Skocz do zawartości
Forum

miska271

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miska271

  1. miska271

    Marzec 2012

    bejbelaczekA no nudy straszne- ale w końcu mam chwilkę, żeby posiedzieć na kompie i poczytać różne wątki na forum :) Nawet znalazłam wreszcie chwilkę, żeby album w galerii założyć, tylko najpierw zrobiły się 3 i nie mogłam zdjęć dodać... ale sytuacja opanowana- albumy skasowane i wszystko jak trzeba :) Teraz przeglądam galerie innych mamuś :) Fajne te wasze dzieciaczki :) śliczna masz ta dwójeczkę a zwierzaczki też super a Ty młodziutka jesteś,śliczny brzuszek
  2. miska271

    Marzec 2012

    bejbelaczek też mi się nudzi okropnie nudzi już gotowa jestem a te dni teraz sa takie długie to czekanie mnie dobije a jeszcze wiecznie coś pod górkę u nas tez sąsiedzie robią remont i powiem,że mam już dość co do odchodzenia czopa u jednej wcześniej u drugiej później,nie ma co się sugerować,bo każdy poród jest inny
  3. miska271

    Marzec 2012

    tinka_20Miska rozumiem,ze jest ciężko. Ja z jedna córcia mam dużo pracy i czasem dosyć i ledwo zyje. A Ty trojka dzieci + brzuszek oraz obowiązki domowe. Tak wiec rozumiem Cie doskonale. ciężko jest za dużo jak na jedną osobę Martek73Misia,to już prawie 38 tc.Jak to zleciało. Jak samopoczucie?? samopoczucie takie sobie dzisiaj mam marny dzień
  4. miska271

    Marzec 2012

    oj powiem,że ciężko jest ale jakoś musze dawać sobie radę,choć już teraz powiem,że opadam z sił,czekam tylko na przyjazd męża i moge już rodzić,a teraz każdy skurcz czy spacer do toalety to nerwy może już sie coś zaczyna,a jeszcze nie jestem na to gotowa,właśnie ze względu na to że nie mam opieki nad dziecmi Tinka to nie ma co sie spieszyc na porodówkę,takie leżenie to nie ma sensu jak już sie zacznie to na pewno bedziesz o tym wiedziec
  5. miska271

    Marzec 2012

    Tinka spokojnie,jak mocno się martwisz to jedź na pogotowie,dla samego spokoju ducha,może rzeczywiście coś tam się szykuje,może ten twój organizm się oczyszcza,mogą być wymioty i biegunka także wszystko mozliwe,a maluszki przed porodem mniej się ruszają bo też sie przygotowują Katarzyna oj to się na martwiłaś,no niestety nie przewidzi człowiek co tak naprawdę sie dzieje,dobrze że nic poważniejszego sie mężowi nie przytrafiło tak czytam o waszych mamach i powiem,że ja tak słodko nie mam bo dla mnie nikt nie pomaga,mogę tylko liczyć na siebie i dzieci nawet teraz mąż musi wcześniej zjechać,aby był w domu jaj ja już będę w szpitalu
  6. miska271

    Marzec 2012

    Żabol to czekamy na wieści oj widzę,że dzisiaj wszystkie jakiś dzień mają że wszystko dokucza
  7. miska271

    Marzec 2012

    tak fajnie że sie oczyszcza,ale na razie jeszcze u mnie za wczesnie jeszcze tydzień muszę wytrzymać,niech maluch spokojnie siedzi w brzuszku i czeka
  8. miska271

    Marzec 2012

    z tym czopem to rożnie jest czasami odchodzi na 2 tygodnie przed,czasami na kilka dni a bywa że dopiero właśnie przed samym porodem każdy poród jest inny i nie ma co porównywać do poprzedniego ja dzisiaj też mam wędrówki do wc,jak mnie zatkało to teraz goni
  9. miska271

    Marzec 2012

    tinka_20Miska dziekuje nie ma za co
  10. miska271

    Marzec 2012

    tinka_20Przespalam sie 2 godzinki i obudzil mnie glod....ide zjesc, choc sie boje, bo co zjem, to zaraz jest wizyta w toalecie....Oj zaczyanam sie martwic, bo mzoe to jeszcze jakies zatrucie i mama mowi, zebym sie nie odwodnila.... Kurcze dziewczynki sama nie wiem co robic... nie martw się czasami organizm tak reaguje,może to i ze stresu że może już zaczynasz rodzić uzupełniaj płyny bo one są najważniejsze
  11. miska271

    Marzec 2012

    cześć dziewczynki no i mamy poniedzialek,jak ja ich nie lubię na razie kawkę piję ,pranie wstawione,ale po za tym nic mi się nie chce Tinka to może pierwsza będziesz do wyklucia nasz mały tak bryka że wszystko mnie boli i skurcze mam a po za tym jeszcze mnie zdęło i nic nie powiem
  12. miska271

    Marzec 2012

    powiem ze i ja jakoś nie pamiętam tego dokładnie,ale jak to mówia kazdy poród jest inny i inaczej postępuje u mnie jeszcze mały ma nakaz siedzenia przez co najmniej tydzień
  13. miska271

    Marzec 2012

    nigdy nic nie wiadomo nie zawsze jest tak aby po oczyszczeniu szybko był poród może ale nie musi
  14. miska271

    Marzec 2012

    Tinka oj może jeszcze nie teraz może dotrzymasz do terminu
  15. miska271

    Marzec 2012

    dziewczynki nie sugerujcie się data z USG bo to jest niemiarodajne gdyz każdy maluszek ma inna wagę według ostatniego USG to dzisiaj wypadałby termin
  16. miska271

    Marzec 2012

    Qlesha super wieści
  17. miska271

    Marzec 2012

    witam sie i ja ja dzisiaj na mieście byłam,poszłyśmy z Klaudia do ciucholandu kupiłam im bluzy nawet fajne dokupiłam koszyczki na komodę,jeszcze jeden większy musze kupić,ale jak na razie nie ma oj z tymi bólami to ja już nic nie powiem,u mnie dzisiaj marnie po tym mieście,obiad zrobiłam i tak na dzisiaj dla Aguni torcik aby choć świeczkę zdmuchnęła,bo imprezy nie robie męża nie ma to nie to,a i z resztą nie mam siły na robienie przyjęć dla mnie się na razie nie spieszy niech mały spokojnie czeka na tatusia
  18. miska271

    Marzec 2012

    Tinka bo to właśnie tacy lekarze są,ale anemią nie masz się co martwić,bo w ciąży to norma jest Qlesha to też niezłe chłopaki rosną,to trzymam kciuki aby jeszcze tydzień maluszki posiedziały w brzuszku brylancik czasami cisza cisza i moze lada chwila Cię złapać,także nic nie wiadomo jak będzie i kiedy
  19. miska271

    Marzec 2012

    Tinka nie zamartwiaj sie już do porodu nieduzo zostało więc spokojnie,jakbyłoby mocno źle lekarz na pewno by cos powiedział Fiolek nie wyszukuj niczego podobnego u siebie co my mamy każda jest inna,może być cisza i raptownie Cie może złapac i mieć skurcze od razu co np 4 minuty dopóki wody nie odejda i skurcze nie będa regularne to możesz spokojnie czekac
  20. miska271

    Marzec 2012

    brylancik wszystkiego najlepszego Tinka to prawie jak mój też z ponad 4 kilo będzie ważyć także spokojnie,u mnie tylko Klaudia ważyła 3550 a teraz po niej tego nie widać tutaj możesz sobie poczytać o zwapnionym łożysku Zwapnienie łożyska - Porady ekspertów - - Onet Dziecko asiorek najlepiej dopytać sie w PZU tam na pewno wszystko powiedzą brylancik ja tez mam takie skurczyki i spokojnie jak nie są regularne to wszystko ok,u mnie ruchy małego powodują skurcze,tylko u mnie już sa te takie mocniejsze juz na KTG były bardzo widoczne,następne KTG mam we wtorek zobaczymy co tam sie napisze na nim
  21. miska271

    Marzec 2012

    widzę,że temat PZU wszystko zależy od ubezpieczenia i składki ja mam pracownicze ubezpieczenie grupowe,wiec lepsze warunki 3 lata temu miałam 1200 teraz jest 1500 a wiadomo każdy grosz się liczy i jak się należy to trzeba korzystać wiecie co zamówiłam ta komodę w meblowym,spodobała się bo wiadomo cena odpowiednia,jeszcze 40 zł taniej było,babka w sklepie obiecała że jak ją kierowca dostarczy do sklepu to podwiezie mi do domu i tam zapłace i ją wniesie do mieszkania,dzwoni do mnie w srodę że samochodu nie mają i wszscy sami odbieraja,ja mowie no tak bo kazdy ma samochod wsiada i jedzie,żebym wiedziala wczesniej to bym co innego zalatwila,a tak musialam brac taxi,zaplacic i kierowca tylko wyjąl mi z samochodu,a na 1 piętro poprosiłam sąsiada aby mi pomógł wnieść,dobrze,że był w domu to z moim synem jakoś wnieśli,ale to nie koniec rozpakowuję a ona ma mankamenty,ale mówię nie mam już siły do nich iść i się kłócić za taka cenę,mąż przyjedzie to troszkę ja poprawi,4 godziny składaliśmy z synem a mając tylko klej,młotek i śrubokręt a to kącik małego,jeszcze tylko parę drobiazgów ale to później a to mieszkanko naszego synka 37 t i 2 dni
  22. miska271

    Marzec 2012

    brylancik100tinka ja również ciągle wsłuchuje się w moje ciało licząc, że zacznie się akcja, ciągle mi się śni, że przystawiam małą do piersi i wszystko jest jak z bajka. Czytałam że czasem kobietom zdarzają się takie sny przed porodem. Ja również czuję się ciężko, nie przytyłam w ciąży dużo bo 9 kg, ale startowałam z wagą sporą (86 kg), także kręgosłup mi trochę dokucza. Po porodzie biorę się za siebie. A wsparcie męża to bardzo ważna sprawa, ja mam to szczęście i mój mąż również czeka z niecierpliwością na moment narodzin drugiej córeczki, a moja waga w ogóle mu nie przeszkadza. to na pewno że wsparcie jest dobre i wskazane ja jestem sama teraz z dziecmi mąż daleko więc ciężko mi jest,wszystko na mojej głowie,a dodatkowe kilogramy okropnie obciążają mój organizm
  23. miska271

    Marzec 2012

    brylancik no poczekamy zobaczymy jak będzie,może szybko i bez bolesnie byłabym za Tinka ja zawsze chciałam mieć 2 dzieci parkę no i miałam,ale w pewnym momencie moje życie potoczyło się innym torem i aktualnie jestem z 4 maluchem w ciąży i to jest dla nas niespodzianka bo nie planowaliśmy tak szybko po poronieniu,ale zycie chciało dla nas inaczej,okropnie boję się porodu i to pozbywanie sie zbędnych kilogramów,ale jakos dam radę,może bliskość męża doda mi siły i bóle będa bardziej do zniesienia
  24. miska271

    Marzec 2012

    brylancik100Faktycznie porody nie należały do najlżejszych. Nie zazdroszczę. U mnie było zupełnie inaczej i teraz zdaje sobie sprawę, że u mnie to poezja właściwie. W sumie poród był wywoływany ale ładnie wszystko postępowało, więc urodziłam po 7 godzinkach, z czego bardzo bolesnych pamiętam ze 3 ostatnie. Faktycznie każda z nas jest inna, inny poziom hormonów, inaczej macica reaguje na skurcze i nie ma co porównywać. Jednak liczę na to że tym razem będzie równie "przyjemnie" jak za pierwszym razem. Liczę jedynie że tym razem mnie nie potną, postaram się o ochronę krocza o ile się da, bo czasem lepiej być naciętym niż popękać. Jednak zaznaczę że mają spróbować. to prawda,nie wiadomo jak będzie,ale powiem,że ja panicznie już teraz boje sie rodzić i nie umiem sobie z tym radzić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...