mm, NT 2mm jak najbardziej mieści się w normie. Jomira z tą oceną ryzyka w Polsce nie jest tak do końca. Ja mam taki opis na wyniku. Ryzyko wyjściowe jest wyliczone na podstawie wieku ciężarnej. Nowe ryzyko jest ryzykiem w dniu badania wyliczonym na podstawie ryzyka wyjściowego, czynników ultrasonograficznych (szerokość przezierności karkowej, kości nosowej, oceny przepływu Dopplerowskiego na zastawce trójdzielnej, oceny przepływu Dopplerowskiego w przewodzie żylnym, czynności serca płodu) oraz bada biochemicznego z surowicy matczynej wolne beta -hCG i PAPP-A). Mediany wartości biochemicznych są dostosowane do wagi ciężarnej. Z tym, że badanie robiłam w ośrodku referencyjnym posługującym się oprogramowaniem FMF- 2009 i posiadającym certyfikat Fundacji Medycyny Płodowej. To co dziewczyny piszą, to badanie USG robione najczęściej przez prowadzącego lekarza ginekologa lub specjalisty radiologa, który na podstawie nieprawidłowości w obrazie USG, kieruje dopiero na specjalistyczną diagnostykę.
-
Solange powodzenia na badaniu. A tak swoją drogą porąbana ta procedura, płatne zdjęcie i udział dziecka w badaniu