-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marciołka
-
Hihi a ja wam powiem ze ja odpuszczam z wieloma rzeczami... nie myje juz codziennie podlog. Obiad tez nie zawsze zrobiony. Zosia jada w przedszkolu a my poki co cokolwiek chwycimy i tez jest ok. Jedyne co to pranie i prasowanie na biezaco ;) no i przyznam ze zosia zwykle spisuje sie na medal choc to oczywiscie dziecko i tez daje popalic momentami ;) Mam dziewczyny duzy problem z zosi uchem. Wczoraj wieczorem powiedziala ze ja boli - patrze a tam sajgon. Miala kolczyka takiego wkrecanego. I zacisnela na maksa mocno i jej go wczoraj sciagnelam ale ucgo wyglada paskudnie. Wklesniete tam gdzie byl kolczyk.az biale. A dookola az sine. Widze ze ropa podeszlo. Mloda oczywiscie nie bardzo daje dotknac. Na razie umylam woda utleniona a potem wymoczylam w wodzie z szarym mydlem. Chce jej to davercinem przemyc mam nadzieje ze pomoze... :/ najbardziej mnie wkurza ze zosia mowila tacie z ja ucho boli on zobaczyl i kazal pokazac mi a ona nie pokazala. A jakby pokazala kilka godz wczesniej to moze by lepiej wygladalo... co do daania wody - ja rozmawialam o tym i z pediatra i z polozna i obie mowia ze mozna dopajac. Wiadomo ze woda nie moze zastapic posilku ;) ale na pewno mozna dawac dzieckku.ja uli podaje nawet kilka razy dziennie w upaly. Wypija pare lyczkowi juz. i pediatra mowila ze jak skonxzy miesiac to moge zaczac jej dawac herbatke z koperku. Albk gotowa albo sama mam robi - 3 ziarna kopru zalac woda i juz
-
Moja ula tez dzis prawie caly czas spi - moze to pogoda tak wplywa? Nawet dalam rade dzieki temu pojsc tylio z zosia na plac zabaw i maz dopiero po 1,5 godz zadzwonil choc moglysmy byc dluzej bo i tak jeszcze prawie godz spala. u nas jeszcze nie ma stalych por. Jedyne co to w nocy w niare to regularnie wyglada jesli chodzi o przerwy. Jak zje kolo 20 to potem kolo polnocy nastepnie midzy 3 a 4 a potem rano. I ta przerwa jest mega krotka bo juz kolo 6 jedzonko. Wczoraj przerwy tak samo ale ze jadla kolo 22 to sie poprzesuwalono dwie godz. Kurcze ogladam harrego pottera z zosia i tak mi na nerwy dziala ze szok. Od godziny mydli co chce na kolacje a to juz 21!!
-
Olga ja tez wspolczuje :( to wielka tragedia i mam nadzieje ze dojda do siebie... kasia co to za bzdury z tym mlekiem? ;) zabobony ot co... nie sluchaj jak pitola takie glupoty :) u nas dzis nic ok. Zasnelam w drugim ookoju a maz mecz ogladal. Mowiie mu zby mi ule przyniosl jak zacznie plakac. Budze sie w srodku nocy glucho ciemno... polazlam i sprawdzam czy wszystko ok. Okazalo sie ze spali sobie w najlesze a byla 1.30 i kurcz jakbym nie przyszla to moze i z godzinke jeszcze by pospala :) Ide dzis po poludniu z zosia na nowy plac zabaw - wczoraj otworzyli w koncu :)
-
Moja też nosi dosłownie 3 pajace i 3 bodziaki na zmianę, bo reszta za duża ;) Z tych, które nosi jeden bodziak niedługo będzie do odłożenia, bo wygląda na to, że z niego pierwszego wyrośnie. No ale niech rośnie - w końcu o to chodzi Może dorośnie do pierwszego rampersa ;) Ja mam na brzuchu jednego rozstępa, coś nie znika, a brzuch mi spadł, tj jeszcze jest taki miękki, ale już nie jest duży. Powoli mięśnie mi się wzmacniają i nawet lekko mogę brzuch wciągnąć, ale długo jeszcze nie dam rady. Czekam już aż się wszystko zagoi to zacznę ćwiczyć, póki co jednak mnie rwie nawet jak dłużej poch0dzę. A propos - postanowiłam, że na spacery w miarę możliwości w szortach będę łazić, może mi się uda opalić w końcu ;) gdzieś czytałam, ze skuteczniej się opala codziennie po godzinie niż raz a cały dzień na słońcu. Zwłaszcza jak ktoś się opala jak ja - na piękny buraczkowy ;) Moja Ula coś dziś niespokojna, teraz wieczorem ciągnęła cyca co chwilę. Mam nadzieję, ze nocka jednak będzie w miarę ;)
-
Dzien dobry :) ale pospalismy dzisiaj... obudzilismy sie o 8.30 a zosia na 9 do przedszkola ;) dalismy rade na 10 sie zebrac ;) jakis taki leniwy blogi poranek. Ale zeby nie bylo ze u nas tylko pieknie to zdradze ze jak ula walnela kupe o 5 rano to bodziak spodnie i przescieradlo do prania ;) ja skorzystam z fajnej pogody i lece zaraz na spacer. Dzis mam huk roboty - prasowanie bo w upaly mi sie nie chcialo podlogi musze znow pomyc oknom tez by mycie nie zaszkodzilo ale znajac zycie nie dam na razie rady bo ula jednak jeszcze nie ma stalych por spania... jeny i nie wiem co na obiad zrobic :/
-
Ja tez jeszcze nie we wszystko sprzed ciazy wchodze. A w zasadzie wchodze w to co bylo luzne przed ciaza ;) ale jestem dobrej mysli bo nie jem duzo i laze na spacery. Choc przyznam ze tez duuuuzo siedze lub leze no ale to jeszcze nawet nie 3 tyg od cesarki... wagowo nie wiem jak to wyglada i chhba wole na razie nie dprawdzac bo nawet jak wiekszosc stracilam to i tak te liczby mnie nie zachwycaja ;) ogolnie to mam nadzieje ze spacery plus karmienie zrobia swoje i marzy mi sie waga nizsza niz ta sprzed ciazy ;)
-
Heja cos sie nie moglam zalogowac... bylam dzis na wizycie u pediatry i okazalo sie ze ula ladnie przybiera i wazy juz 3300 :) takze moje mleczko jej pasuje i w zupelnosci wystarcza :) poza tym pani powiedziala ze myszka jest silna jak byk i pieknie pracuje na brzuszku. Mamy skierowanie do ortopedy bo poprosilam ale jutro dopiero bede gdzies rejestrowac. Szczepienie mamy w lipcu. Dzis moj maz musial jeszcze wieczorem jechac do miasta po zakupy bo okazalo sie przed kapiela ze uli zostala jedna pielucha ;) no i uwaga przechodzimy na 2 bo juz kilka 1 przesiusiala. U nas w domu ciemno bo pogasilismh swiatla bi cos dziewczynki spac nie chcialy... ja teraz leze z zosia niech juz zasnie a potem pedem pod prysznic bo pewno ulcia zaraz bedzie glodna... ;) izzi uwierz mi ja tez mialam dosc tego dwugodzinnego cyckania ;/ i sie poryczalam z bezsilnosci... ale mam nadzieje ze teraz to juz tylko lepiej bedzie. Btw powiem wam ze moja ula zaczyna wygladac jak niemowlak a nie maly chudy szympans :) taka jkas wieksza sie zrobila. Pomijam ze jak leze teraz z zosia to ona jest taaaaaka dluga :)
-
Hejka u nas o dziwo nocka spoko - mała zjadła o północy, potem o 3,30 i potem obudziła się o 5, ale dałam jej smoka i spała do 6,20. Także nawet nawet ;) Ja wczoraj po południu, jak już słońce zelżało, poszłam zapoznać Zosię z dziećmi sąsiadów. Bo ta moja niunia jest biedna bo w jej wieku tu tylko chłopaki są, poza tym jedna dziewczynka 3 lata i jedna 2 lata. No i okazało się, że Zosia całkiem fajnie się bawiła, sąsiadka ma króliczki, które Zo karmiła, no i własne poziomki, truskawki i porzeczki - Zosia buchtowała jak dzik na działce No i całe popołudnie nam zeszło, potem wpadli znajomi zobaczyć Ulę, zrobiliśmy grilla (ale biedackiego, bo się nie spodziewaliśmy nikogo i w sumie były 4 udka i 4 boczki ), a potem już spać :) Dziś idziemy na wizytę do lekarza. Powiem wam, że wydaje mi się, że Ula ładnie przybiera, taka już jest duża w porównaniu do stanu zaraz po porodzie :) I może te akcje z karmieniem co chwilę to było związane z tym, żeby mi rozbujać mocniej laktację? Aaa no i zaczęłam ją w dzień dopajać wodą jak taki upał - wiem, że cycek wystarczy, ale jak jest spragniona to niech jej brzuszek odpoczywa, bo co kupka to prężenie...
-
Cichadoro kup Aphtin (jakos tak się pisze). Kiedyś Zosia miała pleśniawkę i pediatra zalecił. Bez recepty, grosze kosztuje. Smaruk tę pleśniawkę i możesz też sobie brodawkę przed karmieniem posmarować. U nas baaardzo ciężka noc... Młoda najpierw pieknie zasnęła na spacerze i spała do ok. 23. Za to potem... 2 godziny na cycku, na zmianę dostała 2 razy po obie piersi, ciągły płacz, zasnęła po 1.30 w nocy, za hjakąś godzinę kolejne karmienie, potem za następną kolejne i potem o 6.20 pobudka. Ja już nie daję rady. Cycki mnie bolą, normalnie się popłakałam w nocy, ale dziś jeszcze spróbujemy jakoś wytrzymać, jutro wizyta u pediatry i ważenie. Dziś była u nas położna, ale nawet nie oglądała Uli, bo ta zasnęła z pół godz wcześniej. Też doradziła poczekać do jutra i zobaczymy co lekarz powie... Heheheh kazała za to jeść dużo czerwonego mięsa, a ja na mięso patrzeć nie mogę ;) No i opierniczkę dostałam lekką za wczorajszą przejażdżkę na rowerze ;P Ale śmiała się przy tym, więc chyba nie był to jakiś wielki grzech ;)
-
Kademal to nareszcie mozemy gratulowac :) ciesze sie ze sie doczekalas :) Laski jak was xzytam to nic nie musze pisac - u nas to samo... ula placze je co godzine cycki bola z niewyspania chodze jak zombie... wciaz walxze ale chyba tez zaczne dokarmiac bo chcialabym miec choc jedna dluzsza przerwe na sen. Moj maz co prawda twierdzi ze jej sie bardziej chce pic niz jesc ale kurcze w nicy cuagnie z obu piersi i za max 1,5 godz pobudka... i tez duzo na rekach lubi ;) teraz spi na dworze w cieniu i mam choc chwilke. Czekam az maz wroci z peacy i zastanawiam sie czy kupi bebiko ;) izzi ja nie wiem ile moja teraz przybrala bo dopiero w srode wazenie. Ale z ciekawosci sprawdzilam w ksiazeczce zosi jak u niej bylo. I rowno po miesiacu miala 840 g na plusie. Od poczatku byla drobna i tak jej zostalo. Aaa i lekarz nic nie mowil ze to malo ;)
-
Ja wlasnie czekam na zosi chrzestnego bo dzis do nas jedzie - czekam na niego pod praca bo on po tej samej operacji co moj maz i nie moz chodzic no i nawet nam swoje auto pozyczyl na ten czas kiedy sam nie korzysta. I przy okazji machnelam zakupy w biedrze - oczywiscie z ula i to na sygnale. Ludzie oczywiscue glusi i slepi... ale jedna pani za mnie zakupy z wozka wyladowala mowiac ze wie jak to jest takze sluchajcue sa jeszcze dobre dusze :) Szwy w koncu sciagnelam i ikazuje sie ze nie taki diabel straszny ;) za tydz w srode ula ma pierwsza wizyte u pediatry. Co do mleka to ja wciaz walcze ;) ale juz prawie kupowalam dzisiaj ;)
-
Heja u nas noc dzis w miare ok. Odwiozlaam zosie do przedszkola i teraz czekam az sie mlodej drzemka skonczy to ja nakarmie i w wozek i na spacer. Licze ze porzadnie zasnie bo mam tyyyyyle roboty dzis ze szok. Chata zapuszczona lazienka az prosi o porzadne szorowanie... i chce po poludniu podjechac te szwyy sciagnac a potem po zakupy. Bo nawet pieluchy trzeba dokupic - ula kupke juz rzadziej robi ale nadrabia siusianiem ;) dziewczyny czy wazze dzieci tk tez takie przytulasy ze najchetniej to na was by spaly?? Ja ulke w nocy odkladam (jeszcze mnievtroche rwie po tej cc wiec spi ze mna ale odkladam ja dalej zeby nie przyzwyczajac) ale nad ranem to juz ja przytule i dzis np po 7 to juz ja sobie na brzuchu polozylam. Teraz zrezzta tezcspi na kolanach u mnie.
-
hehehheh laski przypomnijcie sobie nasze marzenia sprzed kilku tygodni ;) żeby mieć maluszka już w domu itd - no to mamy I coś się kademal nie odzywa - mam nadzieję, że już jest mamą i za parę dni dołaczy do tych gorzkich wyznań ;) U nas stale to samo - teraz znów młoda zjadła po godz 20 z obu piersi i już po półgodzinie jęki stęki, Mąż ją wziął na ręce i tuli ale i tak pewnie za chwilę mi ją odda do karmienia ;) Pamietam jak położna przy Zosi radziła, żby dawać brzuszkowi czasem odpocząć, ale kurcze to teoria a praktyka sobie...
-
A nasza Ulcia w końcu oficjalnie zarejestrowana w urzędzie ;) Teraz poczekamy na pesel i od razu zrobimy fotkę i wyrabiamy dowód, bo w wakacje mąż ma sanatorium w Swieradowie i ja jadę z dziewczynkami tez do Świeradowa na tydzień i pewnie wyskoczę z nimi do Czech, więc wolę mieć jakiekolwiek doksy... Ulka teraz w końcu zasnęła. Mnie załamuje jeszcze jedno - mieszkam na wsi, na spacery chcę chodzić po drogach polnych, z dala od ruchu, a mała ryczy na każdej dziurze czy kamieniu... Musimy trening zrobić, bo za 2 tyg wybieram się nad jezioro i tam nie będzie wyboru ;) Dobra przebudza mi się mlekożerca, idę dać cyca. Już prawie wstąpiłam do sklepu po mleko modyfikowane... Kurde cały czas się łamię, wolałabym, żeby przynajmniej na razie była wyłącznie na piersi, zwłaszcza,że właściwie nie mam problemów z karmieniem z mojej str, tylko kurcze jak będzie jadła tak jak je, czyli po ciupince i koniec to to bez sensu... Ech i co tu robić :/
-
12 doba - bilirubina i mofrologia
marciołka odpowiedział(a) na marciołka temat w Interpretacja badań diagnostycznych
Dziękuję!! -
Za mna tez baaaardzo kiepska noc... mloda zasnela ladnie i spala od 20 do 0.30 ale za to pozniej do 4 rano co pol godz cycek :/ budze ja jak przysypia przy piersi ale nie na wieke sie to zdaje... i pozniej do 6 spokoj a od tej szostej znow z cycen na wierzchu. Serio dzis chyba kupie mm i sprobuje jej dac bo pozniej caly dzien nieprzytomna chodze. Dzis np zaspalam i zosia sie spoznila do przedszkola... a brzuch tez mam :p po wczorajszym spacerowaniu i dzwiganiu to jeszcze mnie napierniczal wieczorem.. ale za to w koncu spalam chwile na brzuchu
-
12 doba - bilirubina i mofrologia
marciołka odpowiedział(a) na marciołka temat w Interpretacja badań diagnostycznych
Witam, Mam 12-dniową córeczkę, której wczoraj zlecono badanie bilirubiny. Wcześniej nie miała badanej, na wypisie ze szpitala jest zaznaczone, że została wypisana bez żółtaczki. Dzisiejsze badanie dało wynik 9,32 mg/dl. Proszę o info, czy ten wynik jest w porządku (mała ma zażółcone białka, skórę i dziąsła, ale ja szczerze mówiąc nie jest w stanie stwierdzić, czy to się nasila czy słabnie...). Proszę też o interpretację wyników morfologii córeczki: leukocyty 18,42 erytrocyty 5,63 hemoglobina 19,1 hematokryt 53,9 MCV [fl] 95,7 MCH [pg] 33,9 MCHC [g/dl] 35,4 Płytki krwi [tys/µl] 457 RDW-CV [%] 14,9 PDW [fl] 13,8 RDW-SD [fl] 50,5 MPV [fl] 11,2 P-LCR [%] 32,2 PCT [%] 0,51 Z góry dziękuję za pomoc!! -
Mnie tez bola jak zasysa. No i nieprzyjemnie jest jeszcze jak przeleci ten najwiekszy wyplyw mleka. Pomijam ze wydaje mi sie ze ula nie je tej II fazy :/ jak tylko musi sie wiecej nameczyc to zasypia albo wypluwa piers... i w ogole wydaje mi sie zr mam mniej mleka niz przy zosi. Nawrt jak jest dluzsza przerwa to piersi nie sa twarde takie pelne.. raczej takie wydaja mi sie jak po karmieniu. Jedyne co to jak mloda placze a jest por karmienia to wycieka mleczko ;) agataluk ja tez juz myslalam o mm... zwlaszcza jak mam taki poranek jak dzis ze co godz ciagnela po piec minutek...
-
Kademal no to teraz to juz musi sie udac :) no i zoastajesz mam nadzieje z nami majowkami :) My wlasnie jedziemy pobrac uli krew. Mloda dzis od 4.25 rano co godzine cyc! Masakra nie daje rady ;p
-
Wow jestesmy na noworodkach :) Moja niunka spi - jak na zlosc bo pora kapieli i czekamy az sie krolewna obudzi ;)
-
Ja nie bralam witamin i teraz dajemy po prostu mlodej te z kapsulek. Cichadoro jakby mial skok to by wpierniczal non stop ;) pewnie na dniach sie zacznie hihi to zobaczysz o co chodzi ;) my dzis pol dnia spalysmy z ula. Jutro jade z na do punktu pobran ta bilirubine obadac. A mnie dzis caly dzien glowa boli i kurde ucho tez zaczyna :/ Olga ja po cc juz calkiem spoko. Co mi dolega to chyba klopot z cewka po cewnikowaniu. Trocge mnie kluje przy siusianiu takze wybiore sie w wolnej chwili do internisty. No i jutro szwy zdejmuje. Czasem mnie jeszcze z prawej str rwie ale juz jest duuuuza poprawa bo w koncu moge spac na prawym boku ;) Ulka spi to ide szybko umyc naczynia i jakas kacje zjesc.
-
hejka od nas wlasnie wyszla polozna. kazala podjechac jeszcze dzis po skierowanie na bilirubine. a poza tym wszystko ok. na taka luszczaca sie skore poradzila emoljenty albo kapiel w siemieniu lnianym (3 lyzki zalac litrem wrzatku i ten kisiel co sie zrobi dodac do wody). u nas tez smoczek w ruchu. choc ula nie jest az tak smoczkowa jak zosia, ale wole dac smoka niz cyca do ciumkania ;) my mamy nuk kauczukowy, aventu nie lubi. a zosia lubila canpol ale taki okragly kulkowy. co do witamin my podajemy vit d od 1 dnia w domu i vit k od 8 doby. polozna mowi tylko zeby odlaczyc wit k jesli wprowadzimy mleko modyfikowane. aaaa i jutro szwy mi sciaga rano :) juz sie boje hihihihi aaaa i laski polozna mi mowila ze mamy noworodkow od wczoraj skarza sie ze ich dzieci sa niespokojne wiec moze cos byc na rzecz - front pogodowy czy cos
-
Ja z kolei eksperymentuje. Do tej pory ulka jadla z jednej piersi przy czym na koniec to wiecej spania niz jedzenia. Teraz probuje ja jeszcze z drugiej doladowac ale szczerze mowiac nie wiem czy jest sens... i tak najbardziej kaloryczne mleczko jest na koniec wiec ta druga to takie dopajanie. No i kurcze w nocy po 1 piersi spi ze 3-4 godziny. Sama juz nie wiem. Zosia mi tak ladnie jadla nic nie zasypiala na cycu a ulcia to pieszczoch-smakosz ;) ale teraz spi juz prawie 3 godzinki - ja ogarnelam i z praniem sie uwinelam a teraz czekam az gloria wstanie ;) jakis spacer by sie w koncu przydal...
-
Agataluk a moze macie wlasnie skok rozwojowy?? To ok trzeciego tyg jest i wlasnie tak wyglada ;)
-
Kademal pewnie na porodowce ;) u nas nudy - dzis jeszcze nic nie zrobilam poza wyprawienirm zosi do przedszkola i umyciem naczyn... ula wlasnie mi zasypia to skocze pod prysznic ogarne dom i biore sie za prasowanie. Na szczescie obiad mam z wczoraj. Musze jeszcze zadzwonic do medicoveru umowic sie na zdjecie szwow bo jutro bym podjechala z mezem. Wkurza mnie polozna bo wciaz nie umowila sie z nami. Dobrze ze to moje drugie dziecko bo pewnie przy pierwszym bym juz byla spanikowana. btw dziewczyny kiedy umawialyscie pierwsza wizyte u pediatry??