Skocz do zawartości
Forum

ania_h83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania_h83

  1. Obżarłam się naleśnikami i jestem z powrotem :) Maritta - Teraz fotę widać elegancko, śliczny pierścionek :) Dorcia - Ja tak tylko żartowałam kochana :) A nuż ja urodzę wcześniej, a Ty przenosisz i zostaniemy mamami tego samego dnia Wiesz, z Jerkiem miałam termin na około 20 września, ale jako że miałam cc urodziłam już 6 i tym sposobem "wyprzedziłam" koleżanki, które miały terminy na sam początek września, bo one WSZYSTKIE przenosiły Co do jednej hehe. Powiem Ci, że my się twardo trzymałyśmy swojego miesiąca i tylko jedna urodziła w sierpniu przed czasem, a cała reszta pięknie wytrzymała do września. Były też 4 porody w październiku, z czego chyba 3 to dziewczyny, które dołączyły do nas jak już dzieci były na świecie, czyli my naprawdę uparte byłyśmy i wierne swojemu miesiącowi hehehehe. Fajnie by było, gdyby tym razem było tak samo. Jeśli znów będzie mnie czekać cc to urodzę w połowie kwietnia, a jeśli sn to niewykluczone, że i maj mnie zastanie ;) Pożyjemy zobaczymy :) Dorcia, Agatka, Ola - Ja też miałam mnóstwo wątpliwości czy sobie poradzę, czy będę umiała wszystko zrobić, w dodatku ja z dala od rodziny, zero pomocy, ale jakoś poszło :) Jak już się dziecko pojawi to wszystko przychodzi jakoś tak naturalnie, "samo" jak to Natalia napisała :) I z każdym dniem jest coraz lepiej :) Instynk macierzyński to potężna sprawa, no kto ma wiedzieć co robić, jeśli nie my mamy? :) A z przyszłymi problemami cyckowymi zapraszam po poradę do mnie Edit: Ja pas też nosiłam miesiąc i polecam bardzo, tak jak Natalia. Baaaardzo mi pomógł. Mój był nieco wyższy niż ten na zdjęciu, ale tym razem sobie kupię krótszy, chyba jest wygodniejszy. Raz próbowałam podnieść Jerka bez pasa to myślałam, że się rozpadnę na kawałki hehe, jednak z pasem było o nieba lepiej.
  2. Mi się z Jerkiem wymiary nieraz i o ponad tydzień nie zgadzały (znaczy np. główka odpowiadała mniej więcej obecnemu tygodniowi, a kość udowa była o 8 dni starsza itp.), a gin zawsze mówił, że wszystko ok. Takie różnice są najzupełniej normalne i nie ma się czym przejmować :) A co do ciąży to ja tam lubiłam cały jej okres, nic mi wiele nie dokuczało, więc było super i w pierwszym i trzecim trymestrze, no ale ja miałam farta, co tu dużo gadać. Dorcia - Eh, nie pisz tak, bo mi się przykro robi ;) Ja jestem właśnie jedną z ostatnich i o ile nie będzie cesarki to tak będę czekać aż mnie złapie, a Wy wszystkie już będziecie z bobasami :) A na inne wątki ja też zaglądam, przeważnie nocką. No i rzecz jasna czytam i piszę na wrześniówkach, choć teraz trochę mniej, bo tu więcej się dzieje.
  3. A gdzież tam, 20 minut to rach ciach hehe, ale może to dlatego, że dziś posty nie są jakieś mega długie. Mnie się zdarzało czytać i godzinę, słowo daję, ale to jak np. nastukałyście 10 stron i same epopeje No i w międzyczasie zawsze też mam coś do zrobiebia, ciężko dupsko usadzić i się skupić na lekturze, zawsze coś innego wyskoczy :) A z tym netem to kicha. Ja bym zwariowała do 16 prawie hehe, ale co racja to racja, przynajmniej sobie wszystko co trzeba porobiłaś i nic Cię nie kusiło :) Zestaw z żabką czadowy!
  4. Monika - Podpytam Crisa jak wróci z pracy, bo ja sama, przyznaję, nie wiem jak to cudo zainstalować, on mi to robił :) I jak tłumaczył mi to dziś rano to mówił, że wystarczy to dodać i ikonka się pojawi. Widać sam coś przegapił. Dam Wam znać nocką co i jak i jutro już będzie działać :) Ciekawe jaki mój bobas jest "stary" hehe. Na razie miałam tylko 2 USG i na obu wyszedł starszy niż by to wynikało z OM. Natalia - 20 minut??? Masz tempo! :) I znów nie miałaś dziś internetu???
  5. Maritta - Tak, tak, ja body rozpinane też sobie bardzo chwaliłam i na początku tylko takich używałam, super wygodne i łatwe w zakładaniu. Teraz też jakieś na pewno kupię :) A imię już wybraliście?? Kofiak - O widzisz, o Tobie zapomniałam...Wiedziałam, że też masz USG początkiem grudnia i jakoś mi teraz jak pisałam z łba wyleciało. I leż leż kochana ile się da, oby szybko przeszło, buziak :*
  6. No to fajne używki wyszukałaś, naprawdę :) Ja na używane nie mam co liczyć, bo tu ciuchlandów po prostu nie ma, wszystko muszę kupić nowe, a ceny są koszmarne, ale jak mus to mus. Dużo będzie po Jeremiaszu, a resztę się dokupi, możliwe że też zaangażuję rodzinkę w zakup ciuchów z allegro i potem mi je przyślą w paczce. Z Jerkiem tak zrobiłam, brat mi pozamawiał to co chciałam i mi w paczce przysłali. Dorcia - Z tego co pamiętam to Agatka jeszcze ma USG jakoś początkiem grudnia i chyba Ela też. Ja też miałam mieć wtedy, ale mi się przesunęło i to już w przyszłą środę będzie Ach, jak ja już nie mogę się doczekać! A mój dzidź mnie właśnie pokopał deczko :) Co do ruchów jeszcze to ja z Jeremiaszem też czułam praktycznie cały czas, za chiny nie umiałam określić w jakich godzinach śpi, a w jakich jest aktywny hehe i potem po porodzie przez dłuuugi czas nie miał stałego rytmu dnia, ale od takich noworodków/niemowlaczków nie ma co wymagać regularności. To przychodzi później jak już są starsze.
  7. Oszalałyście laski!!! Tyle ciuchów już macie, a ja NIIIIIIC, nie licząc starych rzeczy po Jeremiaszu :) Maritta - Piękne te ciuszki, a seria z tygryskiem po prostu szałowa, zwłaszcza spodnie w krateczkę, zakochałam się A to wszystko nowe rzeczy??? Pierścionek też fajniutki :)
  8. Monika - Wypróbuj, wypróbuj i daj mi znać :) Posty już nie powinny zginąć NIGDY :) A kosmita czadowy Jakie ma oczy! Będzie nimi czarował Bo to chłopak oczywiście, ja tak obstawiam
  9. Agata - Wiesz, mnie to Cris aktywował, sama pewnie też bym nie wiedziała jak hehe, choć on twierdzi, że wystarczy tylko dodać tą opcję i ta ikonka powinna się pojawić, ale może coś tam jeszcze po drodze trzeba zrobić, czort go wie. Np. teraz kliknęłam sobie na tą ikonkę i to co teraz do Ciebie piszę tam jest. Gdybym to teraz z jakichś powodów straciła to ta wiadomość nie przepadnie, mogę ją odzyskać w każdej chwili. Ta ikonka u mnie jest w prawym górnym rogu, taka jakby karteczka notatnika z plusikiem na dole. Jak w to kliknę to mi wyskakuje okienko TEXTAREA CACHE WINDOW i tam mam wiadomość, którą właśnie piszę. Jak Cris wróci z pracy to mogę się go dopytać dokładniej jak to aktywować. Ja używam firefoxa i bardzo lubię :)
  10. Dorcia - Hehe, raczej się go nie boi :) Wydaje mi się, że tutaj każdy lekarz tak robi. Aż spytam z ciekawości Crisa siostrę. Ona w marcu rodziła, chodziła do innego lekarza. Ja właściwie to myślałam, że tak wszędzie jest i jak czytałam na wrześniówkach, że tam co wizyta to gmeranko to jakoś tak mi się to dziwne zdawało hehe. Co do obcinania włosów to ja sama Crisa tnę A właściwie co jakiś czas, wedle jego życzeń, golę maszynką na króciutko, a i tak po tygodniu ma już włosy ;)
  11. Wstałam, kompa odpaliłam, zaglądam na forum (też na głodzie słodyczowym tak jak Inka) i dosłownie ślinotoku dostałam hehe. Agata - tak nie wolno!!!! Miej litość kobieto! A tak poważnie to torty bossskie! Ja piec nie potrafię, ale Twoje wypieki bym wciągnęła bez gadania :) Dziewczynki, którym giną posty i dostają przez to nerwicy - UWAGA!!! - już nigdy więcej się to nie powtórzy tylko posłuchajcie cioci Ani Miałam to samo co Wy i szlag mnie trafiał jak mi wcinało jakąś wiadomość i wtedy mój zdolny mąż programista przyszedł z pomocą :) Jest taki myk, który jednak działa tylko dla firefoxa (zakładam, że takiej przeglądarki używacie, a jak nie to radzę się na nią przestawić). Skoczcie na tą stronkę: https://addons.mozilla.org/en-us/firefox/addon/textarea-cache/ Naduście na ADD TO FIREFOX i wtedy w prawym górnym rogu monitoru powinna się Wam pokazać ikonka takiego notatnika z plusikiem. Za każdym razem jak stracicie wiadomość, czy to internet padnie, czy przez pomyłkę zamkniecie stronę, no cokolwiek - klikacie na tą ikonkę, wtedy wyskoczy Wam okienko i w nim będzie cała wiadomość pięknie zachowana :) Na próbę napiszcie coś, jakiegoś krótkiego posta czy coś i zamknijcie forum. Potem naduście na ta ikonkę, a gwarantuję, że wiadomość tam będzie :) Mam nadzieję, że pomogłam. Co do mojego brzucha to faktycznie stanął w miejscu (i dobrze! hehe), ale za to przybyło go u góry, w sensie pod piersiami, tak jak Agata zauważyła, zrobił się okrąglejszy i ja to widzę :) Pisałyście też o spaniu. Jerek miał i kołderkę i podusię (taką zupełnie płaską), ale jakoże u nas raczej ciepło to kołderką go nigdy nie przykrywałam. Na kołderce po prostu spał, służyła mi ona jako dodatkowa warstwa na prześcieradło hehe, no a podusi używał, ona taka płaska, że właściwie z nią czy bez niej, nie było różnicy. Przykrywałam go kocykiem. I tak spał aż do jesieni, a jak się zrobiło chłodniej (to był maj i on miał wtedy 8 miesięcy) to zaczął spać w śpiworku i spał w nim całą jesień i zimę. Teraz ma 2 lata i w dalszym ciągu śpi na płaskiej podusi i pod kocykiem, a teraz jak jest gorąco to nawet kocyka nie ma, tutaj robią takie cienkie jakby prześcieradełka do przykrycia i on pod tym śpi. A śpiworek jak najbardziej polecam. Co do oddolnego badania to mój gin nie praktykuje. Jak idę na wizytę to jedynie słuchamy serduszka, trochę mnie po brzuchu pomaca i tyle. USG mam osobno w inny dzień. W tej ciąży rozbierałam się przed nim tylko raz, do pierwszego USG dopochwowego. No i do cytologii oczywiście też, ale to miałam już jakiś czas temu. Z Jerkiem było tak samo. Nie wiem dlaczego tak, może on nie widzi potrzeby grzebania tam za każdym razem. I już nie wiem co miałam jeszcze pisać. Jerek siedzi jeszcze w piżamie, więc idę go ubrać. Pa. Aaaaa, któraś się zastanawiała (chyba Dorcia) czy do kwietnia do 1000 strony dobijemy. Spokojnie!!!! Nawet przed kwietniem, jak na moje oko :) Piszemy dopiero 4 miesiące (z czego pierwszy miesiąc to były pustki), a już jest 500 stron! :) Do kwietnia będzie grubo po tysiaku :)
  12. Agata - Śliczności :) Wiem co to za radość tak te ciuszki oglądać, ja to Jerkowe przeglądałam, układałam, przekładałam i tak w kółko hehe. I wiesz, miałam dla niego identyczne półśpiochy jak te z ostatniego zdjęcia (bezuciskowe) i śpiochy jak te z przedostatniego zdjęcia (drugie i trzecie w rzędzie - znaczy ciut inny motyw, ale ten sam fason) A czapeczki wiązane pod szyjką ja miałam i u nas były ok :) Edit: To ja jeszcze raz nocną porą, wrzucam fotę 18-tygodniowego brzucha. Raczej nie urósł od zeszłego tygodnia, ale chyba zaczyna się wyrównywać u góry :)
  13. Oj Dorcia, to ja już może nie będę nic więcej wrzucać skoro Cię to potem tyle nerwów kosztuje ;) Jbio - Też myślę, że u Ciebie będzie trzecia dziewucha :) Ja to w ogóle mam już typy dla każdej hahaha, ale ile z tego mi się spełni to zobaczymy :)
  14. Natalia - Zaraz pożrę monitor Gosia - Dzięki za ten tekst :) Wiesz, wyniki moich badań ostatnio były ok, tylko że właśnie to było jeszcze we wrześniu...Ciśnienie też dobre. Śpię na lewym boku przeważnie, piję też raczej dużo i głównie właśnie wodę mineralną. Teraz jak jest ciepło to nie noszę żadnych skarpetek itd., na słońcu też nie siedzę. Ciężkich prac nie wykonuję, nie wiem od czego te puchnięcia, ale z Jeremiaszem miałam dokładnie to samo, tylko że znacznie później. W środę jak pójdę na USG to spytam gina co z tym robić, bo mi to trochę dokucza. Po śnie nocnym wstaję z normalnymi nogami, ale trochę pochodzę, posiedzę i już od nowa spuchnięte. Dziś się na chwilę położyłam jak Jerek spał i troszkę przeszło, ale potem znów wróciło :/ A 280 g to wg mnie dobra waga, nie przejmuj się :) Bobaski tak szybko rosną, że na pewno na kolejnym USG będzie już znaaaacznie większy :)
  15. Dorcia - Tak, tak, poprawił się mu humor :) Żebyś widziała jak przy tym Led Zeppelin tańczył hehe. Ja to mam przy nim ubaw :) A potem przyniósł śliniaczek, zażądał, żebym mu go założyła i mówi znów "Idziemy jeść" :) Zabrał mnie do lodówki i wybrał sobie jogurt pitny, no dobre i to :) Natalia - Ale wyżerka dzisiaj się szykuje :) A takich drożdżówek to też bym chętnie wsunęła :)
  16. Właśnie sobie z Jerkiem słuchaliśmy, więc i Wam puszczę :) Led Zeppelin: All My Love (With Lyrics) - YouTube
  17. Jaka 17?? 13 dopiero Ja w przeszłości żyję hehe.
  18. Kofiak - Hahahaha, nie ma szans Siusiak przepadł jak na mój gust Choć kto wie, może u mnie odpadnie i do Ciebie powędruje
  19. Dorcia - U Ciebie obstawiam panienkę Ze mnie taka wróżka jak z koziej dupy trąbka hehe, ale takie mam jakieś przeczucie :) U Doris też stawiałam na chłopaka i mi się sprawdziło Edit: Ooo, a Doris Ci chłopaka wróży, no to teraz Ci namieszałyśmy hehe.
  20. Monika - Super, że z dzidziusiem wszystko ok :) I powiem Ci w sekrecie hehe, że ja u Ciebie obstawiam synka, więc może to co pan doktor widział to jednak siusiak :) Co do badania krwi i moczu to ja też miałam daaaawno temu, bo aż we wrześniu i nie kazał mi nowych badań póki co robić - też mnie to lekko zdziwiło, ale nie ja tu lekarzem jestem :) Dorcia - Ale Cię ta teściówka rozpieszcza hehe. A jeśli o moje puchnące nogi chodzi to zagadnę gina za tydzień co z tym fantem, bo ostatnio zapomniałam. Najbardziej mi puchnie lewa stopa. Jerek po drzemce ma się lepiej, ale dalej nic jeść nie chce, ja chyba osiwieję :)
  21. Kofiak - Dobrze, że Wiki zdrowa i oby po szczepieniu czuła się też dobrze. Jerek wstał w lepszym nastroju i nawet zażyczył sobie banana, ale jak mu dałam to nie chciał jeść :/ No więc ja go zjadłam. Co do puchnięcia nóg to ja właśnie piję jak smok, nie wiem skąd mi się to bierze. Jbio - Brzuszek super i taki maluuuuutki, w życiu bym nie zgadła, że to już połowa ciąży :) Agata - No to opieprzyłaś biednego pana hehe. A ja się przed momentem walnęłam w łeb, o. Prostowałam się i przycedziłam głową w szafkę, sierota :)
  22. Agata - Ale fajnie z tymi ciuszkami :) Widzę, że już masz pokaźną garderobę dla syneczka :) Ja, o ile za tydzień dowiem się płci na 100% i jeśli to faktycznie będzie chłopak to muszę wybrać się do teściowej, bo ja u niej trzymam wszystkie stare ciuchy Jerka i będę szperać i sprawdzać co się jeszcze nadaje :) Troszkę tego powinno być, a resztę się dokupi. Co do paczek to tutaj też zawsze zostawiają awizo, z tym, że po paczkę trzeba się pofatygować aż do Buenos i stać w GIGA kolejce. Teściowa mi zawsze paczki z Polski odbiera. Oj, ostała się ona już za tymi moimi paczkami nieźle przez te 3 lata ;) Jbio - Wiesz, z tym trafianiem u Kofiaczka to ja też nie zakumałam na początku hehe, więc jest nas dwie A co do muzy to ja też od czasu do czasu sobie coś starszego lubię posłuchać :) A co Ty konkretnie lubisz? Jeremiasz dziś jakiś nieswój. 2 dni było dobrze w miarę, a dziś jest taki ospały i płaczliwy. Wstał o 6:30 i nawet oświadczył "Idziemy jeść oguci" czyli jogurcik, już się cieszyłam, że apetyt wrócił. Cris spytał czy zje z płatkami, przytaknął, ale jak przyszło co do czego to płatki wypluwał i wypił sam jogurt. Potem się strasznie do mnie lepił, nie chciał się niczym innym zająć, do tego od wczoraj ma też kaszel i katar, no wszystko naraz. Około 9 poszłam mu zrobić inhalację i zasnął mi na rękach, a normalnie nigdy nie zasypia tak wcześnie. Znów się nim martwię. I mam pytanie jeszcze - czy którejś z Was puchną nogi albo stopy?? Mi okropnie puchną i se tak myślę, że to trochę za wcześnie na to. Z Jerkiem mi też puchły, ale już pod koniec. A teraz nie wiem, może też trochę z gorąca, ale akurat dziś jest fajna pogoda i nawet popadało. Wstałam z normalnymi nogami, pochodziłam trochę i już mam bomby :/
  23. dorcia1989Kiedys "mowi" do mnie: "wez zrob mi tortille" ja sie go pytam, "co ty chcesz"?? a ten riposta: "nie pie*dol tylko dawaj kebaba" :P Dorcia - Umarłam ze śmiechu Tak parsknęłam w komputer, że aż Jerek też się zaczął chichrać, tak dla towarzystwa chyba hehehe. No macie te nocne rozmowy boskie, ubaw po pachy :) Cris też czasem coś przez sen powie, ale to raczej rzadko i nie aż tak interesująco jak Kamil :) Agata - Oczywiście, że sie ciachem poczęstowałam :) Pyszne było hehe. Co do kompa w szpitalu to jak ja miałam cc to, jak wiecie, Cris był cały czas ze mną i on wziął swojego laptopa, więc byłam połączona ze światem :) Pamiętam jak siedziałam w łóżku jeszcze i opisywałam moją cesarkę na wrześniówkach :) Teraz laptopa już nie mamy, ale bliżej kwietnia trzeba będzie coś w tym temacie przykombinować, bo Was potem w życiu nie nadrobię hehe. Monika - Czekam na wieści po wizycie! I oby dzidziuś był skory do współpracy przy określaniu płci :) Doris - Na tekst Twojej teściowej to szkoda słów dosłownie, co za baba, skąd się biorą tacy ludzie wogóle?? Moi teściowie jak widzą zdjęcie z USG albo jeszcze lepiej filmik to zachwytom nie ma końca, choć przecież jakość nieraz pozostawia wiele do życzenia, no ale w końcu wiedzą, że to ich wnuk, więc nie rozumiem jak takim tekstem można wyjechać. Też bym pierdyknęła drzwiami tak jak Ty. Maryś - Ja za pierwszym razem miałam cc i Cris był obecny, teraz nie wiem jak będzie, ale co by nie było - cc czy sn - to on na pewno też będzie, innej opcji raczej żadne z nas nie przyjmuje :) Gosia - Ja też lubię białe mebelki :) Jeremiasz ma białe łóżeczko, jest śliczne :) Kofiak - Dobrze, że dziś już lepiej się czujesz i miłej bezproblemowej wyprawy! :) O, i zapomniałam dodać, że brzuszek faktycznie się nie zmienił za bardzo od ostatniego tygodnia, choć troszkę chyba się uwypukił od dołu :) Nadal jest zgrabny i fajniutki :) Fotę mojego będę mieć dziś wieczorem, bo dziś u mnie 18 tydzień :) Aaaa, i jeszcze się Wam pochwalę, że wczoraj po raz pierwszy poczułam już takie wyraźne ruchy :) Położyłam się spać około północy i najpierw leżałam na plecach. Położyłam ręce na brzuchu i bobas się naprawdę wiercił aż miło :)
  24. Agata - To i ja muffinka poproszę Natalia - Wiesz, ostatnio moja bratanica wrzuciła na nk fotę jak razem z moją siostrą robią muffinki, wszystkie były tak bajecznie ozdobione, no szał, żarłam je oczami hehe.
  25. Co się jeszcze internetu tyczy to my mamy właśnie zamiar zmienić dostawcę, bo Crisowi coś tam nie pasuje i najprawdopodobniej będziemy mieć internet do końca tego miesiąca i jeśli nie znajdziemy nic nowego do tego czasu to jestem w d*pie hehe. No ale tfu tfu, nie przyjmuję takiej opcji. W życiu bym Was nie doczytała po kilku dniach nieobecności. Mam nadzieję, że Cris znajdzie coś sensownego w porę. Zdaje się, że już gdzieś dzwonił, ale jeszcze nie wiemy kiedy ewentualnie instalowaliby ten nowy internet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...