Skocz do zawartości
Forum

mafinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mafinka

  1. Chwilę mnie nie było, a tu tyle stron do nadrobienia karolinaR nie ma czego się bać, karmienie piersią to najlepsza rzecz na świecie zarówno dla dziecka jak i mamy. Karmiłam długo, bo ponad 2 lata. Po pierwsze trzeba się do tego przygotować i psychicznie i fizycznie. Jeśli przyszła mama nie ma zamiaru karmić piersią, to po prostu niech się do tego nie zmusza. Jakiś miesiąc przed porodem (nie wcześniej, gdyż podczas drażnienia brodawek wydziela się oksytocyna) należy hartować brodawki, najlepiej po kąpieli wycierać, masować szorstkim ręcznikiem (czasami mogą pojawić się ranki) lub po prostu lekko szczypać. Po porodzie prosić położną (naciskać, bo nie każda się do tego garnie) o pokazanie jak prawidłowo przystawiać dziecko do piersi. Jeśli dziecko ma problem z prawidłowym zassaniem brodawki absolutnie nie można kontynuować karmienia - efekt poranione, popękane brodawki . Dziecko musi nauczyć się prawidłowo ssać, ważne jest to i dla niego (redukcja połykanego powietrza, co za tym idzie mniejsze ryzyko kolek) i dla Nas (karmienie nie musi być bolesne i powodować pękania sutków i ogólnej traumy). Czasami jest to dość ner Po drugie korzystajmy z doradców laktacyjnych, naprawdę te kobiety potrafią zdziałać cuda.
  2. Jomira dobre Polska języka, trudna języka. Mąż mojej kuzynki jest Włochem i kupa śmiacza jest z Niego i jego poczynań z językiem.
  3. solange63mamuśki gdzie się podziewacie? każda poszła na rozpoczęcie roku szkolnego? A jak dzisiaj pierwszy dzień przedszkola, mojego smyka. Więcej stresu zafundowałam sobie, brzuch mnie boli do tej pory.
  4. No to chyba jestem rekordzistką wśród remontujących. Trzeci rok już walczymy z przebudową domu i końca nie widać. A wszystko to dzięki ekipom fachowców (niech ich wszystkich szlag trafi). A tak z innej beczki, chyba przeziębienie mnie jakieś łapie. W kominku napaliłam, bo zimno w domu i delektuję się ciszą w domu (mąż na delegacji ).
  5. Nie pisałam nic o przesądach, po prostu mam złe przeczucia a to co innego. W poprzedniej ciąży czegoś takiego nie miałam, teraz mam obawy. Co do bankructwa to wystarczy co miesiąc odłożyć sumę, którą można by było przeznaczyć na zakupy dla dziecka i widmo zaciągania kredytu mija. Rzeczy po synku mam dość, nie muszę praktycznie nic dokupywać (no może oprócz przewijaka i kocyka, tak żeby każde miało swój). Wszystko popakowane jest w pudłach, wystarczy znieść ze schowka i wyprać (chociaż i tak było wszystko prane i prasowane przed odłożeniem). Chociaż poczekam sobie na styczniowe wyprzedaże, ostatnio w Mothercare obkupiłam Młodego za rozsądne pieniądze.
  6. solange63w końcu jakaś pozytywna opinia bo już myślałam, że jestem wariatką z fanaberiami ;) właśnie w sprawie wanienki pisałam do sklepu, bo nigdzie nie podają jej wymiarów i nie ma też zdjęcia. mówisz, że starczyła do pół roku, hmmmmm. to takie siedzące dziecko się w niej nie mieściło? Szefowo Ty tu rządzisz poszukaj może gdzieś na forach tematu a'la "Hity i Kity dla dzieci", poczytaj i podejmij decyzje.
  7. JomiraEeee tam przy pierwszym :) U mnie trzecie przeciez w drodze, a ja pozwalam sobie zaszalec :) Jak urodzila sie moja Ola, to pieniadze byly, ale na rynku nic nie bylo, wiec ladne-zagraniczne ciuszki, kupowalo sie uzywane, gdzies po znajomych, ktorzy mieli jakas rodzine na zachodzie. Ja urodzil sie moj syn, to z kasa bylo gorzej, wiec tez praktycznie wychowal sie na "zrzutach". Na trzecie dziecko (jak sobei zawsze mowilam), zdecydowalam sie wtedy kiedy "mnie na nie stac", wiec sobie nieco pozwalam :) Aczkolwiek zrzutami nie gardze :) Sporo ich zreszta mamy :) Bo to jakby nie patrząc po takiej przerwie pierwsze. Powiem Ci, że zazdroszczę Ci tych zrzutów. Zawsze to trochę ciuszków i ulga w budżecie. Przy Myszaku wszystko kupowałam sama, trochę przywiozła mi siostra z Anglii, ciut mama ale powiedzmy sobie było to w babcinym guście, który diametralnie różni się od mojego. Obecnie chodzę po sklepach, patrzę ale nie kupuję ... mam jakieś złe przeczucia.
  8. Powiem tak, przy pierwszym dziecku chce się mieć wszystko nowe i to najlepszej jakości. Każdy producent, sprzedawca kusi i przekonuje Nas, że jest to najlepsze dla naszego dziecka i bez tego się nie obędziemy. Tylko, że jak przychodzi do użytkowania wiele rzeczy okazuje nie najzwyczajniejszymi bublami i czujemy się najzwyczajniej nabici w butelkę. Sama musisz sobie odpowiedzieć, czy naprawdę tego potrzebujesz i czy warto wydawać tyle. Wanienka, przewijak służą do 12 miesiąca ale co z resztą? Poza sam koszt wanienki i przewijaka to gdzieś w porywach 120 - 150 zł, tu płacisz ponad 400zł, za stelaż z szufladkami który po 4 miesiącach powędruje do piwnicy.
  9. A u mnie pogoda do bani, zaczęło padać wieczorem i pada to tej pory. Jak ja pójdę po zakupy? Solange przy synku miałam najzwyczajniejszy przewijak kładziony na łóżeczko (wysokość w sam raz i dla mnie i dla mojego małża 188 cm), a do łóżeczka miałam przywiązany przybornik (był w komplecie z pościelą) do którego wkładałam pieluchy, chusteczki i inne przydatne przy przebieraniu sprzęty. Siostra ma rację, taka komoda kąpielowa to max 4 miesiące użytkowania.
  10. Ja mam wanienkę z foczką, a więc taka wersja profilowanej. Jak już dziecię zaczyna samodzielnie siedzieć, odczepia się foczkę. A tak na marginesie to z myciem mi się udało, mąż stwierdził, że jak będzie dziewczynka to on jej nie będzie kąpał. Jest chłopak, więc będzie miał trochę więcej pracy wieczorem
  11. Asiunia no to przerabiamy bunt trzylatka u Nas też Młody rogaty się zrobił. karolinaR 37 w ciąży to normalna temperatura, kup sobie aerozol do nosa o którym wcześniej pisałam, ulga niesamowita zwłaszcza w nocy. A ta maść to pewnie majerankowa? jak dla mnie pic na wodę.
  12. JomiraCO do odglosow, to nie wiem czy pamietasz, kiedys pisalam, ze w przyplywie fantazji zakupilam sobie ze jedynych 300 koron!! (nooo, ponioslo mnie :) ) urzadzonko do podsluchiwania malenstwa. Lezalam z nim i lezalam (bylo to gdzies kole 12 tygodnia), sluchalam i sluchalam (w wiekszosci za przeproszeniem "bakow" w brzuchu)... BY na koniec wyczytac, ze najwczesniej cos sie da wysluchac na poczatku trzeciego tryemstru :) Maszynke schowalam gleboko, by maz nie zobaczyl, jaka ma "madra" zone. myślę, że jest jeszcze ciut za wcześnie, może tak koło 25 tygodnia będzie w miarę dobrze słychać serduszko. Wierz mi nawet super położna nie dałaby rady odróżnić bulgotu kiszek od "bulgotania macicznego".
  13. Solange to wiaderko kąpielowe to ostatnio hicior, bo co stacja to w każdym programie tv śniadaniowej mówią o nim. Przeczytałam opis produktu i wiaderko przeznaczone jest do mycia dzieci od pierwszego dnia do 3 roku życia (!?). Wierz mi mój trzylatek po pierwsze nie zmieściłby się w nim, po drugie nie dał by się zapakować do niego. Co do ruchów, z racji że mam łożysko na przedniej ścianie to co jakiś czas czuję skakanie po pęcherzu i niesamowity permanentny ucisk na kiszkę stolcową (masssssssssakra). W pierwszej ciąży pierwsze, wyraźne ruchy czułam około 19 -20 tygodnia tak, że nawet mąż gdy położył rękę poczuł. Pamiętam, że było to rano i jeszcze leżałam sobie w łóżku. A od czego to zależy? od tego gdzie umiejscowione jest łożysko, jeśli na przedniej wtedy poczujesz trochę później, od tego ile tkanki tłuszczowej jest na brzuszku (chudeusze czują je wcześniej) i od wielkości dzieciątka.
  14. inloveu mnie jest pobieranie krwi od 6-8 wstałam za późno ;/ Krew na beta hCG pobiorą o każdej porze, nie musisz być na czczo.
  15. Grzybowa, na drugie wczorajsza pieczeń, ziemniaki i buraczki z chrzanem.
  16. Brr ale się zimno zrobiło Justynka zazdroszczę energii, ja to już totalny "klapens na dupens" Dzisiaj to się wkurzyłam maksymalnie. W związku z tym, że ten mój nieszczęsny cukier leci na łeb i szyję, lekarz na ostatniej wizycie polecił mi abym "załatwiła" sobie glukometr i robiła pomiary. Pożyczyłam glukometr, dostałam sterylne kłujki ale okazało się, że paski muszę sobie kupić. Myślę, paski jak paski pewnie grosze będą kosztować, a tu w aptece niespodzianka. Paski do mojego modelu (bo każda firma ma swoje paski) kosztują jedyne 50 zł za 50 szt, a pomiar mam robić co najmniej 3 razy dziennie (przed jedzeniem) + gdybym czuła, że coś jest nie tak (czyli trochę drogo wychodzi, jak mam się z tym bujać całą ciążę). Na receptę wypisaną na chorobę przewlekłą koszt jednego paska wynosi 1 gr.
  17. Dziewczyny, na katar polecam Euphorbium homeopatyczny aerozol do nosa,stosowałam go przy mojej alergii w pierwszym trymestrze. Jak znalazł na katary i zapalenie zatok. Można też łykać Rutinoscorbin lub jego zamienniki. Solange bój się Boga, drabina Widzę, że większość z Nas wzrostowo oscyluje ok 163 cm hi, hi.
  18. Widzę, że wczorajszy dzień minął pod znakiem boleści. To i ja się dołączę, dostałam takich skurczy, że musiałam ratować się Nospą forte, poleżałam trochę i na razie jest ok. Poza tym pogoda dobija mnie maksymalnie, leje od wczoraj popołudniu, lenia mam totalnego.
  19. solange63 tak z innej beczki. dziewczyny poradzcie coś bo zwariuję. od małego uwielbiałam pichcić w kuchni, najlepiej wychodzą mi desery i ciasta. od jakiegoś miesiąca każde ciasto mam z zakalcem i to nie na palec, ale na całą szerokość (tylko góra i dól delikatnie spieczone). w dodatku ciasta, które ZAWSZE się udawały. czy to możliwe, że buchające ze mnie hormony ciążowe mają na to wpływ? Ty wiesz, że coś w tym jest. Jakieś dwa tygodnie temu robiłam w automacie do pieczenia chleba brioszkę i wiesz, że mapa nie wyszła. Zawsze ładna, duża, puchata a tu taki plaskacz wyszedł, że szok. Winę zwaliłam na mąkę, że może przeleżana chociaż przeszło mi przez myśl, że coś może być na rzeczy z hormonami.
  20. JomiraTak apropo's zwolnien :) W Danii jest zasada, ze jezeli chorba jest powiazana z ciaza, to masz 100%, jezeli nie (np. angina, grypa itp). To masz 80%, ot, kapitalizm :) U Nas jest dokładnie tak samo, kod B czyli ciąża i choroby z nią związane. Amelka zaskoczyłaś mnie tym zwolnieniem.
  21. Z mlekiem nigdy nie byłam za Pan Brat. Jako przedszkolak byłam wręcz molestowana mlekiem na różne sposoby, zawsze kończyło się tak samo - wymiotami. Dopiero jako studentka dowiedziałam się w dość brutalny sposób, że moje jelita nie tolerują mleka (dosłownie moje kosmki jelitowe znalazły się w ubikacji, efekt jelito cienkie skrócone do tej pory łącznie o 1,5 metra). Od 12 lat mam zakaz spożywania mleka i przetworów mlecznych.
  22. Joasia21 A przez niedobór wapna psują się zęby, włosy i paznokcie. Włosy to i tak będą Ci garściami wychodzić jakieś od 2 do 4 miesięcy po porodzie. Poza tym włosy i paznokcie piękne mamy nie dzięki wapniowi ale dzięki witaminom z grupy B.
  23. A ja mleka nie piję, bo nie mogę, nie lubię i nie toleruję. Nawet po jogurcie mam ... sraczkę. Jem za do ser żółty (2 plasterki to jak szklanka mleka), lody (Big Milki), piję wodę mineralną z dużą ilością jonów wapnia. Spożywanie produktów alergizujących nie "uodparnia" dziecka przed alergią, chociaż można ćwiczyć pamięć układu odpornościowego ale co do efektów nie jestem pewna.
  24. Joasia fajny i pokaźny brzuszek, a zdjęcia maluszka słodkie. Himeko dlaczego za wcześnie na płeć? Gratuluję córci. Amleka gratuluję chłopaka.
  25. figunia86ja wiem że surowego mięsa nie wolno bo toksoplazmoza i jajek surowych bo salmonela ale słyszałam też o orzechach ziemnych bo mają alergeny no i właśnie nie wiem a tak lubie orzeszki :) Z tymi orzechami pierwsze słyszę. Dodam do potraw zakazanych jeszcze wędzone ryby. figunia86A jak dziewczyny tyjecie? Bo ja już przytyłam 10,5 kg :( Wyglądam strasznie :( U mnie waga na razie stoi w miejscu, na poniedziałkowej wizycie ważyłam tyle samo co miesiąc temu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...