-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pretka
-
Co do słoiczków to ja jestem jak najbardziej za, uważam, że 100 razy lepiej jest podać dziecku taki słoiczek niż przygotować obiadek z warzyw/owoców z bazaru. W słoiczkach ozanczonych literką A są produkty eko i w tym momencie nic z bazaru nie będzie lepsze od tego. Zastanawiam się jednak nad tym parowaro/blenderem z aventu i żywnością ekologiczna, którą jednak u nas jeszcze jest ciężko dostać, ale są sklepy internetowe oferujące bogaty asortyment np. Biovert.pl- Zdrowa żywność ekologiczna, chleb bezglutenowy - sklep online. Wtedy i tylko wtedy gotowanie samemu ma dla mnie sens bo wychodzi jednak taniej niż słoiczki.
-
solange63Etinko male sprostowanie. okazalo sie, ze to nie ogorki sa winne zakazeniom. do tej pory nie wykryto zrodla (ale zgadza sie, ogory byly pierwszym podejrzanym). Jeszcze jedno małe sprostowanie :) Falę ostrych zatruć spowodowanych szczepem pałeczki okrężnicy EHEC w Niemczech wywołały bez żadnych wątpliwości zanieczyszczone kiełki pochodzące z uprawy ekologicznej Gaertnerhof w Bienenbuettel w Dolnej Saksonii. Hehe z żywności eko... super
-
solange63Etinko male sprostowanie. okazalo sie, ze to nie ogorki sa winne zakazeniom. do tej pory nie wykryto zrodla (ale zgadza sie, ogory byly pierwszym podejrzanym). Jeszcze jedno małe sprostowanie :) Falę ostrych zatruć spowodowanych szczepem pałeczki okrężnicy EHEC w Niemczech wywołały bez żadnych wątpliwości zanieczyszczone kiełki pochodzące z uprawy ekologicznej Gaertnerhof w Bienenbuettel w Dolnej Saksonii. heh uprawy eko.... super
-
Kurde młody dostał wysypkę po soku z marchewki :( Skąd bierzecie warzywa dla maluchów? kupujecie jakieś specjalne czy obojętnie z jakiego źródła? Karim życzę wytrwałości z tą rehabilitacją. Długo jeszcze ona będzie trwała? Pokarm mi się jakoś unormował, dziś nie musiałam dokarmiać choć jest go wyraźnie mniej. Dziś podałam małemu Sinlac i wszystko po nim ok, więc jutro na noc dostanie i zobaczymy jak będzie spał bo teraz mam nocki zarwane :( Jeśli chodzi o karmienie, to mojemu nic nie przeszkadza, jest taki łakomy, że wcina jakby był w transie, ale za to bardzo macha łapkami, szczypie mnie drapie, zdusza pierś, muszę mu siłą przytrzymywać łapkę bo robi mi nią krzywdę :(
-
Asiula84 ja tez stosowałam te metody i efekty były nie powiem ale wiesz to za często się u mnie powtarza praktycznie nie było miesiąca bez takich akcji i trochę już wymiękam. Zobaczymy, dziś na obiad rosołek serwuję, może będzie lepiej bo zawsze było :)
-
Nulko uroczy Twój synuś, widzę, że szykuje się szatynek albo brunet czyli w moim typie hehe a jaki ma kolor oczu? Anka25 ja przez dwa ostatnie dni podawałam sok z marchwi który sama wycisnęłam a dzisiaj pierwszy raz dałam sinlac. Na poczatku pluł strasznie, ale potem mu zasmakowało i jadł ładnie. W zasadzie możesz dawać kaszkę, soczek, deserek byle w małych ilościach początek. Zapomniałam napisać, że dziś w nocy młody budził się co godzinę i zasypiał przy cycu, do tego płakał i rzucał się, teraz po mm wreszcie jest spokój.
-
Echhh a u mnie dziś puste cyce od rana... zaczynam mieć dosyć tego karmienia, jak sobie pomyśle, że znowu czeka mnie dostawianie co pół h i bolące sutki to pasuję. Co będzie to będzie, podałam mm, oczywiście najpierw przystawiłam do cyca i nie mam z tym kompletnie żadnego problemu :) 4 mies. karmiłam tylko piersią a to i tak dla mnie sukces :)
-
Oj tak, Solange każdy ma jakąś historię, dobrze, że nasze zakończyły się happy endem :) Ja jak robiłam test to tylko tak dla uspokojenia siebie bo zachciało mi się piwka (było bardzo upalnie) a że staraliśmy się z mężem od 4 lat, okres zawsze jak w zegarku, a tu 2 dni spóźnienia więc zrobiłam test aby spokojnie wypić to piwko a tu taka niespodzianka, zwłaszcza, że byliśmy już umówieni na 20-go któregoś do androloga bo nasienie męża zostało zakwalifikowane do Asthenozoospermia II stopnia czyli znikome szanse na zaciążenie drogą naturalną... Wcześniej też poddałam się laparoskopii na drożność jajowodów, trochę się nagimnastykowaliśmy zanim się udało, a potem jeszcze były obawy o utrzymanie ciąży zwłaszcza, że jedno poronienie już przeżyliśmy. Teraz patrzę na mój skarb słodko śpiący w łóżeczku i z całą pewnością mogę powiedzieć, że wreszcie jestem szczęśliwa :)
-
Mój Pudzianek też już ledwo się mieści w gondoli ale jeszcze z miesiąc damy radę, tak od sierpnia chcemy się przesiąść :) Nie ma co kręgosłupka męczyć, wg mnie jest jeszcze za mały wiekowo na spacerówkę. Aleksik też szybko wcina, najada się w 5-10 min. Z reguły sam się odrywa od piersi i wtedy obdarza mnie najpiękniejszym uśmiechem, ale ostatnio w nocy przysnęło mi się podczas karmienia i obudziło mnie po godzinie ssanie, mały cały czas podłączony do piersi ciągnął przez sen pustą już pierś, smoczek sobie zrobił i tyle :) My też już ubieramy 74, dziś robiłam porządek w ubrankach i prawie wszystkie 68 poszły w odstawkę. Monik to rzeczywiście przykre zwłaszcza, że w tak ważnym dniu jak ślub trzeba myśleć o takim nieszczęściu :( Współczuję. Dziś moja 36 letnia sąsiadka zmarła na raka, osierociła dwójkę dzieci w tym 4 latka. W takich chwilach człowiek docenia to co ma...
-
W imieniu Aleksa dziękuję Wszystkim za życzenia :*
-
Młody się obudził i dostał sok z marchwi, wczoraj 2 łyżeczki, dziś 4. Zjadł chętnie a nawet płaczem poprosił o dokładkę :) Dziś pogoda pozwala odetchnąć ale i mały wyraźnie bardziej ruchliwy i skory do zabaw, widać upały mu nie służą. Sylwianna ja bym się jednak skusiła na kojec, bądź co bądź wakacje szybko przelecą i łóżeczko pójdzie do odstawki a kojec jeszcze długo posłuży. A te kilka ( nie wiem jak długo ) dni wakacji mały prześpi w kojcu. Żeby odróżnił zabawę od spania wystarczy wyjąć mu zabawki z kojca, włożyć kołderkę/kocyk i będzie wiedział co robić :)
-
Właśnie zrobiłam mu zdjęcie jak tak słodko śpi na brzusiu :)
-
Ja Aleksowi układam ręce wzdłuż tułowia i wciskam smoczka i tak się juz jakos nauczył, że wtedy ma spać, widać lubi bo inaczej by się wiercił. Powiem Wam, że na brzuchu śpi najdłużej, teraz też tak zasnął i wiem, że mam dla siebie co najmniej 2h
-
Rytm dnia i nocy mamy już wyuczony i powiem szczerze, że nie ma nic lepszego, bo mogę sobie rozplanować dzień i ze wszystkim zdążyć, wiadomo, że czasem się zdarza jakiś poślizg bo dziecko to nie maszynka ale jestem zadowolona. Mały śpi tylko w łóżeczku i dzięki temu kiedy go tam włożę to szybko zasypia a jak mu się spać nie chce to i tak próbuje i po 15 min juz śpi :P Robię tylko jeden malutki wyjątek w ciagu całej doby - po karmieniu ok 5-6 mały zostaje ze mną w łóżku ale robię to dlatego bo tylko wtedy jest szansa na spanie, przytulimy się do siebie i jeszcze do 9 śpimy, albo (przeważnie) kładę go na brzuszku obok siebie i wtedy mały też usypia :) W ciągu dnia kładę go wtedy, kiedy zaczyna marudzić i z reguły są to stałe pory. Na spacerze jest różnie, czasem spi 30 min, czasem 1h, ale jest grzeczny i nawet 3h spaceru spokojnie potrafi poleżeć i oglądać świat. Kocham go
-
Pina, mój mały miał problem z wodniakami na jąderkach, ale już mu się sporo zmniejszyły, przepuklinę miał pępkową ale też już śladu po niej nie ma, ale 3 mies. chodził z plastrem na brzuszku. A to jąderko teraz mu się takie zrobiło czy ma tak od urodzenia?
-
Dziewczyny, mój mały od dłuższego czasu potwornie się ślini, jak leży w leżaczku to musi mieć śliniak bo inaczej całe body pod szyją byłoby mokre, jak jest na rękach to ślina mu tak leci, że ja całą rękę mam mokrą a jak leży na brzuchu to wszystko wokół jest mokre. Jak to jest u Was? Ślinienie się jest oznaką ząbkowania, ale póki co u nas nic nie widać... Królowo z tego co widzę Twój synek już ma 4 mies. więc możesz zacząć kombinować z dodatkowym jedzonkiem :)
-
Nulko masz małego wędrowniczka :) Mój też ze mną w łóżku się kręci, po porannym karmieniu mąż idzie do pracy a ja kładę małego na jego miejscu a mały tak jakby próbuje się do mnie przysunąć, czasem mu się uda ale większość razy ląduje do góry nogami :) W swoim łóżeczku tak się nie przemieszcza. Pytanie do Solange :) Ile wody dodajesz do sterylizatora żeby ugotować ziemniaka w mikrofali i na ile wat nastawiasz mikrofalę?
-
Justynko u nas było podobnie, mały też spał do 1 a potem był niespokojny, okazało się, że małemu chciało się pić, odkąd dopajam go w nocy wodą problemu już nie mamy :) Teraz też jeszcze śpi a ja korzystam z wolnej chwili :)
-
Solange zajefajny pomysł z tym parownikiem ze sterylizatora :) Na pewno z niego niedługo skorzystam. Dziś zaopatrzyłam się w marcheweczki i jutro będę robić z nich soczek dla moich szkrabów :) To będzie nasza pierwsza próba rozszerzenia diety :)
-
Solange tak jak Agnieszkaa pisze to na pewno sundaville, mam taką samą na balkonie :) Uwielbiam tę roslinę, tylko, że na zimę trzeba ją trzymać w domu w chłodnym miejscu.
-
Solange ale z Was piękna rodzinka, macierzyństwo ci służy bo wyglądasz kwitnąco :) My się właśnie wybieramy do żłobka dokończyć formalności, miłego dzionka :)
-
Dzięki dziewczyny :) Upalny dzień za nami, Aleks wypił dziś po za moim mlekiem 2 razy po 80 ml wodę koperkową i chciał jeszcze ale przystawiłam go do piersi i się uspokoił. Za to w nocy budził mi się co 2h widać pić mu się mocno chciało, bo wcale dużo nie ssał, tylko tyle, żeby się napić. Dziś na noc zaopatrzę się w wodę i mam nadzieję, że skubany pośpi spokojniej i dłużej.
-
A to zdjęcie z dzisiaj gdzie widać że Aleks ma taką grubą rękę jak Amelka :)
-
mafinkaPretka mi tam Sinlac smakuje, z tym, że robię go sobie/Myszaka w wersji gęstej. Co do zapachu to z ręką na sercu przyznam, że dla mnie to bezzapachowe jest. Zapachu to to nie ma ale jak dla mnie, mojego M i Amelki - niesmaczne :) Mi też wyszło gęste. Może ty coś do tego dodajesz? Ważne, żeby mały wsuwał, w końcu to dla niego a że smaku jeszcze nie ma (podzielam zdanie Jomiry) to jest nadzieja, że to przełknie.
-
Wszystkim lutowym mamom życzę książkowych ciąż oraz oczekiwania dzidziusia w miłej i spokojnej atmosferze :) Sama jestem lutówką 2011, aż się łezka w oku kręci że to minął już rok od tej cudownej chwili testowania...