-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez affi
-
Hej Dziewczyny, mojemu dziecku nie robi różnicy dzień tygodnia. Pobudka nastąpiła przed 6, buuuuuuuuuu. W nocy jeszcze kilka pobudek. Jutro ide na na mecz siatkówki POLSKA- ROSJA. Nigdy nie byłam, a moja mama jest zagorzałą fanką siatkówki( do tej pory gra ;)) tak więc cała rodzinką idziemy( ja , mój M, Braz ze swoja Ania, nasz świadek z dziewczyną, no i oczywiści moja mamusia). Może Zosia zostanie fanką siatkówki??? Fajnie by było. Miło jak dzieci w dzisiaejszych czasach mają jakąś pasje. Tylko biedna zeby grac musiałaby miec wzrost po tatusiu bo z moimi 162 cm byłoby ciężko, hihi. Wiecie co czekam na to ostatnie USG( a właściwie dwa) 5 i 7 pażdziernika zeby wiedziec jakie ciuszki Zośce ostatecznie włożyć. Chociaż i tak z moich obserwacji wynika ze przynajmiej w szpitalu wszystkie Bobasy mieszczą się w 56.
-
Trzymaj się Klaudusia, ucałuj Mikołajka w nosek od ciotek :) Agulla i reszta Mamuś tez spijcie smacznie. Ja uśpiłam Frania i też idę spać!
-
Klaudusia, ucałuj Mikołajka i trzymam kciuki za jego zdrówko. Agulla uważaj na krzyż , przyda się po porodzie ;) Klamorka, ciekawa jestem który sposób podziała, hihi Niunia, fajnie że karoca juz w domciu. Ja byłam z Młodym najpierw u mojej mamy spacerkiem. babcia ma dzis urodziny. kupilismy dwa bukiety, jeden duży i drugi malutki od Frania. Babcia była przeszczęśliwa. Potem bylismy na spacerze i dopiero wrócilismy. zaraz kąpiel i spać. Padam, ale trochę sił nabrałam.
-
sms od Frani: Cześć Dziewczyny. U nas wczoraj było cięzko- znaczy się u mnie. Z łóżka sie nie mogłam zwlec. Dziś już lepiej, pokarm nawet mam, a Zosia( odpukać :)) je i śpi. Jest bardzo grzeczna, Juleczka cały czas płakała, nie spała. Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie!
-
PennyCoś czuję się niewyraźnie..... łapią mnie jakoś skurcze ... Penny, czyżbys była następna??
-
hej Laski!!! skąd w Was tyle energii?? Ja nie mam siły ręką ruszyć i tu nie chodzi o lenia. Zwyczajnie brak sił.
-
Insana , może to jakieś bóle krzyżowe ;)
-
Hej Dziewczynki! Ja juz odwiozłam Frania. Niesamowity jest, zrobił papa, dał buziaka i pobiegł...zero stresu :) Kupiłam świeże pieczywo, wędlinę i mięsko na obiad i jestem.... Próbuje na przekór zaleczyć doła, pogoda sprzyja bo słonce za oknem. Mojego durnego męza zapisałam dzis do lekarza bo juz sie porządnie stresuje jego stanem zdrowia, w perspektywie bedzie w domu koło21, więc sama musze wykąpac i połozyc Frania, czeka mnie cięzki dzien. Co do męza narzeka, że kłuje go w klatce, że zoładek go boli ale do lekarza nie pójdzie... juz go kiedys zapisałam to zapomniał o wizycie, ehhh faceci. W jego rodzinie wystepowały wylewy, zawały. m.in jego 36 letni brat ma problemy w tym kierunku wiec nie jest to domeną starców. Ciekawe co u Frani i Edi. No i czy Dominika juz sie rozpakowała.
-
Jestem ale leczę doła i padam ze zmeczenia, dzis się nie poudzielam :( Madzia, dzieki że wstawiłas fotkę, ja jakoś nie mogłam ze swojego durnego telefonu
-
KlaudusiaTeraz Ja mam pytanie po jakim czasie się kochałyście po porodzie ?? Nie to że chce już ale nadal nie mam pociągu do mojego M i się boję że to może nie wrócićBo nawet całować się nie chcę z nim jak dla mnie za szybko, za dużo od siebie wymagasz. ja przez pierwsze tygodnie nawet nie myslałam o seksie. Owszem przytulic sie chciałam, ale potrafiłam tak zwyczajnie usnąć ze zmęczenie. No ale ze mnie przykładu nie nalezy brać, bo ja zbyt temperamentna na tym polu nie jestem ;) daj sobie czas... zaraz mnie Klamorka cos czuje zakasuje ...błagam Cię tylko nie pisz ze po tygodniu bo sie pod ziemię zapadnę, hihi
-
co do bólu, to sprawa indywidualna. Tez próbowałam bez zzo i wiem że nigdy wiecej z własnej woli. Mdlałam z bólu, choc pewnie inaczej by było gdyby poród trwał 5 godzin a nie ponad 20. Znam tez dziewczyny które poród bez zzo zniosły wysmienicie i sa tego zdania co Klamorka. Wiec jak pisze wszystko zależy ( równiez od wsparcia męża i położnej)
-
aneta82Ale to jak to jest, w niektórych szpitalach znieczulenie jest za darmo.To co NFZ refunduje gdzie chce? W niektórych jak kobieta krzyczy/ prosi/ błaga o znieczulenie to lekarz jesli jest człowiekiem znajduje wskazanie do podania. Np to ze ból zahamowuje akcje porodową,albo , że powoduje brak kontaktu z rodzącą i sie podaje, bo zzo mozna wszędzie podać tylko ze wskazań medycznych.
-
Jeju to faktycznie super tamta tylko recepte na wit. K wypisała, będąc w butach i nawet rąk nie umyła i zniknęła Frania mi własnie napisała, że czuje sie ok, Zosia jest na monitoringu. No i prosiła zeby Was wszystkie pozdrowić i podziekować za trzymanie kciuków!!!
-
PennyFrania - zatem wielkie gratki dla obu Pań :) Niunia - no, Bo lepiej nie będzie (a śmię przypuszczać, że po urodzeniu dziecko to dopiero zacznie się wpierdzielać i mówić Ci, co źle robisz)... A jak nie możecie nigdzie się wyprowadzić: to tak jak pisałam wcześniej... powietrze.. powietrze.. powietrze :P Dokładnie :( No, ja Ewko, miałam fajną położną... młoda dziewczyna (nawet wtedy mamusią jeszcze nie była)... Fajnie pooglądała mnie (ściągła i szwy, by było mi lżej), skierowania przyniosła, paznokcie młodemu obcięła i pępuszek czyściła i pokazała dokładnie co i jak mam robić. Teraz z racji, że tamta ma małe dziecko - mam inną - jakąś starszą panią... zobaczymy jaka jest! Jeju to faktycznie super tamta tylko recepte na wit. K wypisała, będąc w butach i nawet rąk nie umyła i zniknęła Frania mi własnie napisała, że czuje sie ok, Zosia jest na monitoringu. No i prosiła zeby Was wszystkie pozdrowić i podziekować za trzymanie kciuków!!!
-
Wielkie Buziaki dla Zosieńki. Rośnij szybciutko i z uśmiechem na buźce witaj każdy nowy dzień!!! Franiu, wielkie GRATULACJE! Szybciutko dochodź do siebie i wracaj do nas, CZEKAMY!
-
Słuchajcie miałam wątpliwą przyjemność przejechania połowy Warszawy komunikacja miejską. W metrze Starsza Pani zwróciła uwagę chłopakowi ze jestem w ciązy zeby mi ustapił- to bardzo miłe :) W tramwaju: blond tipsiara, jedząca kebaba udawała ze mnie nie widzi, a od tego zarcia robiło mi sie słabo, no i w kolejnym tramwaju, babulenka ustapiła mi miejsca wbrew moim zapewnieniom ze jest ok i zeby siedziała.Zapomniałam skasować bilet i musiałam wstac to pilnowała tego miejsca a jak chłopak na mim usiadł to go zgoniła i powiedziała ze trzyma je dla mnie. Kochana babcia. Wniosek starsi ludzi maja więcej serca, niz młode pacykary. Przepraszam ze tak uogólniam ale juz nie raz to zaobserwowałam. No i ledwo wróciłam do domu bo w ostatnim autobusie słabo mi się zaczęło robić. Mimo miejsca siedzącego i dopływu tlenu. Jakos dotarłam do domu ale juz wiem ze to była moja ostatnia wyprawa przed porodem. Mój szef to dupek, nawet tyłka nie podniósł jak przyszłam. Dopiero jak kolezanka rozpieczetowała ciasto które przyniosłam to wzrok uniósł. Potem dał mi do zrozumienia ze przeszkadzam. Kolezanka z przeproszeniem w oczach powiedział tylko ze wszystkiego tu dopilnuje i się zawinęłam. Moja wizyta w firmie trwała 5 minut( a podróz do niej w dwie strony 2,5 h), grunt ze wszystko mam. KONIEC
-
Nika, biegiem do lekarza!!! To sa typowe objawy cholestazy ( choć to jeszcze zależy jak bardzo Cie swędzi). Nie chce straszyc, bo moze to zwykłe uczulenie ale cholestazy nie wolno bagatelizowac!!!! Niunia, nie dajcie się tej babie zwanej tesciową skłócić. Nie chce byc złym prorokiem ale po pojawieniu majki nie bedzie łatwiej wiec moze zawinąc d...w troki i cos wynająć jesli Was stać... Frania i Nika, bardzo mi przykro , że nawiedzam Was w snach, to musiało byc mało komfortowe , hihi :) Klamorka, bo Ci zaraz ze słownika regułke wypoczynku wkleję, babolu jeden. Odpoczywać to nie znaczy sprzątać!!!! Tak serio wiem ze cięzko nic nie robić. Co do połoznej to ja sie zniechęciłam i z tego co widze nalezy spróbować szczęścia gdzie indziej, bo ja miałam 1 wizyte pseudo położnej. Nawet butów nie zdjęła bo wizyta trwała 3 minuty. Obejrzała tylko Frania pobieznie o mnie nie spytała. Wspomiała ze maja mnustwo roboty i tyle ją widziałam. 3-4 wizyty mówicie??? To tym razem złoże podanie w osiedlowej małej przychodni, może będzie lepiej.
-
Hej Dziewczynki to będzie post w kawałkach...Ja dopiero teraz bo byłam w Wawie u szafostwa, tragedia, ale zaraz wszystko opiszę. Sprawa najwazniejsza!!!! FRANIA urodziła już ZOSIEŃKĘ!!!!Mała urodzona o 10.21, waga. 3810 g, 57 cm Sms pełen humoru więc wnioskuję że Dziewczyny czuja sie dobrze :)
-
nie ma Was??? To lecę spać!! Buziaki! Do jutra!
-
Hej Dziewczyny, padam na nos... zajmowanie się dwulatkiem w czasie buntu i bycie w zaawansowanej ciązy nie idą w parze. Bylismy na dwugodzinnym spacerze i własciwie biegałam za Frankiem albo asekurowałam go na placu zabaw( czytaj podnosiłam i znosiłam) potem dwie kolacje bo jeden je placuszki z jabłkami a dorosły kotlecika, kanapeczki na jutro, pranko, zmywanie i juz nie mogę ... buuuuuu Niunia, w sprawie wrednej tesciowej, nie licz że sie zmieni to raz, dwa grunt to mieć męża po swojej stronie i jedno stanowisko w sprawie Majki, trzy drzwi na klucz. Klamorka , gdzie jesteś? Frania trzymamy kciuki!!!!
-
gogi2704Powiedzial, że jak jest mozliwość to trzeba jeszcze porobic dodatkowe badania . Czyli co nie poczekasz do października... w pełni Cię rozumiem :)) Gogi, co za dodatkowe badania, jakies określone i obowiązkowe przed cc?
-
Edi, jasne, że rozumiem i o nic więcej juz nie proszę. Tylko sie baaardzo martwiłam. Może palant sie pomylił, w to głęboko wierzę. Daj znac jak będziesz gotowa.
-
Strasznie sie o Ciebie martwiłyśmy... napisz proszę co sie dzieje.
-
Jeju, Edi co sie z Toba działo??? Narobiłam juz rabanu na majówkach. Jak to nic z tego??? Byłas w szpitalu??? jak się czujesz?
-
My się Niunia cieszymy że Ty jesteś!!!! Nic sie nie martw! Daleko masz szpital??? Ty możesz juz na ktg jeździć!! Będziesz spokojniejsza. Hmmm...może ja do 1000 posta dojdę . Musiałabym po 7 dziennie pisać :)