Olinka

ewaszotDaffodilMoim zdaniem to zabobony jakieś... Absolutnie nie wierzę w skuteczność takiego naszyjnika, nie wspominając już nawet o zagrożeniu, o którym pisała Olinka.Na jakiej podstawie "Absolutnie nie wierzę w skuteczność takiego naszyjnika" miałaś jakieś doświadczenie??? a może homeopatia to tez bzdura??? a o zagrożeniu ....wystarczy poczytać i wszystko znajdziesz w necie.....od wczoraj drążę ten temat i jestem coraz bardziej za !!! Ja dziecku nie założyłabym takiego naszyjnika nawet gdyby był skuteczny. Co do zagrożenia uważam, że jest realne, bez względu na to, co pisze się na ten temat w sieci. Jest sto innych sposobów na ząbkowanie.

Pierwszy raz o tym słyszę... Gdyby moje dziecko miało nosić taki naszyjnik, zwyczajnie bym się bała, że się udusi sznurkiem albo zadławi tym kamykiem...

Gratuluję dziewczyny!:)

Ja też mam Szymonka... Łzy same cisną się do oczu... Śpij spokojnie Maleńki [*]

U nas dziś w końcu piękna pogoda. Będziemy z Szymkiem większość dnia na dworze. mam to szczęście, że mieszkam na wsi, mam wielki sad i ogród. Uwielbiam taką pogodę, kiedy w domu jestem tylko po to, by coś zjeść:) A Szymek na powietrzu prawie cały czas śpi. Ja też spodziewam się dziś gości. Jutro stuknie mi 25 wiosenek i to z tej okazji rodzice przyjadą. Wczoraj już była moja siostrzyczka młodsza:) Dostałam piękną chustę i aniołka na szczęście.

747

mamalinaEmilia oczywiście, że się nie gniewam, bo niby o co? Zaczęłam pisać z czerwcówkami, bo mało Nas tutaj było, niedużo pisałyśmy, a że termin miałam na koniec maja, to postanowiłam się przyłączyć i do czerwcóweczek. Ale cały czas o Was pamiętam i Was podczytuję, a z pisaniem to już różnie bywa niestety.lucy widząc, że dodałaś post o godzinie 4:05, pomyślałam, że Emilka nienajlepiej znosi czas po szczepieniu. Ty nocny marku - mnie by się nie chciało włączać komputera podczas pobudki na karmienie - bo podejrzewam, że tak było:) Cieszę się, że malutka ok się czuje. Jak wstawałam na karmienie o 4:30 to Lilianka była troszkę rozpalona. Zmierzyłam temp termometrem elektronicznym bezdotykowym - 37,3, ale ja tym termometrom nie ufam. Zmierzyłam sobie kilka razy i wynik wahał się pomiędzy 35,9 a 36,2. Rano miałam wrażenie, że było już lepiej. Jak wstanie zmierzę temp w pupce termometrem rtęciowym. Niestety taka Nasza poslska rzeczywistość:/ Większość z tych na wyższych stołkach powinno z nich zniknąć. Szkoda nerwów lucy. A wyjazd do Norwegii do męża - moim zdaniem super rowiązanie. Nic, tylko się pakować Ja gdybym miała lapka na pewno korzystałabym z niego podczas nocnych karmień, ale mam tylko stacjonarny i nie chce mi się wędrować do drugiego pokoju. Czasem zdarza mi się przysypiać podczas karmienia w nocy, a tak miałabym "pobudzacz":)

mamalinaCześć:)Olinka my chyba się jeszcze nie znamy?! Witaj wśród Nas. Emilia współczuję ostatnuch przeżyć z teściową, ale grunt, że wszystko wraca do normy. A z tą pracą to teśiowa szalona, nie ma co! A my też byłyśmy dziś na szczepieniu. Mała szybko się uspokoiła w moich ramionach, więc płakała niewiele:) Waży już 3900 g i wszystko jest w jak najlepszym porządku:) Witaj Mamalina :)

lucy315Emilia1988Oj niedobrze, że Emilka ma przepuchlinę :( Najlepiej, żeby nie płakała bo przepuklina wtedy się powiększa. Ale ... będzie wszystko dobrze...Poczytałam troszkę o tej przepuklinie pępkowej i nie jest tak źle. Najczęściej sama zanika, albo przykleja sie specjalny plasterek. Pani z przychodni ma zadzwonić i dać znać na kiedy jest wizyta u chirurga, wiec mam nadzieje, że niedługo będziemy wiedziec coś wiecej. Poki co testujemy Gripe Water na wzdęcia :) Malutka póki co niespokojnie, ale śpi! Pewnie niedługo się na karmienie obudzi. Julka miała podejrzenie przepukliny pępkowej, bo miała bardzo wypukły pępuszek. Zaklejałam jej cienkim plasterkiem "zamykając" przy tym pępuszek. Ale okazało się, że pępek był taki wypchnięty, bo długo trzymał jej kikut - aż 5 tygodni i potem pępuch sam się ładnie wciągnął.

U nas na szczęście noce są bez większych problemów. Szymek ładnie śpi i teraz już nawet nie budzi się co 3 godziny tylko co 4 i pół. W dzień bywa różnie. Ciekawe, jak dziś będzie. Własnie się obudził po półgodzinnej drzemce.

lilithbbDziękuję dziewczyny bo ja wszystko rozdałam i muszę zbierać od nowa ;(A dziś dobra nowina, wygrałam na zabawkowiczu flamastry dla dzieci :) Nie strasz mnie, bo ja swoje też już rozdaję:)

Bardzo lubię "konkursować", bo to dla mnie sposób na rozrywkę, spędzanie wolnego czasu i "rozruszanie mózgownicy". Preferuję jednak konkursy na kreatywne wypowiedzi i w sumie tylko w takich biorę udział. Lubię dyskutować, pisać małe i duże formy, dlatego to mi odpowiada. W konkursach na głosowanie nie biorę udziału, gdyż zbieranie głosów wymaga zbyt wiele czasu. Czy można wygrać? Można, jak najbardziej:) Troszkę już powygrywałam:) Zawsze to radość zdobyć nagrodę za swoją wypowiedź.

Ullaa mój dzisiaj ponownie wpadł w szał płaczu i co...od nowa tym razem także na ciele Ulla a konsultowałaś to z jakimś pediatrą?

Nie lubię. Lubisz komedie?

Podobnie jak Ulla - pomysł bardzo dobry, ale mało kogo na to stać.

Zdecydowanie książka. Lato czy zima?

tur samochód

668

1. państwo: Polska 2. miasto: Płock 3. roślina: pietruszka 4. zwierzę: płoć 5. imię: Patryk 6. zawód: protetyk 7. rzecz: paletka R

róża

imprezka 1. krepa 2. rak 3. kir 4. mak 5. rzeka 6. pika 7. zima 8. kram 9. Marek 10. zerka Zapracowany

lucy315Olinka Nie wiem jak Wasze maluchy, ale Szymek zaczyna się interesować grzechotkami, a najbardziej lubi lustereczko na macie edukacyjnej. Cały się do niego rwie:)U Nas też Emilka zaczyna odkrywać zwierzątka zaczepione na macie, a dzisiaj gapiła się z 5 minut w lusterko z zaciekawieniem ... Strasznie za to jest dzis niespokojna, może to przez pogodę :( Zero głębokiego snu, cały czas się wierzga, pojękuje i śpi po 5 min i znów się kręci ... Najedzona jest, bo ciągle na cycku wisi i pieluchy co chwila pełne zmieniam. Może przez tą wysypkę. Jutro zobaczy ją pediatra przed szczepieniem. No i jednak zmienilismy z mezem zdanie odnosnie szczepionek. W koncu mała dostanie skojarzone + dodatkowo pneumokoki i rotawirusy. Mąż stwierdził, że trzeba w dziecko zainwestować, żeby sobie potem w brode nie pluć ... Mam nadzieję, ze dobrze zniesie szczepienie i nie będzie gorączki czy czegoś innego po powrocie do domu. Emilia - super, że tesciowa tak swietnie się czuje :) Tylko pogratulować powrotu do formy :) Lucy u nas wczoraj i dziś tak samo: spanie po parę minut, płacz bez powodu wyraźnego i ogólne rozdrażnienie. Nawet starszą córkę dopadło...

Emilia1988OlinkaEmilio cieszę się, że z teściową już lepiej i życzę zdrówka. u nas też zimnisko - masakryczne to lato!:( Nie wiem jak Wasze maluchy, ale Szymek zaczyna się interesować grzechotkami, a najbardziej lubi lustereczko na macie edukacyjnej. Cały się do niego rwie:) Dziękuję :* Moja Hania tak samo zainteresowana zabaweczkami. Lustereczko uwielbia :) A powiedz mi Szymuś zaczyna już gaworzyć? Moja Hania coś tam zaczyna "mówić" :) Hania szczególnie jak leży właśnie na macie i ma wokoło zabaweczki to z nimi "rozmawia" :) Oj tak, Szymek też zaczyna gaworzyć. Mówi: eee, ałuuu, guuu, meee, a ostatnio nawet meme:) Przede wszystkim, kiedy ja, mąż albo Julka z nim "rozmawiamy":)

Jak do tej pory nie, ale to się zdarza. Starsza córka "sfrunęła" z parapetu, kiedy miała 3 latka i też prawie oszalałam ze zmartwienia. Myślę, że pojechałabym na izbę do szpitala i zrobiła przezornie badania.

Wprowadzam w życie czytanie z ssaczkiem uczepionym mojej piersi;) Aktualnie próbuje skończyć Teorie bezwzględności Beaty Pawlikowskiej. Bardzo ciekawa książka, ale wymaga koncentracji. Przyszła dziś do mnie nowa porcja książek, wiec mam co nadrabiać. Przepraszam was za błędy, ale pisze tez z moim małym ssaczkiem przy piersi;)