Skocz do zawartości
Forum

AchA

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AchA

  1. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Zostawiłam Niusie z babcią i przyjechałam brać sie za sprzątanie i takie tam rzeczy, a kurcze dopadł mnie leń i dupa... Monika bidulka... Trzymam kciuki, zeby to był jednorazowy wybryk. Moja Niuska tez potrafi pokazac pazurki. Ostatnio w autobusie chce chodzic sama. Oczywiście jej nie puszczam i jest wisk. Ale wiskiem nic nie zdziała. Któregoś razu na przystanku biegała po schodach i złapałam ja na rece jak autobus przyjechał, no to przez całą drogę wiszczała "na śchody" i się wyrywala. Ale grunt to nie dać się zwariowac i robić swoje. Duzo cierpliwości zycze. Ambis gratuluje nowych słowek! Super uczucie jak widzimy ze nasze maluszki sie rozwijają. Niuska obecnie chodzi i spiewa (hm... nie wiem czy śpiewa to dobre słowo, bo niby melodia jakaś jest i nawet tam gdzie trzeba wyżej śpiewac, to pieje, ale...) piosenke z Kubusia Puchatka. Dzis spotkałyśmy moją kumpele i ona się zastanawiała skąd ten głosik, czyżby po tatusiu? Bo jak wrzeszczy to bębenki pękaja. A tatus kiedyś spiewał w kapeli rockowej. Anielko Ilonka słodka. Niuska też zna kilka ciekawych słówek niecenzuralnych. Na szczescie mówi tylko kiedy sobie przypomni (czyli jak ja sobie walnę wiązanke w złosci). A tak generalnie, to gada, gada, gada... Musze nagrac jej piosenke z Kubusia, to wam pokaże. No i chyba jednak zabiorę sie a sprzątanie... Vil gon katara! A tak w ogóle, to gdzie ty???? Wyłaź z okopów!
  2. Hejka baby! Niusiak u teściowej, a ja przyjechałam wziąć się za robotę. A mam takiego lenia, ze łojesu. To na początek kawkę sobie zrobiłam i wpadłam poczytać co pisałyście. Kate ty masz skarb, nie męza. Pilnuj go i trzymaj z daleka od młódek ;) W Krakowie będę pod koniec stycznia. I o luty nawet zahaczę. Oby tylko dzieciaki nie chorowały... Będziemy trzymać kciuki za dostanie się do szkoły! Emilia mnie brakuje cierpliwości do Naszej klasy. Wyjątkowo ślimaczy portal... A co do romansiku, to i ja się wypowiem. Nie angażuj się, bo nie ma sensu. Jeszcze spotkasz na swojej drodze zajebistego faceta. Jesteś młoda i wszystko przed tobą. Musisz jednak zrozumiec nas. Wszystkie baby tutaj mają małżów i dzieci i wszystkie bronimy swojej własności. Ja miałam kilka sytuacji kiedy musiałam z lafiryndą rozmawiać, bo usiłowała się pakować tam gdzie nie jest jej miejsce. S. sie śmieje z takich dziewczynek, a mnie nerwy roznosza. Nawet jeśli panna nie jest dla mnie zadnym zagrożeniem, to ja i tak musze pokazac gdzie jest jej miejsce. Taka ze mnie zazdrośnica. Zubelku ja zdawałam oddzielnie egzaminy. Na teorie czekałam ok. 2 tygodni, a na jazdę za kazdym razem ;) ok. 1,5 miesiąca. Na łaczony czeka się troche dłużej. Zdawałam oddzielnie, bo panikowałam, że nie zdam, a poza tym miałam jeszcze trochę godzin do wyjeżdzenia. Sorki laski za braki literki z w niektórych miejscach, ale wczoraj moja skarbusia kochana wylała mi kawę na lapka i teraz czasami mi nie wchodzi. Ech, dzieci...
  3. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Ja sie tylko witam i melduje, ze spadamy do tesciowej. Miłego dnia!
  4. Oj baby, co do stresu, to ja miałam chyba za pierwszym razem większy, bo nie wiedziałam co mnie czeka. Za drugim razem nażarłam sie czekolady. Faktycznie odstresowuje, ale i tak jak czekałam na wywołanie, to był dramat. Goga mnie własnie na egzaminie ta cisza dobijała. Wolę jak ktoś ze mną gada. Albo przynajmniej nie patrzy na mnie jak na kretynke, jak mi sie na gadanie głupot zbierze. Kurde, ja nie potrafię grać pewniaka, kiedy mi serce próbuje gardłem wyskoczyć... A tak sie czułam... Nie trafisz na tego samego egzaminatora! Trafisz na super kolesia, który przymknie oko na ewentualne błędy. A tak naprawde, to nie będzie miał na co przymykac, bo pojedziesz rewelacyjnie! Setsuna a ciebie instruktor umawia na egzamin? Emilia pokazuj kozaczki!
  5. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Hejo Ja juz po wyprawie na zakupy, odebrałam zakupy z allegro, miałam awarię kompa (Niuśka i kawa........) A teraz idziemy jeść zupkę.
  6. Julka super! Mnie sie jeszcze przyda radzenie ze stresem. Mam nadzieje, ze o mnie będą pamiętac. Jak ostatnio gadałam z Robertem, to mówił, ze w styczniu dopiero będą szkolenia dla mnie. A ten pitolony stres chociażby na egzaminie mi przeskadza. Mam za sobą troche latania dzisiaj i małą awarię lapka (Niuska po raz drugi wylała na niego kawe...). A teraz idziemy jeśc zupke.
  7. poziomka-p4no ja też do starej nie wracam bo chcę zacząć w końcu pracować w zawodzie,nie po to studia skończyłam,a teraz też jestem na Kuroniówce No właśnie, ja też po studiach, a wciskam ludziom lodówki, telewizory i roboty kuchenne... Wystarczy. Ale pracy zgodnej z kierunkiem studiów pewnie tez nie dostanę, bo to by sie wiązało z szkoleniami na początku i pobytem poza Biaymstokiem. A to mi nie pasuje, bo Niuśki nie zostawię. Tak więc poszukam czegoś przynajmniej lepiej płatnego. A póki co dostanę zasiłek da bezrobotnych. Oby... I posiedzę jeszcze z moim bączkiem.
  8. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Siedzę sobie wyluzowana przed kompikiem z karmi. No bosko Wypiję i spadam do łóżka. Kolorowych snów baby!
  9. No i teraz juz zdasz. Tylko sie skup i czytaj spokojnie pytania.
  10. Emilia198818 grudnia zdaje sama teorie. Pytalam sie babki w WORDie czy mozna zdawac laczony to mi powiedziala, ze nie mozna :( No ale w sumie z jednej strony dla mnie lepiej :) Bo w razie gdybynm nie zdala tej teorii znowu to praktyczny by mi przepadl a tak to kaska nie przepadnie :) Bylam w lekkim szoku jak babka sie mnie zapytala czy chce zdawac 18 grudnia :) Oczywiscie zgodzilam sie bez zadnego upierania :) Ludzie, ktorzy zapisywali sie przede mna mowili, ze maja teorie dopiero w lutym. A tu prosze udalo mnie sie zalapac na grudzien jeszcze :) Teraz nic innego mi nie pozostalo jak wziasc sie znowu za testy :) I ZDAC :) No i byłaś szybsza. Kuć, kuć, kuć proszę. A przed egzaminem sie luzować. Będziemy trzymać kciuki.
  11. Emilia Wow! Jak ci się udało tak szybki termin załatwić? Teoria i praktyka? Poziomka ja tez powinnam ruszac do pracy od stycznia, bo konczy mi sie wychowawczy. Ale umowa tez mi sie konczy, wiec póki co, idę na bezrobocie. Później poszukam pracy, bo do starej nie chce wracać.
  12. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    A wiecie, ze moja gwiazda juz spi? Ide sobie kolacje zrobic i nareszcie loozik
  13. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Uśmiałam sie z mojego dziecka. Zrobila dwie kupki, jedna duza, druga mała. No i pokazuje mi - dwa kupki! Mała i mama. Skąd te pomysły? Ale dumna jestem, ze kupa w nocniku, a nie w majciochach. Ambis dzieki. Mam nadzieje, ze humorek sie poprawi. Marik ze ty masz tyle siły przy dwójce dzieci... Podziwiam! Mam ochote na kawke i chyba pójdę zrobić. Ktoś jeszcze pije?
  14. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Truska dzięki U nas niby juz bylo dobrze z sikaniem, a ostatnio Nika miała wpadki. Z kupa mamy cały czas problemy, bo częsciej jest w majtki niz do nocnika. Niby nie ma sie czym przejmować, bo dziecko i tak z pieluch wyrośnie, wcześniej czy później, ale jednak ja bym już chciała mieć spokój. Do spania i na spacerki pamp obowiązkowy. A w domu majtki. Są dni kiedy nie ma zadnej wpadki, niby tych z wpadkami jest niewiele, ale ja i tak sie przejmuje.
  15. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    A jeszcze się chwale. Niuska ma telefon, który mówi po angielsku cyfry, kształty i kolory. Kształty zna juz od dawna, ale dzis mnie z kolorami zaskoczyła. Idzie z tym telefonem i mówi - ojendź - pomajanciowy, jed - ciewony, gjin - ziejony, jejoł- ziuty. Gały mi na wierzch wyszły, bo co prawda bawiłyśmy sie w powtarzanie, ale tylko kilka razy. A okazuje sie, ze ona zapamietala!
  16. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Truska witaj! Lepiej późno, niż później ;) Byłysmy na spacerku i po nim Niusia pięknie zupe zjadła. Ze spaniem dziennym dzis będzie cięzko, bo Niuśka ma mnostwo energii, lata i chałupe roznosi. Buuu...
  17. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Ja sie zbiore na spacerek za jakąś godzinke. Jeszcze trochę posiedze, bo tu mi dobrze.
  18. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Taczorku bo ja taka nie kumata i slepawa... :duren: U mnie wszystkie przygotowania leżą. Jakie listy? Jakie sprzątanie? Generalne zacznę robić moze w następny poniedziałek. Wcześniej porobie listy zakupów. Wszystko ma byc prawie na tip top do piątku nastepnego, bo stary przyjedzie Pichcenie zostanie, ale przynajmniej tata pobawi się z córka i będę miala więcej spokoju.
  19. Hejo przy kawce. Wczoraj myślałam, ze kopyrtne przy kompie. Znów mi net chodził jak chcial, a przez większość czasu nie chodzil, więc wrzuciłam sobie na luz i obejrzałam film. Julka szkoda, ze sie na gg nie odezwałas wczoraj :( Goga moj Niunio się zawsze cieszył, ze ja taka ekonomiczna w piciu jestem, bo w knajpie nie wyda na mnie dużo :duren: Emilia zadne regułki nie są wymagane. To raczej egzaminator stuka coś w tym stylu. Nie pamietam jak pierwszy, ale drugi powiedział - prosze przygotowac sie... bla bla bla i jak juz bedzie pani gotowa, rozpocząc manewr. Pisz szybko kiedy ten egzamin, bo wszystkie czekamy z niecierpliwością!
  20. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Witam z rana. Pijemy kawusie? Wczoraj mi net świrował, to był, to nie byl i myślalam, ze kopyrtne z tej złości. Marik rób kawę, bo nam padniesz! Taczorku ja tępa jestem, to mów co te cyfry oznaczaja. MamoNikosia ta kangurzyca to wpływ Kubusia Puchatka oczywiscie... Mocny ma sen Nikos! Ja wczoraj wieczorem musiałam sie namęczyć zanim Niuska zasnęła. Padła chyba cos przed 22. Ale rano do 8 pospałyśmy.
  21. Wlađnie mi Niuska padła w krzesełku do karmienia nad obiadem!!! Załamka. Przełożyłam ją do łóżka, a sama na kawkę do kompika Goga ja jestem cholernie ekonomiczna w piciu. Zazwyczaj w knajpie piję jedno piwko (więcej tylko jak większa impreza) i chodu do dziecka. Także żadnych problemów nie miałam. A słabą łepetyne niestety mam...
  22. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Taczorku alez sliczna ta wasza Juleczka! Ambis szybkiego pozbycia się doła zyczę. A małże to chyba od tego są żeby wkurzyć. Niestety... Kawusia
  23. AchA

    Pazdziernik 2005!!!

    Niuska mi dzis wstała ok. 8, to myślałam, że spać nie pójdzie, ale jednak spacer ją zmasakrował i niedawno zasnęla na siedząco w krzesełku nad obiadem. Szok. Moze obiad nieciekawy był? W każdym razie spanie o tej porze niczego dobrego nie wróży. Będe musiała ją nosić, wygłupiać sie i pajacować, zeby poprawic jej humor. Bo długo spać jej nie pozwole. Ale dzis tekst od Niki usłyszałam. Pyta mnie - jak Nisia naziwa? (jak Nisia się nazywa), pytam ją - no jak? A ona na to - Majeństo (Maleństwo). Po chwili kontynuuje - jak mama naziwa? Odpowiedz - Kaguzicia (kangurzyca). Kochana ta moja panna. Zostałam Kangurzycą...
  24. Dzien dobry dziewuszki! Ale sobie wczoraj popisałyście! To mi się podoba. Szkoda tylko, ze mnie nie bylo. Ale wypilam sobie piweczko z korzeniem (pycha! Juz prawie zapomnialam jak smakuje), posłuchałam bluzgań barmana jak to będzie wszystko staremu opowiadał, że sie puszczam itp... ;) (Gryf to nasza knajpa od wielu lat i ten barman to nasz dobry kumpel. A przy okazji spotkalam bande naszych kumpli, to musialam z nimi pogadać przecież. I z tego afera.) No i jeszcze powitanie w knajpie - wchodzimy, a barman od razu - a wy tu po co? Ale to sa wszystko objawy sympatii Ech fajnie tak wyjść do ludzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...