-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez justa83
-
Dzień dobry Ale ja mam dzisiaj dobry dzień :) Właśnie dostałam łóżeczko i pościele. Są naprawdę śliczne. Zajrzę w instrukcję od łóżeczka i pewnie zaraz sama zabiorę się za składanie bo mąż w pracy (na pewno mnie opieprzy jak wróci, że się przemęczam). W IKEI kupiliśmy fajny regał, komodę (do tego mam z tej samej serii 2 półki), trochę rzeczy do kuchni, parę pudełek do szuflad, fajny taki kocyk z przewijakiem, wiszącą żabkę z kieszonkami i już nie pamiętam co jeszcze. Wózkiem jestem zachwycona. Zobaczcie sobie w linku jak wygląda a ja później zrobię zdjęcia to Wam pokażę mój: ..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: BOLDER 3 głęboko-spacerowy z torbą (kolor 211 beżowy)
-
Hej dziewczynki Tak szybciutko Wam powiem, że kupiliśmy prześliczny wózek i duuużo fajowych rzeczy, które jutro Wam pokażę, bo dopiero wróciliśmy z Poznania i ledwo żyję. Jutro ma dotrzeć też łóżeczko, więc nie mogę się doczekać. Ania h wszystkiego naj z okazji imienin. Spełnienia wszytkich marzeń i szybkiego, łatwego porodu :) Dzięki dziewczyny za życzenia! Jutro Wam poodpisuję i powklejam zdjęcia. Kolorowych snów...
-
Dobranoc dziewczyny Jutro się odezwę po powrocie. Mam tylko nadzieję, że kasy wystarczy, bo u mnie ten miesiąc też jest bardzo ciężki :/ Buziaki... słodkich snów
-
Dobry wieczór! Mineralka nieźle się potłukłaś, ale mam nadzieję, że już lepiej się czujesz. Życzę powrotu do zdrowia i uważaj na siebie :) Puszek wiedzę, że terminy mamy zbliżone. Ja od samego początku mam ten najpewniejszy termin na 1-go września, ale raz usłyszałam, że 28-go sierpnia a innym razem, że 3-go września. Jednak zawsze kończy się jednak na 1-szym, więc tej daty się trzymam. Ja powolutku będę uciekać, bo jutro do Poznania jedziemy odebrać wózek i do IKEI zajrzymy. Wczoraj (a raczej dzisiaj) kładłam się o 5:00 więc muszę to trochę odespać, a jutro i tak trzeba wcześnie wstać. Prawdopodobnie jutro albo pojutrze przywiozą mi łóżeczko i pościele. Już nie mogę się doczekać.
-
Hello! Imprezka się udało świetnie. Skończyliśmy o 5:00 :) W nocy jeszcze trochę ogarnęłam mieszkanie, wrzuciłam naczynia do zmywarki. Wstaliśmy o 11:00, zjedliśmy śniadanko i teraz wypoczywamy bo niewiele miałam już do sprzątania. Po południu pewnie znowu goście się zjadą bo dziś rocznicę ślubu mamy, wieczorem na grila jedziemy do znajomych a jutro rano do Poznania do IKEI i po wózek :) Moja mała chyba zaczyna się opuszczać bo już mi się łatwiej oddycha i w nocy lepiej śpię. [Madlene gratuluję kolejnego tygodnia! Avalka życzę miłego dnia przeprosinowego :) Odezwę się później kobitki. Teraz czas na relaks
-
Cześć Wrześniówki! Przepraszam, że tylko na chwilkę, ale od rana tyle roboty miałam, a za chwilkę goście się schodzą. Udało nam się zorganizować taką większą imprezkę troszkę parapetówkę, troszkę jutrzejszą rocznicę ślubu i w sumie ostatnią tak dużą przed narodzinami córci. Byłam dziś odwiedzić oddział w szpitalu, ale jak na złość porodówki były zajęte, bo wszystkim się rodzić zachciało :) Pewnie we wtorek skoczymy jeszcze raz. Paulina ja też chciałam kupić te koszule. Bardzo mi się podobają, ale jak ja kupowałam to były dużo droższe. Nie wiem dlaczego ale koło 40zł kosztowały. Avalka wszystkiego naj naj naj z okazji imienin. I życzę Ci, żeby ten Twój luby zrobił Ci miłą niespodziankę i przypomniał sobie jednak o imieninach. Wiem, że plan już masz, ale myślę, że milej by było gdyby jednak Cię zaskoczył. A jak nie to Picolo w dłoń i szalej ! Postaram się jeszcze zajrzeć do Was późniejszą porą, ale nie obiecuję, bo nie wiem jak się imprezka rozkręci. W razie czego buziaki i do jutra :)
-
Dobranoc Wrześnióweczki
-
Paulina myślę, że nie musisz prać nowych rzeczy. Ja to tak po prostu wrzucam wszystko z szafki. Pomieszane mam ciuszki nowe z używanymi, więc piorę bez zastanowienia. Właśnie wróciłam ze spotkania ze znajomymi. Byliśmy u naszych bardzo dobrych znajomych, którzy tydzień po nas spodziewają się synusia i dodatkowo przyjechali też znajomi z 2.5 miesięcznym synkiem. Jejku jakie to maleństwo cudowne. Gaworzył jak najęty i popiardywał co chwilę :) Powiem Wam, że chyba jednak się cieszę, że mała urodzi się jak już będzie chłodniej. Maluszki naprawdę ciężko znoszą te upały. Co do koszul nocnych to ja też nie stosuję, ale udało mi się na allegro kupić dwie naprawdę fajne: UROCZA KOSZULA DO KARMIENIA PSIAK 100% BAWELNA M (1153823732) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy (z fioletowym pieskiem) UROCZA KOSZULA DO KARMIENIA MOTYL 100% BAWELNA L (1157614521) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy (kolor seledynowy) Jak ja kupowałam to były po 19zł
-
Maleństwo ja piorę wszystkie ciuszki (używane i nowe, kocyki, pieluszki itp.) w 30st. i 40st. Tak jest najwygodniej i najłatwiej :) EWELKA też znam parę takich dziewczyn, które tęsknią za pracą (chociażby z tego forum). Ja natomiast mam zupełnie odmienne odczucia. Od początku kwietnia jestem na zwolnieniu i chyba mi się jeszcze nie zdarzyło, żebym się nudziła. W domu robię porządki, każdego dnia coś (a to w szufladach, a to na półkach w garderobie, a to w kuchni itp.). Poza tym uwielbiam czytać, więc jak nie ma nic do roboty to ciężko mnie od książki oderwać. Jak mam lepszy dzień to na spacery chodzę. I tak w kółko. Oczywiście chciałabym wrócić do pracy, ale nie wiem kiedy to nastąpi. Na początek może uda mi się tak wszystko załatwić, żeby w domu pracować. Kleopatra bardzo fajny ten regał kąpielowy i pewnie jakbym miała wystarczająco dużo kasy to może też bym sobie taki sprawiła, ale po dłuższym namyśle z mojego punktu widzenia będzie on przydatny góra pół roku. Za te pieniądze wolę kupić maluszkowi coś innego, a na wanienkę i przewijak wydać 40zł. Oczywiście to tylko moja opinia. Uważam, że ten regał jest na pewno funkcjonalny i bardzo ładny. Paulina łóżeczko bardzo fajne. Myślę, że to dobra alternatywa dla małej kołyski. Po pierwsze tańsze, po drugie dłużej posłuży. Można odczepić płozy i zrobić zwykłe łóżeczko. Dobry pomysł
-
madlenea mi sie ta ciaza teraz jakos wlecze. jak sie zdecyduje na ta cesarke to zostana mi niepelne 5 tygodni ale juz sama nie wiem.justa kacik dla malej mam w salonie i komode upilismy pod meble czyli taki orzech. chyba ciezko byloby ja przerobic zeby i do malenstwa i do mebli pasowala:( Rozumiem. Myślałam, że dzidziolek ma swój pokój. W takim razie skoro masz dobraną do mebli to też jest ok. Ważne, żeby całość jakoś kupy się trzymała. A drobiazgami wykończysz kącik.
-
Madlene może warto zastanowić się nad przyozdobieniem komódki. Moje witrynki są okropne, ale po pomalowaniu i wymianie uchwytów uważam, że będą się prezentowały znakomicie. Taka farba do mebli kosztuje 25zł, naklejki bardzo różnie od 10zł do 150zł, a uchwyty od 4zł się zaczynają. W poniedziałek jadę do Poznania do IKEI trochę drobiazgów kupić i widziałam tam też jakieś wanienki. Nad tą z Biedronki te się zastanawiałam, ale jednak muszę gdzieś znaleźć taką pasującą do stelaża, bo niestety nie mam gdzie jej w łazience postawić.
-
Avalka weź sobie magnez ze 3 razy i przejdzie na pewno.
-
Hej! Bejbik ja też nie słyszałam o takich testach, ale skoro lekarz mówi, że wszystko świetnie to trzeba się tylko cieszyć. Dobrą wagę ma córcia. Ja w 30tc miałam 1480g a w 34tc już 2700g! Powiem szczerze, jestem trochę przerażona, ale ponoć przy porodzie powinna ważyć koło 3500g. Paulina gratulacje kolejnego tygodnia. U mnie rzeczywiście przygotowania pełną parą, a końca nadal nie widzę. Maż do mnie dzwonił z pracy, że ponoć w Biedronce znowu są tanie proszki Lovela po 15zł. Później zajrzę do sklepu i sprawdzę, ale jeśli to ta sama promocja co poprzednio to naprawdę się opłaca.
-
Jednak zabrałam się za prasowanie :) Jutro kolejne bo właśnie suszy mi się kolejna porcja małych ubranek. Jeszcze zostały mi jakieś dwie pralki ciuszków, kocyki i jakieś tam drobiazgi, więc do przyszłego tygodnia powinnam mieć wyprasowane wszystko. Jutro jadę po resztę drobnych zakupów do hurtowni. Może w niedzielę uda nam się pomalować dwie szafki w pokoiku małej to Wam zdjęcia prześlę. Będą całe fioletowe z mlecznymi witrynkami i z naklejkami serduszkowymi, które dziś znalazłam w internecie. Łóżeczko nadal nie przyszło, ale czekam cierpliwie. Myślę, że najpóźniej do przyszłego wtorku powinno dojść. Co do wizyt u gin to ja od poniedziałku mam co tydzień ktg i jeśli wszystko będzie ok to kontrolna wizyta dopiero za 4 tygodnie, ale będę się z gin widzieć praktycznie co tydzień. Dziś od rana miałam dość silne skurcze, ale teraz trochę mi przeszło. Wicia255 może warto zasięgnąć jakiejś porady, bo sytuacja nie ciekawie wygląda. Jeszcze trochę czasu do porodu Ci zostało. A co potem? Macierzyński Ci przysługuje? Kasioleqq odpoczywaj :) Dobrze, że z dzidzią wszystko ok. Miłego wieczoru Wam życzę
-
agatkaaa183witam znowu w upalny dzien... w cieniu u mnie jest 39stopni normalnie padnac idzie na buzke :( tak wlasnie szykuje sobie wyprawke do malego do szpitala i zastanawiam sie w czym go odebrac ciuszki mam ale czy body czy koszulka jakas lepiej by nie uciskalo pępowiny mu?? doradźcie cos... jA juz mam skurcze przepowiadające i bole w krzyżu boje sie zebym nie miala ich przy porodzie czasem... Najważniejsze żebyś pępuszka nie przykrywała pieluszką (trzeba odgiąć brzeg lub kupić takie z wycięciem lub samemu wycinać). Czy to będzie koszulka, body czy pajac to już nie ma znaczenia. Przygotuj zestaw na ciepły dzień a drugi na chłodniejszy.
-
No no kobietki! Ale knujecie ładnie :) Avalka foch musi być :) Madlene dobry pomysł z tymi spodniami. Mam nadzieję, że nie założyłaś ulubionych :)
-
Hej dziewczynki! U nas dziś chyba zapowiada się njagorszy możliwy upał, więc nie ruszam się z domu do wieczora. Rano zrobiłam kolejne pranie ciuszków i miałam plan wieczorem zacząć prasować, ale chyba sobie odpuszczę w tą pogodę. Może chociaż zrobię porządki w szafkach kuchennych. Jakiś czas temu kupiłam maść na popękane brodawki i wyczytałam, że warto je zahartować smarując raz dziennie przez ostatnie tygodnie ciąży. I tak też robię. Zapomniałam Wam powiedzieć, że i mnie się anemia przyplątałą :/ Gin zapisała mi żelazo i poleciła popijać wodą z cytryną, bo wtedy żelazo lepiej się wchłania. Maleństwo04 powiedz mi proszę czy na odwiedziny w szpitalu się umawiałaś wcześniej, czy poszłaś tak prosto z ulicy? No i w jakich godzinach bo my planujemy iść w piątek po 15:00 albo w sobotę do południa.
-
Madlene dobrze, że się poprawiłaś bo aż zaniemówiłam :) Ja myślę, że masz jeszcze czas żeby wszystko przemyśleć. To że dzidzia teraz jest taka duża wcale nie znaczy, że nadal będzie przybierać w takim tempie. Może się zdarzyć, że stanie np. na 3700g a to jest jak najbardziej prawidłowa waga i poród drogami natury będzie taki sam jak w przypadku mniejszych dzieci. Ponoć waga do 4250g jest absolutnie normalna. Daj sobie jeszcze czas. Ja właśnie odebrałam koszulki do karmienia. Są prześliczne i już nie mogę się doczekać kiedy je założę :) Dziś poprałam trochę małych rzeczy i zaczęłam się zastanawiać co małej ubierzemy na wyjście ze szpitala. Uszykuję dwa zestawy. Jeden lżejszy (cieniutkiego pajaca) i jeden grubszy (polarkowego pajaca) i do tego kocyk na w razie czego. Oczywiście czapeczkę też założymy. W piątek jadę na końcowe zakupy do hurtowni bo zostało mi jeszcze trochę drobiazgów jak szczotka do włosów czy pieluszki tetrowe.
-
Już jestem i wszystko załatwiłam. W Zus-ie mi powiedzieli, że pojutrze dostanę pieniądze. Całe szczęście, bo rachunki mam jeszcze do zapłacenia :/ Zapomniałam Wam wczoraj powiedzieć, że waga podskoczyła mi do 12kg. Trochę się martwię, że mała taka duża już jest, ale ponoć wagę ma dobrą. Wczoraj wieczorem mąż bawił się z małą - wciskał palcem to co wystawało :) A jak ja przystawiłam rękę to mi piętką albo kolankiem przejechała tak mocno, że w pierwszej chwili aż mnie odrzuciło. Miałam jakieś takie mieszane uczucia, ale teraz już się przyzwyczaiłam i bardzo mi się to podoba :) Od kiedy wiem jak jest ułożona łatwiej mi domyślić się czego dotykam. Paulina0022 całe szczęście, że na razie wszystko ok choć teraz to już chyba niczego nie możemy być pewne :) Teraz do mnie dochodzi, że tak naprawdę w każdej chwili możemy urodzić, a ja jeszcze tyle spraw mam nie załatwionych. Chyba zaraz wrzucę wszystkie ubranka pralki. Potem kocyki wypiorę i pościel i moje koszule do szpitala. Kurde dużo tego :/ Dzięki za gratulacje. Rzeczywiście to już 35 tydzień :) Agatkaaa183 wspomniała o laktatorze. Myślicie, że jest potrzebny? Ja na początku chciałam kupić, ale to dość droga sprawa i już sama nie wiem co mam zrobić. Avalka również moje gratulacje z rozpoczęcia 8 miesiąca. Ani się obejrzysz, a już go będziesz kończyć :) A co do tematu teściowych to moja niestety nie żyje. Nawet nie miałam okazji jej poznać bo zmarła jak mój mąż był w podstawówce. Teść się ponownie ożenił z młodszą kobitką i teraz mam 40-letnią (nawet nie) teściową i myślę, że dobrze ię dogadujemy. Jest naprawdę ok :)
-
Hej mamuśki! Widzę, że na razie żadnych wieści od Pauliny nie ma :/ Czekamy... Ja lecę teraz do pracy zawieźć zwolnienie i do ZUS-u opier...ć ich za to, że mi kasy w terminie nie przysyłają. Avalka u nas z pogodą jeszcze nie jest najgorzej dlatego wolę teraz szybko wszystko załatwić w mieście, żeby koło południa wrócić do domu. Odezwę się później Buziaki
-
Przepraszam, że nie odpisuję, ale jestem już tak zmęczona, że jutro się odezwę. Paulina kobieto nie rodź jeszcze!!! Odezwij się jutro rano koniecznie
-
Mineralka ja osobiście nie przepadam za dużą ilością różu, ale jednak zdecydowałabym się na tą z serduszkami. Jest bardzo delikatna i naprawdę ładna.
-
Hej! Ja już po wizycie :) Małą się odwróciła więc jestem szczęśliwa. Wszystko jest ok i nie zgadniecie ile waży - 2700g !!! Aż mnie zamurowało jak to usłyszałam, ale ponoć ta waga w końcówce 34 tc jest jak najbardziej prawidłowa. Od przyszłego tygodnia zaczynam chodzić na KTG. Olkaw słyszałam, że w ciąży takie problemy ze snem są normalne. Najlepiej ponoć się nie wybudzać, czyli nie sprzątać, nie chodzić, tylko raczej poczytać książkę, włączyć radio albo telewizor i postarać się wyciszyć. Madlene dzieci chyba czują kto rękę przykłada, bo ja wcześniej też tak miałam, że jak mąż przyłożył to mała nieruchomiała. Co do prasowania ciuszków to ja będę to robić tylko dlatego, żeby trochę milsze w dotyku były. A wracając do pakowania torby do szpitala, to ja bym chciała jak najwięcej rzeczy wykorzystać szpitalnych. Jakby dali koszulę do porodu to super, bo wiadomo, że to będzie jednorazowa (kupiłam jedną na wszelki wypadek za 10zł w Biedronce), a ręczniki biorę takie stare brzydkie, żeby w razie czego wyrzucić je po powrocie. Z tego co wiem to u nas trzeba mieć dla bobasa tylko ciuszki na wyjście, więc też jest mi to na rękę :)
-
Hej Wrześniówki! Niby słońca za oknem nie ma a pogoda jakaś taka nieznośna. Nadal mam problemy z oddychaniem, a co za tym idzie mogę tylko chodzić (szybko się męczę) albo leżeć na lewym boku. Z siedzeniem jest ciężko. Wczoraj jak się położyłam już do łóżka mała dostała takiej czkawki, że aż pół godziny brzuch mi skakał :) I wiecie co? Chyba włączył mi się syndrom wicia gniazdka bo normalnie nie mogę przestać sprzątać w domu. Gdyby mnie mąż nie stopował to pewnie miałabym wszystkie okna umyte. Dziś sprzątałam od 9:00 do teraz i jeszcze bym coś zrobiła, ale chyba wskoczę do wanny na mały relaks. Wczoraj kupiliśmy farbę do mebli i chcemy pomalować dwie witrynki na fioletowo i postawić je u małej w pokoju. Teraz prezentują się średnio, ale jak je dopieszczę to będą jak nowe. Na 16:00 mam wizytę, więc po na pewno się odezwę.
-
paulina0022Własnie dziewczyny jak to u was w szpitalach jest z tymi lewatywami ???Bo u nas nie robią w ogóle , moze to i dobrze bo mi by było tak głupio , gorzej jak sie jakas niespodzianka trafi przy porodzie hehe:) Nie mam zielonego pojęcia jak to jest z tą lewatywą, ale kumpela rodziła w styczniu i nie miała robionej. Mówiła, że jak się poród zaczyna to i tak co chwila biegasz do kibla bo Cię ciśnie, a potem przy parciu to już jesteś pusta