Skocz do zawartości
Forum

slonko2802

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2802

  1. kropka czyżby Ty też ze śląska? Nie wiem czy się orientujesz gdzie to, ale mieszkam w Jastrzębiu Z.
  2. narzeczonego... którego podobno nie jest pewna (są razem 4 lata) ma możliwość zamieszkania razem z nim, bo rodzice zostawili mu mieszkanie, to się jeszcze zastanawia. A tak pomieszkałaby trochę z nim i by wiedziała czy im dobrze czy nie
  3. młodsza o 4 lata he, tylko ja w jej wieku to już byłam po ślubie i miałam 1 dziecko ;) ale teraz inna moda
  4. Anushkaslonko2802Anushkaa tak w ogóle to na kiedy masz termin? Na 7 pazdziernik :) szczęśliwa 7 mój pierwszy synek urodził się 7 stycznia, choć termin miałam dopiero na 23 a teraz pewnie będzie coś w okolicach 27 października
  5. dzięki Inka :))) madzialska a widzisz, a moja młodsza siostra jak przebywa z moimi dzieciakami (mieszkamy razem na piętrze w domku), to twierdzi że swoich chyba nie chce... w porywach jedno, ale jestem pewna że jeszcze się jej to odmieni ;) sorki, ale musiałam mojego starszego łobuza uśpić
  6. pamiętam właśnie, że wy dość długo chyba staraliście się o Maćka. Czyli u Was te problemy z tarczycą to rodzinne :( przykra sprawa. Oby siostrze się też udało, bo chyba każda kobieta prędzej czy później chce zostać mamą Ja to sobie zaczynam tłumaczyć tak - finansowo cały czas mamy pod górkę, więc nam Bozia w dzieciach wynagradza
  7. fajne, fajne, w sumie chyba dopiero się zaczynam cieszyć :) Nie takie mieliśmy plany, ale co tam, dzieci najważniejsze o Przemka się staraliśmy, udało się "dopiero" w 4 cyklu starań
  8. mój woli łapy wkładać do muszli klozetowej do lekarza jeszcze dokładnie nie wiem kiedy, ale pewnie w pierwszym tygodniu marca
  9. AnushkaartamW 9 tygodniu będzie serducho jak dzwon. Tylko nie zdziw się że straaasznie szybko bije :)Ahhh juz sie nie moge doczekac ^^ a tak w ogóle to na kiedy masz termin?
  10. he he, takie dzieciaczki bardzo szybko uczą się nowych rzeczy. Przemek zrobiłby tak samo jak Maciuś z tymi skarpetami, tyle że potem by je jeszcze raz wyrzucił świetna zabawa, takie wyrzucanie ;) z klockami robi to samo - do pudełka i na podłogę, i tak w kółko a na nocnik już coś potrafi zrobić? Bo mój to nogi wkłada tam gdzie ma sikać i tak sobie siedzi z nogami w środku
  11. no widzisz, właśnie ten jedyny... to trzeba mieć szczęście (albo pecha w naszym przypadku) a jak się czuję? Jakbym nie była w ciąży, zero jakichkolwiek objawów, dolegliwości, no nic poprostu, ale w sumie mam nadzieję że tak zostanie ;) bo jakoś z moją dwójeczką muszę dać rade a u Ciebie co tam nowego? Jak Maciuś?
  12. myślisz... ja się nastawiam na chłopaka
  13. to piszę hmm, kiedy miałam owu to nie wiem. Wiem że jedyny raz kiedy mogło się stać to co się stało to 28 styczeń, więc 9 dc przy cyklach 26-27 dniowych (a właściwie to chyba 8, bo @ dostałam dopiero wieczorem)
  14. AnushkaNiestety nie mozemy sobie pozwolic na prywatne wizty :/ No ale, bedzie dobrze, musi byc :) pewnie że będzie dobrze też nie chodzę prywatnie, do tego moja gin się notorycznie spóźnia, bo przeważnie schodzi z dyżuru w szpitalu od razu do przychodni, ale już się przyzwyczaiłam i zawsze przed wyjściem dzwonię czy już jest na miejscu ;)
  15. ja jestem ale sama do siebie pisać nie będę ;)
  16. AnushkaMam nadzieje, ze lekarz nie bedzie robil zadnych problemow i pozwoli mojemu milusinskiemu zobaczyc maluszka :) jeśli idziecie prywatnie, to raczej nie będzie problemu
  17. Anushka z tym usg to tak jak napisała artam. W sumie dużo zależy od lekarza. Ale tak na pierwszej wizycie usg robi się żeby potwierdzić ciążę, na drugiej sprawdza się czy jest serduszko i fasolka się rozwija. Potem jeszcze 11/12 tydzień jest usg genetyczne (chyba tak się nazywało), gdzie sprawdza się wszystkie najważniejsze wymiary, w 20 tygodniu to samo na usg połówkowym i potem jeszcze chyba po 30 tyg. jest usg. Ja w pierwszej ciąży miałam chyba tylko właśnie robione te, które wypisałam wyżej. W drugiej już było więcej, bo najpierw maluszek wg gin był za duży jak na wiek ciąży i chciała to skontrolować, potem jeszcze zaczęła mi się szyjka skracać, więc miałam usg, ale właśnie bardziej w kierunku pomiaru szyjki. Właściwie to jak się chodzi prywatnie, to usg jest na każdej wizycie jeśli sobie tego zażyczysz (przynajmniej tak jest u nas), a na nfz teoretycznie są tylko 3 A mnie właśnie ani nie ciągnie specjalnie do jedzenia, ani nie odrzuca. W ogóle to narazie nie mam żadnych objawów, nawet piersi mnie nie bolą. No może tylko spać mi się więcej chce ;)
  18. witam :) ja do lekarza wybiorę się chyba na początku marca, żeby już coś było widać Też słyszałam o tym, że już na początku marca ma być kilkanaście stopni oby tylko potem nie nastąpił jakiś nagły powrót zimy ;)
  19. madzialska mąż najpierw banan na buzi, a potem się zaczął zastanawiać jak to możliwe, bo przecież tego dnia się nie dało... myślę że oboje musimy sobie teraz to jakoś poukładać. Współczuję nocki, ale mam nadzieję że z Maciejką już wszystko ok ma-mmi masz rację, ja chyba na październik ;) W każdym razie przy Przemku ostatnia @ była 20 lutego, a teraz 20 stycznia, także termin gdzieś na koniec października (połowa jeśli urodzi się tak jak rodzeństwo jakieś 2 tyg. wcześniej). Mam nadzieję, że u Kongena to była jednorazowa akcja i już mu lepiej. No i życzę Ci żeby wszystkie dolegliwości szybko sobie poszły :) gorzata a moje chłopaki jakie szczęśliwe jak gości mają widać imprezowe dzieciaki nam się trafiły ;) U nas też nocka nie za ciekawa, bo Przemcia znowu zaczyna katar męczyć :( Ale udało nam się w końcu badania zrobić. Biedaczek się napłakał jak go kłuli, a wyniki dopiero za tydzień. Oby w końcu coś się wyjaśniło, bo nie chcę go tak ciągle badaniami męczyć
  20. artam no to niezłe "obciążenie" bliźniakami masz ;) kto wie? może i Tobie parka się trafi
  21. he he, u nas to tak troszkę los zdecydował za nas ;) na szczęście bliźniaków w rodzinie nie mamy, więc mam nadzieję że i u nas nie będzie zawsze marzyłam o dziewczynce, ale teraz już mi to obojętne
  22. Nelson dzięki :) będzie co ma być, czy chłopak czy dziewczynka i tak będę kochać :)) A Tobie udanego wyjazdu życzę :) i wracaj szybko ;) Kurcze, miałam dzisiaj z Przemkiem jechać na badania (krew, kał, mocz, wymaz), to oczywiście skubany od wczoraj kupy nie zrobił jakby coś przeczuwał ;)
  23. destefani a no wesoło jest, choć czasem ciężko to wszystko ogarnąć. Aż się boję jak to będzie z trójką
  24. a u mnie z aktywnością fizyczną nie ma problemu - moje chłopaki nie dają za długo posiedzieć ;)
  25. w takim razie życzę, żeby się jak najszybciej udało :) ja bym się bardziej cieszyła, gdyby nie to że pracy szukam, kredyt do spłacenia i budowę jakoś trzeba dokończyć, więc kasy trzeba, a tu taka niespodzianka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...