Skocz do zawartości
Forum

Monia38

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monia38

  1. Anulka fotki super. Chłopaki podobni do siebie jak rodzeństwo, Majeczka śliczna, ale............ mama Powiem jedno na mamuta nie wygląda Jak to jakie słońce?? Przecież dzisiaj świeciło.................trochę , ale nie padało
  2. No masz Moniq. Na guzy masło, margaryna....szybko zejdą, po prostu natłuścić. Ale obserwuj go, bo nigdy nic nie wiadomo. No i jednym słowem mały kamikaze Wam rośnie. Moja też poobijana, ale to od prob chodzenia. Coś jej się nogi plączą i wali buzią w podłogę. Wargi, noz poobijane, ale to takie małe drobiazgi. Dziziaj już zrobiła sama jakiś trzymetrowy dystans i nie upadła. Mam cichą nadzieję, że na roczek będzie sama chodziła :)
  3. Dobry :) Wreszcie mam roletki powieszone i słońce tak nie włazi do pokoju
  4. Lehrerin, zwyczajem, basen przygotowany - pada deszcz;/ Mam tylko nadzieję, że za bradzo nie zasyfi wody. bo chloru nie dałam jeszcze, a teraz mi się nie chce lecieć.
  5. Ja właśnie po raz czwarty zrobiłam podejście do basenu. Wyczyszczony, kolejne dziury poklejone i się zalewa. Mam tylko nadzieję, że pogoda się już nie popsuje tak jak ostatnio, bo po zalaniu go wodą zaczął padać deszcz i zasyfil wszystko. Jeszcze tylko nie zapomnieć zakręcić wody potem, bo ta mamucia skleroza.....
  6. Anulka Kubulec miał rota, A Waldek (kuzyn Moniki) popełnił samobójstwo-powiesił się. Zostawił żonę i dwójkę dzieci. Syn go znalazł. Na spokojnie, jak już się uporasz ze sprzątaniem to znajdziesz we wcześniejszych postach. Zdrówka dla dzieciaczków.
  7. Aniu u nas nic się nie dzieje. Nic nie zrobione;/ M już drugi tydzień u szefa samochód swój robi, dzisiaj nawet do domu na noc nie wrócil, bo było późno jak skończył i nie było podobno sensy, żeby wracać a rano znowu jechać. Okna nie skończone. Zmywarka odłączona od prądu, bo przez nią woda w kranie kopała. Pozytywny akcent to, to, że po niedzieli kupię sobie nową zmywarkę. Sama. Jak zwykle. Jutro ma wieczorkiem podjechać siostrzeniec, bo będą w polsce, więc parę rzeczy mi podrzucą. Wszystko to pryszcz. Najważniejsze dla mnie, że maluchy są zdrowe. Odpukać Małej wyszedł ósmy zębolek, zaczyna też powoli się puszczać i robić samodzielnie po kilka kroczków. Na razie ma tylko kilka siniaków i rozbitą wargę :) A tu uśmiech dla wszystkich ciotek, a właściwie głupiutka minka w trakcie objadania się danio :)
  8. Dzień dobry kobitki. dla wszystkih spagnionych.
  9. Monika spokojnego wypoczynku, pięknej pogody i opalenizny:) Po powrocie pokaż jakieś fotki, niech sobie człowiek chociaż pomarzy :)
  10. Dobry:) Coś nie mam weny do pisania;/
  11. Dobry :) Uśmiechu w każdej sekundzie, radości w każdej minucie, przyjaźni w każdej godzinie, szczęścia każdego dnia, miłości przez całe życie!!!
  12. Dobry. Moje dziecko znowu się budzi. Mam nadzieję, że to wychodzący ząb, a nie ucho, bo zwariuję. Od 14 nie spała, a wcześniej tylko niecałą godzinę. Padła po 20 i już budziła się z wrzaskiem. Jeszcze jedna taka pobudka i dam jej przeciwbólowy. Moniq pytasz co u siostry. Nie wiem. Od dwóch tygodni, tzn jak półmetkowe badania wykazały poprawę, to się już do mnie nie odzywa. Wcześniej to co niedziela na skypie rozmawiałyśmy. No cóż, lepiej jest, odeszła w dla wizja śmierci, więc można już ze mną nie gadać.:Smutny: A ja nie będę blagała jej, żeby ze mną pogadała. W sobotę przyjeżdża jej syn z żoną, ale jadą do Opola do jej matki. Z nami umówili się na bielanach, żby podać rzeczy od mamy. Siostrzeńca żona, pani doktor kardiolog, niestety nie lubi do nas przyjeżdać. Więc on też nie może. A to chrzestny Emila. No nic, Kamil podjedzie i odbierze to co mama podała, a jak on będzie chciał małgo zobaczyć to się będzie musiał pofatygować, tylko, czy mu żonka pozwoli to tego nie jestem pewna. Mam dzisiaj zły dzień i chyba smucę. Moniq gratki z okazji pierwszej dziesiątki we Francji
  13. Witam nową mamutkę :) Gabi przykro mi, wiem jak to jest, chociaż ja byłam duuużo starsza jak zmarł mój ojciec. Raczysko;/ Smutne to, ale życie toczy się dalej i trzeba jakoś żyć. Ja coś nie mam humoru. Na nic nie mam ochoty. Dobrze, że m wraca zmęczony to sięnie czepia, bo chyba byśmy się kłócili. Oko już lepiej, tylko czerwone. Chyba mnie przekwitanko chwyta. Od czerwca ciągle coś mi się paprze, @ miałam normalnie, ale do dzisiaj jakieś brudy lecą. Jutro idę badania zrobić i go gina muszę się w końcu wybrać. Dzisiaj dla odmiany emil ma dzień świni, stłukł mi żarówkę w lampce przy łózku, bo tak zawzięcie zabawiał małą w łóżeczku;/ M jak wróci to go chyba trafi, bo dopiero co mi nową założył po ostatniej stłuczce (też przez emila). Ech idę pastę z jajek zrobić na kolację, bo sałatkę gyrosa już zrobiłam i sziedzi w lodówce.
  14. Dobry. Nic mi się nie chce. Humor też gdzieś mi się zapodział ;/
  15. Witam niedzielnie. Deszcz pada, więc będzie można odetchnąć. Niedziela minęła do bani. Nic nie zrobione, bo m umiera. Wczoraj wsadził sobie do oka elektrodę przy spawaniu i ma całe oko spuchnięte. Chyba specjalnie to zrobił, żebym mu dzisiaj spokój dała. Mała też ma dzisiaj dzień świni. Piszczy ciągle na takich wysokich tonach, że uszy puchną;/
  16. Dobry. Deszcz pada. Będzie czym oddychać.
  17. He he Moniq, Emil już chodził, a ona to nie wiem kiedy sama zacznie. Normalnie Sid leniwiec
×
×
  • Dodaj nową pozycję...