Skocz do zawartości
Forum

Hipotrofia 34/35


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!
Dziś zostałam poinformowana, że w przyszłym tyg prawdopodobnie będą planować u mnie poród. Powodem jest 2tyg mniejszy brzuszek i słaby przyrost. Mały waży 2070, 34tc skończony. Sterydy na płuca dostał już dawno. Czy któraś z Pan rodziła w tym momencie? w jakim stanie były maluchy? I po jakim czasie wróciłyscie do domu z dziećmi?
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość ZałamanaKity

Cześć!
Ja urodziłam synka w 32tygodniu! Ale był mniejszy niż Twoje dzieciątko i wagę też miał niską :(
Ważył 1030kg i miał 28cm! Bo od 30tyg kończyny mu nie rosły.. przyczyna nieznana do dziś.
I szczerze przeszłam koszmar!
Niechce Cię straszyć ale moje maleństwo w 2dobie życia dostało początkowej sepsy. W 3dobie zapalenie płuc :( i szanse na przeżycie bardzo małe były...
Teraz ma skończone 8lat i rośnie jak trzeba! Więc bądź dobrej myśli im szybciej dzieciątko wyjmą to większe szanse! Trzymaj się i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

W 31tc wazyl 1200g, niby jeszcze norma ale brzuch i glowa juz byla wtedy do tylu tydzien lub dwa. Twoj syn ladnie wazy jak na ten tydzien ciazy, wiekszosc hipotrofikow nawet do 2kg nie dobija. Tu masz tabele z le srednimi wielkosciami: http://polki.pl/rodzina/ciaza,masa-plodu-i-jego-wielkosc-w-poszczegolnych-tygodniach-ciazy-tabela,10321468,artykul.html
Nie podwazam decyzji lekarzy, ale osobiscie bo moich przejsciach i wiedzy jaka zdobylam przez 2 lata zycia mojego syna sadze ze powinni poczekac z decyzja o wczesniejszym rozwiazaniu ciazy...

https://www.suwaczki.com/tickers/l22n9vvjkwvojafh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmpxurxf9n.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jeszcze historia dotyczy zagozenia porodem przedwczesnym. Udało się powstrzymać przez 6 tyg. Podobno w takiej sytuacji już na siłę porodu się nie zatrzymuje. Taka informacje dostałam (i w sumie tak czytałam) że po 34 tyg dzieci już nie mają większych problemów ze zdrowiem. Często kończy sie na dogrzanu w inkubatorze. Wiadomo -zależy też od dziecka. Do tego ta lekka hipotrofia-podobno lepiej jeśli przyjdzie na świat i przytyje sobie w inkubatorze na moim mleku niż gdyby się okazało, że np z lozyskiem jednak jest coś nie tak. Wtedy wiadomo, że do tragedii niedaleko.

Odnośnik do komentarza

Witaj. Moja córeczka ma już 2 latka i jest super okazem zdrowia. Urodzona w 34 tc waga 1500 45 cm. I ja o hipotrofii nie wiedziałam do końca. Lekarz w ciąży nic nie widział zbywał mnie. Mała urodzona przec cc 9/10 punktów w inkubatorze leżała 5 dni od damego początku oddychala sama karmiona sondą przez pare dni a później nauka picia z butelki. W sumie w szpitalu była 3 tyg. Najważniejsze aby maluszek przybierał na wadze u nas to było magiczne 2kg i aby nie było komplikacji. Przeżyłam szok bo to jest szok gdy nie wiadomo na co się przygotować tony łez dlaczego to moja niunia ale walczyłyśmy obie. Ściągałam mleczko i codziennie wozilam ponad 70km. Najtrudniej wrócić do domu bez maluszka. Serce mi pękało ale wiedziałam że ma opiekę i bedziemy razem. Emocje są we mnie do dzisiaj. Życzę Wam dużo siły i szczęścia...

Odnośnik do komentarza

Dobrze że wykryto hipotrofie,bo zależnie od przyczyny może być bardzo niebezpieczna jeśli dziecko zostanie w brzuchu. Ja rodziłam 15 lat temu córkę w 34 tygodniu. Trafiłam do szpitala z akcja porodowa w 24 tyg,wody się saczyly...
Zatrzymali akcję,ścisłe podtrzymanie,pęcherz plodowy się zasklepil,sterydy na płuca,wykrycie hipotrofii w 28 tyg,usg kontrolne co 5 dni bodajże,cały czas w szpitalu,zatrzymali mnie do 34 tyg i prowokowali poród- naturalny,ale po 9 godz brak postępu,rozwarcia,w końcu zaniki tetna,cesarka w piorunujacym tempie. Okazało się że była calutką pozawijana pepowina - długą na prawie 1,5 metra ale cieniutką,przewezona w kilku miejscach,łożysko stare3 stopień. Dodam,że jak tylko dowiedziałam się o ciąży- w 6 tygodniu- rzuciłam palenie...może za późno...nie wiem? :(Odratowali Małą,miała 2480 i 48 cm. 8 godz w inkubatorze i trafiła na mój polatany co dopiero brzuch i piersi " skóra do skóry" na kangurowanie:)
Zawzięłam się i postanowiłam ja karmić piersią,usteczka miała tak malutkie,że laskotalam ja pod brudka,wtedy otwierała buźkę szeroko a ja wtedy wkładałam jej szybko brodawke jak najgłębiej i wtedy po 20 próbie zasysala. Acha,nie naciagalam piersi do niej,tylko jej główkę jej tata popychal- oczywiście delikatnie. Przedziwny ten patent był ale działał:) pielęgniarki widząc to,sprzedawały potem go dalej.. Jak tylko dziecko uda się wyjąć z inkubatora, to kangurowanie i karmienie piersią to najlepszy sposób na kontynuację " ciąży" poza brzuchem.
Moja córka już mnie przerosła, ma problemy emocjonalne,które mogą wynikać raczej z niedotlenienia z okresu okoloporodowego niż z hipotrofii. Dlatego jeśli poród nie ma postępu długo to może być coś nie tak i dziecko nie umie wyjść. Sama hipotrofia jest groźna ale tylko ta nie wykryta. Noworodek w 34 tyg po podaniu sterydow na płuca funkcjonuje normalnie, a...moja mała miała narządy płciowe typu wczesniaczego. Chude nogi ale za to piękna, maleńka twarzyczke.
Na pewno zaopatrzyłam się w najmniejsze ciuszki i pieluszki,bądź spokojna,tym jej najlepiej pomozesz,no i miej ja najbliżej jak się da, bo tak normalnie to byłaby jeszcze parę tyg w brzuszku. Trzeba też zapewnić takiemu maluszków maximum spokoju,bo jego system nerwowy jest jeszcze nie dojrzały. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

U mojego synka wykryto hipotrofie w 32 tygodniu. Miał brzuszek mniejszy o 2 tyg. Lekarze uspokajali, powiedzieli, że mam donosic i tak też się stało. Dziecko urodzone w terminie, szacowana waga miała być 2500 a urodził się 3200 także w ogóle na hipotrofika nie wyglądał. Od początku pięknie przybieral na wadze. Nie mieliśmy żadnych problemów ze zdrowiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...