Skocz do zawartości
Forum

marciołka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marciołka

  1. Ja też tak sobie pooglądałam. I w sumie podobają mi się te wózki! Jakbym miała teraz zdecydować to albo BabyActive Jet, albo Coneco Toledo. Ale tak naprawdę to nie zdecyduję tak na ślepo - najpierw podjadę zobaczyć je oba w realu :)
  2. Dzięki za porady :) Teraz chyba muszę na chwilę wrócić do pracy - ale pewnie jeszcze poprzeglądam jakies fajne dziecięce stronki, bo jakoś mi dziś robota nie idzie :)
  3. Dzięki!!! :) No na taki wózek to sobie można pozwolić bez wyrzutów sumienia ;) Pewnie zamówimy przez internet, ale i tak najpierw podjedziemy sobie do jakiegoś sklepu sprawdzić, jak to w realu wygląda (ja przy okazji będę miała wielką radochę - jak to baba na zakupach). A może podpowiesz coś o fotelikach samochodowych? My jesteśmy z gatunku tych, co nie usiedzą na miejscu, więc to dla mnie chyba bardziej istotne niż wózek. Bo tu oprócz wygody i estetyki chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo.
  4. Ładne te wózki! A nie wiesz jak wypadają cenowo? Interesują mnie nowe, nieużywane.
  5. Zaraz popatrzę na te wózeczki BabyActive. Przejrzałam poprzednie propozycje, ale sama nie wiem... Myślę, że największym problem to cena - im fajniejszy wózek tym większa niestety :( Ja nie bardzo znam się na tych polskich firmach (bo jak rozumiem te najtańsze propozycje to polska produkcja?), a nie ukrywam, że cenowo najbardziej atrakcyjne :) Z drugiej strony można mieć drogi wózek, ale... np. mój kuzyn ma 3-miesięczną córeczkę. Kupili wózek bebecar i są z niego b. zadowoleni. Ale kogo stać na takie drogie wózki? Mnie nie ;)
  6. Kurczę, też się zaczynam powoli rozglądać za wózkiem. Ale taki wybór - im więcej pomysłów tym gorzej mi idzie :) Na pewno chciałabym, żeby wózek był wysoki (ani mi się nie podobają takie niskie "czołgi", ani nie wydają mi się zbyt praktyczne). I na 4 kołach, koniecznie większych (będę dzidziusia wozić zimą, a słyszałam, że na chlapę najlepsze są właśnie duże, pompowane kółka, którym nie straszne żadne wertepy). No i pytania - które wózki są godne polecenia (tzn. nie zaczną skrzypieć po miesiącu użytkowania) i jak najlepiej kupować fotelik - w zestawie z wózkiem czy osobno? Dodam, że chciałabym móc np. na krótkie zakupy nie zabierać gondoli tylko raczej wpinać fotelik (przynajmniej na początku, jak dziecko będzie jeszcze maleńkie)?
  7. marciołka

    Listopad 2008

    Dziewczyny! Wczoraj mój mąż po raz pierwszy widział dzidzię na usg. Niesamowita sprawa obejrzeć swojego mężczyznę, jak się wzrusza na widok maluszka, jak się cieszy z każdego jego ruchu... Wczoraj calutki dzień się szczerzyłam sama do siebie na wspomnienie tego widoku :)
  8. marciołka

    linea nigra

    Kurczę, ja na razie nic nie mam - ani kreski, ani włosków, ale bacznie obserwuję ;)
  9. marciołka

    linea nigra

    A ja mam inną zagwozdkę :) Moje koleżanki, które były w ciąży miały na brzuchach takie jakieś mocniejsze, ciemniejsze włosy. Czy każda ciężarna takie będzie miała? Ja normalnie nie mam problemów z jakimś nadmiernym owłosieniem, ale w sumie kilka z tych dziewczyn, o których pisałam też nie miało.
  10. Ja zawsze myślałam, że większy problem będzie z imieniem dla chłopca. Ale ostatnio wybraliśmy 2 - Bartosz i Wojciech. Za to jeśli będzie dziewczynka (mam nadzieję :)) to mamy problem - stanęło na trzech imionach: Zofia, Kinga albo Łucja. Mi się bardzo podoba jeszcze Rozalia (Rózia), ale mój mąż nawet nie chce o tym słyszeć :) Może go przerobimy z córeczką jeśli się okaże, że będzie dziewczynka ;)
  11. Hej A może spróbuj imbiru. Można nawet dostać witaminy dla kobiet w ciąży wzbogacone o imbir. Można tez spróbować dodawać imbir do herbaty lub wody. Hamuje on mdłości, ale nie u każdego. Myślę jednak, że spróbować zawsze można. Co do bóli brzucha - faktycznie chyba każda z nas je przechodziła. Ja nie miałam żadnych mdłości (chyba, że byłam głodna, ale nosiłam ze sobą orzeszki i sucharki i podgryzałam np. w drodze z pracy do domu), ale bóle brzucha były dosyć dokuczliwe. Dodatkowo, oprócz tych podobnych do menstruacyjnych miałam jeszcze inne - takie skurcze mięśni brzucha (wcześniej miałam je dość dobrze "wyrobione" i stąd takie silne odczucia). Moja rada - jak mnie coś faktycznie niepokoiło to pytałam lekarza przy okazji wizyty. I jeszcze jedno - dziewczyny nie wahajcie się pytać swojego ginekologa, dzwonić do niego itp. - w końcu od tego właśnie jest, żeby pomagać :)
  12. Nie bardzo widzę różnicę między "dobrym" suplementem (chemia?) a "złymi" płatkami (hmm - też chemia?), ale każdy niech sobie myśli, co chce. Ja się nie wzbraniam tak stanowczo ani przed jednym, ani przed drugim (dziecko i tak kiedyś spróbuje takiego jedzenia, a ty możesz nawet o tym nie wiedzieć). Poza tym wymieniłam akurat te płatki, bo tak mi się skojarzyło, że akurat w nich jest kwas foliowy, ale nie mam pewności, czy inni producenci art. spożywczych nie używają go do suplementacji... myślę, że nie ma sensu dyskutować o plusach i minusach suplementów, bo przecież i tak każda z nas po to czyta info na forach, żeby jak najlepiej i najzdrowiej przygotować się do narodzin maluszka.
  13. Hihihihi właśnie dlatego nie wiem, bo nie żyję w takim wysoce rozwiniętym kraju :) A co do tego wpływu - ja też jestem jak najbardziej za tym, żeby wszelkie witaminki i inne dobra przyjmować po prostu z ich naturalnych źródeł, ale niestety czasem się nie da. A co do kwasu foliowego - myślę, że nie może wywierać negatywnych skutków. Zresztą i u nas zaczyna się go dodawać do żywności, np. niektóre rodzaje płatków śniadaniowych (bodajże Nesquick, ale nie jestem pewna).
  14. aha mój ginekolog powiedział, że w krajach wysoce rozwiniętych, gdzie kwas foliowy jest dodawany do żywności, praktycznie nie trzeba uzupełniać diety w ten suplement, ale czy to prawda? nie wiem :)
  15. Hejka Ja jeszcze przed zajściem w ciążę przez kilka miesięcy brałam kwas foliowy. Na początku foli, ale potem farmaceutka poleciła mi puritan's pride (250 szt za niecałe 20zł). W tej formie kwas foliowy przyjmuję cały czas. Poza tym, jak już zaszłam w ciążę zaczęłam przyjmować witaminy Prenatal. Słyszałam od jednego lekarza, że takie kompleksy witaminowe zawierają co prawda odpowiednią dawkę kwasu f., ale nie wchłania się ona w pełni do organizmu. Dlatego należy ponoć dodatkowo uzupełniać niedobory innym preparatem. Wyniki - ja mam cały czas pośrodku widełek normy, ale nie wiem, czy to skutek akurat takiego dawkowania :)
  16. Póki jestem w domu, jest w porządku, bo faktycznie rolety pozasłaniane, zawsze można się rozebrać do bielizny. Problem się zaczyna jak trzeba siedzieć w pracy. U mnie w biurze jest jak w szklarni - gorąco, duszno, zero przewiewów... na szczęście szefowie są wyrozumiali :)
  17. Czy któraś z was zna jakieś sposoby na upały w ciąży? W mieście? Ubrania noszę teraz przewiewne, piję hektolitry wody, ale to chyba nie wystarczy :)
  18. marciołka

    Listopad 2008

    Te używane szmatki to chyba faktycznie dobry pomysł :) Chyba się wybiorę i też czegoś poszukam, bo przez te upały muszę sobie sprawić jakieś lekkie sukienki na lato.
  19. Dziewczyny, kiedy powinnam się zapisać do szkoły rodzenia? Który tydzień jest najodpowiedniejszy (tak, żeby zdążyć z zajęciami do porodu)? Jakieś godne polecenia szkoły we Wrocławiu?
  20. marciołka

    Listopad 2008

    hejka ja jeszcze a propos brzuszka mój już widać a to dopiero 13. tydzień! Nie wiem co będzie za kilka miesięcy :) Co do dolegliwości - ja nie mam prawie żadnych. Męczy mnie tylko zgaga (codziennie niestety) i częste siusianie. Poza tym apetyt w normie i tylko mnie od rybek odrzuciło. No i suróweczki nie smakują jak dawniej, ale się zmuszam i zjadam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...