Skocz do zawartości
Forum

monika4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monika4

  1. emilka???????? nie mów!!!! będziemy kibicować jakby co!!!!
  2. w zasadzie ja też mogę rodzić, mam bardzo pozytywne wspomnienia tylko kto za mnie w ciąży pochodzi???? bo tego czasu nie znosiłam, ni znoszę i koszmarem jawi mi się po nocy
  3. gabalasMonia38monika4albo piąte monia Dobry ty tu na nas spod byka nie patrz bo Ci sie moze i szoste przyplatac oj to to oj to to
  4. a mnie od rana tak boli obojczyk, że aż się chce płakać, cholera jasna, mamut ze mnie juz przyklejałam gorczycznik, potem konin i nic nie pomaga wrrrrrrrrrrrr monia a w którym miejscu ta przychodnia - na rumiankowej czy gdzie indziej??? anula i jak z weselichem??? mam nadzieję, że fochy m. przeszły, też bym mu nastukała
  5. żurek i znów naleśniki
  6. anulka1 witaj u nas, rozgość się sylwia faceci wrrrrrrrrrrrr zdrówka dla Deniego!!!!
  7. monia!!!!!! kobieto do lekarza natychmiast!!!! mogło to byc po kawie ale również mógł to byc atak paniki, który zdarza się przy serdeuszkowych chorobach!!!! a tak swoja drogą - gdzie masz rodzinnego i czy jesteś zadowolona i jak z przyjmowaniem pacjentów??? musimy z m. zmienić lekarza i ciągle szukam
  8. gabalasWiki, krlnk poczekajcie jak sie wam drugie urodzi albo piąte monia
  9. sylwia duuuuuuuuuuuuuuuuuużo sił i cierpliwości!!!! zdrówka dla Klaudii i teściowej, uspokojenia dla Deniego i już uciekam
  10. PaTiwitam dziewczyny!!JESTEM W CIAŻY!!!!!!!! Nie sądziliśmy z meżulkiem ze tak szybko się uda :):) Wizyte u lekarza mam w poniedziałek będzie to 4 tydzień,lekarz według ostatniej miesiączki powiem mi ze 6 tydzień,jak myślicie będzie juz widać tętno???Strasznie się boje,jestem mamą po przejściach:(Cały czas mam w głowie mętlik,boje sie ze mam ciąże pozamaciczną :(:( gratuluję!!! melduj wszystko po lekarzu!!!! trzymam kciuki, będzie dobrze, nie zamartwiaj sie na zapas, jeszcze raz, musi byc dobrze!!!!!
  11. a mnie m. dzisiaj dla polepszenia humoru kupił odkurzacz hehehe tzn. mam, porządny i strasznie ciężki i dużo z nim roboty ale jest super i nie zamieniłabym go na żaden inny Rainbow sie nazywa a odkąd Kuba zaczął strasznie śmiecić to ciągle marudziłam, że potrzebuję jakiś taki mały, szybki, mocny, cichy, do użycia zawsze gotowy, nawet kilka razy dziennie, mam dość zamiatania kafli w kuchni myślałam o takim na łapie ale dałam spokój, bo te dobre to kosztują straszną kasę a te byle jakie też coś koło czterech stówek i dzisiaj właśnie, przy okazji zakupów, zaszliśmy do media ekspertu i... stałam się szczęśliwa posiadaczką zelmera syriusa 1600 za 460 zł a ukochany debet jeszcze bardziej umocnił się na naszym koncie
  12. gabalasmloda nareszcie padla, kolki ja tak meczyly ze szk, myslalam w pewnym momencie ze odjade, jeszcze mi placz w uszach swiszczyMonika,Monianic wam nie pokaze bo stronki z nowym zespolem jeszcze nie mam, swoich a swojej nigdy nie mialam, bo jakos do niczego mi nie byla potrzebnaNawet zdjec nie zbieram bom gruba i patrzyc na siebie nie moge Jak bede miec kiedys wolny moment to Wam przesle utworki z mojej plyty ale musze je przerobic z audio na mp3 i jakos nigdy czasu na to nie mam(czyt. nie chce mi sie) Monika to chory kraj , wspolczuje przebojów z babcia Ciekawe co by było jakby sie Krzys z Kuba spotkali a tak apropos to jedziecie w tym roku nad morze?? trzymam za słowo jedziemy nad morze i to zaraz na początku lipca - 9 albo 11 muszę sprawdzić do Grzybowa k. Kołobrzegu
  13. Monia38Dziewczyny co mają profil na NK mam prośbę. Córka dobrej znajomej bierze udział w konkursie. Zagłosujcie na nią. Tolink do fotki Logowanie do nasza-klasa.pl zagłosowane
  14. monika4

    Żywe srebro

    a mnie m. dzisiaj dla polepszenia humoru kupił odkurzacz hehehe tzn. mam, porządny i strasznie ciężki i dużo z nim roboty ale jest super i nie zamieniłabym go na żaden inny Rainbow sie nazywa a odkąd Kuba zaczął strasznie śmiecić to ciągle marudziłam, że potrzebuję jakiś taki mały, szybki, mocny, cichy, do użycia zawsze gotowy, nawet kilka razy dziennie, mam dość zamiatania kafli w kuchni myślałam o takim na łapie ale dałam spokój, bo te dobre to kosztują straszną kasę a te byle jakie też coś koło czterech stówek i dzisiaj właśnie, przy okazji zakupów, zaszliśmy do media ekspertu i... stałam się szczęśliwa posiadaczką zelmera syriusa 1600 za 460 zł a ukochany debet jeszcze bardziej umocnił się na naszym koncie andzia oj, nawt nie wiesz jak ja chętnie rzuciłabym tę sprawę z babcią w diabły ale jakoś nie mogę co do wyników dziewczyn to chyba dobre i co to nie alergia??? czyli kaszel jakiego typu???? bakteryjne świństwo??? nie wiem to czy lepiej ale coś mi się kołacze, że one chyba za małe do prawidłowego odczytu Ige???
  15. monika4

    Żywe srebro

    andzia czyli trzymam kciuki za ładną, poniedziałkową pogodę!!!! gabi najważniejsze, że z Krzysia domowy aniołek, niech wyżywa się w żłobku, tam całe złe z niego wyjdzie a wy macie spokój
  16. monia zdrówka dla Emila!!!! miśka u nas też pogoda do d... czyli spędzasz czas rodzinnie i dobrze, zawsze to lepsze niż gadanie do siebie
  17. anulka tulę mocno, wiem co czujesz, pokłady cierpliwości!!!!! dzisiaj chyba coś w powietrzu wisi, Kuba też przechodzi sam siebie a ja mam ochotę .... nie powiem tego na głos ale nerwy też u kresu wytrzymałości
  18. dziubala super, że meble już są na miejscu a co do fachowców to wrrrrrrrrrrrrrrr anula i dobrze zrobisz, idź do tego adwokata, przynajmniej będziesz wiedziała jakie są twoje "zasługi" w tym trudnym małżeństwie monia ale słodka odmiana m., oby mu tak zostało na zawsze!!! manenka dla Amelki za samodzielne kroczki!!!! oj, wcześnie poszła Kuba zaczął biegać jak skończył 15 miesięcy, od 10 miesiąca raczkował z prędkością światła, chodzić dopiero zaczyna się uczyć davachan widzę, że mieliście sporo przejść chorobowo - stresowych z Vikiem, dobrze, że się uspokoiło a to zapalenie płuc bezobjawowe to mnie przeraziło gabi popieram monię też bym zobaczyła i posłuchała i nie rozchoruj sie przypadkiem, zdrowe fluidki ślę a tak swoją drogą coś nieźle pyli, kichałam na dworze jak wściekła newania trzymam kciuki za szybkie załatwienie tych wszystkich lekarzy!!!! i mam nadzieję, że już nie masz takiego stresu z powodu rozstania??? rena ale ci dobrze, sprzedałaś małego a z autobusem to
  19. dziewczyny, pozwolicie, że wkleję, nie mam sił opisywać wszystkiego od zera Kuba zaczął bić i pluć a przecież do żłobka ani przedszkola nie chodzi, z dziećmi starszymi ma kontakt, one raczej go tego nie nauczyły, dzisiaj w mięsnym chłopczyka zaatakował, najpierw mu do słuchu powiedział, potem opluł a na koniec uderzył, potem to samo z moja mamą kary również żadne, siedzenie samemu w pokoju to tylko wyje, potem przeprosi i za chwilę to samo a ja mam dzisiaj totalną migrenę, głowa, na szczęście przestała ostro bolec po prochach ale taka ogólnie rozbita jestem i kompletnie bez cierpliwości moi chorzy wracają do żywych, chociaż jeden plus najbardziej wkurza mnie ta idiotyczna sytuacja z miejscem dla babci, mam serdecznie dość urzędów, urzędników, gromadzenia papierków itp. jak pojechałam odebrać wyniki z Kubą to zadzwonił m. że mieli telefon z MOPSu wrocławskiego, że jeszcze jakieś zaświadczenie mam im dostarczyć, pani miała na mnie czekać w biurze, pojechaliśmy to okazało się, że owszem, czeka ale w zupełnie innym miejscu, jeden z pracowników wykręcił mi do niej numer i dowiedziałam się, ze jeszcze muszę dostarczyć jedno zaświadczenie od lekarza, mówię wam, można cholery dostać inne dokumenty musiałam gromadzić do MOPSu, inne do GOPSu - a przecież to ta sama firma tylko GOPS w gminie, w Kątach tu składałam wniosek, MOPS we Wrocławiu - oni robili wywiad u babci, w GOPSie jest takie zaświadczenie ale MOPS też chce dla siebie a ja będę jak idiotka jeździć Wrocław - Kąty - Smolec (tu babcia ma lekarza) - trasa w sumie jakieś 60 kilometrów, część w totalnych wrocławskich korkach nie wspomnę, że jeszcze trzeba zajrzeć do hospicjum a tam dojazd przez całe rozkopane miasto aha a że równocześnie załatwiam zakład opiekuńczo - leczniczy - to tam też innego rodzaju dokumenty musiałam zdobyć jakieś idiotyczne oświadczenia majątkowe moje, babci, skierowania od lekarza do różnych placówek, skale Bartla, wywiady lekarskie i pielęgniarskie, zaświadczenia o dochodach, decyzje o przyznaniu emerytury, podania, orzeczenia etc... dzisiaj w GOPSie baba, mnie już tak wkurzyła, że myślałam, że nawrzucam tam wszystkim - rzuciła hasło, że przecież mówiłam, że lekarz ma wystawić takie zaświadczenie, ja je na to, że owszem i że przecież takie dostarczyłam i nie mam bladego pojęcia po jaką cholerę jeszcze to samo mam złożyć do Wrocławia, ona bo tak trzeba, ku....wa mać, skoro trzeba, to niech wezmą i dopiszą do swoich standardowych druków jeszcze jeden punkt i tam lekarz odpowie na pytanie "czy osoba może być umieszczona w domu opieki dla osób w podeszłym wieku" krótkim - tak albo nie!!!! a nie zmuszają człowieka do jakiś idiotycznych gonitw pomiędzy sobą i lekarzem wrrrrrrrrrrrrr chwilowo mam dość i nie jadę po żaden świstek!!! tym bardziej, że wszędzie ciągnę ze sobą Kubę, który, wiadomo, jest aniołkiem inaczej!!! i ciekawe jak mnie przywita lekarz rodzinny babci skoro ostatnio dwie godziny wypełniała te bzdurne świstki dla kochanej opieki i ZOLu a tu okazuje się, że jeszcze nie wszystko i oczywiście reszta rodziny ma to w totalnej d...pie!!!! cholera, chociażby do babci pojechali, już miałabym lżej
  20. dziewczyny, pozwolicie, że wkleję, nie mam sił opisywać wszystkiego od zera Kuba zaczął bić i pluć a przecież do żłobka ani przedszkola nie chodzi, z dziećmi starszymi ma kontakt, one raczej go tego nie nauczyły, dzisiaj w mięsnym chłopczyka zaatakował, najpierw mu do słuchu powiedział, potem opluł a na koniec uderzył, potem to samo z moja mamą kary również żadne, siedzenie samemu w pokoju to tylko wyje, potem przeprosi i za chwilę to samo a ja mam dzisiaj totalną migrenę, głowa, na szczęście przestała ostro bolec po prochach ale taka ogólnie rozbita jestem i kompletnie bez cierpliwości moi chorzy wracają do żywych, chociaż jeden plus najbardziej wkurza mnie ta idiotyczna sytuacja z miejscem dla babci, mam serdecznie dość urzędów, urzędników, gromadzenia papierków itp. jak pojechałam odebrać wyniki z Kubą to zadzwonił m. że mieli telefon z MOPSu wrocławskiego, że jeszcze jakieś zaświadczenie mam im dostarczyć, pani miała na mnie czekać w biurze, pojechaliśmy to okazało się, że owszem, czeka ale w zupełnie innym miejscu, jeden z pracowników wykręcił mi do niej numer i dowiedziałam się, ze jeszcze muszę dostarczyć jedno zaświadczenie od lekarza, mówię wam, można cholery dostać inne dokumenty musiałam gromadzić do MOPSu, inne do GOPSu - a przecież to ta sama firma tylko GOPS w gminie, w Kątach tu składałam wniosek, MOPS we Wrocławiu - oni robili wywiad u babci, w GOPSie jest takie zaświadczenie ale MOPS też chce dla siebie a ja będę jak idiotka jeździć Wrocław - Kąty - Smolec (tu babcia ma lekarza) - trasa w sumie jakieś 60 kilometrów, część w totalnych wrocławskich korkach nie wspomnę, że jeszcze trzeba zajrzeć do hospicjum a tam dojazd przez całe rozkopane miasto aha a że równocześnie załatwiam zakład opiekuńczo - leczniczy - to tam też innego rodzaju dokumenty musiałam zdobyć jakieś idiotyczne oświadczenia majątkowe moje, babci, skierowania od lekarza do różnych placówek, skale Bartla, wywiady lekarskie i pielęgniarskie, zaświadczenia o dochodach, decyzje o przyznaniu emerytury, podania, orzeczenia etc... dzisiaj w GOPSie baba, mnie już tak wkurzyła, że myślałam, że nawrzucam tam wszystkim - rzuciła hasło, że przecież mówiłam, że lekarz ma wystawić takie zaświadczenie, ja je na to, że owszem i że przecież takie dostarczyłam i nie mam bladego pojęcia po jaką cholerę jeszcze to samo mam złożyć do Wrocławia, ona bo tak trzeba, ku....wa mać, skoro trzeba, to niech wezmą i dopiszą do swoich standardowych druków jeszcze jeden punkt i tam lekarz odpowie na pytanie "czy osoba może być umieszczona w domu opieki dla osób w podeszłym wieku" krótkim - tak albo nie!!!! a nie zmuszają człowieka do jakiś idiotycznych gonitw pomiędzy sobą i lekarzem wrrrrrrrrrrrrr chwilowo mam dość i nie jadę po żaden świstek!!! tym bardziej, że wszędzie ciągnę ze sobą Kubę, który, wiadomo, jest aniołkiem inaczej!!! i ciekawe jak mnie przywita lekarz rodzinny babci skoro ostatnio dwie godziny wypełniała te bzdurne świstki dla kochanej opieki i ZOLu a tu okazuje się, że jeszcze nie wszystko i oczywiście reszta rodziny ma to w totalnej d...pie!!!! cholera, chociażby do babci pojechali, już miałabym lżej
  21. dziewczyny, pozwolicie, że wkleję, nie mam sił opisywać wszystkiego od zera Kuba zaczął bić i pluć a przecież do żłobka ani przedszkola nie chodzi, z dziećmi starszymi ma kontakt, one raczej go tego nie nauczyły, dzisiaj w mięsnym chłopczyka zaatakował, najpierw mu do słuchu powiedział, potem opluł a na koniec uderzył, potem to samo z moja mamą kary również żadne, siedzenie samemu w pokoju to tylko wyje, potem przeprosi i za chwilę to samo a ja mam dzisiaj totalną migrenę, głowa, na szczęście przestała ostro bolec po prochach ale taka ogólnie rozbita jestem i kompletnie bez cierpliwości moi chorzy wracają do żywych, chociaż jeden plus najbardziej wkurza mnie ta idiotyczna sytuacja z miejscem dla babci, mam serdecznie dość urzędów, urzędników, gromadzenia papierków itp. jak pojechałam odebrać wyniki z Kubą to zadzwonił m. że mieli telefon z MOPSu wrocławskiego, że jeszcze jakieś zaświadczenie mam im dostarczyć, pani miała na mnie czekać w biurze, pojechaliśmy to okazało się, że owszem, czeka ale w zupełnie innym miejscu, jeden z pracowników wykręcił mi do niej numer i dowiedziałam się, ze jeszcze muszę dostarczyć jedno zaświadczenie od lekarza, mówię wam, można cholery dostać inne dokumenty musiałam gromadzić do MOPSu, inne do GOPSu - a przecież to ta sama firma tylko GOPS w gminie, w Kątach tu składałam wniosek, MOPS we Wrocławiu - oni robili wywiad u babci, w GOPSie jest takie zaświadczenie ale MOPS też chce dla siebie a ja będę jak idiotka jeździć Wrocław - Kąty - Smolec (tu babcia ma lekarza) - trasa w sumie jakieś 60 kilometrów, część w totalnych wrocławskich korkach nie wspomnę, że jeszcze trzeba zajrzeć do hospicjum a tam dojazd przez całe rozkopane miasto aha a że równocześnie załatwiam zakład opiekuńczo - leczniczy - to tam też innego rodzaju dokumenty musiałam zdobyć jakieś idiotyczne oświadczenia majątkowe moje, babci, skierowania od lekarza do różnych placówek, skale Bartla, wywiady lekarskie i pielęgniarskie, zaświadczenia o dochodach, decyzje o przyznaniu emerytury, podania, orzeczenia etc... dzisiaj w GOPSie baba, mnie już tak wkurzyła, że myślałam, że nawrzucam tam wszystkim - rzuciła hasło, że przecież mówiłam, że lekarz ma wystawić takie zaświadczenie, ja je na to, że owszem i że przecież takie dostarczyłam i nie mam bladego pojęcia po jaką cholerę jeszcze to samo mam złożyć do Wrocławia, ona bo tak trzeba, ku....wa mać, skoro trzeba, to niech wezmą i dopiszą do swoich standardowych druków jeszcze jeden punkt i tam lekarz odpowie na pytanie "czy osoba może być umieszczona w domu opieki dla osób w podeszłym wieku" krótkim - tak albo nie!!!! a nie zmuszają człowieka do jakiś idiotycznych gonitw pomiędzy sobą i lekarzem wrrrrrrrrrrrrr chwilowo mam dość i nie jadę po żaden świstek!!! tym bardziej, że wszędzie ciągnę ze sobą Kubę, który, wiadomo, jest aniołkiem inaczej!!! i ciekawe jak mnie przywita lekarz rodzinny babci skoro ostatnio dwie godziny wypełniała te bzdurne świstki dla kochanej opieki i ZOLu a tu okazuje się, że jeszcze nie wszystko i oczywiście reszta rodziny ma to w totalnej d...pie!!!! cholera, chociażby do babci pojechali, już miałabym lżej
  22. monika4

    Żywe srebro

    widzę, że nie tylko u mnie wesoło Kuba też zaczął bić i pluć a przecież do żłobka ani przedszkola nie chodzi, z dziećmi starszymi ma kontakt, one raczej go tego nie nauczyły, dzisiaj w mięsnym chłopczyka zaatakował, najpierw mu do słuchu powiedział, potem opluł a na koniec uderzył, potem to samo z moja mamą kary również żadne, siedzenie samemu w pokoju to tylko wyje, potem przeprosi i za chwilę to samo a ja mam dzisiaj totalną migrenę, głowa, na szczęście przestała ostro bolec po prochach ale taka ogólnie rozbita jestem i kompletnie bez cierpliwości moi chorzy wracają do żywych, chociaż jeden plus najbardziej wkurza mnie ta idiotyczna sytuacja z miejscem dla babci, mam serdecznie dość urzędów, urzędników, gromadzenia papierków itp. jak pojechałam odebrać wyniki z Kubą to zadzwonił m. że mieli telefon z MOPSu wrocławskiego, że jeszcze jakieś zaświadczenie mam im dostarczyć, pani miała na mnie czekać w biurze, pojechaliśmy to okazało się, że owszem, czeka ale w zupełnie innym miejscu, jeden z pracowników wykręcił mi do niej numer i dowiedziałam się, ze jeszcze muszę dostarczyć jedno zaświadczenie od lekarza, mówię wam, można cholery dostać inne dokumenty musiałam gromadzić do MOPSu, inne do GOPSu - a przecież to ta sama firma tylko GOPS w gminie, w Kątach tu składałam wniosek, MOPS we Wrocławiu - oni robili wywiad u babci, w GOPSie jest takie zaświadczenie ale MOPS też chce dla siebie a ja będę jak idiotka jeździć Wrocław - Kąty - Smolec (tu babcia ma lekarza) - trasa w sumie jakieś 60 kilometrów, część w totalnych wrocławskich korkach nie wspomnę, że jeszcze trzeba zajrzeć do hospicjum a tam dojazd przez całe rozkopane miasto aha a że równocześnie załatwiam zakład opiekuńczo - leczniczy - to tam też innego rodzaju dokumenty musiałam zdobyć jakieś idiotyczne oświadczenia majątkowe moje, babci, skierowania od lekarza do różnych placówek, skale Bartla, wywiady lekarskie i pielęgniarskie, zaświadczenia o dochodach, decyzje o przyznaniu emerytury, podania, orzeczenia etc... dzisiaj w GOPSie baba, mnie już tak wkurzyła, że myślałam, że nawrzucam tam wszystkim - rzuciła hasło, że przecież mówiłam, że lekarz ma wystawić takie zaświadczenie, ja je na to, że owszem i że przecież takie dostarczyłam i nie mam bladego pojęcia po jaką cholerę jeszcze to samo mam złożyć do Wrocławia, ona bo tak trzeba, ku....wa mać, skoro trzeba, to niech wezmą i dopiszą do swoich standardowych druków jeszcze jeden punkt i tam lekarz odpowie na pytanie "czy osoba może być umieszczona w domu opieki dla osób w podeszłym wieku" krótkim - tak albo nie!!!! a nie zmuszają człowieka do jakiś idiotycznych gonitw pomiędzy sobą i lekarzem wrrrrrrrrrrrrr chwilowo mam dość i nie jadę po żaden świstek!!! tym bardziej, że wszędzie ciągnę ze sobą Kubę, który, wiadomo, jest aniołkiem inaczej!!! i ciekawe jak mnie przywita lekarz rodzinny babci skoro ostatnio dwie godziny wypełniała te bzdurne świstki dla kochanej opieki i ZOLu a tu okazuje się, że jeszcze nie wszystko i oczywiście reszta rodziny ma to w totalnej d...pie!!!! cholera, chociażby do babci pojechali, już miałabym lżej
  23. może gołąbki... rozmrożone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...