Skocz do zawartości
Forum

Monia38

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia38

  1. Monika chyba dowiemy się przy kawie rano. Spadam lulać, bo i dziecko chrapie za plecami. Dobrej nocki :)
  2. Ja też zabieram moje synowe zwłoki i uciekam do wyrka. Dobrej nocy, spokojnej i kolorowych snów dla wszystkich.
  3. No, chyba już dzisiaj, ale później. Oby wszystko było w porządku.
  4. Przy okazji Monika co dawałaś Kubie na zaparcia, bo ta moja Mańka chyba już się nie wypróżni normalnie
  5. Monika mogą być. Ja właśnie wrąbałam bułeczkę z pasztetem roboty mojej teściówki. Słone to jak diabli było.
  6. Mańka też ulewa. Czsem to wygląda jaby smarkami ulewała. Rzedko, ale zdarza się. Częściej jednak, jak po jedzeniu się ciągnie do siadania, no i jak sie wierci. Ona nie chce śliniaka. Pakuje go sobie do dzioba jak knebel i wolę nie ryzykować, że zapcha się na dobre, więc w domu daję jej ciuchy, które już spisałam na straty, czyli takie , które oddaje mi Weronika. Nie idzie ich już w żaden sposób doprowadzić do stanu używalności. Coś mam przeczucie, że Gabo już się dzisiaj nie odwzwie.
  7. Kurka czekam na Gabi, a jej nie ma.:Smutny: Cześć Monika - masz dla mnie zakupy?? AsJa dobrej nocki. Moniq z mięchem walczy .........................i pewnie tam tasak przepiła
  8. Moniq no właśnie, ona nie miała ospy. To tylko tak dziwnie wygląda jak blizna. A kulka jest taka ruchoma o średnicy gdzieś 0,5cm. No popatrz. Z wiekiem chyba człowiek robi się bardziej stuknięty. Ale ja wolę już na zimne dmuchać.
  9. Moniq ona myśli sensownie. Po co ma iść do gina jak nie współżyje?? Tłumaczę tej oślicy, że boli ją brzuch przy okresie, ma skrzepy więc chyba coś nie tak jest. Jutro zarejestruję ją do mojej gin i już. A ja dzisiaj byłam z małą u lekarza, bo spanikowałam. Zobaczyłam na karku takie dziwne cosik co normalnie wygląda jak blizna po ospie. Zaczęłam to macać i pod tym jest taka kulka. Poleciałam go lekarza, a ten nawet nie umiał tego wymacać. Musiałam mu sama pokazać. Wiecie co powiedział?? Że mam się nie przejmować :duren::duren::duren: Ja mam się nie przejmować????????????Idiota normalnie. W środę idę z Emilem do laryngologa i po południu pójdę do pediatryczki. Zobaczę co ona mi powie.
  10. Monia38No podczytałam. Trzy stronki o rekrutacji :) Ja jednak Emila nie oddaje do przedszkola. W końcu się ociepli to będzie cały dzień na dworze, a rodzinka zaoszczędzi na płaceniu.Gunia a może spróbuj www.rekrutacja. wpisz tu nazwę swojego miasta.pl Tam są wszystkie szkoły, przedszkola i złoby:) Monia chyba adres jest niekompletny :) Gunia to ma być chyba www.rekrutacja.kielce.pl Napisałam żebyś wpisała nazwę swojego miasta. A tak wogóle to witam późnowieczornie. Ale się nagadałam z córką o seksowych sprawach, że mi się odechciało Próbuję ją zmobilizować na wizytę u gina, ale ona jakaś oporna. Twierdzi, że nie będzie jej jakiś lekarz między nogi zaglądał. I żyj tu z takim dzieckiem. A w dziub dentyście daje zaglądać
  11. Witam póżnowieczornie. Miałam powazną rozmowę z córką na temat sexu i innych tego typu spraw Nie wiedziałam, że Gabi z małym w szpitalu. Stało się coś, bo jakoś nie w temacie jestem. No nie wiem sama co lepsze. Żadna diagnoza jaką postawią nie będzie dobra. Jutro będzie coś wiadomo. Też czekam.
  12. No podczytałam. Trzy stronki o rekrutacji :) Ja jednak Emila nie oddaje do przedszkola. W końcu się ociepli to będzie cały dzień na dworze, a rodzinka zaoszczędzi na płaceniu. Gunia a może spróbuj www.rekrutacja. wpisz tu nazwę swojego miasta.pl Tam są wszystkie szkoły, przedszkola i złoby:)
  13. Bry Powariowały baby - trzy stronki się żegnały. Kawę już wypiłam, a teraz jakoś chyba trza by młodego ubrać, bo jeszcze w piżamie i małą nakarmić bo obgryza grzechotki. Chyba z głodu, chociaż raczej nie, bo się nie drze. Czekamy na jutrzejszy "wyrok" co z moją siostrą i kiedy operacja. M pojechał w trasę więc cisza w domu. Wczoraj miałam tylko zadymienie, bo mi............komin pękł w przedpokoju. No i jazda była z łataniem. Chciałabym się wynieść do jakiegoś nowszego domku, bo tutaj ciągle coś siędzieje. Jak nie deszcz w pokoju, to myszy w wózku, albo dym w całej chałupie. W nocy tak twardo spałam, że nie wiem, kiedy Emil się przytalibował z całym swoim majdanem do mnie. pierwsza przespana cała noc jednym cięgiem Gabi, to żeby wiadomość od lekarki była pomyślna i żeby już był koniec tego choróbska. A może to alergiczne jakieś paskudztwo. Wiosna i takie tam. Monika zróóóóóóóóóóób mi też zakupy
  14. Czwarta :) Nie wywiało mnie. Nawt prąd był. Tylko ja taka zakręcona. W tą wichurę wody nabrałam do pojemnika,.........................bo jakby prądu zabrakło :duren::duren: Jutro ma być wyrok w sprawie mojej siostry i będzie wiadomo, czy to przeżuty, czy całkiem nowe ogniski. No i będzie ustalona data operacji. Czytam na bierząco, ale jakoś z odpisywaniem mam problem. Mój Emil ostatnio słyszał jak przy kompie powiedziałam: masz babo placek i teraz stałą jego odzywka to masz babo ciasto He he i jeszcze odezwał się na naszej klasie chłopak z podstawówki co kochałyśmy się w nim we dwie z moją dawną przyjaciółką. Chce, żeby do niego napisać, a ja nie wiem czy mam o czym pisać. Mańka już ma dziurki na górnych dziąsełkach, tylko patrzeć jak zębolki wylezą
  15. Witam. Moniq Noaś śliczny jak dziewczynka i te jego oczy. Piękne. Chyba zbiorę się i pojadę, chociaż to dla mnie nie takie proste. Dopiero po 10-tym mogę iść dowody dzieciakom wyrabiać. No i sobie bo też nie mam. Szukałam już przejazdu i wychodzi mi za naszą trójkę około 700zł w obie strony. Chyba będę musiała się zapożyczyć i potem oddawać w ratach. Ale poczekam jak mama przyjedzie i co powie. W każdym razie jak pojadę to nikomu nic nie powiem, tylko siostrze - tej drugiej, żeby mnie z dworca zgarnęła. Wiem, że wystarczy, żebym hasło rzuciła i szwagier po mnie przyjedzie i odwiezie, ale też nie chcę ich narażać na dodatkowe wydatki. No nic jakoś trzeba będzie sobie poradzić. Zdrówka dla dzieciaczków. A powiedzcie mi, czy przy ząbkowaniu mogą też byż zaparcia?? Bo moja od kilku dni takie bolszewiki robi że hej.
  16. Ja też z tych prasujących, oprócz ręćzników, skarpetek i gaci. Nikt u nas nie założy nieuprasowanego, a m nie puściłabym do pracy w wymiętej koszulce, bo byłoby mi wstyd. Ja mam miejsce w szafie. Duuuuuuuużo tam się tego mieści Gorzej potem jak trzeba się w końcu zmobilizować. Dzisiaj właśnie wyciągnęłam kosz i stoi na środku pokoju. Może się potknę sama o niego i poprasuję, a jak nie to wieczorem wróci do szafy
  17. Witam. Szymuś wszystkiego naj na pół roczku. Jeszcze drugie pół i świeczkę będzie dmuchał :) Kurcze, a u mnie sama galareta.......................zero ciała Nic mi się nie chce. Mama dzisiaj dzwoniła, że siostra ma mieć operację. Będą wycinali macicę i coś tam jeszcze, aż do wątroby, bo i tam coś się przykleiło. Mama ciągle płacze, bow ie jak to się może skończyć. Jej mama zmarła na raka, ojciec też, no i mój ojciec też. Cholera chyba powinnam się zebrać i jednak pojechać do nich. Ale nie chcę, żeby wyglądało to jakbym się z nią żegnała. Kur..... do dupy takie życie. Czytam Was na bieżąco, ale z pisaniem gorzej. A Kamil wrócił skruszony. Powiedział że będzie płacił. Sam sobie ustalił stawkę - 200zł. Z ojcem jeszcze nie gadał. Zachowali się dzisiaj jakby się nie znali.
  18. Bry. Kurka Gabi co się dzieje. Faktycznie jakieś cholerstwa latają w tym powietrzu. Szkoda tych naszych dzieciaczków. Ja miałam logitecha, ale moja Aśka tak ją wyklepała, że waliła głośniej niż pociąg na torach...............to wyleciała przez okno. Wiecie ja zauważyłam, że jak mam króciutkie pazury to stukam ciszej, a jak za długie to wiadomo..pazurami po przyciskachi klapie. Moniq a cóż to się Twojemu m porobiło. On podobno przeciwny kompowi. Asia super wieści. Będę trzymała kciuki, żeby się wchłonęło. Ja słodycze daję codziennie.......................jeden milky way i już. Dzisiaj Aśka po szkole ma mu przywieźć zastawa z mc donalda, bo wczoraj o 22 stwierdził, że on z ojcem jedzie i już. Nie chciał spać tylko na żarełko jechać. No wytrąbiłam kawę, a teraz ubieram dzieci i do sklepu trza iść.
  19. Bry. Moja też upierdliwa. Może sama jej te zębiska wyrwę z dziąseł Słonko wyłazi o oby pozostało.
  20. Ja też nie wiem co dzisiaj ugotować. Mam trochę krupniku z wczoraj, ale m ma zamiar być dzisiaj w domu po południu, to sama zupka nie wystarczy. Może jakąś zapiekankę. Nie chce mi się :beurk::beurk::beurk: gotować. Mam leniaaaaaaaaa:he::angel:
  21. Gunia u mnie to samo. Miałam iść do pracy to zpecjalnie w ciążę zaszłam Ale oni nie wiedzą, że miesięcznie ponad 1000 zł dokładam do domu. Widzą tylko ze w nim siedzę. My mamy wspólną i niewspólną kasę. M jeżdzi tirem więc potrzebuje swoje pieniądze, zeby żyć w trzasie, a ja w domu. Więc tak jakby mamy dwa domy na utrzymaniu. Konta nie mamy wspólnego, bo ja nie chciałam mieć dostępu do m. Ale mam wspólne z moją mamcią i w razie potrzeby mam jak się ratować Co do moich T, to ja zawsze byłam nie ta synowa, bo nigdy z nimi nie chciałam się napić alkoholu. Jakoś ciężko im zrozumieć, że ktoś nie lubi. Nie powiem, żeby siorbali, ale jak są okazje to T nie odpuści. Kurka idę bo mała wyje ;/
  22. DziubalaPachnie mi... plackami ziemniaczanymi . Ale bym zjadła Zapach ode mnie chyba doszedł, bo smażyłam dla dziecka małego, a dla nas po węgiersku Gunia no to witaj w klubie. Ja co prawda mam teściów o jakieś 2 km od siebie, ale nie widziałam ich od stycznia, a wcześniej chyba w listopadzie i marcu na bierzmowaniu córki, jak się dowiedzieli pocztą pantoflową że jestem w ciąży. Teraz ja nie utrzymuję z nimi kontaktów, chociaż czasem (jak w listopadzie) idę, bo inaczej m też by nie poszedł. W/g nich wszystko zło na świecie to moja wina. Ciekawe, czy tego satelitę też mi już przypięli Już się przyzwyczaiłam. Ja już po dawce kofeiny, bo mi się dziecko popsuło i wstało o 7. Teraz nie wie co ze sobą zrobić i nawija: eeeeeeeeee, tata, baaaaaaaaaa, e e eeee eeeeeeeeeeee Normalnie litości nie ma
  23. Bry. Dziecko mi się popsuło i wstało o 7. Żadnej litości dla starej matki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...