
Jomira
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jomira
-
solange63Ja jak zwykle mysle do przodu, ale jade do Polski to trza zrobic zakupy Mamuski jakie mialyscie krzeselka do jedzenia dla swoich pociech? Mi sie podobaja zwykle drewniane, np. to DanChair - ROSNĄCE krzesełko Baby Dan - NATURAL (1550061862) - Aukcje internetowe Allegro ale 500 zl to troszke za duzo (chociaz w Danii jest teraz wyprzedaz i wyszloby 450 zl ). Ja znowu napalilam sie na domek: Fisher price interaktywny domek dwustronny (1540609541) - Aukcje internetowe Allegro Nowy kosztuje 1100 koron (okolo 500-600 zlotych). znalazlam nawet w sasiedniej miejscowosci za 450 koron i teraz wojuje z mezem, ze musze to miec :) Maz twierdzi, ze za wczesnie, ze nie mamy juz gdzie skladowac itp... No, ale ja musze to miec :)
-
mafinkaWitam,od wczoraj mamy śpiące dni, nawet do kąpieli dziecko nie chciało mi się wybudzić. Kurcze co to może być? początek kolejnego skoku rozwojowego? Co do krzesełek to ja mam drewniane, spadek po siostrzeńcach wychowanych w Szwajcarii. Piękna ręczna robota, po intensywnym użytkowaniu przez Myszaka wymaga odświeżenia. Tfu, tfu... wypluj! :) Mamy to samo, a w koncu nasze pociechy z jednego dnia :)
-
solange63Ja jak zwykle mysle do przodu, ale jade do Polski to trza zrobic zakupy Mamuski jakie mialyscie krzeselka do jedzenia dla swoich pociech? Mi sie podobaja zwykle drewniane, np. to DanChair - ROSNĄCE krzesełko Baby Dan - NATURAL (1550061862) - Aukcje internetowe Allegro ale 500 zl to troszke za duzo (chociaz w Danii jest teraz wyprzedaz i wyszloby 450 zl ). Ja marzylam o oryginalnym Trip Trapie, nawet meza przekonalam i mielismu odkladac na nie, by kupic za te 1800 koron. Ale dostalismy gratis od jego kolegi z pracy wlasnie Baby Dana, wiec mamy dokladnie takie jak pokazalas. Hehe... nie mielismy go gdzie schowac, wiec stoi juz przy stole :) Tak wiec, kto tu jest do przodu??? :)
-
Maja tez jeszcze spi :) Wiec tez zagladam :) Milego dnia
-
agaluk1Mnie w szpitalu powiedzieli, że jeżeli karmie piersią to nie ma konieczności odbijana, natomiast dziecko karmione mleczkiem modyfikowanym trzeba odbijać za każdym razem do momentu kiedy zacznie samo się przekręcać na boczki. Ja w nocy nie odbijałam wogóle chyba że widziałam że jest mały nie spokojny. Ja karmie piersia i uwierz mi, ze Mala beka "jak stary" przy piwie, albo mlody po coca-coli :)
-
Czytalam kiedys o tej naturalnej czystosci niemowlat. Podziwiam. Ja chyba jestem za bardzo leniwa i za malo konsekwetna.
-
No ja ta oszukana styczniowka :) Bo ostatecznie urodzilam 2 lutego. Co do tego bujania, to ponoc jak maluch zaskoczy to, bedzie tego bujania mniej. ja poki co robilam tak 4 razy i jest tak faktycznie. Najwazniejsze, ze Mala spi. Wczesniej przysypiala mi na cycku po 15 minut i niemozliwe bylo nawet wstanie z fotela, ze nie wspomne o odlozeniu jej do lozeczka. Mloda zasypiala dopiero jak wyruszalam na spacer czyli okolo 12-13. Dzieki "trickowi", to sie zmienilo.
-
Ann, nie wiem czy masz mozliwosc wystawienia Malej na balkon, albo do ogrodu. Mialam problem z polozeniem Malej spac do poludnia. Spala jak Twoja przy cycku. Polozna doradzila mi, by mniej wiecej godzine po obudzeniu po spaniu nocnnym (dzieci wtedy sa juz zmeczone) wsadzic Mala do wozka i "za drzwi". Wozek mozna pobujac nieco. Moja Mala "odlatuje" w ten sposob w ciagu 10 minut i spi okolo godziny. Po raz drugi zasypia mi w trakcie spaceru. Wowczas spi okolo 4 godziny. Na noc stosujemy zasade rutyny: mycie, zmiana pieluszki i ciuszkow na pizamke, dluuugie jedzonko i jak Mala jest "zamulona" to odkladamy ja do lozka. Wowczas posteka, posteka i zasnie. Wazne jest by w momencie rozpoczynania przygotowan, w pokoju w ktorym Mala ma zasnac bylo juz cicho i przytlumione swiatlo.
-
solange63Anka ja tez stawiam na potowki. tradzik raczej wystepuje na twarzy, z reszta pare stron wczesniej Monik wklejala zdjecie Konrada z tradzikiem, to mozesz sobie porownac.Jesli chodzi o ubieranie, to trzymam sie starej, dobrej zasady- na dworze jedna warstwa wiecej niz dorosly (no chyba, ze ktos jest ekstremalnym zmarzluchem, albo morsem ). Lepiej zeby bylo chlodniej, niz za goraco; pozniej dzieci sie przegrzewaja i czesciej choruja. Ostatnimi dniami, kiedy bylo cieplo i slonecznie, mloda nie miala nawet czapki, tylko bluze z kapturem. Moja corcia dzis zrobila kupe (po 4 dniach). uwierzcie mi, ze wolalabym normalna kupe codziennie, niz jej giganta co pare dni. z pampersa sie wylewa i mloda ma dodatkowe mycie, bo jest brudna od pasa do stop Nic nie mow!!! To nasz trzeci dzien bez kupy, nawet nie chce myslec. Ostatnio po dwoch dniach, nie wiedzialam od czego zaczynac :) Dobrze, ze maz byl w domu, wiec on mala kapal, a ja ogarnialam przewijak i ciuchy. Jedyna roznica, ze Ty masz od pasa do stop, a my od pasa po pachy :) Co do ubierania. W ciagu tych cieplych dni to Maja bez czapki jezdzila w wozku i tylko w body i spodenkach, plus kocyk w poszewce. Ja chodzilam w krotkim rekawku, wiec miala i tak dwie warstwy wiecej :)
-
Ja tez mysle, ze trzeba odbijac do momentu pionizacji i wiekszej ruchliwosci malucha. Pamietajcie, ze to powietrze, ktore nie wyleci przy beknieciu idzie do jelitek i powoduje bole brzuszka. Powietrze w koncu musi gdzies wyjsc - jak nie gora to dolem.
-
Anka25solange63Witaj cywilizacjo! wczoraj zakladali nam nowego neta i dopiero dzis Rafal go uruchomil.Jomira czy ten basen o ktorym piszesz, to ten u mnie w centrum? Mafinka nie zgodze sie z Toba w kwestii nocnika. Moja siostrzenica byla przyzwyczajana od kiedy zaczela pewnie siedziec (nie pamietam dokladnie, ale okolo 6 miesiaca zycia), po paru tygodniach zaczela "wolac". Nocnik miala z kaczuszka i zawsze darla sie "KAKA". Najpierw sygnalizowala grubsze potrzeby, z czasem siku. Wiadomo, ze wpadki sie zdarzaly, na noc tez miala zakladana pieluche, ale jednak wiekszosc udawalo sie robic do nocniczka. A ja mam pytanie; jak czesto zdarza sie waszym dzieciom plakac przez sen? U mnie od tygodnia Emi, placze, zawsze 30 minut po zasnieciu i tylko w czasie dziennych drzemek. placz trwa z minute i potem mloda spi dalej. Moj Pascal tez czasami placze albo steka przez sen.Mysla ze nie ma sie czym martwic. Od paru dni Pascal ma wysypke na twarzy a konkretnie to na czole i za uszkami.To takie malutkie krosteczki,sa zaczerwienione ale co jakis czas bledna i praktycznie ich nie widac.Moze wiecie co to moze byc??? Anka, a nie sa to potowki? Miejsce ich wystepowania oraz to, ze bledna by cos takiego sugerowalo - zbyt ciepla czapeczka? Jezeli tak to wystarczy nie przegrzewac dziecka, umyc woda z mydlem i wentylowac. Jak nie beda dalej przegrzewane to znika w ciagu dnia, dwoch.
-
solange63Witaj cywilizacjo! wczoraj zakladali nam nowego neta i dopiero dzis Rafal go uruchomil.Jomira czy ten basen o ktorym piszesz, to ten u mnie w centrum? Mafinka nie zgodze sie z Toba w kwestii nocnika. Moja siostrzenica byla przyzwyczajana od kiedy zaczela pewnie siedziec (nie pamietam dokladnie, ale okolo 6 miesiaca zycia), po paru tygodniach zaczela "wolac". Nocnik miala z kaczuszka i zawsze darla sie "KAKA". Najpierw sygnalizowala grubsze potrzeby, z czasem siku. Wiadomo, ze wpadki sie zdarzaly, na noc tez miala zakladana pieluche, ale jednak wiekszosc udawalo sie robic do nocniczka. A ja mam pytanie; jak czesto zdarza sie waszym dzieciom plakac przez sen? U mnie od tygodnia Emi, placze, zawsze 30 minut po zasnieciu i tylko w czasie dziennych drzemek. placz trwa z minute i potem mloda spi dalej. Basen o ktorym pisze to u mnie "we wsi" :) Swiezutko po remoncie, nawet przy basenie przewijaki dla niemowlat sa. Na Twoim nie bylam, ale slyszalam , ze tez fajny. CO do placzu, to nam sie raczej stekania zdarzaly, ze nie wspomne teraz Maja ma od wczoraj 38,1 i do tego przylaczylo sie zastopowanie gazow. Obled w trampkach - plakala cala noc. Niestety maz zarazil nas swoim wirusem, bo i mnie zaczyna gardlo bolec :(
-
Jezeli chodzi o basen, to u nas na plywalni jest specjalny basen dla malych dzieci, a drugi dla mam z dziecmi, woda w nich ma temperature 34 stopnie.
-
My idziemy na basen. Generalnie ponoc dziecie musi miec minimum 4 tygodnie i 4 kg, ale moja kolezanka, ktora jest instruktorem twierdzi, ze lepiej poczekac, az dzieciaczki skoncza 3 miesiace, by nie chorowaly na uszy. Nasze dzieciaczaki urodzone dzien po dniu, wiec juz za 3 tygodnie bedziemy razem chodzily. Bede miala kolezanke i instruktora w jednym. W tygodniu zamierzamy chodzic same z dzieciaczkami, a w weekendy z mezami. Zobaczymy jak nasze plany sprawdza sie w praktyce.
-
Asiunia25latMy mamy lampkę zapaloną i pieluchy też zmieniam w nocy jak nie ma kupy. Już mniej niż miesiąc temu, ale i tak boję się żeby sie nie odparzył jak będzie tyle w jednej pieluszce. asiula ciesz się, że Ula ci chociaż w dzień dłużej śpi bo mój Kamil bardzo rzadko śpi dłużej niż godzina (no chyba że na podwórku). W nocy przeważnie budzi się o 12, 3, 5 i od 7 juz nie śpi. Dziś w nocy spał 4,5 godziny (rekord). Ostatni raz zmieniam Mai pieluche okolo 22-22.30, ponownie o 8 rano. Nie uzywamy zadnych kremow, raz na jakis czas linomag, jak jest jakies zaczerwienienie (ale jeszcze nie odparzenie). Nigdy jeszcze pupy nie odparzylismy. Zaczerwienienia zdarzaly sie w czasie kiedy Maja robila czesto kupki. Od czasu kupy raz na 2-3 dni, pupa idealna. Fakt, ze uzywamy dobrych pieluch Libero albo Pampers. Jak musielismy przerobic gorsze zmienialismy je czesciej i nie uzywalismy na noc. No i tez uzywamy trojki :)
-
solange63asiula84Hehe, Solange, to co opisałaś jako swój "horror" to u mnie w sumie norma ;P Jak Ula zaśnie ok.21 to potem jakoś w okolicach 1, 4 i 7 się budzi... Zanim znów śpimy mija 30-40 minut. Nie mam pomysłu jak ją odzwyczaić od tego, więc póki co wstaję i robię co do mnie należy, czyli zmiana pieluchy i cycek :) Za to jak rano Niunia zaśnie to śpi zwykle jeszcze bite 3 godziny i mama ma poranek dla siebie :)Tak sobie caly czas myslalam o Tobie biedaczko a musisz za kazdym razem zmieniac pieluche? zawsze to pare minut zaoszczedzone. w mojej madrej ksiazce jest napisane, zeby przyzwyczaic dziecko do nocnego spania, trzeba ograniczyc wszystkie zabiegi do minimum, czyli; jesli nie ma kupy, to pielucha zostaje ta sama, jesli jest grubsza sprawa, to zmieniasz, ale bez slowa. w ogole jesli dziecko budzi sie w nocy, to nie nalezy do niego gadac. nakarmic w ciszy, przy slabym swietle i do wyrka. Moze robisz wszystko tak, jak napisalam i po prostu Twoje dzieciatko jeszcze nie jest gotowe na dluzsze przerwy, ale z czasem bedzie wydluzac swoj nocny sen. W mojej madrej ksiazce tez to pisze. Co prawda bylo to w pierwszym miesiacu zycia malej, ale po dostosowaniu sie do tego zaczelismy jakos normalnie spac. Swiatla wogole nie zaswiecam, wystarcza to z ulicy.
-
solange63Tak, ja to wszystko wiem. Pielegniarka jest w porzadku, mowila, ze jest dobrze, ale mogloby byc troszke lepiej. Powiedziala, ze jak Noemi zyska 175 gram tygodniowo zamiast 150 to bedzie przeszczesliwa Zaznaczam na siatkach; z waga jestesmy na 25, z wzrostem 50.Ale mi mloda dala w kosc dzisiaj. Zawsze sen nocny byl pewnikiem, minimum 6 godzin nieprzerwanego snu (ostatnio 7 lub 8), a tu niespodzianka, po karmieniu o 23.30, mloda obudzila sie z wrzaskiem o 4.30 wypila dwa cycki i jeszcze miala ochote na zabawy i spiewanie. poszla spac o 5.30 i obudzila sie znowu o 7.00- wygladam jak zombie. Mam nadzieje, ze to jednonocny wybryk i dzis juz nie zrobi mi takiej niespodzianki. Jak nic wziela sobie do serca, ze musi przytyc :) U nas tez dzis jazda, ale w ciagu dnia.
-
NIe daj sie zwariowac :) Pielegniarka pewnie pytala by ocenic sytuacje (czy Noemi czasem nie jest chora itp.), nie chciala na pewno nic Ci zarzucic. A swoja droga, sprawdzalas w siatce centylowej? Mamy siatki w ksiazeczce, zobacz na ktorym centylu jedziecie. Nanies wage na siatke i zobacz czy linia leci rownolegle do ktorejs z linii. A swoja droga: przeciez Noemi urodzila sie nieco wczesniej, po drugie o ile pamietam to wazyla okolo 3 kg, wiec moim zdaniem nie ma sie czym przejmowac. Maja co prawda wazy na dzien dzisiejszy cos kolo 5700, ale pierwszy miesiac "jechala" na wspomaganiu. Poza tym jest na 75 centylu, na szczescie wzrost tez, bo inaczej mozna by powiedziec, ze jest po prostu gruba :) No :) nos do gory i porzuc glupie mysli, maksyma "grube dziecko = zdrowe dziecko" upadla jakies 20 lat temu :)
-
solange63Joasia gratulacje i calusy dla malutkiej Zglaszam oficjalny sprzeciw! Wszystkie dzieci maja juz dlugie wloski, a moja ciagle lysa niby ma tam jakis meszek, ale to nic w porownaniu z waszymi pociechami. Ja staram sie podtuczyc moja malutka przed wazeniem za tydzien, ale nie wychodzi nam to. ona chyba jest po prostu niejadkiem. Zamiast co 3 godziny, daje cyca co 2; cos tam wypije, ale niezbyt lapczywie. Wieczorem dostaje butle z moim odciagnietym mlekiem, niewazne ile by go bylo, mloda wypija 120 ml. No trudno, moze po prostu taka jej uroda. Pytalam mame i mowila, ze ja tez bylam drobniutka. Solange, ale 120 to ok. w mojej ksiazce o dzieciurkach mam taka tabelke i z niej wynika, ze dzieciatka w wieku 2 miesiacy powinny miec, albo 6 x dziennie po 120 ml, albo 5 razy dziennie po 150. W wieku 3 miesiecy (ukonczonych) powinno byc to 5 x 150-180. Oczywiscie mowa o karmieniu butelkowym. Osobiscie lubie dzieci chude :) MOj syn byl cale dziecinstwo chudy i wyrosl na zdrowego jak byk nastolatka, wyniki krwi ma jak honorowy krwiodawca :) Joasiu - sliczna corunia!
-
Mi pielegniarka zdradzila sposob na dobre spanie dziecka w dzien. Dziecko wbrew logice jest bardzo zmeczone mniej wiecej godzine po wstaniu, bez wzgledu na to ile spalo w nocy. Tak wiec mniej wiecej godzinke po wstaniu (u nas to jest 9.30) ubrac dziecko i na dwor (balkon, ogrod) pokolebac i pooooleci :) Przetestowalam i mam :) Maja spi juz 1,5 godziny. Wczesniej nie bylo mozliwe ukolebanie jej bez przejechania 5 km wozkiem dookola miasta. A druga rewelacja, Maja pozegnala sie z flaszka!!! I tym samym obalila teorie, ze jak sie zacznie dokarmiac, to dziecko bedzie zawsze wolalo flaszke. Od dluzszego juz czasu karmilam Maje tylko piersia, dajac flaszke na ostatnie karmienie na noc. Od 3 dni Maja stanowczo odmawia flaszeczki :) Tak wiec jestesmy w 100% na cycu! Zajelo nam to 2 miesiace, ale mamy :)
-
solange63JomiraAczkolwiek co do zabawek, to obawiam sie, ze to zadna ochrona :) Mysle, ze to bedzie zaaaarabiasta zabawa wyrzucic zabawke i patrzec jak Rudy ja porywa, a pozniej z nia szaleje :) Ha, pomyslalam o wszystkim. w zestawie z kojcem jest moskitiera, wiec mloda nie da rady wyrzucic zabawki, bo sie odbije od moskitiery i wpadnie do srodka Hehe ... albo na glowe :) szybka nauka - niewyrzucania :)
-
MonikHej dziewczyny,i my wczoraj byliśmy na USG bioderek. Lekarz stwierdził, że jest idealnie. Co do kojca, ja też mam zamiar zakupić, bo pamiętam doskonale jak taki kojec moje rodzeństwo świetnie wykorzystywało do zabawy. Poza tym, na początku nie było problemu z porozrzucanymi zabawkami bo wszystkie były w środku. Dzieciaki najpierw się bawiły na siedząca, ale jak opanowały już sztukę stania, to pięknie wyrzucały całą zawartość kojca na podlogę :) ( z wszelkimi wrzaskami zadowolenia-im dalej tym lepiej) Zastanawiam się, czy kupić taki kwadratowy kojec, czy łóżeczko turystyczne. Niektóre z łóżeczek mają otwierany bok, co może być dodatkową frajdą dla większego bobasa. Mafinko, jak jest z "podłogą" w takich łóżeczkach-czy jest ona na tyle twarda że dziecko może na niej stać? a jednocześnie na tyle miękka, że dopóki nie opanuje tej sztuki, to nie jest za twarda, jak na przykład fiknie koziołka na boki? Joasia, ten Wasz ksiądz to ma niezły cennik. Nasz zawsze mówi, że co łaska i z całą pewnością pazerny nie jest. Każdy daje ile może. Do tego sam pyta, czy chcemy z mszą czy bez. Opłata za bierzmowanie???pierwsze słyszę. Wspomnę tylko, ze po czwartkowym szczepieniu wszystko Ok. Nie porobiły się żadne guzki, zgrubienia, nie było temperatury, może trochę więcej snu. Wrzask był tylko jak zdzierałam plasterki z udek, bo wybrałam metodę-szybkim i jednym pociągnięciem. Może lepiej zrobić to powoli następnym razem? ale to chyba jeszcze więcej krzyku. Monik, jako specjalista od plastrow powiem, ze zrywane szybkim pociagnieciem u maluchow jest nie najlepszym wyjsciem z racji delikatniutkiej skorki. Lepiej po porstu plaster namoczyc - na przyklad w kapieli, wtedy praktycznie sam odpadnie. Co do kojca, to ja mam akurat drewniany u mnie podloga stabilna jak w lozeczku. Do tego mamy materacyk, wiec jakies fikniecie nie jest grozne. Co do wyboru kojec a lozko turystyczne, to uwazam, ze w kojcu jest wiecej miejsca. Poza tym, poki dziecie nie siedzi, a spedza czas w pozycji lezacej, jest wieksza mozliwosc ruchu. Nasze dzieciury sa teraz na etapie (bynajmniej moje) krecenia sie wokol wlasnej osi. Wiec jak nawet sie obroci w poprzek kojca jest wciaz miejsce na nozki. Pozniej przyjdzie etap pelzania, i znow - w kojcu da sie nieco podpelznac, w lozeczku nie za bardzo.
-
śluzowate kupki i śladowe ilości krwi
Jomira odpowiedział(a) na sabinka9022 temat w Noworodki i niemowlaki
Nie martw sie az tak bardzo. Dbaj o to by Mala pila duzo, to najwazniejsze. Wszystko sie unormuje. -
śluzowate kupki i śladowe ilości krwi
Jomira odpowiedział(a) na sabinka9022 temat w Noworodki i niemowlaki
sabinka9022Ale ona nie miala stwierdzonej alergii. Tylko z powodu silnych kolek musiala przejsc na nutramigen.Moja Julka na nic nie jest uczulona. Mojej siostry córeczka tez byla na nutramigenie i cyckała sobie juz w tym wieku kromke nnie mówiąc juz o danonkach., pod koniec 4 miesiaca jadła z nia juz obiady i nic sie nie dzialo wiec skad mogłam wiedziec ze akurat moja Julka tak zaraeguje? Dzisiaj byłam zbadać malej kał i płaciłam 114 zl;/ Moja julka nie ma goraczki jest pogodna i w ogole wszystko jest ok. Do trzeciego roku zycia nie mowi sie o alergii, a o nietolerancji pokarmowej. Byc moze kolki wlasnie wynikaly z powodu nietolerancji pokarmowej, stad proba z nutramigenem. Skoro kolki ustaly po nutramigenie, to znaczy, ze jednak podejrzenie bylo sluszne. Co do jedzenia obiadu przez 4 miesieczne dziecko, to powiem tak. Kazdy robi jak uwaza. Jednak zalecenia pediatrow i schemat zywienia niemowlat jest opracowany na podstawie danych naukowych. Sama widzisz - siostry dziecku nic sie nie stalo, a Twojemu tak. Osobisice eksperymentowanie kosztem zdrowia malucha uwazam za nieodpowiedzialne - zwlaszcza podawanie chleba (glutenu!) w wieku 3 miesiecy. A wracajac do sedna. Skoro smecta nie dziala, tak jak pisalam porozmawiaj z lekarka o wlaczeniu nifuroksazydu. To bardzo delikatny antybiotyk, dzialajacy tylko w ukladzie pokarmowym. Byc moze do obciazonego niedojrzalego ukladu pokarmowego wdala sie w miedzyczasie jakas infekcja. Aczkolwiek zaznaczam - porozmawiaj z lekarka, nie rob nic na wlasna reke! Dzieciatko jest naprawde jeszcze malutkie. -
śluzowate kupki i śladowe ilości krwi
Jomira odpowiedział(a) na sabinka9022 temat w Noworodki i niemowlaki
sabinka9022Moja 3 miesieczna corka od 2 miesiecy pije nutramigen, poniewz miala bardzo silne kolki. Pare dni temu na czubku łyzeczki pdałam jej do smaku danonka. Na drugi dzien zobaczylam ze kupka przybrała kolor zielony i była wodnista z duża ilościa śluzu i nitkami krwi. Pojechałyśmy do przychodni. Pani dr zapisała smekte i biogaie. Dzisiaj jest 2 dzien jak podaje jej te lekarstwa a poprawy brak. Lekarka stwierdzila ze to od danonka a mi sie nie wydaje;/ Moja Julcia jak tylko przeszla na nutramigen robiła jedna kupke dziennie a od paru dni jest ich nawet 5 dziennie.. dzisiaj kupki maja juz ładny żołty kolor ale kropeczki krwi w jednej z kupek zauwazylam;/ czy któras z mam spotkała sie z czyms takim? co robiłyście? Skoro karmisz dziecko nutramigenem, to wnioskuje, ze ma skaze bialkowa, nie rozumiem wiec po co podalas jej Danonka. Przeciez jogurt robi sie z mleka!!! , ze nie wspomne, ze obecnie podaje sie dzieciom pierwszy pokarm poza mlekiem dopiero po 4 miesiacu. Zgadzam sie z lekarka, ze to wina Danonka. Nie dosc, ze alergen, to jeszcze podany niedojrzalemu zoladkowi. Jezeli masz watpliwosci co do dzialania smecty, to spytaj lekarke co mysli o podaniu Malej nifuroksazydu.