Skocz do zawartości
Forum

Monia38

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia38

  1. Bry :) Pogoda na razie nieciekawa. Słonko nieśmiało zagląda zza chmur. Może się przejaśni. Gabi rzeczywiście kiepska sytuacja i masz rację leczenia zacznij od siebie, bo faktycznie zapodajesz małemu choróbsko. Ale jestem mądrala :) Ja się cieszę, bo już niedługo przyjedzie moja mama, wstępnie na dwa tygodnie, a czy zostanie dłużej to się zobaczy jak siostra będzie się czuła. Słonko wyjrzało ...................na chwilkę.
  2. Ann zarzuć tymi ciachami......................a niech mi pójdą tam gdzie trzeba :)
  3. Dzięki Atenka. Dzisiaj wzięłam właśnie skierowanie do laryngologa. Zobaczymy co powie, ale jeżeli to migdał to wolałabym go nie wycinać. W aptece babka mi powiedziała, ze można leczyć, a nie od razu ciąć. To prawda??
  4. Uleńka wszystkiego najlepszego. Rośnij duża i zdrowa na pociechę rodzicom. A ja dzisiaj mam jakiegoś doła. Kamil przyjechał, spakował się i ma zabrać manele. Jeszcze ta pogoda. Byłam z Emilem u lekarza, teraz mamy skierowanie do laryngologa, żeby zrobić wymaz z gardła i nosa. Pojutrze go zarejestruję. Z tego wszystkiego upiekłam sobie ciacho, bo jak coś robię to nie myślę. Może któraś ma ochotę?? Pofoczę :) Uśmiech dla wirtualnych ciotek :) Tak się bawię Z Emilem przed spankiem :)
  5. Bry. Pogoda do d............ Fajnie dziewczyny, że wypoczęłyście.
  6. Bry. Ale mam dzisiaj chandrę....................i ta pogoda. Zubelek fajne to zwierzątko :) Gabi może to tylko węzeł,bo mały przeziębiony.
  7. No cóż pogoda była piękna, wszystkie wyległy na dwór. A wieczorem popadały z nadmiaru świeżego powietrza
  8. Atena napisz mi jakie wyniki mogłabym mu zrobić, to wyżebram receptę u lekarza.
  9. Witam. Wpadam nastawiona na wielkie czytanie................................a tu lipa. Nie ma lektury.
  10. Witam wieczornie na zdychającym Czy nie ma już żadnej mamy karmiącej inaczj???????????????????????
  11. Ja też się witam. Pogoda piękna, aż żal w domu siedzieć.
  12. Idę spać, bo Emil się obudził i zaraz zacznie łazić za mną żeby z nim się położyć Dobrej nocki :)
  13. Moniq, do pisania palce się używa nie gardło. Dobra wklejam fotki: Aśka Kamil, Aśka i ja Kamil Weronika z moją mamcią Ja jak byłam piękna i młoda z moją najulubieńszą siostrzenicą. Teraz ona jest w ciąży
  14. U dziewczyny nie ma co marzyć. Ona blisko nas mieszka. Nie wiem........... pożyjemy , zobaczymy.
  15. Właśnie zajmuje:) Przy okazji chciałam Wam pokazać pozostałe moje dzieci jak miały mniej więcej tyle co Amelka. Właśnie szykuję fotki.
  16. W okresie buntu to on jest od szkoły podstawowej. Kłocił się z dziewczyną, tak, że było go słychać na dole. Poszłam go uspokoić i usłyszałam wiąchę taką że mi w pięty poszło. Nie wytrzymałam i dostał po pysku. No to wściekł się jeszcze bardziej, a na koniec poszedł rozwalając wszystko po drodze. M chciał policję wzywać, bo do niego też skoczył jak mu zwrocił uwagę, że tak nie powinien się zachowywać. Dodam, ze normalnie to on jest facet do życia. Zawsze był nerwus i nadpobudliwy, ale już od jakiegoś czasu był spokój. Myślałam, że tak już zostanie.
  17. No własnie Monika, dziewić lat była cisza i teraz coś z wątrobą. Zobaczymy.. Co do Kamila to sama nie wiem. W końcu chyba dorosły jest, pracuje, zarabia..... Niech sobie radzi. Z drugiej strony m tak sie na niego wściekł, że nie wiem jak to będzie dalej. Szkoda, bo szukam gdzie popełniłam błąd i nie wiem.
  18. Witam wieczornie. U nas też dzisiaj wiało, ale udąło mi się wygrabić takie małe trawniczki przy chodniku. Nie powiem, połowa liści wylądowała u mie na podwórku, ale niech już tak będzie, po niedzieli pprawię i już. Muszę czymś ręce i głowę zająć, bo inaczej trafi mnie coś. Wczoraj wieczorkiem pożarłam się z Kamilem, a że on nerwus to zrobiła się kosmiczna awantura i wyniósł się z domu. Nie wiem gdzie spał, a dzisiaj jak widział mnie na ulicy to udawał, że nie zna. Cholernie to było przyjemne. Z drugiej strony pracuje, zarabia, więc może niech pożyje trochę na własny rachunek i za siebie popłaci. Może doceni to co miałw domu. Jeszcze dzisiaj jak gadałam z mamą okazało się, że nie przyjedzie na półtora miesiąca, ajk planowałyśmy tylko na tydzień - dwa góra, bo moja siostra ma przeżuty i chce jak najszybciej do niej wrocić. Nic tylko się powiesić.............a tu święta idą. Dwa razy czytałam co popisałyście i tak sie pogubiłam, że nie wiem co u kogo i jak. W każdym razie witam te, których nie przywitałam wcześniej. :) Fotki też pooglądałam i faktycznie same nastolatki tu są. Chyba założe nowy wątek o dinozaurach. Ale pewnie sama ze sobą ym na nim pisała. Moniq zdrówka dla Ciebie i Noasia. Kurujcie się i żeby mu ten zębolek szybciorem wyszedł.
  19. Witam wieczornie. Miałam wczoraj popisać wieczorkiem, ale ostro ścięłam się z Kamilem i ten się z domu wyniósł. Pokazał nerwy, uszkodził swoje drzwi, wytrzaskał się pozostałymi. Nie miałam już po tym wszystkim na nic ochoty. Nie wiem, może niech on trochę pożyje na własny rachunek i zobaczy jak to jest, kiedy sam będzie musiał koło siebie wszystko zrobić. Sama nie wiem. Do tego dzisiaj moja mama zadzwoniła i powiedziała, ze przyjedzie na święta, ale zaraz po wyjedzie spowrotem, bo moja siostra ma przeżuty i idzie znowu na chemię. Cholera by to wszystko wzięła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...