Skocz do zawartości
Forum

edzia274

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez edzia274

  1. Cześć Ciesze się ze za mna tak tęskniłyście, ale znając zycie to nie za mną tylko za tym moim smętnym pisaniem monologów. Nie wiem co mam wam napisać, dla mnie temat morza i wczasów to już odległa przeszłośc, było bardzo fajnie, mieliśmy super towarzystwo więc świetnie się bawiliśmy i my i nasze dziecko:Uśmiech:. Pogoda jak to pogoda nad naszym morzem nie dopisała zbytnio, zaledwie 2 dni byliśmy na plaży, a resztę pobytu mieliśmy zorganizowaną, spacerowaliśmy, jeździliśmy i zwiedzaliśmy więc i w Sopocie byliśmy i w Gdyni i w Helu, no wokół. Nawet miałam jechać na kawkę do naszej Agusiax, ale czas szybko zleciał, Bartek sie przeziębił no i wkońcu nie pojechaliśmy bo nie chciałam roznosić zarazków. Swoją drogą musze do niej zadzwonić bo aż głupio że sie jeszcze nie odezwałam Kwatery mieliśmy bardzo czyste i fajne, na podwórku był plac dla dzieci z takim plastikowym zamkiem ze zjeżdżalnią i piaskownica, i miejsca na grilla ze stołami i ławkami, dodatkowo do dyspozycji gości był aneks kuchenny z płytą indukcyjną, mikrofalą, zlewem i wyposażeniem talerzowo sztućcowym. Dzieci miały też dla siebie pokoik zabaw z internetem telewizją. W kazdym pokoju telewizja z kablówką, łazienka i lodówka więc wszystko to co jest potrzebne. A do morza jakies 150m, więc bardzi bliziutko, aż czuć było w powietrzu tą nadmorską wilgoć. Gdyby nie to że raczej nigdy nie jeździmy dwa razy w to samo miejsce to napewno byśmy tam jeszcze pojechali. Chociaż kto wie co będzie kiedyś więc namiar mam schowany. Monisiu strasznie mi żal Kubusia, musiał sie biedaczek wycierpieć, a i wy przy tym pewnie byliście wykończeni. Nie wyobrażam sobie co przeżywaliście, chyba zapłakałabym sie na śmierć, gdybym nie mogła dziecku pomóc i była tak bezsilna. Ciesze sie że już wszystko dobrze i naprawde wam współczuje, oby jak najmniej takich chorób Gosiu i jak ci idzie w pracy, doczytałam że już nie pracujesz jak terminator po 13 godzin, więc opowiedz mi jak to teraz wygląda i jak to sobie zorganizowałaś??? A jak mały Adaś, czy zdrowy czy wszystko dobrze??? Łucjo czy ty też miałaś jakieś zawirowania w pracy, bo coś mi sie obiło o uszy??? Jak postępy pieluchowe??? Agniesiu ciebie widziałam ostatnio na naszej klasie, gdzie ostatnio często przebywasz. Słyszałam też że wyjeżdżacie na urlop, czyżbyś już sie pakowała, co porabiacie całymi dniami??? Jak Oliwier rozgadał sie już??? Majeczko pisz do nas o czym chcesz i kiedy chcesz nawet gdybyś przez całą stroną prawiła monologi, zawsze któraś z nas sie odezwię i ci odpowie, a przynajmniej będzie co czytać gdy sie rano kompa włączy No to chyba na tyle. AAAAA jeszcze jedno Monika nie zrobiłam jeszcze wiśni, jakoś wogóle mi do nich nie po drodze, wstawiłam do lodówki i narazie modle sie nad nimi. Próbowałam wczoraj od teściowej pożyczyć sokownika ale ona też robi no i stoje w martwym punkcie, a tak to szybciutko zlał by sie z nich sok i byłoby po kłopocie. Ogórki za to juz gotowe i korniszony i wielki słój małosolnych Nie wiem w jaki sposób można jeszcze zrobić wiśnie aby nie było z nimi tyle zbędnej roboty, bo nie mam zbyt dużo czasu
  2. A u nas dziś końcówka pomidorowej z ryżem na drugie frytki, pierś z kurczaka i mizeria z ogórków (których ci u nas dostatek) :Uśmiech: A dla bardziej wygłodniałych zrobiłam jeszcze fasolkę szparagową na masełku w bułeczce
  3. Cześć!!! Wpadam tylko na chwilkę powiedzieć że żyje i zameldować że od jutra powinnam już tu częściej zaglądać bo sie nieco obrobiłam. Majeczko bardzo sie ciesze ze do nas dołączyłaś:Uśmiech:. Im nas więcej tym weselej, ale uprzedzam abyś sie nie zraziła na początku że ostatnio jakoś mniej mamy czasu na pisanie bo lato wakacje, urlopy itp, ale jesienią i zimą obiecujemy poprawę. Mówię to w imieniu kolezanek także mam nadzieję że nie będą mi to miały za złe. Niestety nie znam problemu zazdrości u dzieci bo narazie mam tylko jednego synka, ale sobie wyobrażam, bo sama pochodze z rodziny wielodzietnej i wiem co sie u nas w domu działo. Ja sama nie należałam do aniołków jeżeli chodzi o młodsze rodzeństwo Z pieluchami na szczęście my mamy już spokój, trwało to takie dobre 2 miesiące, ale już pięknie woła i siku i kupkę:Uśmiech:. A twojemu synkowi właśnie ze względu na braciszka pewnie będziesz musiała dać troszke czasu bo dzieci przy młodszych sie niestety uwsteczniają. Ale na wszystko przyjdzie czas:Uśmiech: Ja jeszcze siedzę i śmigam po necie bo czekam aż mi pralka pranie skończy abym mogła go na balkonie rozwiesić na noc. Duchota u nas straszna, jakby na burze sie miało, do tego stopnia jest duszno że moj mały zasnąć nie może i już ponad godzinę się na łóżku wierci. Życze wam miłej nocki, ja próbuję przejrzeć zdjęcia z wczasów aby coś tam wam pokazać ale mam ich aż 1400 i nie mogę sie zdecydować
  4. Hej:Uśmiech: A ja serwuję dzisiaj pomidorową z ryżem na drugie ziemniaki z kotletem mielonym i mizerią z ogórków. A na deser leczo
  5. Cześć!!! Witam was dziewczyny nareszcie wróciłam do domu chociaż im bardziej się mu przygladam tym bardziej mi se odechciewa, bo pomimo naszej nieobecności bałagan się tu wkradł nie z tej ziemi . Dzisiaj piorę odkurzam, sprzątam i wogóle próbuje ogarnąć aby móc mieszkać, do tego mam do zrobienia wiadro ogórków i wiadro wiśni, nie wiem kiedy bo Bartek mi żyć nie daje. Normalnie zapomniało dziecko jak to sie samemu bawić można . Napisze później więcej bo teraz ide dalej tyrać
  6. A ja już wkońcu spakowana, przed wyjazdem tylko ze 2 kanapki zrobię i w drogę . Już nie chodze po domu bo im więcej łaże tym więcej rzeczy wrzucam do toreb, mam nadzieję ze sie to wszystko zmieści do samochodu . Robert jeszcze pracuje Bartek mu wtóruje, a mi sie jak zawsze spać nie chce. Bo ja już tym wyjazdem żyje i pewnie znowu będe co chwilka na zegarek zerkać . Gdybym sie już nie odezwała to życze wam miłęgo tygodnia, wspaniałej pogody ducha i tej na zewnątrz . Do zobaczonka
  7. monika4witammy już po zakupach, w tesco są olbrzymie wyprzedaże szmatek dziecięcych, Kupiłam Kubie cztery bluzy za 30 zł. w sumie, przed wyprzedażą musiałbym zapłacić ponad 100 zł gosiu a co się dzieje???? ta sytuacja w pracy tak cię stresuje??? dziewczyno, zostaw to! szkoda nerwów!!! edziu już spakowani??? zajrzysz jeszcze przed wyjazdem? Zaglądam Prawie spakowani chociaż i tak połowa rzeczy leży na podłodze bo mi toreb brakło, zupełnie nie wiem co mam zabrać i co mi może być potrzebne. Ale co najważniejsze czyli leki dla Bartka mam chyba wszystkie i na wszystko. Oby tylko nie były potrzebne ale lepiej dmuchać na zimne. Gosiu jejku jeżeli to skutek tego stresu który teraz przeżywasz to naprawde ci współczuję. Ale pamiętaj nie warto niszczyć sobie zdrowia dla parę marnych groszy. Prosze cię dbaj o siebie bo życie i zdrowie masz tylko jedno Moniko świetne okazje ci sie trafiły, ja dawno nie byłam w naszym tesco, ale moze czas najwyższy sie wybrać, poszperać a nóż coś ciekawego wynajde. Dzięki za info napewno skorzystam
  8. Hej. No jestem jestem i melduje sie chociaż czasu ci u mnie jak zwykle brak ostatnio:Uśmiech:. Cały ranek do 13.30 spędziliśy z Bartkiem na dworzu, trochę plac zabaw, potem spacer na rowerze, potem zakupy i na koniec piaskownica. Weszliśmy do domu Bartek sie najadł i poszedł spać a ja robię gołąbki na obiad więc mam pełne ręce roboty. Do tego wiecznie piorę i końca nie widać, jeszcze musze wszystko wyprasować i wogóle zacząć sie pakować. Monisiu jesteś bardzo twórcza jeżeli chodzi o zabawy z Kubą, podziwiam, ja nie miałabym na to wszystko siły. Z drugiej zaś strony współczuję ci że to ty ciągle musisz sie z dzieckiem bawić, bo naprawde było by ci o wiele lżej gdyby Kubuś miał jakiegoś rówieśnika w okolicy. Mnie też głowa wczoraj strasznie bolała bo też dostałam @ ale dzisiaj juz jest lepiej i nawet niezły humor mam od rana, bo wczoraj to miałam taki humor że bez kija nie podchodź. Gosiu było by fajnie gdyby jednak zprawa manka wyjaśniła sie po twojej myśli, bo jednak co stare śmieci to stare a tutaj jeszcze posada kierowniczki by ci sie szykowała, no ale jak ma to wszystko dalej funkcjonować jak do tej pory to nie ma sobie co głowy zawracać, bo będziesz tylko ciągle zesstresowana i zdenerwowana chodziła. A do pracy trzeba wychodzić z domu z radością, bo prace swoja trzeba lubić, a nie pracować bo mus A my jedziemy w nocy z piątku na sobotę do Władysławowa:Uśmiech:. Na 9 dni dokładnie. Także cały następny tydzień mnie tu z wami nie będzie, ale jak wróce napewno wszystko wam opisze, o ile tylko będzie co opisywać NO i musze iść do kuchni zrobić sos do tych gołębi, ale moze wpadne tu później o ile będe miała z kim gawędzić oczywiście
  9. Dzień dobry koleżanki Przepraszam was że ostatnio tak żadko tutaj zagladam, ale jakoś ostatnio wogóle nie mam czasu. Po pierwsze to od tygodnia praktycznie codziennie mam gości. W ubiegłym tygodniu siostra prawie przez cały tydzień, weekend to wiecie dla męża i rodziny a w poniedziałek przyjechała moja mama bo w Kielcach miała komisję w sprawie odszkodowania za tą złamaną nogę, ale mówię wam szlak może człowieka trafić normalnie wszystko na otarcie łez, aby tylko dać Wczoraj przyjechała koleżanka z synkiem także same widzicie jakoś mi ten czas leci. Mąż mój pracuje tak jak zawsze czyli nigdy go nie ma w domu. W sobotę wyjeżdżamy na tydzień nad nasze polskie morze więc przynajmniej tyle czasu ze sobą spędzimy. Piorę prasuję ogarniam trochę mieszkanie, aby było do czego wrócić. Zastanawiam się tylko jaką będziemy mieli pogodę, bo nie wiem ile mam wziąść ze sobą atrakcji dla dziecka gdyby sie okazało że mamy na kwaterze siedzieć. Tego właśnie nie lubię w wakacjach nad naszym morzem że niczego człowiek nie może być pewien. Ale co będzie to będzie przynajmniej będziemy razem. Gosiu co tam u ciebie??? Jak sie sprawy mają, czy Adaś jest zdrowy, no i najważniejsze czy wasz kryzys już jest zażegnany??? Monisiu ciesze sie z jednej strony że u Kubusia ta wysypka to nic poważnego bo wkońcu ma jeszcze czas na chorowanie. Agniesia jest u swoich teściów więc pewnie nic do nas nie napisze. Ale życze jej miłego odpoczynku Łucjo a Ty kochana jak egzaminy, jak sobie z nimi radzisz w tym semestrze??? Jak ci idzie w pracy??? No i jak twój małry urwis sie miewa??? Dziewczynki napiszcie jak wasze dzieciaki i w co bawią sie najchętniej na podwórkach, bo mi już brakuje pomysłów co robić z moim małym i co mu wymyślać, aby sie pod tym blokiem nie nudził
  10. Witam U nas dzisiaj będzie pomidorowa z ryżem a na drugie kluski z truskawkami
  11. monika4witamu nas zimno dzisiaj jak diabli, chyba nie wyjdziemy na dwór jakoś mi się ta pogoda nie podoba Kuba oprócz kataru dostał jakąś wysypkę na główce, pod włosami, takie drobne bąbelki i strasznie go swędzą, nie mam pojęcia co to jest, też strasznie się drapie, najbardziej właśnie w nocy, chyba jak mu się głowa rozgrzeje od poduszki to bardziej swędzi, nie powinno go nic uczulić bo cały czas dostaje clemastinum antyalergiczne i wapno a jednak coś go sypnęło, edziu bardzo ci współczuję nieprzespanych nocek, ciekawe od czego Bartusia tak swędzi? może pościel wyprałaś w jakimś innym proszku?? a w nocy, jak się drapie to widać jakąś wysypkę? ja Kubę posmarowałam raz maścią sterydową elocom ale potem przeczytałam w necie, że może to być różyczka bo krostki ma głównie za uszami i z przodu nad czołem a tej się niczym nie smaruje a na wesele siostry teściowie nie zajęli by się Bartusiem?? to żadna impreza z małym gosiu jednym słowem macie kiepską sytuację w pracy, może szefostwo w końcu jakoś zareaguje na wasze skargi? jak nie to rozejrzyj się za jakąś nową robotą, tam masz same stresy!! Hej my właśnie wróciliśmy ze wsi byliśmy na truskawkach, a też leje u nas jak diabli Nie będę sie rozpisywać bo juz późno i też zaraz sie kłade ale Monisiu obserwuj małego bo moze jakaś ospa albo cuś, a jutro juz będziesz wiedziała, bo jak go ma wysypać bardziej to w ciągu tej nocy. Też pewnie strasznie sie męczy, ja mojego zaczynam od nowa kąpać w krochmalu, kiedyś jak tak go kąpałam to było lepiej bo ten krochmal jednak trochę tą wodę zmiękczał Teściowie też są proszeni na to wesele, bo u nas swatowie to tez rodzina, ale nie wiem czy pójdą jak nie pójdą to go chyba z nimi zostawię, tylko ze będę musiała w środku nocy wracać po imprezie z Częstochowy (to jakieś 90km), bo będą spazmy jak sie obudzi i mnie nie zobaczy. No i nie wiem co lepsze Uciekam spać dobrej nocki i przespanej przede wszystkim wam życze dziewczynki. Ja też zamierzam korzystać póki mój mały śpi.
  12. Cześć jestem przemęczona i wykończona Bartek od kilku dni nie chce mi w nocy spać, płącze wierci sie i drapie, skutkiem czego moja nocka zamyka sie w dwóch godzinach dziennie Nie wiem co sie z nim dzieje, ale na oko skóra jego jest gładziutka, delikatna a w nocy nagle jakby dostawał łuszczycy. Ciągle płacze i woła mnie że go swędzi. Już nie wiem czym mam go smarować aby mu pomagało U nas pogoda taka nawet do zniesienia, nie pada, wieje lekki wiatr, ale da sie wychodzić no i jest nawet ciepło bo nawet do 22 stopni. Ale pewnie i do nas przyjdzie to ochłodzenie Dzisiaj nie byłam w stanie wyjść na długo z dzieckiem z domu, byłam z nim zaledwie godzinę i wróciłam do domu bo zasypiam na stojąco. Do tego wszystkiego koleżanka była z synkiem na echu serca i wykryto u niego jakąś wade więc siedze teraz na necie i poszukuję jakichś sprawdzonych kardiologów dziecięcych, bo dziewczyna byłą już u jednego ale chciałaby te badania i tą diagnoze skonsultować z kimś innym. Oby tylko wszysko było dobrze, bo to straszna tragedia jak dziecko choruje. Monisiu badź dzielna twarda i nie poddawaj sie, może to tylko chwilowy bunt małego, bo jeszcze cię sprawdza czy dostanie tą swoją pieluchę, a jak nie ustąpisz to napewno będzie juz tylko lepiej. Trzymam kciuki Gosiu masz racje, chory system, chora firma skoro nie radzą sobie z niczym. Jak tylko mozesz i masz na tyle czasu to szukaj sobie w między czasie innej pracy!!! Czekając tam nie wiesz co będzie za tydzień, a tak mozę akurat coś sie trafi i będziesz miała spokojną głowę a nie tyle nerwów i stresu. Życze ci udanego i spokojnego weekendu w towarzystwie synka Agniesiu tak juz niedługo wesele mojej rodzonej siostry. Licze na dobrą zabawe chociaż zobaczymy jak to będzie bo chyba Bartka musimy zabrać ze sobą a same wiecie jak to jest jak trzeba mieć dziecko na oku. A jak będzie tak będzie trudno. Tak Bartek już sam jeździ na trójkołowym rowerku, a nawet gdy wsiądzie na rowerek koleżanki to świetnie sobie już radzi na takim dwukołowym ale z dodatkowymi kółeczkami bocznymi. Fajnie bo mogę z nim wyjść on wsiada na rower i sobie tak spacerujemy, nie musze sie z nim męczyć ani pchać go w tym wózku Świetne macie plany wakacyjne, zazdroszcze. No ale ja nie jestem aż tak odważna i dlatego jeszcze w tym roku wakacje spędzimy w Polsce bo ciągle mam wrażenie że Bartek jest za mały na takie podróże
  13. Cześć wkońcu jakoś funkcjonuje i mogę do was napisać:Uśmiech: Wczorańszy dzień miałam wyjęty z życiorysu, tak mi ciśnienie nie służyło, że potrafiłam z małymi przerwami cały dzień przespać, a dziecko moje biedne bawiło sie albo w domu albo na balkonie i co jakiś czas podchodził do mnie i pytał sie czy już wstałam i czy już jestem zdrowa. Myślałam że odlece. Ale dzisiaj juz ok, już nawet udało nam sie trochę pospacerować, a właściwie pojeździć na rowerku, bo ostatnio wychodząc z domu rowerek nie moze zostać sam bo będzie mu przykro. To są słowa mojego syna. Więc zabieramy ten rowerek i Bartek na nim jeździ a ja za nim biegam. Na weselu było nawet ok, tylko ze szybko bo około 1 zebraliśmy sie do domu, ponieważ praktycznie już o tej godzinie stoły były puste, przystawki sie pokończyły, a nikt niczego nie donosił. Mąż mój sie wkurzył i odjechaliśmy. Nie wiem czemu moze jakiś błąd w systemie jak ja to mówię, ktoś czegoś nie dopilnował poprostu Ale nie ważne, ważne że zespół grał super, ciepłe dania też były więc ogólnie byliśmy najedzeni, no ale wiecie jak sie pije to i trzeba sobie przekąsić. Bartuś nasz podobno był bardzo grzeczny z babcią, pomagał jej we wszystkim, a w niedzielę jak odjeżaliśmy do domu to nie chciał stamtąd jechać:Uśmiech: Mama była wprost zachwycona prezentem, nie spodziewała sie zupełnie, do tego dostała jeszcze likier czekoladowy na poprawe nastroju:Uśmiech: i ogromny bukiet różnokolorowych kwiatów od zięcia, bo go sam wybierał:Uśmiech: Zdjęć z wesela nie mam bo byłam fotoreporterem i nikt mi nawet fotki nie pstryknął, więc wam nie pokażę jak wyglądałam. No chyba że kiedyś jak jakieś fotki z zewnątrz do nas trafią. To chyba tyle narazie o weselu. To co było wczoraj juz wiecie a dzisiaj to dopołudnia jakoś sie organizowałam, byłam z koleżanką na małych zakupach i przy okazji na spacerze rowerkowym z dzieckiem. Potem przyjechała kuzynka męża z dzieckiem, chłopcy sie pobawili a teraz Bartuś śpi a ja pije sobie wkońcu kawkę:Uśmiech: Słyszałam ze od jutra pogoda sie psuje więc zobaczymy jak będziemy sobie czas organizować . Gosiu zdjęcia z nad morza super, ja też juz niedługo będę takie miała Monisiu rozumiem ze Kuba alergik i pylenie mu przeszkadza ale to tylko dlatego z nim nie wychodzisz??? Mój też alergik też kaszle i sie smarka ale bierze wziewy, syrop antyalergiczny i my stale wychodzimy bo w domu przy otwartych oknach jest to samo co na zewnątrz. Co do nocnego moczenia to ja mam z tym spokój, bo mój mały nigdy nawet jak był malutki po nocy miał suchą pieluche, teraz też tak jest i śpi już bez pieluchy w samych majteczkach, bo w nocy wogóle mi nie pije:Uśmiech:. Dzisiaj tylko mieliśmy małą wpadkę bo mały sie usikał w majtki a to tylko dlatego że na noc mąż go nakarmił arbuzem, a ten jak wiadomo jest moczopędny a ja zapomniałam mu założyć pieluchę choć wiedziałam że może sie zesikać. No ale raz sie zdarzyło nie tragedia, a napewno to jeszcze nie koniec:Uśmiech: No to chyba juz kończe te moje wywody bo chyba całą strone napisałam. Miłego popołudnia i do następnego postu
  14. monika4edziu za 9,9 zupełnie wystarczy, my taki mamie opłacamy a muszę dodać, że polsat od czasu do czasu, sam z własnej woli, włącza jej dodatkowe programy, za które nic nie płacimy Tak???? To super. Wiem że jej wystarczy, więc jestem spokojna o to, stresuję się tylko tym czy aby napewno nie marzy o czymś innym
  15. monika4 nie ma u nas wody w czym się umyję??? żadnego ogłoszenia nie było, gdybym wiedziała to wlazłabym do wanny wcześniej nie wspomnę o tym, że miałam kilka pralek prania w planie wrrrrrrrr Moni tak żartem mówiąc pożycz sobie chusteczek mokrych od Kubusia i sie nimi przemyj. A poważnie to nie stresuj sie rano sie wykąpiesz będziesz świeższa na cały dzień Gosiu udanej i miłej nocki ci życze, abyś jutro miała co wspominać
  16. Dzięki dziewczyny że przynajmniej wy mnie popieracie, bo już zupełnie straciłam głowe. Moni ten pakiet mini czyli za 9.90 bo i tak teraz ciepło lato więc mama przed tv siedzić nie będzie tylko wieczorami, a w ciągu dnia i roku szkolnego pracuje, więc myślę że to jej wystarczy. Z drugiej srony kwestia finansowa, z tego co sie dowiedziałam to koszt takiej atrakcji to jakies 220zł. Gosiu widze ze wbrew temu co sie wydarza masz dobry humor i świetne nastawienie. I super, tak trzymaj nie ta praca to inna coś tam razem wymyślimy, wkońcu jesteś tak doświadczona że niczego sie nie boisz
  17. cześć, no nareszcie jestem Wizyta u fryzjera udana, mąż stwierdził że wyglądam bardzo ładnie. Mam na głowie mieszaninę ciemno brązowych pasemek i ciemnej czerwieni. Pasma pokrywają sie i wygląda to świetnie szczególnie w słońcu. Grzyweczka jak zwykle na skos tylko krócej. Ale umówiłam sie już przy okazji na 18 lipca dzień przed weselem mojej siostry, abym miała już pewną wizytę. Pokaże wam pazurki ale jutro bo dzisiaj nie działa mi aparat musze mu naładować akumulatory. Po drodze od fryzjera pojechaliśmy jeszcze do marketu w poszukiwaniu prezentu dla mamy na 50-te urodziny które nawiasem mówiąc też ma w tą sobotę. Więc skoro juz am jedziemy na to wesele i zostawiamy jej wnuczka na przechowanie to nie wypada jechać z pustymi rękami. No i mam wielki problem z tym co jej kupić Wymyśliłam wkońcu że wezmę jej telewizję cyfrową Polsatu, tzn wykupię dekoder, antenę wszystko i dodatkowo opłacę jej abonament na rok z góry. Moja mama jak wiecie mieszka na wsi, do tej pory korzystała tylko z anteny naziemnej i na niej miała tylko 4 kanały, TVP1, TVP2, Polsat i TV4 a TVN jej strasznie skakał i śnieżył. No i ona już od dawna zbierała sie aby sobie coś załatwić bo bardzo chciałaby mieć TVN, więc mam nadzieję że to będzie dobry prezent Nie wiem kobiety doradzcie mi bo oszaleję:Smutny:
  18. Cześć. Wkońcu znalazłam trochę czasu, bo Bartek ogląda bajkę, a wyjść na dwór narazie mi sie nie chce więc jestem Wczorańszy dzień miałam intensywnie zorganizowany. Z domu wyszliśmy z Bartusiem po 9 rano, po drodze zaliczyliśmy nowy plac zabaw, tak ze 2 godzinki, potem zakupy, znalazłam fajny osiedlowy sklep w którym kupiłam sobie klapki do chodzenia za 15zł, Bartusiowi bluzeczke z krótkim rękawem za 5zł i za tyle samo spodenki. Po zakupach w stronę bloku, gdzie jeszcze przez godzinkę trwała zabawa więc w domu byliśmy około 14. Szybko coś zjedliśmy i moje dziecie zasneło. Po krótkiej drzemce Robert go wybudził i zabrał na lotnisko, gdzie główną atrakcją był lot samolotem ze znajomym pilotem, a potem pojechali na wieś do znajomych. A ja w tym czasie miałam relaks i poszłąm sobie do kosmetyczki na pazurki. Tak więc pazurki mam zrobione, jestem zadowolona, chociaż narazie są krótkie bo zażelowałam swoją płytkę bez tego sztucznego tipsa, zrobiłam sobie francuski ze srebrną dekoracją na serdecznym palcu. Łucja napewno będzie wiedziała o co chodzi bo z tego co pamiętam ona zna sie co nieco na tych paznokciach. Oczywiście bez urazy dla was dziewczynki Cała przyjemność kosztowała mnie 45zł. Dzisiaj popołudniu jade do fryzjera, na podcięcie grzywki i farbowanie. Nic szczególnego narazie robić nie będę bo na 19 lipca musze iść znowu, bo wtedy mam wesele swojej siostry więc wtedy bardziej zaszaleję!!! Teraz to tylko wesele mojej koleżanki więc zbytnio nie szaleję, nawet sobie nic nowego nie kupowałam. Ja tutaj tak o sobie pół strony a nic nie napisałam do was Gosiu przykro mi że masz ciągłe stresy w tej swojej pracy, a miało być tak pięknie. No ale z drugiej strony dobrze ze wszystko sie wyjaśniło i że nie zawiedli ludzie. których zaczełaś podejrzewać. Bo najważniejsze to mieć zgrany zespół na którym możesz polegać. Wszystko będzie dobrze, koniecznie napisz co tam ustaliliście. Moniczko nasze nocnikowanie mam nadzieję że już dobiega końca. Od kilku dni nie zdarzyła nam sie wpadka, kupa i siku są pięknie wołane i robione na nocnik bądź na kibelek. Bartek już nawet sam zaczął sobie wybierać gdzie chce zrobić, bo już nawet opanował troszke dłuższe przytrzymywanie. Jestem szczęśliwa i bardzo z niego dumna, chociaż kosztowało mnie to sporo nerwów i stresu. Ale opłacało sie, mam taka nadzieję oczywiście, aby nie zapeszyć Nic musze sie ogarnąć i brać za szykowanie do wyjścia. Chociaż tak bardzo mi sie nie chce
  19. Pulpety w sosie pomidorowym, młode ziemniaki i mizeria z ogórków ze smietaną
  20. Cześć Witam w ten piękny upalny dzień. Dla mnie już sie robi to męczące, bo ja ogólnie upałów nie lubię, ale przynajmniej dziecko może sie wyszaleć Tak więc od rana do wieczora siedzimy przed blokiem na ile to jest możliwe oczywiście, z małą przerwą na drzemkę. Wczoraj popołudniu byliśmy u Bartka kolegi z noworodka na imprezie urodzinowej, typowe kinder party na świeżym powietrzu, bo akurat ci państwo mają podwórko więc dzieciaki sie wyszalały, że małego mojego nie poznałam taki był czarny z brudu Ale przynajmniej widziałam że szczęśliwy. Teraz właśnie śpi, upłakał sie klęcząc przed pralką bo jego kochane miśki wrzuciałam do prania i nic nie pomogło mówienie że zaraz wyjmę i mu oddam Agnieszko razem z mężem wyglądaliście ślicznie, wyglądacie jak dwie krople wody tacyy jesteście do siebie podobni Ciesze sie ze jesteś zadowolona z imprezy, ja mam nadzieję że po sobocie też będę mogłą tak powiedzieć Gosiu co sie stało w pracy ze jesteś załamana??? Kurcze jak to szybko ktoś może humor człowiekowi popsuć Monisiu u mnie ok w miare o ile można to tak nazwać, pomijając ogólne zmęczenie, ale to każda z nas jest zmęczona. Poprostu nie mam czasu na pisanie, wchodze czytam potem wyłączam kompa wychodze i tak wkółko, a na pisanie i weny i ochoty czasem brak:Smutny:. Ale nie przejmujcie sie ja i tak jakoś staram sie swoją obecność nadrobić, bo jak już pisze to mega wielkie posty A ty czemu tak ciągle bywasz zmęczona, co to twoje dziecko z tobą wyprawia całymi dniami że potem na nic nie masz siły???
  21. agnieszka25*Ja tez mam taką nadzieję ze do rana wytrzymam w tych szpileczkach :),sa dosc wygodne, ale wole nie zapeszać....Edytko te buty u mnie to naprawde okzazjonalnie na nogach ląduję, ale czasami poprostu nie ma innej opcji, muszę wygladać elegancko Fotki powklejam jak nie powychodzę na nich jak słoń z nadwaga A upijać to nie mam się zamiaru, co najwyżej lekko wstawić Mały zostaje z dziadkami, jutro teściowie przyjezdżają, więc jestem najzupełniej spokojna jak chodzi o opiekę nad małym :) Ja wersję elegancką raczej wykańczam jakimiś lekko podwyższonymi balerinkami. Ale teraz postanowiłam mierzyć każdy napotkany w sklepie but i nie ważne czy to będą wysokie buty czy niskie, wkońcu przecież musze wydorośleć nie. To fajnie ze dziadkowie mogą przyjechać do Olego wy będziecie spokojni, bo ich zna a on będzie miał napewno super zabawę z nimi:Uśmiech:. I oczywiście nigdy nie mów na siebie, że jesteś słoniem z nadwagą bo jak tam do ciebie wpadne to sobie popamiętasz. Najważniejsze to akceptować siebie i od razu ma sie lepszy humorek Nic kochana moja może jutro pogadamy ja narazie zmykam spać bo mi już zimno. A wykąpałam sie więc sama rozumiesz. Życze ci i wam wszystkim dziewczyny miłej nocki i do jutra o ile mały mnie nie zameczy:Smutny:
  22. agnieszka25*Edytko, wystąpię w Złotej tuniczce, spodniach koloru kości słoniowej i właśnie szpilkach które kupiłam :), choć zakładam soradycznie i nie przepadam za butami tego typu na codzień, sandały do chodzenia (biegania) za małym :) Napewno będziesz wygladała ślicznie:Uśmiech:. Ja i tak cię podziwiam bo ja gdybym założyła takie buty to nie wiem czy umiałabym po prostym chodniku dojść do samochodu, bo z miejsca mi sie nogi wykrzywiają:Smutny:. No cóż chyba nie jestem do takich butów poprostu stworzona. Mam nadzieję że jak już wytrzeźwiejesz po weselu to wstawisz nam kilka fotek na których będziemy mogły podziwiać cie jak wyglądałaś. A z kim zostaje Oli???
  23. agnieszka25*Edziu takie małemu w CCC kupiłam, tylko granatowo niebiesko srebrne GUFO - www.ccc.euza 40 pln, bo stwierdziłam ze przepłacać nie będę bo i tak chwilke pochodzi, zniszczy i wyrośnie ZAraz wrzuce fotki, sandałków i szpilek moich Oczywiście że tak, ja też zawsze staram sie coś kupić z gufo, bo mają dość wytrzymałe te buciki, ale wyobraź sobie że albo już jest po dostawach i wszystko przebrane, albo jeszcze nie miały dostawy, bo ja na Bartka nic znaleźć nie moge. A wypadałoby wkońcu bo juz jest dość gorąco a on sie biedny w półbucikach męczy Może w sobotę gdzieś pojedziemy. Sama sobie też bym chciała jakieś ładne buty na topie kupić, ale kiedy ja na to wszystko znajde czas O właśnie w tej chwili zobaczyłam zdjęcia. Sandałki takie jak mi sie podobają czyli z wyższa piętą taką do kostki usztywniającą:Uśmiech:. A szpilki to dosłownie szpile a do tego sandałki, to w nich wystąpisz w sobotę???
  24. gosiaiagnieszka25*Proszę bardzo, buciki to klapeczki, takie jak te BASSANO - www.ccc.eu tylko bez sznurków na kostkę , małemu sandałki, kupiłam i szpilki, brazowo złote ale linka znaleźć nie mogę PORA NA DOBRANOC!!!!!!!!!!!!!!1 IDE SPC JUTRO NA 2 GODZ DO PRACY I WEEKEND NALEZY DO NAS!!!!!!!!!!!!! śCISKAM I MOCNO PRZYTULAM DO MEGO SERDUCHA JAK MI SIE UDA JURO SIE ODEZWE :Podziw AGUś: SUPER BUTKI!!!!!!!!!! ALE FOTKE W SZPILKACH ZRóB I DAWAJ NA FORUM!!!!!!!!!!!!!!!!! POZDRAWIAM I SPADAM SPAć Gosiu dobranoc, śpi dobrze abyś jutro miała dużo energii.
  25. I tak trzymam, już postanowiłam i musze wkońcu się zrelaksować w taki bądź w inny sposób bo wkońcu mnie zamkną w jakimś wariatkowie Agnieszko zapomniałam pochwalić Oliwiera, zuch chłopczyk i jak dorośle sie zachowuje, tylko pozazdrościć tak mądrego synka A klapeczki ładne i napewno wygodne, szkoda ze tych szpilek nie mozesz znaleźć na necie bo też chciałabym zobaczyć, podziwiam bowiem kobiety które w szpilach chodzą bo ja nie potrafię. A gdzie tzn w jakim sklepie i za ile kupiłąś sandałki dla małego??? Pytam bo też szukam i nie mogę nic znaleźć. Gosiu dziękuję. Ty to tak zupełnie jak siostra starsza której nigdy nie miałam:Uśmiech:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...