-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez justa83
-
Dzięki Mineralka. Pewnie się zaopatrzę w laktator, ale jestem raczej przeciwna. Ja właśnie słyszałam zupełnie odwrotne opinie - że laktator wzmaga produkcję mleka i mając dużo pokarmu odciągając go powodujemy że jest go jeszcze więcej. Ile mam tyle opinii :/
-
Justysia a powiedz mi czy używasz laktatora? Przydaje się już na samym początku?
-
Bejbik moi znajomi właśnie dziś się zdeklarowali że kupią nam podgrzewacz, więc mam problem z głowy. Ja sama raczej bym nie kupiła (a na pewno nie teraz) bo na razie zamierzam karmić piersią i nie ściągać mleka laktatorem. U wielu mam bardzo sprawdza się termos z gorącą wodą. Wlewasz do butelki, dolewasz odpowiednią ilość zimnej i wsypujesz mleko. A to naturalne mleko rzeczywiście najlepiej podgrzać w podgrzewaczu albo w garnuszku. Możesz też skorzystać z mikrofalówki, ale wtedy trzeba je dokładnie wymieszać bo podgrzewa się nierównomiernie.
-
Selene miło, że wróciłaś. Ciebie eż proszę o datę porodu i imię maluszka. Kurcze zaczęłyście mnie straszyć tymi badaniami. Badania na HIV nie miałam, toxo raz na początku i na bieżąco mam podstawowe badania krwi i moczu, a teraz dodatkowo hbs i coś tam jeszcze, no i ten posiew na paciorkowca. Nie wiem czemu, ale ja jakoś w ogóle o tym nie myślę.
-
Bursztynka ja też się zdziwiłam, ale już wolałam nie kombinować i kupiłam świetne wielorazowe u aptece (nie takie siateczkowe tylko takie bawełniane). Miło mi spotkać kogoś z Ina. Wychowałam się tam i dopiero po liceum opuściłam miasto rodzinne :)
-
Jeśli chodzi o te majty jednorazowe to lepiej upewnić się czy w szpitalu takie dopuszczają, bo np. u nas tylko takie wielorazowe można mieć.
-
A ja się jeszcze muszę pochwalić bo byłam dziś porodówkę obejrzeć. Jestem bardzo miło zaskoczona. Był jeden lekarz i kilka położnych. Wszyscy przemili. Teraz mogę już rodzić :) Maleństwo jak chcesz coś wiedzieć to pytaj bo chyba wiem już wszystko co chciałam wiedzieć
-
Agusia ta maść jest dobra i nie droga. Moja położna ze szkoły rodzenia bardzo polecała Maltan. W mojej aptece kosztuje 18zł za dużą tubkę i ja już sobie nim smaruje brodawki, żeby zahartować. Gogi maść PureLan możesz kupić np. w hurtowniach i sklepach z akcesoriami dziecięcymi. Jest dośc droga, a z tego co wiem jej tańszym odpowiednukiem jest ta z serii AA. Moja położna zaleciła jednak, żeby zostać przy Maltanie i ponoć jej też nie trzeba zmywać choć na 100% nie jestem pewna.
-
Lolall Ciebie też poproszę o imię maluszka. Dopisałam Cię do naszej listy na termin 15-tego września. Mam nadzieję, że w Twoim zdrowiem już lepiej. Zdjęcie w Twojej galerii bardzo ładne.
-
agusia4891Tak już mgr psycholog :) z terminem to u mnie dziwnie bo mam dwa: z USG na 25 sierpnia i z OM na 4 września. Mi bardzo podobał sie ten beżowy ale mój mężuś stwierdził że trzeba by było jakoś rozweselić zimę więc zamówiliśmy zielony, ale nie powiem że sie boję tego koloru bo pani w sklepie powiedziała ze jest on dość rażący. Mam nadzieję, że nie bedę doznawać codziennie oczopląsu patrząc na niego :) A to ja na wczorajszym spacerku Śliczny brzuś :) Podaj mi proszę jeszcze imię jakie wybraliście dla dzidzi, bo też dopisujemy na listę
-
Witaj Agusia. Dobrze, że się odezwałaś. Rozumiem, że rozmawiam już z panią magister :) Z tego co widzę to wybraliście wózek Implast Bolder. Ja też taki mam tylko że beżowo-kremowy. Jest cudowny :) Napisz proszę na kiedy masz termin porodu bo uzupełniam na bieżąco listę, żeby potem wstawić ją na pierwszą stronkę.
-
Paulina widzę, że masz niewielki ten tatułaż nad pupą, ale właśnie mi się przypomniało, że jak ostatnio widziałam się z położną to mówiła, że tatuaż w tym miejscu z góry uniemożliwia podanie znieczulenia zewnątrzoponowego.
-
Hej! Nie nadążam za Wami :) Oczywiście na wstępie powiem co u mojego misia. Średnio włącza się 3 razy na dobię i gra tak około 2 godzin, potem przerwa i tak w kółko :/ A mąż mi wczoraj powiedział, że jak był dwa tygodnie temu w piwnicy to też słyszał jak ten miś w worku grał, a sam go nie włączał. Dziwne to :) Paulina ja będę miała robiony ten posiew na paciorkowca 17-tego (w przyszły wtorek). W tym tygodniu robię badanie krwi i moczu. Zobaczymy czy żelazo mi podskoczyło bo ostatnio miałam poniżej 10 :/ Zawijka mój mąż jest z zamiłowania muzykiem i interesuje się tym od zawsze. Kiedyś mieli fajny zespół i dawali koncerty, ale wszystko się rozpadło jak każdy poszedł na studia w inną stronę. Teraz ma nowy zespół i niedługo chcą wydać jakiegoś singla. Mąż gra na gitarze elektrycznej w tym zespole, ale potrafi również na perkusji, basie, klawiszach i wielu innych. Pochodzi z muzycznej rodziny. Kocha muzykę i jest naprawdę dobry w tym co robi. A pracuje w zawodzie. Oboje jesteśmy umysłami ścisłymi :)
-
Dzień dobry Mamusie Trochę mi się dziś pospało :) Mineralka widzę same przykrości wokół Ciebie. Na pewno Zosia i Jasiu wszystko Ci wynagrodzą :) Już niedługo drugi skarb w domu będziesz miała. Ania widzisz, nie ma co się martwić. Prezenty zaczęły napływać :) Zanim się obejrzysz będziesz musiała segregację robić bo nie pomieścisz wszystkiego :) Kleopatra fajnie, że koncert się udał. My też korzystamy z takich atrakcji kiedy się da. Na przykład dzisiaj jedziemy na jakiś koncert jazzowy :)
-
Poród już tuż tuż a my nadal nie podjęliśmy decyzji. Podoba mi się Nina, Blanka, Kalina
-
Kobietki ja się wzięłam trochę za sprzątanie. Postaram się wpaść jeszcze przed snem.
-
Avalka zobaczysz, że jak się mała urodzi to za nic nie zamienisz swojego nowego życia. Pomimo nieprzespanych nocy, przewijania, ulewania, kolek i tak będziemy najszczęśliwsze na świecie
-
Avalka ja teraz zwracam szczególną uwagę na dzieci. Od maluszków to oczu nie mogę oderwać.
-
Ja troszkę zaczęłam bać się porodu. Boję się, że zacznę panikować
-
Wiecie co? A ja jakaś taka spokojna jestem. W ogóle nie myślę o tym, czy małą będzie zdrowa i czy mąż się sprawdzi. Chyba jakoś tak mam nadal problem z uświadomieniem sobie, że to moja córcia jest w brzuszku. Dziwne to takie, bo myślę o niej cały czas i już się nie mogę doczekać kiedy ją zobaczę, ale nadal nie czuję się mamą. A co do tatusia to jestem pewna, że każdy facet oszaleje jak zobaczy maluszka.
-
Noo mężyka z domu wypuściłam i teraz mam czas dla siebie. Trochę poogarniam mieszkanko. Może coś fajnego w telewizji znajdę no i oczywiście na bierzącą będę śledzić forum. Moja mała już nie kopie tak zawzięcie, ale za to bardzo się rusza. Jedna noga to jej lata w górę i w dół i tak non stop od kilku dni. Dupkę to ma raz lewej raz z prawej.
-
paulina0022Tez tak macie ze wasi mezowie wolą sobie inne zajecie znalescc niz siedzenie z wami bo moj cos tam robi od ranna, dobrze ze Bartka wziął do pomocy i mały ma zajecie , za to ja umieram z nudów.... My praktycznie każde popołudnie i wieczór w tygodniu oraz całe weekendy spędzamy razem, ale każde z nas ma swoje zainteresowania, więc nie nudzimy się bo każde z nas zawsze ma co robić. Czasem w tygodniu wieczorem gdzieś wyskoczymy, a weekendy staramy się coś zaplanować. Mój mąż jest muzykiem, więc dużo czasu spędza na tworzeniu, no i próby raz w tygodniu mają. Ja natomiast uwielbiam czytać i póki jeszcze mam czas to czytam. Poza tym teraz duuużo sprzątam i uwielbiam takie drobne porządkowanie np. szuflad czy szafek.
-
Uwaga uwaga! Misio się wyczerpał!!!
-
Dziewczyny skończcie w tej chwili ten temat. Po co się denerwować! Paulina bo urodzisz!!!
-
21-go sierpnia idziemy na wesele. Zamierzam się wyszaleć (o ile zdrowie pozwoli) i może następnego dnia na porodówkę trafię. Albo najlepiej prosto z wesela. Cieszę się, że idziemy bo wesele jest w tej samej knajpce co nasze, więc miło będzie sobie powspominać.