Monia38

Ja też się zwijam z kompa, bo coś mi się oczy kleją. Dobrej nocki i do jutra. Poproszę o ładną w miarę pogodę i trzymajcie kciuki, bo idę z małą do chirurga. Dobranoc.

Monika ja gotuję trochę białej kiełbasy z przyprawami (ziele angielskie, listek laurowy, sól, pieprz i co tam mi wpadnie), a potem zaklepuję to dużą śmietaną z mąką i dodaję ocet. Na koniec majeranek i doprawienie do smaku. Taki trochę leniwy ten mój barszcz. Ann ja uwielbiam mazurka, ale nie umiem go robić. Rzadko też kupuję. Już kilka latek nie jadłam. Takiego smaka mi narobiłaś, że chyba sobie w tym roku zafunduję, a co mi tam.

No ja robię biały barszcz sama, bo kupnego się u mnie nie jada. I piekę białą w piekarniku z czosnkiem. Ja osobiście nie lubię, ale m 2kg zżera w dwa dni. Najgorsze to te ciasta. Coś mi ostatnio nie wychodzą. Chyba faktycznie torebkowe machnę i już.

Pophon dzięki bardzo Moniq Tobie oczywiście też A co robicie na święta?? Tzn jakie potrawy, bo ja jeszcze nie mam żadnego konceptu, no i nie wieadomo kiedy będzie wypłata (jak zwykle). Może macie jakieś ciekawe pomysły na wielkanocne potrawy: szybko, tanio i w miarę zdrowo. Ale mam wymagania

W Auchanie chyba byłam w takim pokoju A moje dziecię siedzi koło mnie i próbuje zębami rozgryźć smoczka. Najbardziej jej pasuje jako gryzak :) A może kolejne zębiska się klują............

He he właśnie wiosna A kiedy się czas przestawia?? Wiecie może??

Hi hi to chyba dzisiaj w nocy obie miałyśmy rozrywkę, bo mój Emil o 1.30 zarzyczył sobie żarełka i musiałam mu kanapki robić. Posiedzieliśmy godzinke i na szczęście poszedł spać. Tak że do 8 pospałam sobie od 3 nad ranem

Ja też się cieszę, chociaż jak znam życie to już po tygodniu będziemy się kłóciły Ale to u nas normalne A co do pogody to u nas też nie najciekawsza. M poszedł z dzieciakami na spacer. Ja kończę obiadek i sobie od czasu do czasu na kompa rzucam oczkiem Najgorsze jest to, że zapowiadają deszcz na ten tydzień, a my jutro mamy chirurga, a w środę ortopedę. Jak mi w takich momentach samochodu brakuje :Smutny:

No dokładnie Monika, a najgorsze jest to, że nie ma tam miejsca gdzie można by przewinąć i nakarmić dziecko. Musiałam przysiąść w cukierence, a pani ekspedientka krzywym okiem na to patrzyła. Zastanawiam się co zrobią te matki, które karmią cycem. Na stojąco w przejściu z cycami na wierzchu??????????? Zbudować takie sklep bez takiego miejsca w tych czasach to chyba coś dziwnego?? A może zapomnieli

Bry Witam się i na razie spadam obiadek klecić. W czwartek przyjeżdża moja mamcia

Bry He he dokłandnie na Muchoborze, ale nie poobało mi się tam. Mały ten sklep, a ludzie jakby powariowali. Kupują tyle, jakby wojna jakaś miała być. Moniq park ładny, ale trzy alejki na krzyż i żadnej ławki na razie nie ma.

Ja też wyłączm już kompa. Posiedzę sobie z m przed tv

Witam sobotnio. Ja dzisiaj tylko na chwilkę, bo m marudzi ;/ Nogi mam głęboko w d....e, bo wybrałam sie z dziewczynami do carfura na zakupy. W tamrą stronę autobusem, a z powrotem na pieszo, przez park...........jakieś 3-4km Młoda z plecakiem na plecach i wózek załadowany na dole. Młoda teraz leczy rany na nóżkach, bo nie przyzwyczajona.

Ja też się witam wieczornie i zarazem od razu żegnam. M w domu warczy, że mu komp buczy;/ Gabi ściągnę sobie ten programik. Coś mi się kojarzy nazwa, i przed formatem chyba coś takiego mieliśmy. Byłam dzisiaj w carfurze na zakupach z Aśką i małą. Tatuś bawił Emila. Taka byłam mądra, że w tamtą stronę wutobusem pojechałyśmy, a z powrotem przegoniłam moją młodą na piechoptkę przez park do domu

wróciłam i dobrej nocki wszystkim mamutkom życzę. Żebyście się wszystkie dobrze wyspały bez nocnych pobudek.

Ja przeczytałam Też wpadłam powiedziec dobranoc i doczytałam. Sweethope, ale mały superaśny. Ja tylko na telefonie nagrywałam, ale komputer nie chce mi tego odczytać. A ja nie wiem co z tym dalej zrobić i wylądowało w kącie do czasów, aż coś się wymyśli. No...............dobrej nocki wszystkim. A przedewszystkim długiej i spokojnej.

ide w końcu pod ten prysznic.

Monika nic nie znalazłam, jutro zadzwonię do tej koleżanki i się dowiem gdzie to czytała.

Moniq, bo można sobie neta odliczyć od podatku

Oj tak ...............za olbrzymie

Monika napisałam na gg :)

No to i ja w szafie zrobiłam przegląd Ale u małej. I cały karton ciuchów po niej i Emilu poszedł na strych. Odłożyłam też ciuchy do oddania, co mam pożyczone. No i poprasowałam i poprałam. Monika, odliczyłam, ale niestety jak się z m rozliczałam, to i tak na dzieci mam 0, bo nie ma z czego 222zł zwrotu tylko mamy:duren::duren: Ale tak jak pisałam na butelkowych, zaznaczyłam, że mamy 3 dzieci i jeżeli to coś tam podpiszą to we wrześniu gmina powinna wypłacić. Nie wiem, zobaczymy. Masz rację. Dawniej to nauczyciel wklepał i jeszcze się cicho sziedział, żeby poprawkie z rozrywki w domu nie mieć. A teraz

Dałam sobie radę. Ściągnęłam z neta pity i tylko wpisywałm gdzie co trzeba i samo mi byki pokazywało. Fajny program A przy okazji moja koleżanka, księgowa, podpowiedziała, żebym się rozliczyła z m wspólnie, a na pit 0 wypisała ilość dzieci, mimo, że nie mamy z czego ich odliczyć, bo podobno od września to gminy mają wypłacać te kwoty dla tych, którzy nie mają ich z czego odliczyć. Zobaczymy.

A ja dzisiaj znowu nie gotuję, tylko coś dla Emila przyszykuję. Od wczoraj walczę z pityami i jak nic mi wychodzi, że guzik zwrotu dostanę czy rozliczając się z m czy bez niego. Na początku jast taki ładniutki ten podatek, a potem diabli (urząd) go zabiera. Chyba, że robię coś źle. Sama już nie wiem. Idę kończyć prasowanie.............

O tak Gabi za zdrowie A ja tak z innej beczki. Czy któraś z Was rozumie coś z tych pitów. Czasy kiedy w tym siedziałam dawno minęły i teraz nie mogę się połapać Czy od podatku muszę koniecznie odliczać składki na ubezpieczenie zdrowotne?? Wychodzi mi na to, że, czy rozliczę się z m, czy samego go rozliczę to guzik mi z tego podatku zwrócą. A na początku jest taki piękny zwrot:Smutny: