-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agmi
-
Dobra książka w wolnej chwili
agmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Chyba że ktoś chce wyrazić emocje zapitego żula -
Dobra książka w wolnej chwili
agmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
sylwia1-1Ja bym polemizowała, co do tej "literatury kobiecej" jeżeli chodzi o Gretkowską. Pisze o kobietach, to fakt, ale wulgaryzmy w jej książkach są mało kobiece. Właśnie dziś z ciekawości przeczytałam jej poprzednią książkę "Kobieta i mężczyźni". Jest bardzo ciężka, a ciężarnym szczególnie nie polecam. To tylko takie moje skojarzenie, widocznie niedostatnio je zweryfikowałam ;) Wulgaryzmy mnie bardzo rażą. Uważam, że mamy tyle słów w języku polskim (i każdym innym), że w rzadnej sytuacji nie trzeba wczuwać się w rolę zapitego żula żeby "wyrazić swoje emocje" -
Witaj Dominiko :)
-
Witaj Ewelino :)
-
Witam moją imienniczkę serdecznie!
-
Witaj aniad1977 :)
-
Dobra książka w wolnej chwili
agmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
sylwia1-1Spokojnie, to zupełnie dwie inne osobowości i ich twórczość jest różna. Możesz być pewna, że obydwie Panie żyją w innych światach. Tak się dobrze składa, że miałam okazję czytać książki obydwu tych pisarek. Szwaja pisze książki lekkie i przyjemne w czytaniu...natomiast Gretkowska jest osobą dość kontrowersyjną i takie są jej książki. Nie chcę rozpisywać się o tym z jakich pochodzą domów i jaki to miało najprawdopodobniej wpływ na ich twórczość, dlatego myślę, że tyle informacji Ci wystarczy.:Uśmiech: Próbowałam przebrnąć przez "Polkę" Gretkowskiej ale nie dałam rady. Słuchać tej kobiety też nie mogę. A Szwaja mi się skojarzyła z Gretkowską, bo obie chyba były często wrzucane do jednego worka "literatury kobiecej". -
Dzień dobry :) Witam w ten pochmurny poniedziałkowy poranek :) Jutro wybieram się na badanie - trzymajcie kciuki, żeby mnie znowu nie położyli w szpitalu, jak moją koleżankę po 2 tygodniach od powrotu do domu... Wydaje mi się, że wszystko ze mną w porządku, ale od jakiegoś czasu w ogóle nie wierzę w swoje subiektywne odczucia. I przestaję się zastanawiać, żeby nie zwariować. Wszystko w rękach Boga. Spróbuję podzielić się z Wami wrażeniami po badaniu, czyli oby do jutra :)
-
Dobra książka w wolnej chwili
agmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
sylwia1-1agmi mam coś specjalnie dla Ciebie.:Uśmiech: Koniecznie musisz przeczytać "Zapiski stanu poważnego" Moniki Szwaji. Książka jest specjalnie dla takich kobiet jak Ty , no nie tylko. :Uśmiech: Bohaterka jest lekko po trzydziestce i idzie do łóżka z facetem tylko po to, żeby zajść w ciążę z czym nie może się pogodzić jej stateczny ojciec. Czytałam ją będąc w ciąży i dzięki temu wiedziałam jak mam się przygotować do9 szpitala. :Uśmiech: Są również kolejne części "Romans na receptę" i "Artystka wędrowna". Kilka dni temu skończyłam czytać tę ostatnią. Na pewno będzie Ci się podobała. Dzięki Sylwio za rekomendację :) Zobaczę, czy uda się zdobyć. Prawdę mówiąc Szwaja jakoś tak kojarzy mi się z Gretkowską której znieść nie mogę ale Twój opis brzmi zachęcająco, więc może zaryzykuję ;) -
Dobra książka w wolnej chwili
agmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
Cześć Sylwia :) Miło, że ktoś w końcu docenił Jane Austen ;) Napisz, co tam jeszcze czytasz, co polecasz. Ja ostatnio czytam calymi dniami z racji czasowego przykucia do łóżka, najpierw tony gazet a teraz pomniejszam stertkę książek do przeczytania. Przedwczoraj dokończyłam "Gump i spółka" - dobra, ale nie tak jak "Forrest Gump", wczoraj "Dogonić tęczę" Fannie Flagg - dużo słabsza niż "Smażone zielone pomidory", na dzisiaj wyciągnęłam "Życie Pi", potem coś Kurta Vonneguta, jeszcze jedna książka Fannie Flagg... itd... :) -
Witaj Ewianko :)
-
Witaj Aniu, powodzenia :)
-
Ok, uciekam naprawdę. Jestem jeszcze nie przyzwyczajona do siedzenia po 10 dniach leżenia plackiem. Dziękuję Wam za miłe słowa. Trzymajcie się! Buziaki!! :)
-
kataagmiNuSiAaano to co agmi teraz do łóżeczka...klawiaturka w pobliżu i słodkie nic nie robienie )Właśnie zbieram się do wyłączenia komputera. Przydałby mi się laptop :) A ile się naczytałam gazet w szpitalu, jaka będę teraz mądra :P to buziaki agmi i dbaj o siebie!!! ma ci kto obiadki robic??:) Dzięki :) Wzajemnie. Obiadki gotuje jak zwykle mąż :P Hehe, tu mam szczęście ;)
-
NuSiAaaNo a tak pozatym to co tam ?? katuś dalej masz mdłości?? no i czujecie juz jakies kopniaczki ?? Ja zupełnie wyraźnie. Długo leżałam, brzuch był rozluźniony więc są bardzo łatwo wyczuwalne. Śmiesznie jest, jak czasem całym ciałkiem mi się rozbije o "ścianę"
-
katao rany agmi!!i nie mials zadnych objawow niepokojacych??? oj juz chce isc na badanie!!!!!!!! Nie miałam... Wychodziłam z założenia, że ciąża to nie choroba i nie ma co się pieścić. Gdyby nie stresy, pracowałabym do dziś. Tzn. oczywiście nie szalałam ale wydawało mi się, że wszystko jest pod kontrolą. Może tak naprawdę miałam jakieś objawy ale potraktowałam to jak mdłości - w ciąży tak jest i koniec. Na badania trzeba chodzić obowiązkowo :)
-
NuSiAaano to co agmi teraz do łóżeczka...klawiaturka w pobliżu i słodkie nic nie robienie ) Właśnie zbieram się do wyłączenia komputera. Przydałby mi się laptop :) A ile się naczytałam gazet w szpitalu, jaka będę teraz mądra :P
-
Tak, Małe raczej nie wypadnie :) Ale mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie ok.
-
kataagmi o rany!!:( no ale ze szwem teraz dzidzia bedzie bezpieczna!!! wlasnie napisz nam czy mialas jakies dolegliwosci.. ja mam caly czas wrazenie ze sie rozszerzam tam na dole ale na razie lekarz jak widzial to powiedzial ze wszystko ok wiec pewnie tylko takie glupie uczucie przy rozciagajacej sie macicy... No właśnie nic nie budziło moich podejrzeń. Kompletnie nic. Nawet nie miałam za bardzo pytań do lekarki, tylko chciałam pogadać po pozycji kucznej przy porodzie ale tak mnie zatkało, że o niczym innym nie rozmawiałam. Tylko jak leżałam w szpitału miałam wrażenie twardego brzucha ale wszyscy lekarze mówili, że miękki, więc przestałam się nad tym zastanawiać. Też miałąm uczucie rozciągania się na dole, ale to raczej było normalne, trzeba zrobić trochę miejsca dziecku :)
-
Nusiu, poszłam po prostu na zwykłe badanie - jak co miesiąc. Podczas badania Pani doktor stwierdziła, że muszę się położyć w szpitalu, bo jest bardzo źle. Zestresowałam się potwornie ale trochę nie chciałam iść do szpitala. W końcu następnego dnia poszłam. Zbadał mnie ordynator i zrobił tak samo wielkie oczy jak p. doktor i kazał nie wstawać z łóżka. Chyba widział, że mnie wystraszył potwornie, więc praktycznie do niedzieli nie wiedziałam o szwie a zaszyli mnie w poniedziałek. Teraz czuję się jakby trochę bezpieczniej, ale nadal niepewnie. Właściwie szew nie jest taki straszny, zakładają pod narkozą. Chociaż zawsze jakaś ingerencja...