Skocz do zawartości
Forum

Majka1982

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Majka1982

  1. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Anka pewnie właśnie przeszło na krtań, poczytałam w necie i w 90% zapalenie krtani powodują wirusy więc myślę że ten wirus żołądkowy i który był na gardle ewaukował się na krtań ;) No ale przypomniałam sobie o nebulizatorze od córki że mam tam maseczkę jedną nową dla dorosłych i już robię drobnocząsteczkowe inhalacje z soli fizjologicznej, idealnie nawilżają krtań więc liczę że przejdzie po kilku takich sesjach. Jeśli to bakteria to okaże się we wtorek po wymazie i wtedy na bank antybiotyk, no ale zobaczymy... Meeeg super podejście, tak zrób, obroń się jeszcze w ciązy i potem będziesz miała spokój, trzymam kciuki żeby się udało :) A na jaki temat pracę piszesz, wogóle jakie studia ? Nie mogę imprezy odwołać nie zrobię tego dziecku, ona bardzo sie cieszy, odlicza do przyjścia mikołaja, dam radę, muszę :) Mp1 ehh no właśnie to jest problem, bo rzadko mam teraz okazję porozmawiać sobie po polsku z ludźmi i jak akurat mają przyjśc to takie szopki z głosem :/ Pocieszam się że to pewnie wina tego łożyska z przodu że tak nie czuję ruchów jak w pierwszej ciązy, bo czasem takie bardziej przeciągania czuję, ale i tak przez to jakaś zdołowana jestem, bo jak czytałam swój pamiętnik co prowadziłam w pierwszej ciąży to w 18tc już było widac jak brzuch szalej :( Chillwood łączę się w bólu chorobowym...ja idę we wtorek do lekarza i jak z wymazu wyjdzie bakteria to na bank dostanę antybiotyk...no ale wolałabym jednak żeby to był wirus bo i tak już tydzien się męczę i liczę na to że to już koncówka... Agata witaj :) zaglądaj i pisz częściej, napewno poprawi Ci się humor, współczuję takiej ilości wymiotów ale teraz już będzie lepiej napewno. Ja też mam straszne bóle rąk i nóg, miałam już to wcześniej przed ciążą, przeszłam liczne badania reumatologiczne i nic nie wykazały i już sama nie wiem skąd te bóle, chyba się przyzwyczaiłam już. Moja ciąże też są trudne, co chwilę choruję, plamienia miałam, dziewczyny tutaj też już wiele przeszły, ale trzeba się jakoś wspierać nawzajem i staraj się robić dobrą minę dla tego maluszka który rośnie w Tobie :)
  2. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Hej dziewczyny, nareszcie gardlo mniej boli ale za to stracilam glos :/ przeszlo nizej ehh...mam nadzieje ze do jutra bedzie lepiej bo mamy miec gosci i bedziemy mikolaja dzieciom robic a tak to bede niemowa swietnie... Wkroczylam dzis w piaty miesiac :) szkoda tylko ze nie czuje jeszcze takich wyraznych ruchow :( Piszecie o tych zebach ze mnie wszystkie zaczynaja bolec haha ;)
  3. Majka1982

    Majóweczki 2016

    To proszę bardzo poniżej przepis na najzwyklejsze, najprostsze maślane ciasteczka: Przesiać 300g mąki z 2 płaskimi łyżeczkami proszku do pieczenia. Dodać 50g przesianego cukru pudru, 4 łyżeczki cukru waniliowego, 1 jajko, 150g masła. Zagnieść ciasto i włożyć do lodówki. Po 20 minutach rozwałkować na grubość 3mm i wycinać. Piec w 180st około 10min na papierze do pieczenia. Paulina no ale jak już pracę napiszesz to potem tylko obrona i będzie spoko to już formalność :) Karola mnie szyjkę lekarka sprawdza przez dopochwowe USG i też normalnie bada "ręcznie"
  4. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Byłam u tego laryngologa i może dobrze, że poszłam, gardło bardzo brzydkie więc lekarka wzięła wymaz, powiedziała że nie da mi antybiotyku w ciemno bo szkoda byłoby gdyby okazało się że to wirus a raczej to prawdopodobne dlatego że miałam te rewolucje żołądkowe. Dostałam jakieś granulki homeopatyczne typu oscillococilum i mam brać, a we wtorek mają być wyniki i zobaczymy co dalej. W Niemczech to mi się podoba że idę do lekarza bez wcześniejszych terminów, a jak mówię że jestem w ciązy to każą natychmiast przyjść, wszystko robią na miejscu i nie trzeba powtórnie się umawiać na jakieś dodatkowe badania Dziewczyny co piszą prace do obrony współczuję bardzo bo wiem co to znaczy, ja pisałam prace w pierwszej ciąży i powiedziałam sobie że nigdy tego nie powtórzę bo to była masakra, a obronę miałam jak córa miała trzy miesiące bo wcześniej się nie dało i strasznie wspominam ten czas, więc jak tylko możecie się bronić jeszcze w czasie ciąży to koniecznie to zróbcie A ja właśnie idę zagniatać bułeczki świeżutkie, domowe na kolację :) Paulina oh te choróbska, jak dobrze Cię rozumię :( to moja teraz druga grypa, do tego plamienia miałam, co chwilę coś aż mam już dosyć... Jeśli masz ochotę to mam trzy przepisy na ciasteczka z których zawsze korzystam, pierwszy to zwykłe maślane ciasteczka, drugi to ciasteczka cynamonowe, a trzeci to kruche ciasteczka z bezą u góry (dużo roboty ale są przepyszne) Olcia u mnie to też chleb w jajku :) racuszki...mniam, rzuć no jednym :) Spokojna piję sok z domowym sokiem z czerwonej porzeczki, a malinki jem w koktajlu każdy dzień i nic :( Zuzulinek nie przejmuj się tym łososiem, ja w pierwszej ciązy też jadłam takiego łososia i makrelę i wszystko było ok :) Blacky a to wiem o co chodzi z tymi tostami francuskimi, też takie robię czasem i lubię :) 1500zł płacicie miesięcznie za żłobek ??? Ehh znam te wieczne dziecięce choroby...szkoda gadać Daria witaj :) M.zielinska masz rację nie mogę tyle tego stosować, bedę się trzymac jednej kuracji i koniec bo widzę że im więcej tego biorę i robię to mam bardziej suche gardło...
  5. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Olcia a widzisz jeszcze szałwią spróbuję, mam w domu w liściach suszoną to sobie zaparzę Angina taka typowa u mnie jest niemożliwa bo nie mam migdałków, 4 lata temu miałam usunięte, ale może jakieś zapalenie gardła mam, o 15 chyba zadzwonię do laryngologa i zobaczę czy by mnie dzisiaj mógł przyjąć Meeeg haha ja też wczoraj napisałam że bezsenność u mnie nie występuje, a wczoraj też nie umiałam wieczorem zasnąć :) W pl rodzciów można jeszcze zrozumieć bo większość jednak pracuje i sytuacje w pracy są takie a nie inne i iść na opiekę jest trudne, ale tutaj w de mnie to wkurza bo większość matek nie pracuje więc spokojnie sobie w domu siedzi a i tak dzieciaki z ciągnącymi glutami przyprowadza... Karola niestety surowa cebula tak do gryzienia nie przejdzie :( ogólnie mam problemy żołądkowe po cebuli w jakiejkolwiek postaci, jedynie ten sok jakoś idzie, tak samo czosnek u mnie działa źle, jedynie sok wyciśnięty toleruję, ale nie umię strawić w całej postaci
  6. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Hej dziewczyny, ja dalej w łóżku i już mnie nerw bierze...gardło dalej mnie mocno boli i juz nie wiem co na niego brać bo wszystko wypróbowałam... Macie jeszcze jakieś pomysły co spróbować na to gardło ? syrop z czosnku i miodu już miałam, nie pomógł a żołądek nie dawał rady, był syrop z cebuli, płukałam solą i octem, wczoraj płukałam tantum verde, stosuję prenalen do ssania pastylki, piję mleko z miodem i pylkiem pszczelim...no i brak pomysłów...nie wiem czy lekarz mi nie pozostaje... Córa wczoraj jeden raz wymiotowała, ale to z obiadu, bo mąż zrobił ryż z jabłkami i wydaje mi się że ryż był niedogotowany a ona poprostu dobrze nie gryzie, jak jej to wyszło to przespała całą noc i teraz już nic jej nie boli, tak więc raczej ten wirus który dalej panuje w przedszkolu to ten sam na który ona była tydzien temu chora i raczej to moje też to samo tylko mnie jeszcze na gardło poszło, ale podobno tak może być, oczywiście ja też musiałam zaliczyć rzyganko wczoraj i mojemu gardełku wcale a wcale to nie pomogło... Tak czy siak dobrego humoru nie mam nadal za grosz, do tego brak apetytu, kompletnie nie mam chęci na jedzenie... Maluch nadal nie daje o sobie znać, niby rano coś tam jakby czułam takie bardziej rozciąganie ale nic więcej :( Anka ohh współczuję dentysty, no ale jak mus to mus jak Cię boli to koniecznie trzeba to zrobić, mnie czeka też niedługo wizyta kontrolna bo ginka kazała mi sie zapisać, a dentysta to mój wróg... Ja też już chcę wiosnę...chcę być już tak w 30tc żeby maluch był bezpieczniejszy :( Karola wspaniała wieści :) na takie zawsze czekamy :) Mp1 dzięki :* Teraz jak jestem chora a córa w domu to i tak nie jest źle, bo ona dużo przy sobie sama potrafi zrobić, zająć się sobą, ma już swoje zabawy, zajęcia, do ubikacji sama chodzi, ubiera się sama, najgorzej jak się ma noworodka i choroba zaatakuje koszmar...pamiętam jak córa miała 2 miesiące i dostała rotawirusa, trafiłam z nią do szpitala i ja też tam dostałam biegunki, to było straszne, mnie też podłączyli tak do kroplówki bo inaczej nie szło i tak we dwie leżałyśmy pod kroplówkami... i właśnie wtedy żałowałam strasznie że nie karmię małej piersią bo musiałam w takim słabym stanie szykować butle z mlekiem a tak bym tylko cyca dała i z głowy... A ja nie umię jeść surowego pora, mam potem takie straszne bóle brzucha że nie daje się żyć Sylwia ja też mam wizytę za niecałe 2 tyg i nie mogę się doczekać bo mam mieć dokładne USG Olcia naszczęście brzuch się uspokoił, ale gardło nie daje mi żyć...
  7. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Płakać mi się znów chce...właśnie nam napisali z przedszkola że kilkoro dzieci ma grypę żołądkową i to podobno dosyć zjadliwą bo dzieci lądują w szpitalu...moja mała ma straszne bóle brzucha, teraz śpi, ale pewnie kwestia czasu zanim zacznie wymiotować...a co ze mną będzie to ja już nie wiem...żyję nadzieją że to co już mam to właśnie to bo dzieci które były na urodzinach też są chore...i jak tu spokojnie żyć...
  8. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Zdołowane i płaczliwe dziewczyny witam w klubie...ja mam tak koszmarny dzień, że łzy to mi lecą już nawet bez powodu, a właściwie jest powód, a to taki że mam dosyć chorób, ludzi którzy te choroby roznoszą, a szczególnie jestem wściekła na rodziców którzy wysyłają swoje chore dzieci do przedszkola... Moja córa przyszła z przedszkola i znów skarży się na ból brzucha...tydzień temu też miała ból brzucha i biegunkę, a teraz zaś...kurcze chyba muszę jej zrobić jakieś badania bo to aż dziwne jest, może ma jakieś pasożyty ? ehh już sama nie wiem...mam już serdecznie dosyć tych chorób które u nas w domu nigdy się nie kończą :( Mnie gardło nadal dosyć mocno boli, chłop mi kupił te tantum verde do płukania ale i tak żadnej ulgi nie ma, chyba będę musiała iść do lekarza na obejrzenie tego gardła Olcia tulę i mam nadzieje że będzie u Ciebie jutro lepiej Blacky dobrze że udało Ci się wszystko załatwić w pracy, a jadłospisu na dzisiejszy dzień zazdroszczę, dawaj przepis na tosty francuskie :) Meeeg łączę się i z Tobą w nic niechceniu... Anka witam w dole chorobowym... Mp1 najważniejsze że wyczułaś moment omdlenia i kasjerka pomogła, mnie się coś podobnego wczoraj zdarzyło, jak byliśmy po lekarzu to na szybko weszliśmy do sklepu zabawkowego i przy kasie też mi sie słabo zrobiło, dużo ludzi było, gorąco i czułam jak zaczyna mi się kręcić i wyszłam ze sklepu i usiadłam przed nim. Myślę że przyczyną była kurtka i szal i poprostu ten zaduch
  9. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja za to mam takie wahania nastrojów że płaczę na zawołanie...np. dzisiaj od rana już płakałam jak głupia...chłop mnie wyprowadził z równowagi, a wie że tak mi sie dzieje i czasem jeszcze bardziej specjalnie coś powie żeby dopiec... Jakoś lepiej zdrowotnie się nie czuję :( gardło nadal boli, żołądek i jelita również, jakoś mój organizm nie umie sobie dobrze z tym wirusem poradzić ehh Karola u mnie za to bezsenności nie ma wcale, mogłabym spać i spać i spać na zawołanie ;) Anka dobrze, że lekarz uspokoił Cię, napewno niedługo Ci się poprawi, te infekcje strasznie długo trwają, ale tak jak piszesz my jakoś wytrzymamy byle dzieci były bezpieczne M.zielińska wystarczy że wpiszesz na allegro "opłatek na tort" , potem minimum 3h przed podaniem trzeba ten opłatek na torcie umieścić i on sobie zmięknie, podobno te farbki są przeznaczone do jedzenia, ale ja jednak wolałam tej góry nie jeść, fajnie wygląda ale niestety dużo w tym E jest ;) Moja siostra też dosyć długo wymiotowała w ciąży, niestety czasem tak jest :( Ja też mam zachcianki ale w sumie nie zauważyłam żeby takie że musze coś koniecznie zjeść i koniec, umię czasem o tym zapomnieć jak nie ma możliwości :) A po żelkach to też mi niedobrze jak ich za dużo zjem Mp1 też uważam że te jajka tutaj to nie dobre sa, ostatnio jak znajomi z Polski przyjechali w odwiedziny to przywieźli jajeczka od ich domowych kurek i różnica nie do opisania... te tutaj jajka mi normalnie śmierdzą i obojętnie czy kupię 0 czy 1 czy 2... Sofi witaj :) Zawiszka też muszę pizze domową, ochoty mi narobiłaś :)
  10. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja coś tam czuję w dole brzucha ale jako że mam rewolucje żołądkowo-jelitowe to nie sądzę aby to dzidzi było ;) na dzień dzisiejszy się nie martwię bo widziałam bijące serduszko, znów od jutra się będę martwić ;) Anka ohh współczuję tej infekcji i Tobie i sobie i Olci, każdej zresztą która chora jest bo człowiek strasznie się męczy i to podwójnie bo nic silniejszego nie idzie wziąć żeby wspomóc :( przydałoby Ci się coś rozrzedzającego wydzielinę, jakiś syropek który w ciąży można stosować, mnie lekarka o tym mucosolvanie dla dzieci mówiła, wtedy ta klucha z gardła powinna zniknąc i lepiej będzie Ci odkrztuszać to wszystko Olcia masz rację wszystko od lekarza zależy, mój gin z polski często żeby nie robić USG przykładał to urzędzenie do usłyszenia tętna od dziecka żeby pacjentkę uspokoić Niestety w de sprawdzałam już chyba wszystkie możliwe tortille i wszystkie w składzie mają mnóstwo E :( nawet poszłam do tureckiego sklepu bo tam się w tym lubują i owszem mieli mnóstwo do wyboru ale jak tam przeczytałam skład to myślałam że się przewrócę...
  11. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Coś z tymi postami dzisiaj nie tak, napisałam jednego i go nie widzę...
  12. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Olcia a ma lekarz u Ciebie na NFZ USG w swoim gabinecie ? bo jeśli tak to jak powiesz że nie czujesz ruchów i chciałabyś się dowiedzieć czy serduszko dobrze bije to lekarz powinien sprawdzić. U mnie to te USG w gabinecie są bardzo szybkie i nadal tylko przezpochwowe, bo lekarka bada mnie na koźle, sprawdza PH, robi wymaz, sprawdza ręcznie szyjkę i macicię, ogląda brzuch, a potem za jednym zamachem robi USG, dzisiaj to było raptem z 2min, bo sprawdziła tylko długość szyjki, grubość ścian macicy i czy serduszko prawidłowo bije. Nie myślę o tym czy USG jest szkodliwe czy nie, bo jeśli byłoby szkodliwe to lekarze by go nie wykonywali tak często, zresztą tak jak Anka pisze nasza koleżanka położna nas też tutaj uspokajała, w pierwszej ciązy miałam kilkanaście razy USG i wszystko jest z dzieckiem ok Anka może faktycznie dobrze jak pójdziesz do lekarza na kontrolę, choć wiem że niestety katar trwa spokojnie 7 dni, ja ostatnio jak byłam chora te 6tyg temu to 2 tyg się męczyłam, bo najpierw gardło, za 2 dni doszedł katar, a po katarze jeszcze mokry kaszel i 2 tygodnie zeszło. Ja teraz mam na bank wirusa grypy, bo tylko gardło, gorączka i bóle żołądkowo-jelitowe, dzisiaj mnie do wc pogoniło i czuję że to nie koniec... O właśnie a na śniadania i kolacje to już wogóle nie wiem co jeść...bo jem albo kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem albo rzodkiewką albo jajkiem i koniec i tak naprawdę już często nie mam na to ochoty...zjadłabym jakąs tortillę zawijaną z tuńczykiem ale te tortille ze sklepu to sama chemia, a na robienie swojej to nie mam póki co sił jeszcze
  13. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Z jedzeniem to też nie wiem co jeść, znów jakoś apetyt straciłam, ale myślę że to wina choroby. Mąż co chwilę mi coś przynosi do jedzenia, wczoraj rosół ugotował i drugie danie, a ja nawet połowy tego drugiego dania zjeść nie umiałam, wszystko mi w buzi rośnie... dzisiaj mamy żeberka w kapuście i kapustę chętnie zjem, ale mięsa pewnie podziubię, a jakoś ziemniaki mi też ostatnio nie wchodzą wolę kaszę albo ryż Olcia dobrze że już lepiej się czujesz, a nie dołuj się brakiem ruchów, popatrz ja też nic nie czuję a jestem tydzień do przodu do Ciebie, ale dzisiaj lekarz mnie uspokoił że łożysko na ścianie przedniej i dziecko jest pleckami do góry obrócone i nie ma szans żebym coś teraz poczuła dopiero jak dziecko będzie miało więcej siły, tak więc czekam i nie myślę... Meeeg ja tak ostatnio co chwilę mam że jestem senna, nic mi się nie chce, już pomijając chorobę to snuję się po domu i nic nie robię ;)
  14. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja nadal w łóżeczku, naszczęście gorączki w nocy nie było i teraz też nie ma. Byłam na kontroli u ginekologa, wszystko tam jest wporządku, szyjka długa, macica ok, mówiła o moich bólach i lekarka powiedziała że jestem chuda to i odczuwam wszystko mocniej bo bardziej się musi naciągnąć. Zrobiła szybkie USG, serduszko maluszka bije wporządku, dzieciaczek już tak duży że wypełnia już prawie całą macicę, więc ruchy powinnam czuć lada dzień, choć powiedziała że maluch obrócony tak że u góry ma plecki i główkę więc dobrze myślałam że coś tam bardziej od środka mnie kopie. No ale mam leżeć jeszcze ze 2-3 dni, odpoczywać, bo z grypą nie ma żartów. Piszecie o parowarach a ja strasznie nie lubię takich dań, kiedyś jadłam u znajomych i dla mnie to wszystko takie mdłe i suche, wolę jednak w piekarniku coś piec we własnym sosie albo dusić w garnku, jedynie co robię na parze ale to w takiej wkładce do garnka to brokuły i potem robię sos czosnkowy do nich Mnie co się jeszcze strasznie marzy to wyciskarka z huroma, żadnych sokowirówek nie chcę tylko wyciskarkę, niestety koszt tego to spokojnie 300e... Leia moja mama naszczęscie nie należy do ludzi wtrącających się, przyjechała do mnie na tydzien i gotowała obiady, nastawiła pranie, poprasowała a do malucha wogóle się nie wtrącała w kwesti jak co się robi, jedynie jak szłam się kąpać to ponosiła córę bo uwielbiała to robić a mnie to odpowiadało :) Karola powiem Ci że moja córa mnie tak kopała od 16tc intensywnie, potem na końcówce ciązy myślałam że brzuch mi rozerwie tak się rozciągała, a jak się urodziła to nic się nie skończyło :) na porodówce się śmiali bo jak ją po porodzie położyli i przykryli to tak wierzgała że w mig była odkryta, potem ilekroć się jej pieluchę przebierało to nie szło bo tak wierzgała nogami, no i do teraz to żywe srebro, bez biegu nigdzie nie pójdzie ;) tak więc wszystko możliwe że i u Ciebie tak będzie ;)
  15. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Jagoda powiem Ci że pierwszy raz słyszę że przed USG w ciąży trzeba dużo wody wypić, w pierwszej ciąży miałam USG prenatalne i połówkowe i wręcz przed badania siusiu szłam zrobić bez picia dodatkowej wody, tak samo teraz przed genetycznym i lekarz nigdy nic nie mówił Blacky podoba mi się Twoje podejście do odżywiania :) bardzo fajne pomysły stosujesz z dodatkami warzywnymi. Wędlinki to najlepiej samemu sobie robić, np. pieczona pierść z indyka, albo pieczony schab ze śliwką i potem spokojnie można kroić na chlebek, myślałam także żeby sobie szynkowar kupić ostatnio koleżanka mi o tym opowiadała i tak mnie do tego zachęciła. A najgorsze na co trzeba uważać to jakie soczki się dzieciom kupuje, bo te kubusie play-e to najgorsze świństwo, naszczęscie moja córa uwielbia wodę albo ewentualnie bobofruty. A śledziki z lisnera uwielbiam, jak tylko jestem w pl to kupuję zapas ;) A zupy krem to ja też często robię bo wtedy moja córa nie do końca wie co jest w środku i idzie ją troszkę zbajerować ;) Lovi ooo przypomniałaś mi o naleśnikach ze szpinakiem, koniecznie na dniach muszę zrobić jak tylko z łóżka się wytarabanie po tym choróbsku... Mp1 ja tez przestałam na wagę wchodzić w domu bo widzę że to bezsensu, póki co u lekarza co miesiąc wychodzi tak około 1kg więcej Ja Ci powiem że też z owocami mam cięzko, poprostu ich nie lubię...gryźć...wiem że śmieszne no ale naprawdę tak mam, no ale teraz robię ten koktajl od kilku dni i naprawdę świetnie wchodzi i mam przynajmniej świadomość że jakieś te owoce zjadłam i spokojne sumienie, polecam Ci te metodę
  16. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Blacky moje początki karmienia też były koszmarne, podobnie jak Twoje, do dzisiaj pamiętam ten ból i krew i wylane łzy, ale żyję nadzieją że teraz będzie to lepiej wyglądać ;) Z domu też często wychodziłam, nawet głupie zakupy były dla mnie odskocznią, zmienialiśmy się z mężem żeby każdy mógł chwilę odetchnąć, niestety razem rzadko wychodziliśmy bo nie miał kto z małą zostawać. W Polsce mam siostrę i sporo koleżanek więc miałam z kim spędzać czas a teraz cóż nie wiele znajomych i tego się boję najbardziej...
  17. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Zuzulinek nigdy nie będziesz złą matką z powodu tego że nie karmiłaś dziecka piersią !! i nigdy sobie tego nie daj wmówić !! musisz wziąć pod uwagę że napewno napotkasz na swojej drodze takich ludzi ale co mogę poradzić to nic nie brać do siebie, ja miałam taką trudną sytuację po porodzie bo pokarmu nie było i mała na drugi dzień strasznie płakała to zawiozłam ją do pielęgniarek i powiedziałam że dziecko jest głodne to spotkałam się z taką niechęcią straszną, pierwsze pytania jak to przecież mam piersi, powiedziałam że nie mam mleka to jedna pielęgniarka idiotka swoją drogą stwierdziła że pewnie coś kręcę i mam iść do siebie z dzieckiem i ona sprawdzi, no i przyszła i mi piersi naciskała i po 15min stwierdziła że no faktycznie nie ma pani tam nic i wzięła z łaski dziecko...teraz bym inaczej postąpiła, napewno bym do pokoju nie wróciła i nie dała sie poniżać tylko na miejscu bym ją ochrzaniła. Ja też nie dałam rady karmić długo, było mi strasznie przykro, ludzie różne rzeczy gadali i bardzo to przeżywałam a teraz widzę że nie potrzebne były moje nerwy bo obojętnie czy dziecko się karmi piersią czy nie to można mieć wspaniały kontakt z dzieckiem Mp1 hihi no pierwsze ssanie malucha do najprzyjemniejszych nie należy ;) ale ja to jestem delikatna i ze zdwojoną siłą wszystko odczuwam ;) Olcia u mnie narazie też stan podgorączkowy ale pewnie na wieczór gorączka zaś skoczy do góry :( Moja waga też w górę wogóle nie idzie niestety... Anka o grocie solnej słyszałam dużo pozytywnych rzeczy, jak masz szansę to spróbuj może Ci pomoże, ja niestety tutaj w pobliżu nie mam żadnej, jedynie nie daleko moich rodziców jest tężnia i też podobno ma świetne opinie, może jak będę w pl to się wybiorę
  18. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Nie umię spać bo non stop siku mi się chce, no ale wypiłam dzbanek herbaty, do tego koktajl owocowy i nie ma co się dziwić...a najlepsze że chyba maluch kopie ale w środku, bo zdarzy mi się takie choć by uszczypnięcie w pęcherz i muszę lecieć do wc, podobnie miałam w pierwszej ciązy Słaba jestem okrutnie, głowa boli, gardło boli...a nie chce brać znów paracetamolu póki gorączki nie ma... Meeeg ja mam z koleji odwrotnie, dosyć dużo jem a i tak nie umię przytyć, a moje nogi to na zawsze zostaną patykami ;) widzisz nie ma sprawiedliwości na tym świecie :) Z zatokami też mam problemy, ale odkąd każdy dzień z rana przeczyszczam nos solą fizjologiczną to mniej mnie atakują katary Aga hihi tort był naprawdę mega słodki nie tylko z wyglądu ;) Odnośnie pleców to mnie od leżenia tylko u dołu bolą, a tak u góry to raczej nic I z nadwrażliwym brzuszkiem nie pomogę bo nie mam czegoś takiego Olcia nie bój się napewno sobie poradzisz, nie będę ukrywać że pierwsze dni nie są trudne bo są, ale Twoja intuicja macierzyńska wszystko Ci podpowie, zresztą jeśli są jakieś problemy to po to są specjaliści żeby w tym pomóc, napewno jakaś położna środowiskowa przyjdzie, a może Twoja mama mogłaby przyjezdzać codziennie przez pierwszy tydzien czy raczej za daleko mieszkacie ? ja też niestety teraz nie mam na kogo liczyć :( nikt mnie nie wspomoże a będzie dwójka dzieci do ogarnięcia, a najbardziej by mi się przydało jakby ktoś przyjechał i obiady robił i mógł córę do przedszkola zaprowadzić i przyprowadzić, a z resztą jakoś dam radę
  19. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja cały czas leżę, piję herbatki i wodę, niestety żołądek mnie boli ale to normalne przy wirusie... Meeeg ja też cały czas uważam jak tylko idzie, ale jak widać nic mi nie pomaga :( czapkę noszę już od pazdziernika, podkoszulki cały rok, śpię regularnie, odżywiam się dobrze a tu nic, czasem się wkurzam jak patrzę na ludzi którzy wogóle nie dbają o siebie i są zdrowi, np. palą papierosy, piją alkohol, jedzą tylko fast foody... Olcia Ty też kochana się kuruj, mój chłop w domu i właśnie rosołek gotuje, choć apetyt mam zerowy :/ Z kaszlem lepiej do lekarza idź, spróbuj sobie syropek z cebuli albo buraka zrobić mnie zawsze pomaga Karola dla mnie karmienie piersią dziecka które chodzi już do przedszkola jest niesmaczne, zresztą kiedyś też jakiś artykuł czytałam że do 6 miesiąca życia dziecka mleko jest wartościowe a potem już raczej jako napój powinno być traktowane. Ja bym strasznie chciała chociaż pół roku karmić malucha, a czy wogóle się uda to nie wiem, niestety córkę karmiłam ledwo 2 tyg i było to i tak wszystko w stresie, mała miała zaburzony odruch ssania, mleko przyszło dopiero na 4 dobę więc musiała być wcześniej na butli, do tego miała refluks więc musiałam wprowadzić odżywkę zagęszczającą do mleka, potem odciągałam pokarm kilka razy dzienni i dawałam w butli ale jak za każdym razem ulewała cały mój wypocony pokarm to dałam sobie spokój bo jeszcze trochę i trafiłabym do wariatkowa... Teraz może będę dojrzalsza w tym wszystkim i inaczej się do tego zabiorę, przedewszystkim chcę koniecznie przed porodem poznać doradcę laktacyjnego żeby mi pomógł w tych najtrudniejszych pierwszych dniach, Anka cudownie jak maluch już tak daje o sobie znać :) Masz rację w tym co piszesz że każda kobieta inaczej wszystko odczuwa i ja wszystko to wiem, ale i tak stres jest i nie da sie go opanować... No nic kończę pić herbatkę z sokiem z czerwonej porzeczki i czas się zdrzemnąć...
  20. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Mąż wrócił od lekarki, dostałam listę leków które mogę stosować i cóż większość leków znam i stosuję, jedynie jak kaszel się zacznie to mucosolvan kindersaft mogę o czym nie wiedziałam, pamietam że któraś z Was mi pisała o tym tantum verde i kazałam chłopa o to spytać, ale moja lekarka akurat tego nie poleca z powodu składnika który powoduje zniczulenie na gardle Teraz pije koktajl z owoców bo nie dosyć że fajnie zapełnia to i na gardło ulga Jutro jeśli się nie polepszy to mam przyjść na kontrolę sprawdzić czy z maluszkiem wszystko ok, a dzisiaj mam lepiej nie wychodzić z domu z gorączką a tylko w łóżku leżeć, a czuję ze gorączka zaś rośnie :( Mp1 uwielbiam takie dni o którym piszesz, że się siedzi i nic nie robi :) teraz jak mamy taki dzień to siedzimy we trójkę i oglądamy jakieś filmy dla dzieci, a niektóre są naprawdę super i dla dorosłych :) Wiesz ja o tyle się martwię brakiem ruchów że u mnie to już 18 tydzien leci, no ale spokojnie jeszcze będę czekać do 14.12 czyli 20tc a potem to już będę panikować...
  21. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Odnosnie nastrojow to pomijajac chorobe ostatnio mialam dziwne dni, hormony mi normalnir do glowy walily bo plakalam co chwile, maz powiedzial ze musze sie wziac w garsc bo dzidzius bedzie smutny i placzliwy jak sie urodzi... Meeg a moze poprostu powiedz ze macie inne plany, ze ktos was juz wczesniej zaprosil na sylwestra, bo jesli masz sie meczyc z ludzmi ktorzy sa wiecznie niezadowoleni to ja dziekuje i jeszcze przy nich skakac Lovi mysle ze ja tez nic wiecej u lekarza nie dostane z lekow bo antybiotyk niepotrzebny bo napewno to wirus bo rozwinal sie doslownie w 3h
  22. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Zawiszka na bank jakis dzieciak cos przyniosl w sobote ehhh...masz racje strasznie czesto jestem chora, jak nie bylam w ciazy to czesto chorowalam a teraz to juz masakra...odpornosc chyba zerowa...
  23. Majka1982

    Majóweczki 2016

    U mnie bardzo zle...cala noc goraczkowalam...wszystko boli wlacznie z brzuchem...jestem przerazona...o 9 otwieraja praktyke mojego lekarza maz jedzie zapytac co robic dalej ze mna czy jakies leki czy szpital...zalamka na maksa u mnie...
  24. Majka1982

    Majóweczki 2016

    Ja juz mam dola takiego jak stad do kosmosu...grypsko mnie rozklada...gardlo boli tak ze nie idzie przelykac i zaczyna sie goraczka i bol miesni...napewno grypa bo rozwinela sie dokladnie w ciagu 3h... Juz plakalam z besilnosci...niemam kompletnie odpornosci...maz dba i martwi sie o mnie...jestem w zupelnej rozsypce... wybaczcie ze sie nie odniose ale niemam sil ale musialam sie wygadac przeprazzam...
  25. Majka1982

    Majóweczki 2016

    U mnie też jakieś powalające samopoczucie nie jest...głowa mnie boli, jakaś taka słaba jestem i niedobrze mi...a do tego ciągle malucha nie czuję i wkurza mnie to bo nie wiem czy tam w środku wszystko dobrze, a wizyta dopiero za 2 tyg... Olcia polecam inhalacje z rumianku w ciąży, bo olejki nie zawsze są zalecane
×
×
  • Dodaj nową pozycję...