Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. MamaNikoliEmilia1988Czesc MamoNikoli poprawiaj szybko blad poki Zubi nie widziala. To makoladka nie zdała a nie Zubelek. Zubi ma jeszcze wszystko przed soba. Jejka.... Zubi przepraszam.... ale luz m ja się nie gniewam
  2. Emilia1988zubelekmakoladkaZubelek i gdzieś Ty sama jeździła?? po wsi u teści, wiesz uliczki raczej z małym ruchem ale czułam adrenalinke jak coś jeszcze jechało Wiadomo, że jak wjade w miasto, zwłaszcza na nasze łódzkie rozkopane ulice mogę zwątpić Takiej to dobrze U mnie na wiosce co kawałek policja... Od pewnego czasu nawet zaczeli po polnych drogach sie szwedac no mnie mąż cały czas policja straszy ale jakoś mam szczęście, no ale teraz to juz egzamin i odbieram prawko to będę legal jeździć Zaczynam w to wierzyc i to ma byc mój klucz do sukcesu
  3. pianiwoZubelek głowa do góry, serce do torebki (albo do plecaka), zęby zaciśnij i po serii głębokich oddechów ruszaj spokojnie na ulice. To fakt, że troszkę sie denerwujesz ale to raczej normalna sprawa. Musisz poczuć sie tylko pewnie - a poczujesz sie dopiero wtedy, jak "wyczujesz" auto i nabierzesz nieco praktyki za kierownicą, dlatego mniej uczęszczane uliczki są wręcz wskazane na początek. Nie daj się by jeździć tam, gdzie nie ma aut, bo niczego się nie nauczysz. Nie spiesz się nigdzie - tym bardziej, jak ktoś za tobą jedzie - jak ktoś chce to wyprzedzi... kiedyś tez się uczył jeździć Najlepiej jest jechać - wbrew pozorom - po głównej ulicy między jednym a drugim miastem (nie ma krzyżówek, świateł,.... no i jedziesz zazwyczaj jednym tempem), jednakże tak nauczysz sie tylko pewności siebie a nie poruszania wśród innych uczestników ruchu.Powodzenia wszystko bedzie super ale jeszcze musze zdać teraz ten egzamin Dzięki za rady, na pewno wykorzystam
  4. Karina to wręcz kochała być badana a Rozii mimo, że nic złego jej nie spotkała, nawet nie choruje ma jakiś nieuzasadniony lęk
  5. makoladkaZubelek i gdzieś Ty sama jeździła?? po wsi u teści, wiesz uliczki raczej z małym ruchem ale czułam adrenalinke jak coś jeszcze jechało Wiadomo, że jak wjade w miasto, zwłaszcza na nasze łódzkie rozkopane ulice mogę zwątpić
  6. Jak miło mam już towqarzystwo na liście...tylko jak daleko, dzwoń emi o szybszy termin Goga a ja aż się paklę aby móc sama pojeździć. wczoraj znów u teści zabrałam mężowi kluczyki i pojeździłam sama ale fajowo
  7. Czołem...też się boje bilansu choc mamy jeszcze pół roku ale młoda strasznie panikuje na widok lekarza jak tam u Was...u mnie wiosna dziś super, już tylko w bluzie i bez czapki Rozii spacerowała i chociaż unikamy wojny przy ubieraniu
  8. zubelek

    Mamy z Łodzi

    heeejo trzyamć się pracujące i te siedzące z domu Fajnie, że wiosna się zbliża to i na dworze więcej czasu można spędzać. wczoraj u teści się podwórkowaliśmy i tak to Rozii wymęczyło, że zasnęła po południu choć już ostatnio nie spała za dnia.
  9. GOGAchorobcia zgłodniała ... i poszłam po kanapki - reflektuje któras ? też podżeram ale idę się położyć, więc mówię dobranoc kierowczynie te juz i te przyszłe
  10. Monia38Padam dosłownie na pysk. Wycięłam wszystkie drzewo jakie mi zostało na podwórku. Posprzątałam i mam dosyć. Wykąpałam małą i odstawiłam jej antybiotyk. Mam już dosyć, kilka razy dziennie kupa. Tyłek już w pęcherzach. Dałam jej tylko przeciwbólowy i krople do nosa. Do poniedziałku przetrzymamy i pójdziemy znowu do lekarki, niech jej zmieni lekarstwo. A no i górna dwójka już wykiełkowała. Dziwnie jakoś. Zdawało mi się, że najpierw powinny dolne dwójki wyjść. Rozii też szły pozakolejnością Zdrówka dla małej, aby bez antybiotyku sobie poradziła. Dawaj jej homeopatie...moje dziewczyny tym lecze jak coś sie zaczyna i zawsze szybko zdrowieją, że nawet nie odczuwam tych podziębień i są zdrowe. polecam Aflubin lub osccillolococilum
  11. Emilia1988Tak jak pisze Gosia zadzwon do WORDu i dowiedz sie kiedy konczy Cie sie waznosc testow :) "Mój" Robert dzisiaj sie zaczal smiac, ze do lipca to jeszcze z 3 razy zdarze zdac egzamin... Ale mowil to z usmieszkiem wiec wiem, ze nie mowil tego na serio a pozniej zaczal sobie gwizdac hehe :) Szalonego mam instruktora :) Ciekawa jestem czy Wy tez mialyscie jazdy z takim świruskiem jak ja?! U Roberta jazda bez humoru to jazda stracona :) większość moich instruktorów to jajcarze i bez poczucia humoru do auta nie wsiadałam. tylko dwóch takich poważnych było ale spoko, chociaż się mogłam bardziej skupic na jeździe bo nie polewałam co chwila
  12. Emilia1988GOGA to nie chodzi o to, ze ja chce juz wyjsc zamaz. Chodzi o to, ze wszystkie moje kolezanki maja chlopakow a ja wciaz sama :( Nie wiem moze trace duzo przez to, ze nigdzie nie chodze typu dyskoteki itd. Ale co mam poradzic na to, ze to nie dla mnie?! Papierosy i alkohol rowniez moga jak dla mnie nie istniec. Na imprezach rodzinnych strasznie nie lubie jak mnie ktos namawia, zebym sie napila. spokojnie, znajdziesz połówka. Znam takich co grubo po 20 nie mając wcześniej związków znajdywały miłości życia i tworzą szczęśliwe rodziny Zresztą rozkosdzuj się wolnością, samodzielnością, brakiem ograniczeń. a na dyski to możesz chodzic bez pary, więc nie siedź w domu i idź się zabawic a szczęście Cie spotka( ja mojego męża poznałam w drodze do pubu)
  13. makoladka nie liczy sie egzam, którego nie rozpoczęłaś, czyli nie musisz mieć teraz tego kursu doszkolancajego( 5 h). Kurcze kiepsko, że teoria ci sie kończy, obys zdąrzyła się zapisać i mieć termin jak jesszcze ważna będzie teoria. Chcę trafić na tego egzaminatora co miałaś!!! Gwiazdusia brawa za decyzje!!! Nadajesz się, będziesz zapewne pewnym siebie kierowcą
  14. makoladkaEmilka zdasz za 3 podejściem !!! się nie martw.A ja kurde mam taka chęć teraz na ten egzamin jak nigdy chyba wczoraj tak sie wyluzowałam i nie czuje już aż takiego strachu przed tym wszystkim , może dlatego ,że egzaminator ostatni był the best hyh :) ciekawe jaki się trafi jeszcze bo wierzę w to,że tylko jeden do szcześliwego finału a był młody, w średnim wieku czy starszy?
  15. Emi tulę mocno i wierze, że teraz już zdasz!!!! Widać, że łuk Cie stresuje na tyle, iż sie potykasz ale teraz juz wiesz, że masz prawo korekty a i nie będzie Ci potrzebna bo wykurzysz z siebie złe mysli i wyjedziesz w miasto zaliczając egzamin Nie trać nadzieji bo sa ludzie co po kilka razy zdają i są dobrymi kierowcami.
  16. ANGITen temat mnie chyba przesladuje... caly czas chce isc na kurs ale sie boje :? ja się zbierałam w sobie 10 lat bo byłam pewne, że się nie nadaje....teraz bardzo żałuje bo już bym od dawna miała prawko . Zapisuj sie więc bez obaw!!! Emilko powodzenia!!!!
  17. Ja znów marze, żeby w wakacje jak mąż będzie pracował to będę mogła z dziewczynami jeździć nad wode, wycieczki itd. a nie tylko pobliski park i miejski basen No i to, że jak kupimy drugie auto to szkoda aby jedno pod domem stało:Smutny: Emi mam nadzieje, że jesteś luuuzik sopokojna:Uśmiech:
  18. Emilia19881. Emilia - 5 kwietnia (1 dzień) godz. 10:00 3. Zubelek - 17 kwietnia (13 dni) godz. 11:00 Zubi czy Ty widzisz kochana to "przepełnienie" na naszej liscie? Zostałysmy same na polu walki... Mam nadzieje, ze jutro juz znikne z tej listy i tylko Ty pozostaniesz do 17 kwietnia nio tak dziwnie, takiej pustki tu jeszcze nie było na liście Mam wiare, że zniknie ta lista No oczywiście powstanie nowa dla makoladki , myszki , monic i anecicom( jak sie w końcu zapisze na kurs) Ale będzie się wykruszać aż zniknie i wszystki będziemy posiadały swoje plasticzki:Uśmiech:
  19. makoladko:Smutny: trudno stało się ale się nie poddawaj, jak tylko będzie kasa leć się zapisać! Nie poddawaj się teraz!!! Sama wiesz, że skoro zrobiłaś głupi błąd to zdolności do jazdy masz tylko ten stres i chwila nieuwagi, pech. Chcę Cie widzieć na liście, z której potem znikniesz i pochwalisz się nowym plasticzkiem:Uśmiech:
  20. makoladkaHej moje drogie ;) Spałam całą nocke i to bardzo dobrze ale od 6 już się budziłam czy to nie aby już 7 a tak na marginesie to denerwuję się , brzuch mnie boli , zjadłam śniadanie dość okrojone i jakoś za ok. 2 h wyruszam POSTARAM SIĘ ZDAĆ!!! POWODZENIA I ŁATWEJ TRASY !!!...PO STOKACH, LUMUMBOWIE I ŚRÓDMIEŚCIU( TYM NIE ROZKOPANYM)!!! a JAK WOLISZ BAŁUTY TO ŻYCZĘ CI BAŁUT!!!
  21. gabalaszubelek wspolczuje, mnie juz wlasnie pol szczeki boli. Mowielam ekarce żeby wyrwala a ona że nie bo sie naprwei, to samo co u ciebie, tez go zatruwala a ja wylam i wylam. A taraz mi sie ten zab zlamał i juz zab mnie nie boli tylko pol szczeki a mowilam zeby wyrwała ja kiedyś kłóciłam się z dentyską aby mi wyrwała zęba, a ona uparta, że uratuje. mowiłam, że i tak zapewne jak przestanie boleć nie zgłoszę sie na leczenie więc lepiej od razu wyrwać ale niestety też truła a teraz i tak zęba nie mam bo sie pokruszył i korzeń został wyrwany A Ty IDŹ do stomatologa bo skoro to martwy ząb zrobił Ci sie jakis stan zapalny, potrzebujesz antybiotyk bo teraz cały organizm psujesz tym zapaleniem. A potem go wyrwij! jeszcze ci zacznie puchnąć twarz i dopiero bedzie boleć!! Idź z małym i powiedz co i jak i że chcesz tylko recepte na antybiotyK!
  22. Wogóle sweeti nie bierz sobie do serca tego co teraz napisze.....tyle się mówi o przyjaznych de3ntystach, że niby takie czasy, iż nie ma sie czego bac bo znieczulaja i wogóle, tymczasem ja mam szczęście do sadystów...i coraz bardziej się boje. Będę chodzic do tego prywatnego choc finansowo drogo to wiem, że on napradę bez bólu robi...czyli można
  23. Przeżyłam choc ledwo....musiałam czekać godzine na przyjecie u dentysty, na szczęście dziewczyny jakoś sie zajęły sobą. Usiadłam na fotel z przekonaniem, że będzie rwanie a tymczasem doktórka stwierdziła, że to inny ząb i jest do zatrucia Przeraziłam się bo wiem o co chodzi i jak to może boleć. Po ostatnim truciu cierpiałam kilka godzin nie wiedząc jak się nazywam . Lekarka odmówiła mi znieczulenie twierdząc, że to potrwa chwilkę. ogólnie była miła, zagadywała i łzy mi ocierała jak już wyłam z bólu kiedy dowierciła się do nerwu , Potem jeszcze jak upychała truciznę nie mogłam wytrzymać ...normalnie wyłam i płakałam. Jeszcze pogrzebała mi w tym dziąślie po ostatnim rwaniu, jakiś balsam tam wsadziła bo podobno nieładnie wyglądało . Teraz mija dwie godziny od trucia i dopiero zaczynam czuć spokój, bo przestaje boleć. wczaśniej aż trzęsłam się z bólu . Kariny nie było bo poszła na trening siatkówki ale Rozii chyba rozumiała, że coś nie tak bo była grzeczniutka jak ja leżałam z mrożonką na łóżku. mam dość...wykończyło mnie to psychicznie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...