monika4

miśka wow!!!! ślicznie wyglądasz!!!!! a o jakim brzuchu wspominałaś???? kasioleqq, karina wracajcie szybko do nas, będziemy tęsknić, niech te kompy się ponaprawiają i kupią!!!! ja tez chcę ciepła buuuuuuuuuuuuuu mam dość deszczu buuuuuuuuuuuu

mnie coraz bardziej łeb napi....a, tak typowo ciśnieniowo, wypiłam duszkiem dwie kawy, czerwoną herbatą ale obawiam się, ze bez koniaczku się nie obejdzie monia też miałam pytać - i co z dzielnicowym??? foty dawaj!!!!! bardzo się cieszę, ze mebelki super, oby służyły Weronice i małemu anula muszę do ciebie chyba na organizację czasu wolnego się udać, ja jakoś kompletnie nie moge się z niczym ostatnio wyrobić i tak mi tęskno za nudą!!!!

anula_73gabalasanula masz racje pieprzyc to chyba nowa mode wprowadze "koszula nocna na dzien" tak mi sie przypomniało, łazimy kiedyś z koleżanką po lumpeksie i ta dres wypatrzyła, biały - i od razu pełna ochów i achów woła, muszę go kupić, będzie na święto!!!!

mnie ta pogoda też doprowadzi do szału, leb chce pęknąć, Kuba szaleje a ja zdycham andzia a ja tak lubie pomidory, szkoda bidoka iwcia zdrówka dla ciebie i Mateuszka gunia za sukcesy w pracy i zdrówka dla Piotrusia!!! gabi ale Nika super śpi!!! z tą wycieczką może nie będzie źle, jutro ma byc ładnie, trzymam za was kciuki, pierwszy samodzielny wypad chłopaka, hehehe może byc nieźle

andziamonika4andziaMonika wyśpij się i odpocznij!!!A co było w 97? powódź tysiąclecia No tak, Pani z Wrocławia, ja mam prawo nie pamietac hehehehe właśnie u was było sucho dzisiaj zdecydowanie lepiej pospaliśmy - całe 5 godzin snu z przerwami za mną dzisiaj może będzie 6, jutro 7, potem 8 i ... 24!!!!

witam ta pogoda może do szału doprowadzić, ledwie podeschnie zaraz znów zaleje wrrrrrrrrrrrr i chyba przez to jestem taka nerwowo nastawiona do wszystkich lehrerin i jak dzisiaj??? przeszły ci nerwy??? przytulam!!!! faceci wrrrrrrrrrrrr monia przykro mi ale nie słyszałam żeby ktoś chciał psa, jeszcze miesiąc temu miałabym dla niego dom - moi znajomi właśnie wzięli sobie owczarka i jak meble??? w necie całkiem nieźle wyglądały zubelek zdrówka dla Roziaczka!!! a jak rocznica teściów??

andziaMonika wyśpij się i odpocznij!!!A co było w 97? powódź tysiąclecia

stronka za wspaniałe mamusie ukochanych sreberk co by im cierpliwości nie zabrakło

andzia no właśnie, już nie funkcjonuje - (min. popieprzyły mi sie wątki, gabi na mamutach pisała o koszuli nocnej, którą zdjęła o 11.00 dopiero i planowała założyć ponownie zaraz jak Krzysia ze żłobka przyprowadzi,) kiwam się nad lapkiem - coś mi się z równowagą porobiło a najgorsze jest to, że spać to mi się specjalnie nie chce ale sie zmuszę, bo jutro chyba juz nie wstanę dobrze, że Staś już nie kaszle na ostro i słusznie, dbaj o zdrowie psychiczne, zołzy czekają!!!! taaaaaaaaaaaaaaa trzeba uważać co się przy gadach gada bo czasami to jakby goła dupą w pysk dostać a u mnie za oknem oberwanie chmury wrrrrrrrrrrrrrrrr dawno nie padało może powtórka z 97 - mego? a teraz spadam. muszę iść odreagować w wyrku

ku... za oknem nawałnica wrrrrrrrrrrrrrrrr dawno nie padało 97 rok mi sie przypomina

sylwia21witam U nas wszystko po staremu Deni zdrowieje,tylko coś wieczorem się obudził o 22 i zaczął płakać .że bolą go nogi ,nie wiem co on ma z tymi nogami ,może przez to że cały dzień non stop chodzi ,nie mam pojęcia dałam mu nurofen i po 20 minutach było już wszystko ok. zanim zaczoł działać syrop to tak płakał aż zwymiotował .A ja zaczełam pić znowu zieloną herbatę na noc sobie wypiłam i się położyłam do łóżka i tak zaczeło mi jeżdzić w brzuchu że musiałam iść do kibla solidnie mnie przeczyściło aż mnie m wyzywał ,ale zrobił mi smekte wypiłam i mi przeszło.kurcze kiedys piłam i było wszystko ok, a teraz coś nie mogę ,muszę zmienić taktykę odchudzania , zmykam ,bo muszę jechac po Klaudie .bo przyjedzie ze szkoły w końcu w piątek koniec roku troszeczkę luzu będzie zyczę miłego i słonecznego dnia słuchaj a może Deni ma bóle wzrostowe??? Kuba też tak ma, raz na jakiś czas budzi się z potwornym płaczem, że nóżki go bolą i żeby masować, potem jest spokój i znów za jakiś czas powtórka nawet porobiliśmy wszystkie badania, na wszelki wypadek żeby wykluczyć jakąś powazną chorobę i jest oki

kasioleqq monika no to wygląda na to że mój Kacper to niezły grubas, chociaż lekarz mówil nam ze jest w granicach normy, a jest większy niż zwykle dzieci w jego wieku, bo urodzil się duży i póki co mam się nie martwić;)udanego dnia:*** ja myśle, że z Kacperkiem jest wszystko w porządku to raczej Kuba z tych zagłodzonych i z niedowagą, tak tylko dla porównania mi sie nasunęło

karinadobry wieczór:) ja tylko chcialam zyczyc dobrej nocki wszystkim domowym mamuska klade sie spac bo dzien męczący i padam normalnie...jutro postaram sie napisac wiecej;) monika4 chcialam tylko spytac bo nie wiem czy pisalas gdzies wczesniej i ja pominelam czy dopiero teraz ale piszesz ze Kuba mial afty na gardle...czym zescie to wyleczyli???mój m od jakiegos czasu b czesto miewa afty na jezyku,wewnetrznych stronach policzków i gardle...niczym nie da sie tego zwalczyc.moze podsuniesz nam jakis patent???:)dzieki:* u Kuby wyleczyły sie praktycznie same, tzn. specjalnie sie nimi nie zajmowaliśmy, żadnych smarowań poza syropkami na przeziębienie - nurofen, bioaron c, gripovita junior, syrop z cebuli, możliwe, że któryś z nich zadziałał na te afty a jak moge coś podsunąc to może spróbujcie propolisem poprzecierać??? ja mam taki własnej roboty (kit pszczeli zalany spirytusem i odstany) i jak coś mi się pojawi w jamie ustnej to zaraz leje na to kilka kropli propolisu, po paru użyciach likwiduje nawet ropę na migdałach, więc może...

rena i super!!! zawsze to mniej inwazyjne i szybciej dochodzi sie do siebie

oooooooooooooooooo towarzystwo nawet nie zajrzało????? a tak w ogóle to gdzie ta szanowna, zaginiona reszta??? iszpan, regina, muszelka, iwcia chociaż czasami zajrzy dziewczyny skrobnijcie coś czasami, tęsknimy!!!! gabi i ubrałaś tę koszulę po raz drugi??? andzia jak Staś??? byliście u lekarza??? hehehe 44 latka i wpadka pewnie myślała, że juz przekwita a tak serio to ja się za bardzo boję kolejnej ciąży i dlatego raczej uważam za niemożliwe urodzenie drugiego dziecka Kuba zdecydowanie lepiej, uff, mam nadzieję, że tę noc prześpię normalnie bo inaczej nie gwarantuję za siebie, od środy śpię średnio po trzy godziny na dobę, do tego nie ciurkiem a z przerwami i już nie wyrabiam

rena_674czesc dziewczyny ale czasu zajela mi ta wizyta u chirurga ze nie poszlam juz do pracy ale jest z tego jakis pozytek umowilam sie na zabieg na 20 lipca, nawet dobrze ze nie poszlam bo mama dwojka dzisiaj miala przechlapane, bratanek ma problem z kupka i mama musiala go nosic a jak bylismy na dworze to jechal w wozku Bartka ja sie ciesze poniekad ze chodze do pracy bo chociaz jest okazja sie ubrac, a ja siedzialam na macierzynskim to nie raz chodzilam caly dzien w koszuli jak nie bylo pogody i nie musialam isc na zakupy, wiec tez do flejtuchow sie zaliczam Monia to udanej randki z dzielnicowym i zdrowka dla malej "gruzliczki" newania kwiatki na balkonie lepiej pozno niz wcale mnie w tym roku w ogole sie nie chcialo, mam utrudnione wyjscie na balkon (graty Bartka wszedzie stoja) Monika to szukaj na dzisiejsza noc innego lozka zeby sie wyspac czyli godzina "w" już znana!!!!! oczywiście kciuki załatwione!!! a będziesz mieć normalny zabieg czy laparoskopię?? co do łózka to chyba tak zrobię

slonko2208gabalasMonia38A no i umówiłam się najutro o 14 na randkę (będę wcześniej sprzątała )........................................................................................ .........................................z dzielnicowym. Podobno przystojny to może kawkę mu zaparzę to zrob mu fotke my tez chetnie popatrzymy na ciacho w mundurzeAle mam dzis melancholicznego lenia Eh odbiore Krzyska ze zlobka i chyba zaloze spowrotem te koszule NO chetnie popatrze i ja i ja

gabi to trza było nie ściagać, dół by się wystraszył i uciekł z

jakiś leń mnie dopada... newania ja tez nie cierpię korków teraz, po Wrocku, jeździ się - hehehe raczej stoi - koszmarnie, wszystko zatkane ale każdy zaciska zęby i... stoi bo obwodnice idą pełną parą i jest światełko w tunelu, ze już niebawem Wrocław będzie przejezdny o dzięki ci, euro 2012 anula fleja i niechluja to i ja pewnie też

witam noc taka se, z jednej strony chrapał m. z drugiej Kuba z tym swoim katarem, obaj doprowadzili do tego, że zaczynam ścigać wieloryby hehehe - bardzo sute śniadanie o godzinie 3.00 a co!!!! monia dobrze, że jesteś!!!! tez myślę, że to ty jesteś tą ostoją rodziny!!!! trzymaj się!!! dobrze, że Weronika jest u was i mam nadzieję, że już nie wróci do tego faceta anula za skuteczną manipulację!!!! a co piszesz o tych górniczych wykopach??? nie doczytałam wcześniej chyba??? to i dom może ucierpieć???? zdaje się, że jest nowy, w sumie nawet nieźle by było wybudować swój domek marzeń, moze i stare sprawy zniknęłyby w tąpnięciach górniczych rena trzymam kciuki za wizyte u chirurga, też ciężko byłoby mi iść słonko zachowania zdrowego rozsądku w tych przygotowaniowych wariacjach, czasami to trudne lehrerin i jak noc??? mam nadzieję, że Justysia nie cierpiała ann super, że niedoczas oswajany, niech się dziad przyzwyczaja kto rządzi!!! gabi

slonko2208Moniu ja Ciebie tez podziwiam za wiele rzeczy a ja sie ucze bo jakos tak czuje tak apotrzebe poza tym nie lubie byc zdana na kogos musze sama dbac o ssiebie i to jest dobra postawa

andziaMonika dobrze, ze z Kuba lepiej, co mu podajesz, jak moge zapytac. Ja od wczoraj włączyłam Stasiowi Sinecod, Nurofen i wziewy, no i Ketotifen, który ciągnie cały czas. Chyba jutro lekarz nas czeka:(I super, że ciąża Ci tak posłużyła, może czas na next???? zwariowałaś???? w moim wieku???? Kuba dostaje nurofen, bioaron c, syrop z cebuli, gripovitę junior, flavamed a do nosa kropelki gentamecynę, xylometazolin wymieszany z euphorbium, otrivin i od czasu do czasu zakraplam mu sól fizjologiczną trzymam kciuki, żeby Stasiowi szybko przeszło

słonko owocnej nauki, podziwiam cię!!! serio!!!! też już zmykam

hej, na chwile jeszcze zajrzę, lekarka obejrzała, osłuchała, opukała Kubę i stwierdziła, że super się leczy, w piątek miał te wirusowe afty na gardle, dzisiaj już nie ma po nich śladu, jedynie ten katar, który jest ale go nie ma - tzn. nie można go wysmarkać tylko siedzi gdzieś głęboko i sobie spływa do oskrzeli, powodując trudności z oddychaniem, mamy trzy rodzaje kropli i będziemy walczyć, efekt juz jest bo dużo lepiej oddycha sylwia ano czasami tak jest, ty chcesz dobrze a inni później mają pretensje dobrze, że z dziećmi lepiej, trzymam kciuki, żeby Klaudia niczego nie przywlokła ze szkoły kasioleqq super, że zajrzałaś, nieźle Kacper waży oglądałam wypis Kuby ze szpitala i w ubiegłym roku, o tej porze, czyli miał 2 i pół roku - ważył 11,970 kg, czyli nie wiele więcej niż twój maluch teraz trochę powyżej 14 kg

hej, na chwile jeszcze zajrzę, lekarka obejrzała, osłuchała, opukała Kubę i stwierdziła, że super się leczy, w piątek miał te wirusowe afty na gardle, dzisiaj już nie ma po nich śladu, jedynie ten katar, który jest ale go nie ma - tzn. nie można go wysmarkać tylko siedzi gdzieś głęboko i sobie spływa do oskrzeli, powodując trudności z oddychaniem, mamy trzy rodzaje kropli i będziemy walczyć, efekt juz jest bo dużo lepiej oddycha i tempka nie przekroczyła 39 stopni a co wy znowu z tą tuszą???? ja chwilowo mam gdzieś swoje wałeczki, nie patrzeć w lustro!!!! ostatnio obżeram się i nie żałuję słodkiego, marudzić będę kiedyś a wiecie, że moja ciąża, chociaż w tak sędziwym wieku, specjalnych szkód w organizmie nie zrobiła??? włosy nawet lepiej wyglądały w ciąży niż przed czy po, zęby bez ubytków, paznokcie bez zarzutów, zresztą wszystkie wyniki całkiem przyzwoite, zostało mnie jedynie więcej i to wsio