-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pretka
-
My też dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Mały nie zapłakał, tylko się napiął i to wszystko Waży 7400 :) Dostał receptę na maść na tą swoją szorstką skórę. Skazy już nie ma ( na tą chwilę) ale ma duże tendencje do alergii skórnych i mam nadal unikać białka w diecie :( echh i widzicie kolejny minus z karmieniem piersią :(
-
Asiunia25latA Kamilek drugi dzień jakiś marudny. Nie wiem co mu może być. Pretko byłaś na drugim szczepieniu? Ile waży twoj Aleks? Amelko jak tam nastrój? Asiuniu ja na szczepienie wybieram się jutro, więc będę wiedzieć co i jak z tym moim dzieckiem. Sama jestem ciekawa ile on może ważyć :) obstawiam ok 7 kg. Amelko dobrze "słyszeć", że u Ciebie lepiej :) Etinko mój synek też nie lubi upałów, wtedy nie chce spać na spacerze, ale ja wole jednak upał niż taką pogodę jak teraz bo przy takiej ponurej pogodzie to na dworze nie posiedzi się pół dnia :P
-
I po weekendzie. Trochę odpoczęłam wreszcie bo mąż pomagał przy dzieciach więc nabrałam sił na kolejny tydzień. Ten czas tak szybko mi ucieka, jak sobie pomyślę, że to już rok minął od zajścia w ciążę to wierzyć się nie chce :( Dziś mały ciągle mnie zadziwiał bo był taki grzeczny i non stop uśmiechnięty, tak pięknie się bawił na macie zawieszonymi zabawkami, nawet spać poszedł o normalnej porze :) Echh rośnie ten mój mały urwis.
-
Kathi mój Aleks też przeważnie robi kupki dwa razy dziennie :) raz mu się dopiero zdarzyło nie zrobić przez 2 dni. Solange ja swoją córkę karmiłam przez 3 mies. a jest okazem zdrowia, choruje naprawdę rzadko, nie ma żadnych alergii a i umysłowo przewyższa większość swoich rówieśników. Nie powiem, sama walczę o laktację i bardzo chcę karmić do 6 mies. ale nie zawaham się ani sekundy czy podać mm jak tylko zauważę coś niepokojącego u synka. W końcu bardziej od karmienia piersią zależy mi na jego szczęściu :) z resztą podobnie jak Tobie :) A poza tym laktacja nie kończy się tak z dnia na dzień :)
-
Solange ja nigdy nie używałam laktatora elektrycznego więc ciężko mi się wypowiedzieć. Może spróbuj zadać pytanie doradcy laktacyjnemu na naszym forum. Ja uważam, że laktator elektryczny nie wiele zdziała, skoro odciągasz pokarm co 3h łącznie z nockami to laktacja jest pobudzana na bieżąco i chyba niewiele więcej da się zrobić ( tak przynajmniej mi się wydaje, ale nie mam pewności czy na pewno) Ja też mam mniej pokarmu niż kiedyś, póki co radzimy sobie jakoś, karmię co 3h w dzień i co 4h w nocy i jakoś leci, czasami widzę, że mały jeszcze by coś opędzlował, ale ja już mam puste piersi a on się drze. Uspokajam go i na razie się tym nie martwię bo mały do chudych nie należy więc go nie dokarmiam, ale też nie udaje mi się zwiększyć ilości pokarmu w piersiach mimo usilnych starań. We wtorek będzie ważony więc będę wiedzieć co dalej robić. Jak będzie konieczność to będę go dokarmiać mm tak jak ty swoją Emi.
-
Temat o wynoszeniu można by pociągnąć dalej, np pracownicy sklepów spożywczych wynoszą jedzenie, pracownicy stacji benzynowych tankują swoje samochody itp, tyle, że oni pracują dla prywaciarzy więc mi to lata, natomiast w szpital jest państwowy i wtedy my wszyscy jesteśmy okradani. Ale nie osądzam, bo prawda jest taka, że pewnie każdy by brał jakby tylko miał taką możliwość.
-
Dzisiaj taka pogoda, że strach wyjść na spacer :\ Cały czas czekam na poprawę pogody ale póki co to niebo przysłonięte chmurami deszczowymi, mały śpi chyba ta pogoda tak na niego wpływa, z resztą na mnie też bo nic mi się nie chce dziś.
-
Joasiu super ta zabawka, mała na pewno będzie zachwycona :) Teraz w ogóle jest od zatrzęsienia różnych zabawek, że aż ciężko się na którąś zdecydować :) Ja też próbowałam tych chusteczek z baby dream ale mi one nie podpasowały bo uważam, że są za suche, jak do tej pory za najlepsze uważam pampers sensitive. Skóra małego wyglada jak "dupcia niemowlaczka":)
-
Karim bo Bruno to mądry chłopak :)
-
A powiedzcie mi czemu nie stosujecie chusteczek nawilżających? Ja jadę tylko na chusteczkach, nawet jak mały kupę zrobi, wtedy zużywam o 1 więcej. Tak jest chyba najłatwiej? Po co sobie utrudniać?
-
Amelko pisz o czym tylko chcesz, to jest nasz wątek i możemy sobie pisać o wszystkim. Z tą mireną to bądź dobrej myśli, hormony buzują, ale może się uspokoją niedługo a i krwawienie nie będzie trwało w nieskończoność, zobaczysz, jeszcze kilka dni i wszystko się unormuje. Powinnaś brać żelazo, żebyś nie wpadła w anemię z powodu długotrwałego krwawienia. Co do usypiania to ja kładę małego w jego łóżeczku, czasem mały protestuje mimo, że widzę, że jest zmęczony i wtedy popłakuje i wypluwa smoka, to ja konsekwentnie wkładam mu smoka, pogłaszczę i po jakis 3-5 min. od położenia zasypia. W nocy po karmieniu i odbiciu tak samo tylko, że bez smoka zasypia momentalnie. Czasem zdarzy mu się usnąć w leżaczku, to już go nie ruszam i pozwalam mu się tam wyspać :) Ja jeszcze przed urodzeniem synka wiedziałam, że nie będzie żadnego bujania i usypiania na rękach z uwagi na to, że po co skoro można to samo zrobić w łóżeczku. Czasem przyłapuję męża, że próbuje się wyłamać i uśpić małego w naszym łóżku i wtedy jest awantura, nie chcę, żeby mały się przyzwyczaił do tego i mąż odnosi go do jego łóżeczka :)
-
Karim że też nie bałaś się robić zdjęcia z takiego bliska! Te żmije są jadowite, wprawdzie od jadu się nie umiera ale mimo wszystko... Monik ja też oddaję Aleksa do prywatnego żłobka. W zeszłym tygodniu byłam je obejrzeć i spodobało mi się. Jest ok 10 dzieci w wieku od 6 mies. do 2 lat i są 4 panie. Co do niani to podzielam Twoje zdanie, też się nasłuchałam i najzwyczajniej w świecie się boję, a poza tym za żłobek będę płacić 600zł z wyżywieniem i mam pewność, że dziecko jeść dostanie i że nikt mu tam krzywdy nie zrobi, a u niani różnie bywa. Amelka wychowała się u niani i muszę przyznać, że trafiła mi się najlepsza niania na świecie, ale niestety teraz opiekuje się swoim wnukiem :( Ze znalezieniem tej właściwej to też się namęczyliśmy, dwóm podziękowaliśmy po tygodniu bo jedna nie wychodziła na spacer a druga paliła papierosy którymi Amelka była przesiąknięta... echhh teraz sprawa prosta, żłobek blisko pracy i luz. My też dzisiaj pół dnia na dworze spędziliśmy, Aleksik uwielbia swój wózek, tylko jest jeden uciążliwy mankament, wózek musi być w ruchu bo jak tylko staje to po 3 min się budzi i jęczy, wtedy muszę pobujać i tak co chwilę. Ciężko książkę poczytać w takich warunkach heh.
-
Margo rozgość się u nas, im nas więcej tym lepiej bo więcej można się dowiedzieć :) Noo Misiek bardzo lubi brzuszkową pozycję, teraz właśnie też śpi na brzuchu i wtedy najdłużej pośpi. Jak go położę na pleckach to śpi max 20-30 min w ciągu dnia, a na brzuszku potrafi przespać 1,2h :)
-
Wszystkie macie takie słodkie dzieci, że można oglądać godzinami :) Ja też Wam pokażę mojego Misiaka i Amelki
-
Z tym Karmi to nie wiedziałam, że zawiera alkohol, piję codziennie jedną butelkę tego hehe, ale co tam, tego alkoholu tam jest tyle co nic, a czuję zdecydowaną poprawę w ilości pokarmu więc będę pić nadal :) Jomiro no wiem, że jeszcze ma trochę czasu na przekręcanie się ale jak tak czytam dziewczyny, że ich dzieci się już przekręcają to ja też już bym chciała :) Spoko, poczekam aż mały grubasek da sobie z tym radę Kathi no muszę spróbować z tą płytą, może akurat to będzie lekarstwem na brak spania w ciągu dnia, choć muszę przyznać, że od wczoraj jest wyraźna poprawa, mały zaczął troszkę podsypiać, jakieś 30 min dwa razy, chyba kryzys minął :)
-
Monik wszystkiego naj naj :) Karim po raz kolejny zachwycasz zdjęciami :) Co do podmywania malucha to pełen szacun dla Ciebie, ja idę po najprostszej linii oporu i lecę na chusteczkach nawilżających. Etinko piszesz, że kąpiesz Maję w samej wodzie, ale chyba używasz jakiegoś płynu do mycia? Ja karmię małego identycznie jak Monik i też się najada w ciągu max 10 min. Mój synek nie jest tak sprawny ruchowo jak wasze dzieciaczki :( jeszcze się nawet nie odwraca z brzuszka na plecki... może to z powodu dużej masy ciała? No w końcu jest pulchny, waży ok 7kg.
-
[quote=Joasia21; Pretka nie nazywaj mojego zięcia diabłem ok?? Ja mu to kiedyś powiem! Przepraszam, tylko mu nie skarż Solange super, że wyniki ok, widzisz, jednak instynkt matki jest najlepszy, ty Emi znasz najlepiej i stanęło na twoim; Emi to zdrowa i mądra dziewczynka, która będzie kiedyś modelką :)
-
MonikCo za dzień!!!! Konrad przez 12 godzin przespał wszystkiego razem może z 60 minut! na szczęście był to czas gaworzenia, śmiechu,spacerów, mruczenia, jedzenia, robienia kup itd, ale i tak padam na twarz. Mały jest kochany, bo nie płacze bez powodu, najwyżej jak już jest głodny, albo zrobi kupsko i nie jest w ciągu minuty przebrany :) no ale dzisiaj faza aktywna trwała od 6.30 do 19Dziewczyny, czy wasze dzieci mają jeszcze problem z ulewaniem? bo u nas ciągle temat na tapecie. zaczynam się już martwić. Konrad bardzo jest ruchliwy, jak "pracuje"nogami to całe ciałko jest w ruchu, no i jak się tak rozpędzi po jedzeniu to zaraz ulewa. Odbijam go po kilka razy. Sama nie wiem co o tym myśleć. Pediatra twierdzi że niektóre dzieci nie mają w pełni rozwinietego układu pokarmowego i to przejdzie. Monik to ja mam identycznie teraz ze swoim, też spać gadzina nie chce :) Ładnie za to nocki przesypia, dał mi pospać do 9 z dwiema krótkimi pobudkami w nocy na karmienie :) Co do ulewania to mój jeszcze czasem ulewa. Czasem mam na myśli raz, dwa na dzień. Samo przejdzie :)
-
Wreszcie usnął mały diabeł a ja marzę tylko o odpoczynku. Dobrze, że w nocy ładnie śpi, bdę mogła odpocząć. Jomiro obyś miała rację z tym kryzysem, w sumie wszystko wskazuje na to, że to właśnie kryzys bo nigdy się tak nie zachowywał. Owszem, lubił być w centrum uwagi ale w granicach rozsądku a nie non stop. Kathi ja też w domu nie usiedzę za długo i już wiem, że wracam do pracy od września. Ciężko mi będzie zostawić synka ale z drugiej strony potrzeba mi trochę oddechu i świeżości po za domem. Planuję pracować 6h na początek więc myślę, że mały tyle da radę bez mamy :) Tatiano myślę, że nikt się nie obrazi bo w końcu jest sporo prawdy w tym co piszesz i ja się z tobą zgadzam :) Idę wziąć gorącą kąpiel co by się zrelaksować po ciężkim dniu :)
-
Ja też kocham ten szczerbaty uśmiech Aleksa Ten mój urwis coś ostatnio nie chce wcale spać w dzień, masakra jakaś, leżeć w kołysce też nie chce, w leżaczku poleży jakieś 10 min. i już się nudzi, za to na rękach może siedzieć na okrągło... tylko jak tu nosić godzinami ok 7 kg ciężar? Jak go odłożę to ryczy, głodny nie jest bo pokarmu mam dosyć, na spacerze owszem pośpi ale ja chcę chwilę w domu odpocząć macie jakiś pomysł co tu zrobić żeby choć chwilę mieć dla siebie?
-
3 dni mnie nie było a tu tyle do czytania, ale nadrobiłam :) My też walczymy z ciemieniuchą za pomocą oliwki ale efekty są marne, więc postanowiłam zakupić MUSTELA STELAKER z nadzieją, że pomoże. Czekam na dostawę, jak wypróbuję to dam wam znać. Piwko Karmi mi służy, już nie narzekam na małą ilość pokarmu ( przynajmniej póki co) :) Ja swojemu Aleksowi będę wprowadzać posiłki jak skończy 5 mies. Też zacznę od marchewki i jabłka. Didianko witaj :) życzę Ci aby twoje problemy już nie wróciły. Solange masz racje, czekaj na wyniki, one wszystko powiedzą i nie przejmuj się jak będą dobre
-
Witam nowe dziewczyny :) Widzę, że wszystkie się męczymy z czapeczkami hehe. Dziś z pokarmem lepiej, być może dzięki piwku Karmi które ostatnio popijam codziennie :) żeby tak jeszcze mnie bodawki tak strasznie nie bolały to byłoby cacy. Etinka jakaś walnięta ta lekarka, pewnie stara baba, nie ma się co nią przejmować :)
-
Powiedzcie dziewczyny czy macie już jakieś plany wakacyjne? Ja cały czas się zastanawiam jak spędzić urlop w tym roku. Myślimy o Chorwacji ale mam wątpliwości czy synek nie będzie za mały, jak zniesie podróż i czy temperatury tam panujące nie będą dla niego za wysokie. Druga opcja to podróż samolotem do Turcji i te same dylematy. Córcia nam truje, że ma być dostęp do ciepłego morza a najlepiej do basenu na powietrzu. Macie jakieś propozycje?
-
Ja swojego niczym nie smaruję ale też staram się w miarę możliwości nie wystawiać buzi na słońce. Jak będę zmuszona być z synkiem na słońcu to go będę smarować zwykłym kremem Bambino, on chroni przed promieniami słonecznymi, ma faktor 4. Na silne słońce będę używać coś mocniejszego, np Dax Cosmetics Opalanie Krem Do Opalania Dla Dzieci I Niemowląt.
-
Amelko jak najbardziej możesz się udzielać w tym temacie :) Zgadzam się z tym co piszesz. Ja nie chcę karmić piersią ponad wszystko, chcę tylko mieć pewność, że nie poddałam się bez walki tak jak to zrobiłam z córką. Nie widzę nic złego w karmieniu mm i jak nic się u mnie nie zmieni to zacznę synka dokarmiać.