mama225

Niby dobrej sprawie służy w założeniu,a po drodze ine krzywdy wyrządzają, ja nie wyobrażam sobie jak dziecko to zobaczy, np moi, którzy już by się zorientowali co to jest,mnie samej cięzko.

Hej,dzięki Dziabdol, u mnie śniegowo bardzo. FAworki robiłam w tygodniu a pączki wczoraj moja mama nam dała.

polsat kawa czy herbata?

No właśnie, daj znać co i jak , czy coś się wyjaśniło.

asiaroza1Dziękuje wszystkim za dobre słowa...może się ułoży. I jak? coś dobrego się zadziało? oby, życze szybko i , żeby praca była zadowalająca.

Taką brokułową to bym zjadła, o kurcze. Krokiety też lubię.

Do mnie dziś dotarła ramka, już sobie zamieszkała na lodówce ze zdjęciem córci w środku, nawet fajna.Dzięki.

No właśnie, zapytaj. A ja jak i DAff jak wróciłam do pracy różne rzeczy pisałam niani na kartce.

I znowu cicho i głucho.Co prawda już późno, ale ja mam dopiero czas dla siebie.

Pomóc, ale zapobiec temu czy, żeby inni zdawali sobie sprawę, ze tak jest. Nie do końca rozumiem intencje tych, co umieszczają.

Powtarzam się,ale moi tez sobie ciułają, choć z młodszym to raczej bywa, ze jak ma większą sumę to kupuje coś sobie, starszy często ciuła i ciuła na coś , albo obaj się składają na np wypasioną grę. Też nie dostają co miesiąc czy co tydzień jakiejś sumy, tylko według potrzeb, oczywiście rozsądnie.

U nas drugi tydzień ferii mija, chłopcy są harcerzami i obaj (inne szkoły i dru zyn) mieli biwak w szkole połączony z wyjazdem do kina i na kręgle, a tak domu. Młodszy był 2 dni u moich rodziców. No jeszcze w piątek całą paczka jedziemy z dzieciakami do domu zabaw dla dzieci, mała ma tam mega frajdę.NA wyjazdy kasy nie bardzo, Ulla-Bieszczady, zazdroszczę.

Anusia- to trzymam kciuki. A jak dziewczyny z tym nowym zdawaniem? jest tak strasznie, jak mówili w tv? tak oblewają testy? JA zdałam za..kurde nie powiem którym razem kilka lat temu a emocje na egzaminie , praktycznym najbardziej najgorsze jakie mogłam sobie wyobrazić, stres nieporównywalny z niczym, dla mnie oczywiście.

Witam wieczorowa, ja zyję. Stokrotka-to dobrze, ze się przyznał, chociaż to. Zawsze to na plus, oby szybko naprawili. Italy-zdrówka więc już niekończącego sie dla córci. Cały miesiąc, szok. Długa ta zima i żniwo zbiera. U mnie dziś poczułam wiosnę i nawet na dwór powiesiłam pranie a potem elegancko je posypał śnieg, no zwariować można z ta zimą.A ja juz wariuję, cały czas czekam na odpowiedź w sprawie pracy nowej i cisza.

Natknęłam się na fb, że ktoś wrzucił zdjęcia dzieci po dokonaniu aborcji, bardzo drastyczne. Co sądzicie o wstawianiu takich i tym podobnych zdjęc na portalach czy bilbordach? JA jestem przeciw, nie umniejszam roli problemu, przemocy, aborcji, zła wobec zwierząt itd, nie udaję, ze nie widzę i, ze tak nie jest, ale mnie takie zdjęcia ranią, bolą, nie chcę, żeby moje dzieci je przypadkiem zobaczyły. Uczę ich, ze jest i zło, ale w pewnych granicach. Co sądzicie? Ja patrząc cierpię, są może inni, których to raduje (?), a i tak czuję się bezsilna.Jakie jest Wasze zdanie?

NATKA08my na tłusty czwartek robiłyśmy faworki - wyszły przepyszne mała pomocnica [ATTACH]113594[/ATTACH] [ATTACH]113595[/ATTACH] no i oczywiście główna degustatorka [ATTACH]113596[/ATTACH] [ATTACH]113597[/ATTACH] [ATTACH]113598[/ATTACH] Jaka czapa super!!!Pomocnica też.Nie ma jak faworki-uwielbiam.

Hej, najpierw naciskasz szybka odpowiedź, pod spodem masz zaawansowana edycja i naciskasz to. Będzie pod spodem zarządzaj załącznikami, naciskasz, wybierasz zdjęcie ze swojego kompa, będzie przeglądaj po lewej stronie, wybierasz i naciskasz wyślij i już, nie wiem, jak jeszcze niejasne pisz, na końcu zatwierdź odpowiedź.

No i ja ze wsi pochodzę, mój pomaga od zawsze,a chusteczki nawilżane no masz racje to jest super wynalazek.

No ja zgłaszam siebie, bo mi się ten prezent bardzo podoba a,że dziś mam urodziny to się ośmielam. A tak na poważnie- nie mogę żyć bez parentingu, rozmów, dyskusji, i mojego kochanego prywatnego forum mama dzieciaczków z września 2010 r.Konkursy też są jak narkotyk. Pozdrawiam.

Mewy-no dokładnie, nie było pralek, zmywarek, suszarek, mikserów, blenderów, nawilżaczy, podgrzewaczy, ba nawet pampersów czy owoców w słoiczkach, a my marudzimy wielokrotnie.

A na prezent bardziej polecam no nawilżacz powietrza , oczywiście zrobisz jak zechcesz, najlepiej oże mamę maluszka podpytać.

Jak dla mnie wywalanie pieniędzy na próżno, mi się nie podoba. Matka nie musi nastawiać przypomnienie, kiedy karmiła czy przewijała, nic nie jest tutaj na czas, dziecko to nie maszyna, ale to moje zdanie.

Hej, to fajowo jak sie kiedyś mówiło DZiabdol,że jest ok.Mewy to jak i u nas, zero czasu dla samych siebie,ale w końcu o to chodziło, są dzieci, jesteśmy my-razem. Dziś mam urodziny, kurde i to które!!ale co tam, a urodziłam się w 7 m ciąży ważąc niewiele ponad 1kg a najlepsze jest to, ze w książeczce mojej było zalecenia jak mnie karmic, a więc albo mlekiem na receptę, albo krowim pół na pół z wodą, ale to lata 70e były, mama wybrała mleko modyfikowane z apteki i co drugi dzień po receptę gnała kilka km, bo mało przepisywali. Oj życie.

Prosze o głos, pieszcie na pw komu gdzie odklikac, z góry dziękuję i obiecuję odklikac.