60 litrów to już coś :) My zaczynaliśmy zdaje się od 25 - z tym welonem, który był maluteńki, teleskopem i 2 glonojadami. Po różnych przejściach, chorobach i niewyjaśnionych zniknięciach został nam tylko welon, który budzi ogromne zainteresowanie w okolicach Wigilii ;) A tę "wannę" kupiliśmy sobie na rocznicę :) Też mamy bojownika - śmieszna ryba, lubi leżeć na liściach, rurce, piasku. Wyczytałam, że w przeciwieństwie do innych ryb oddycha powietrzem atmosferycznym. To właściwie nie jedyna ciekawostka przyrodnicza, którą mamy w domu
Akwarystyka to teraz niezły przemysł... Są takie niedrogie odmulacze do dna, może spróbujcie? To rurka ze skarpetką czy czymś tam na górze często podłączana do napowietrzacza. Całkiem praktyczne.